W moich okolicach spadło około 90 % pni z tego co wiem na dzień dzisiejszy przyczyna jest środek owadobójczy TREBON MEGA 10 SC z jesiennych pryskań lotniczych na komary niby!!!zamiast pryskać wieczorami zapierdalały samoloty w południe i do wieczora w ta i powrotem ! już na jesieni leżało po parędziesiąt martwych pszczół przed wylotami ale nikt nie myślał ze to opryski tylko ze stara pszczoła się spracowała przerobem cukru i ginie! wysłaliśmy próbki pszczół zapasów cukru i pyłku do Puław i jednoznacznie stwierdzili zatrucie !!!!!!!! stężenie w pyłku było zabójcze dla pszczół karmicielek jak i larw a co za tym idzie dla reszty rodziny zimowa była ok dopóki matki nie zaczęły czerwienia a pszczołom nie była potrzebna pierzga !!!!! u mnie na 75 za zimowanych rodzin zostało na dzień dzisiejszy 11 reszta spadła ! firmy która prowadziła opryski nie ma już została rozwiązana a właściciel to Niemiec i dupa blada !!!!!! te rodziny co zostały obszabrowalem z całej pierzgi maja tylko ciasto drożdżowe i zapasy cukru ! koledzy w moich stronach co niektórzy stracili 100% rodzin
SRODEK BESPIECZNY !!!!
Trebon Mega
TREBON MEGA to środek przeznaczony do zwalczania owadów latających: much, komarów, meszek itp. Może być stosowany zarówno w pomieszczeniach jak i na zewnątrz, a także do oprysków przestrzennych.
Tebon Mega może być również używany jako środek do zwalczania owadów biegających takich jak: prusaki, karaluchy, mrówki faraona, pluskwy, rybiki cukrowe w pomieszczeniach mieszkalnych i użyteczności publicznej.
Substancją aktywną Trebonu Mega jest etofenprox, związek składający się tylko z węgla, wodoru i tlenu. !!!!!!
oprucz tego jeszcze zawiera to ale na opakowaniu nic nie ma pirydaben /2-tert-butylo-5-(4-tert-butylobenzylotio)-4-chloropirydazyn-3(2H)-on/ (związek zgrupy pirydazonów) - 20%
Trebon Mega jest powszechnie stosowany w wielu krajach na świecie, posiada rekomendację Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
Okres prewencji dla pszczół (okres zapobiegający zatruciu) - 30 dni.
Okres prewencji dla ludzi /w sadach/ (okres zapobiegający zatruciu) - nie dotyczy.
Okres prewencji dla ludzi /uprawy pod osłonami/ (okres zapobiegający zatruciu) - 3 godziny
Okres prewencji zwierząt (okres zapobiegający zatruciu) - nie dotyczy.
bylem dziś u znajomego pomóc mu uprzątnąć pasiekę masakra przykry widok bardzo silne rodziny osypane ! spaliliśmy ramki maty cale środki zostają tylko puste ule reszta idzie z dymem a kilku spaliło całość łącznie z ulami jak sami mówili ze kończą z pszczołami bo nie ma sensu jak z każdej strony tróją
? Uważam, że nie należy komarów zwalczać chemicznie, gdyż jest to bardzo szkodliwe dla środowiska. Zwłaszcza dla organizmów wodnych, ale też dla pszczół i innych bezkręgowców lądowych. ? mówi Elżbieta Wegner z Instytutu Zoologii PAN ? Wyrzucenie w powietrze kilogramów preparatów chemicznych można i należy zastąpić metodą biologicznego zwalczania larw komarów (ale też i meszek) ? dodaje.
Jesteśmy skazani na chemię, bo dorosłe samice zdążyły się już wylęgnąć i masowo atakują ludzi.
Jak podkreśla, alternatywą dla środków chemicznych są preparaty biologiczne. Jednak problem z nimi polega na tym, że są stosunkowo nietrwałe i nie można przechowywać ich dłużej niż rok. Ponadto ich zastosowanie wymaga zlokalizowania miejsc lęgowych komarów, a to wymaga wcześniejszego rozpoznania, który spośród 50 gatunków komarów występujących w Polsce na danym terenie występuje. A do tego potrzeba specjalistów, którzy opracowują program zwalczania.
? Wdrożenie takiego programu polega na monitorowaniu obecności larw w wyznaczonych rozlewiskach i na tej podstawie podejmowane są decyzje o opryskach. Dobrze przeprowadzona akcja eliminuje komary przynajmniej w 98%. Można więc to zrobić, ale jest to działanie bardzo pracochłonne i mało widowiskowe, ale skuteczne i bezpieczne dla środowiska. Wbrew pozorom nie kosztuje wiele więcej niż oprysk chemią, a w ogólnym rozrachunku jest ze wszech miar korzystne. Wskazuje na to przykład Niemiec i Francji, gdzie system ochrony przeciwpowodziowej polega głównie na polderach i w razie ich zalania na tych obszarach przeprowadzane są opryski preparatami biologicznymi. Niestety, w sytuacji, jaką mamy teraz w Polsce, byłoby to bardzo trudne. Jesteśmy skazani na chemię, bo dorosłe samice zdążyły się już wylęgnąć i masowo atakują ludzi. ? wyjaśnia Wegner
a w Polsce się nie da inaczej trza pryskać i truc na potęgę !!!!
tak ze zastanawiam się nad tym co robić dalej czy dać sobie spokój z pszczołami czy próbować odbudować pasiekę !!!!! zobaczę co przetrwa do wiosny !!!!!
jak narazie to sam nie wiem co dalej skarzyc nie ma kogo firmy nie ma !!!!