FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Teraz to dałeś po nabiale nie wiedziałem o tym że na równinach pszczoły same do słoików znoszą miód
Tomek wiem że masz dobrą fantazję ale zejdź na ziemie bo Ci górale z gór mają czasami większe pasieki jak się Tobie śniło

Naprawdę musiało Ci słoneczko dzisiejszego pieknego dnia mocno przygrzać dynkę skoro taki stek bzdur wypisujesz.

Może i knieja ma sprzet ,ale Ty go nie masz więc o czym Ty kolego piszesz?
Jakby knieja miał robić jeszcze dla siebie matki to by sie posrał , wszystko kupuje od hodowców (jednodniówki) ewentualnie robi odkłady bezmatkowe gdzie pszczoły dopiero założą mateczniki ratunkowe i z tego wychodza matki , oczywiście moge sie mylić ,ale po czesci tak jest przynajmniej z matkami jednodniówkami.
Po za tym nigdzie nie napisałem mistrzuniu ,ze idzie mi robota pomału nie musze sie spieszyc tak jak Ty jest plan i ma być wykonany . Za to najbardziej chce mi sie smiac z tego co napisałeś o góralach , chłopcze takie nowinki to górale posiadali juz kiedy Ciebie na swiecie jeszcze nie było o czym chcesz dyskutować , jeszcze jakbyś miał co pokazac ten sprzęt, te ule za 50tyś czy 100 tyś , a jak na razie to za bardzo nie masz sie czym chwalić , robisz wielki show na forum -dobrze ,ze nie wszyscy sie łapia na te twoje sztuczki . Rozumiem ,ze to jest biznes ,ale takich jak Ty to wyczuwam na odległość ,zrobią sobie stronę i juz wielcy pszczelarze ......znowu poplułem monitor .
W kazdym bądz razie Tomku zyczę samych sukcesów.

może i wy racje macie, jak będę miał czas to pomyśle o tym.

co do pożytku w tym roku to wczesne miody w Poznaniu i okolicach były ok ale już akacja słaba (dość dużo wymarzło) a lipa początkowo dała ale potem zaczęły się deszcze i trochę miodu zjadły. tak więc w moim przypadku ilość miodu na poziomie zeszłego roku który też nie był za dobry (tak samo kiepska akacja)
Pytałem Tomka o ilość pni nie po to żeby wywoływać burzę tylko chciałem się dowiedzieć z ilu pni jest w stanie uzyskać takie dochody. Oczywiście to nie tylko miód bo dochodzą do tego jeszcze matki i odkłady które mogą stanowić sporą część dochodu. Niektórzy pszczelarze miód traktują jako dodatek a specjalizują się właśnie w odkładach i matkach i na tym robią kasę

Pieniądze zawsze wywołują emocje

szczególnie sąsiada

To chłopie masz racje , mój sąsiad jak w tym roku zobaczył beczki z miodem na zewnątrz to juz nie ten chłop , sadzic sie chce , płoty karze stawiać .... takze pamietajcie nie wystawiajcie beczek ,żeby sasiedzi widzieli , nawet pustych bo tak pójdzie plota ,ze wszystkie pełne i ile to pieniedzy

nie obchodzi mnie jego wiedza, a kultura.
wiedza nie obowiazuje, a kultura tak. koles wyjezdza ss-man z US i przesmiewczym tonem pluje w ekran (jak sam pisze). w koncu nie wytrzymalem jego stylu i napisalem co mysle.
zaznaczam, zeby byla jasnosc, nie po tym jednym poscie, a po wielu jego wypowiedziach, ktore cechowaly sie jadem godnym najlepszych polskich politykow.

pzdr

wilq, może awatar KOBER-a Cie zmylił

Wilg forum bez delikatnego jadu jest kiepskim forum za bardzo sie przyjacielu podniecasz i za bardzo przywiazałeś sie do tych literek U-S , nie daje Ci to spokoju wiem pewnie też Cie to boli ,ale to tylko forum , lubię jak sie wciagacie w te dyskusje bo przynajmniej i moze ja czegoś sie naucze ,a tak bez małej podpuchy co niektórych cięzko jest wydoic z wiedzy .
Baw się wilg ,a nie esesmanuj mi tu
pozdrawiam.

Ludzie,a co wy się tego US tak boicie do 80 rodzin nic wam nie zrobią a powyżej jak masz działy specjalne to też wam mogą g..... zrobić bo żeby załapać się na podatek to trzeba mieć naprawde sporo rodzin i na forum raczej tu nie ma takiego,chyba że ktoś jest na "vacie".Ale żeby od ss-manów zaraz to już lekka przesada.

KOBER, nie tylko o us tu chodzi, to tylko przyklad.
no i nie podniecaj sie kolego tym esesmanem



wracajac do meritum, gdzie zreszta jest juz Malenczuk

z pasieki mozna sie utrzymac. mozna niemal samemu obrobic 200 uli (niemal, bo zeby sie nie przemeczac warto wziac kogos na miodobranie)i sprzedac niemal cala produkcje w detalu. zawsze wyjdziesz powyzej sredniej krajowej
wg. mnie, jezeli jestesmy nastaiwieninna produkcje i sprzedaz det. miodu, to nie ma czasu bawic sie w hodowle matek, a kupowac trzeba. i tutaj ten aspekt ekonomiczny; majac ustawiona pasieke i sprzet pod produkcje miodu i dobrze wypracowana sprzedaz, moze byc taniej kupic hurtem matki, a w zamian za czas na ich hodowle dolozyc iles tam uli produkcyjnych

Napisze krótko mozna mieć 150 rodzin pszczelich i miec takie same wyniki miodowe jak przy 300 pniowej pasiece gdzie matki nie wyszły z pod własnego pióra.
a płacić za 100 czy 200 matek unasienionych od dobrych hodowców czasami kazdego roku ????
To sobie moze pozwolic ktos kto ma ,albo 20 uli ,albo potentaci , baronowie .
Czasami trzeba ciachnąć 90% matek i co wtedy , jak ktos nie jest zwolennikiem matek jednodniówek to nawet jakby kosztowała 8 zł przy 100 sztukach to i tak nie wyda 800zł .
Przy masowej produkcji odkładów jest to jeszcze do przejścia tylko ile sie tych matek unasieni 50? Oto jest pytanie .

Święta Racja nie da się wszystkich srok za jeden ogon złapać
A po co za unasienione nie wystarczy nieunasienione jaki czort w tym że unasienniły się u hodowcy czasami lepiej u siebie bo jak hodowca ma litanie linii nie koniecznie ciekawych to może wyjść gorszy syf jak na peryferiach z tubylczymi
Bez przesady 8 zł za matkę to prawie za darmo poszukaj mi takiego za rok wezmę 200 od ręki za tą cenę to się nawet rąk z kieszeni nie opłaca wyciągać

Witam,
Koszt matki unasiennionej to 40 zł, w hurcie może taniej, nie wiem, nie kupowałem. Moim zdaniem, nawet jak jest problem ze znalezieniem dobrego hodowcy, to w końcu i tak można go znleźć.
40 zł=2kg miodu.
200 szt matek x 2kg miodu = 400 kg miodu, czyli 10-15, no dobra, 20 dodatkowych uli.

Jeszcze jakieś pytania? I taki żółtodziób jak ja ma mieć lepsze matki od siebie niż nawet od średniego hodowcy??
Chodź z drugiej strony zakupić sobie dobrą reproduktorkę i mateczniki na wygryzieniu poddawać, też nie głupio.


KOBER przepraszam Cię, że trochę mnie wcześniej poniosło. Kolego, tylko proszę, czasem kąsaj innych bardziej szarmancko, efekt będzie lepszy, zaręczam
pzdr

Wejdz sobie na pierwsze lepsze wieksze forum na typową trollownie to bys juz tam był dawno zjedzony Nie mogłem tego uczynic na tym forum i Cie zjeść do reszty bo to forum rządzi sie innymi prawami.



Unasienione z tego wzgledu ,ze nie kazdy ma gdzie i jak unasieniac jednodniówki oraz na system wypracowany w pasiece ,ze wola poddac matke unasienioną.



Tu coś poknociłem tak masz racje nie wiem skad tą cene wziałem ...matki nieunasienione sa po 15-20 zł.

Pogoda piękna a KOBER sobie przy komputerku.Wczoraj 11,56;17.38;20.29;21.48;23.17 nie poszedł spać,bo o 1.10 jeszcze aktywny,ale go zmogło i do 12.49 zrobił sobie przerwę następnie13.21 i to tylko jednym temacie,a póżniej się dziwi Tomkowi,że ten wyrabia się przy swojej pasiece.

_________________
godzięba

A może ma laptopa i rozkłada go na ulu wiesz jak nie wiesz.

Nie wiem czemu zmieniasz temat i piszesz herezje kto sie nie wyrabia to ja wiem kto jeszcze wymienia matki itd. Ja kolego od czerwca praktycznie juz nic nie robie oprócz tego ,ze biore miodobrania , rozlewam miód , etykietuje , sprzatam , porzadkuje posesje , chodze sobie z laptopem do pasieki rozkładam sie w cieniu i pisze na ambrozji , czasami jak sie mi zdrzemnie pod ulami to pozniej jest niezła jazda na forum.

Czytając te wasze wypowiedzi doszedłem do wniosku, że szczęśliwie się stało, że zlot u Cordoana odbył się w takim a nie innym gronie / mile wspominam i pozdrawiam uczestników/. Gdyby dopisała frekfencja, to zapewne doszło by do rękoczynów i mordobicia między uczestnikami z byle jakiego powodu . Pozdrawiam.

Tak to jest z Polakami taka nasza kłótliwa natura w dodatku każdy uważa że racja jest po jego stronie dlatego tak trudno o konsensus

Panowie Ja to bym się nie utrzymał z 800 pni żona co miesiąc kosztuje jak rata za Mercedesa AMG SLR córka to samo i w dodatku 6 samochodów do utrzymania, dom, dwie łodzie itd..
Każdy ma inne warunki bytowe.

Ja odpowiem jednoznacznie na pytanie czy da się utrzymać z pszczelarstwa.
Odpowiedź brzmi DA SIĘ UTRZYMAĆ Z PSZCZELARSTWA.

Ile pni trzeba mieć żeby się utrzymać.
Odpowiedź brzmi to zależy ile musisz zarobić miesięcznie aby utrzymać siebie i rodzinę.

Czy pszczelarstwo daje możliwość pewnego zarobku. Odpowiedź brzmi tak ale nie w każdym sezonie jednakowo, jak każdy biznes zależny od pogody.

I Panowie przestańcie sobie udowadniać pierdoły bo każdy ma po części racji.
I wstyd jest że dorosłe chłopy zachowują się jak przedszkolaki.

Ja może dodam, że po spotkaniu twarzą w twarz byłoby spokojniej na forum. Zazwyczaj tak jest na forach, że trudniej kogoś skrytykować mocnymi słowami, gdy się go zna i wie, w jaki sposób żartuje czy jaki ma sposób bycia. Mordobicia też by nie było na miejscu.

Na tym forum i tak jest spokojniej, niż gdzie indziej i średnia wieku mocno wyżyłowana.

Tak sobie kombinuję odnośnie pszczół, szukam kilku miejsc, w których mógłbym postawić ule. Zawsze duże zgrupowanie to większe prawdopodobieństwo, że wszystkie na raz szlag trafi. Ktoś dobrze mówił, że potrzebne są miejsca na kwarantannę, trzeba też zadbać o pożytki, zdrowie pszczół, spokojnych sąsiadów... Zawsze można coś sknocić, jak przy każdej inne działalności, wtedy i 500 uli może nie wystarczyć.

- Zmień żonę popatrz na szejków tam oni leżą a żony zaiwaniają
-Sprzedaj je i kup sobie jeden a Porządny
Idzie ocieplenie to na H... Ci chata namiot a łodzie no nie wiadomo kiedy zaś podtopienia będą to pozostaw jedną tą lepszą
Tylko piaskownicy brak ale zaś by był konflikt kto komu babki zburzył
Ale czasami warto się pośmiać
Etam widziałeś tą pałkę w przedpokoju u Przemka i czemu on taki spokojny a żona miała urlop Ale by był dopiero wstyd i obciach jakby wpadła w akcję

Zapomniałeś im dopisać ze masz qwada i jeszcze nie napisałeś ze twój majątek nie pochodzi z pasieki.
Znam Witaminę i widziałem, ule ma drogie nawet stojaki pod ule ma kerwa drogie, fajnie być zamożnym i zakładać sobie pasiekę dla zabawy.

Pozdrawiam

BoCiAnK, Pałki u Cordovana nie widziałem. Ale widziałem zdziwioną minę Jego żony o godzinie drugiej w nocy, gdy na stole biesiadnym zastała nienaruszoną flaszeczkę a towarzystwo leciutko wcięte. A ponadto jak wpadła w akcję, to na fotce widać jak usadziła Przemka . Pozdrawiam Ciebie Przemek.

Czy z pszczół się można utrzymać ? tak opowiadając bajki o pszczołach

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

czytam tak te Wasze posty koledzy i dziwi mnie pewien fakt...a mianowicie całkowita rozbierzność i różnice w Waszych wypowiedziach...jadni sie utrzymuja i nie narzekają inni sie takze utrzymuja ale narzekaja, jeszcze inni sie nie utrzymuja ale uwazaja ze sie da utrzymac itd...taka lużna dyskusja bez konkretów...wyliczenia także różne całkowicie sa przedstawione...i co maja o tym początkujący pomyśleć??? kogo słuchać??? fajnie by było jakby te osoby tzw "kumate" w tej dziedzinie wypowiedzialy sie z ilu uli sie utrzymuja...mysle ze to interesuje nowicjuszy takich jak ja...tylko przydałyby sie szczere wypowiedzi a nie te ktore maja na celu nie wiem co...zniechecenie??? ciagle narzekanie??? no i tez jest fakt inny nie poruszany...co wedlug Was jest utrzymaniem sie??? czy 2000tys na miesiac srednio czy 10tys... pozdrawiam:)

Wysoko mierzysz, wysoko.
Ile to trzeba mieć pni żeby sprzedać produktów pszczelich (po jakiej cenie ?) aby mieć zysk 120 000 zł ? Ci co mają to na Polance jeden taki nazywa ich mieszaczami ( znaczy beczka miodu chińskiego + łyżeczka naszego i hajda na markety za grosze). Można, podobno można ale ja takiego jeszcze nie widziałem. Znam gościa który ma ze 200 pni (LN) ale on ma państwową, etatową, niezwykle super fuchę i podejrzewam, że pszczółki ma dla picu ( czytaj US i pracodawcy).

Czysto teoretycznie:
Przychód:
30 uli x 20kg z ula x 25zł za kg miodu = 15.000zł
30 uli x 1kg pyłku z ula x 40zł za kg pyłku = 1.200zł
10 odkładów po 150zł = 1.500zł
Całkowity przychód: 17.700zł

Koszty:
Leki (Apiwarol): 250zł
Wymiana matek 50% co roku: 300zł
Karmienie na zimę: 1400zł
Koszty dojazdu przy założeniu 20 km w jedną stronę, 6 razy w miesiącu przez 8 miesięcy na rok: 860zł

Koszty około: 2.850zł

Zysk około 14.800zł rocznie.

Przy wyliczeniach nie uwzględniłem kosztów zakupu sprzętu. Tak to wychodzi teoretycznie. Czy to dużo czy mało?
Pewnie o jakichś rzeczach nie napisałem.
Raz może być lepiej raz gorzej. Jak to na swoim. Tylko etat gwarantuje stałą wypłatę.
Będziesz miał 80% upadków trzeba mieć środki na odbudowanie i przetrzymanie słabego roku. Tak jak w zwykłej firmie. Są zamówienia jest ok, nie ma zamówień jest bieda ale tutaj nie musisz płacić co miesiąc haraczu do ZUS w wysokości 900zł.

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie

można doliczyć jeszcze propolis bo dużo osób jej co roku chętna na zakup propolisu a to co cieply napisał to daje przykład że da się utrzymać ale czym więcej uli tym większy zysk ja mam zamiar dojść do 70 rodzin przez 4 lata tak więc zanim skończę 20 lat to będę miał z 50 rodzin a w tym roku chce mieć 30+

U mnie więcej jak 25zł/1litr za odmianowy nie dostanę. A rzepakowy schodzi po 20zł. Tylko nie mów mi że trzeba się cenić bo w mojej okolicy nikt drożej nie sprzedaje, taki region


Dla porównania podaj ceny w skupach, bo nie każdy musi sprzedać wszystko w detalu.

ja sprzedaję miód po 30zł za słoik 0,9l i bez różnicy jaki to miód a mam w pasiece wielokwiatowy , akacjowy , lipowy i nawłociowy

a ja odniosłem osobiście subiektywne wrażenie po przeczytaniu tych 6 stron
że pszczoły to znakomity interes pod warunkiem mądrego podejścia, wiedzy i zaangażowania i nie jest to wcale odkrywcze zdanie.

Ale w moim rejonie na niczym za bardzo obecnie interesu zrobić się już nie da, może prócz mechaniki samochodowej.

rafal89,
HA Ha Ha żebym potrafił zpieniężyć tylko to co potrafie zrobić
byłbym jednym z bogatszych ludzi na świecie
Ale niestety nie potrafie swoich zdolności i umiejetności SPRZEDAĆ
Tak jest i z pszczelarstwem jedni będą z tego żyli i w miare dobrze prosperowali - bo maja umiejetnośc zamieniania tego w pieniążki
a inni beda mieli tylko dobry dodatek do pesji ,lub kupe frajdy z prowadzenia pasieki
A tak realnie to jeszcze nie spotkałem sie z biznesmenem który by powiedział że
tak a tak trzeba robic - żeby w jego dziedzinie zarobić
Głupi nie jest konkurencji szkolił nie bedzie a może sie mylę
Trzeba czytac między wierszami i mieć troche szczęscia aby prosperowac z produktów pszczelich ale jeszcze zastanawia mnie dlaczego wielcy pszczelarze polscy raczej produkują sprzet pszczelarski zamiast koło uli chodzić

_________________
Pozdrawiam Szczupak

Dlatego u mnie ja będę "produkował", a żona sprzedawała .



Bo są dopłaty?

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie

Hmmm jak w temacie
Najlepiej się przekonać samemu czy z pszczół można się utrzymać?

rafal89, mało który zawodowy pszczelarz odpowie CI na to pytanie. Dlaczego?
Bo na tym polega tajnik każdego wypracowanego sukcesu. Nikt nie będzie CI zdradzał jak masz robić.
Odpowiedź jest prosta: zajmij się tym i spróbuj. Sam zobaczysz, jak CI się nie uda to sprzedasz pasiekę i bedziesz miał kase z powrotem. Jak się uda, to zamiast siedzieć teraz na forum, będziesz zbijał ramki i szykował nowy sprzęt. Od gadania jedynie wykładowcy mają płacone.

_________________
www.pszczolyimiod.pl

doliczyć trzeba jeszcze sprzęt bo też się zużywa nap. ramki ule też co jakiś czas trzeba odmalować albo nowy. ale pewnie da się utrzymać o ile ma się zbyt w detalu bo w hurcie to by trzeba było mieć z 200 uli a to już jest dużo roboty i samemu nie da się rady.

teorie panowie teorie kto policzył weze, spadki rodzin, ramki ,sprzed do produkcji uli i ramek, drewno, paliwo na rynki i opłaty,człowieka co ten miód sprzedaje, jak dobrze policzysz zeby miec 2-3 tys na miesiac to 100 mało i to duzo za mało a i jeszcze pamietajcie ze musicie miec w sejfie równowartosc wszystkich swoich rodzin bo jak wam ccd zawita to jestescie bankrutami a i jeszcze zapomniałem o tym ze tak licze bo juz mam wiekszosc sprzetu nowy co zaczyna musi to doliczyć bo na dziadka wirówce to se moze 10 uli obrobić i sprzedać to tez tak łatwo nie bedzie na papierku jak sobie policzycie to fajnie wychodzi, ja tu nie mówie zeby nie próbować dawajcie kupcie lub zróbcie sobie ule policzcie ile ramek do nich wejdzie i ile muszisz na start kupić wezy nadmienie ze kg na ul mało i bedziecie mieli obraz całego pszczelarstwa poza tym pomyslcie ile gapowego musicie zapłacic i czy was na to stać ja swoja pasieke przez 20l doprowadzałem do siły i chciał bym bardzo miec kilka tys na czysto miesiecznie pieniadze z tego sa fakt ale ile pracy a i jeszcze jedno jak juz liczycie te ule co bedą u was stały na pasiece to powiedzcie mi ile dziennie zdołacie obrobić i czy was nie braknie

ludzie nie kombinujta
wescie sie tym zajmijcie na powaznie to sie sami przekonacie jak jest a nie pier... ze 100 uli i jest biznes i jest kasa 120.tys rocznie moze kur.. 100.000.000 zl ?
na sukces czy to w pasiece czy w innym zawodzie sklada sie wiele czynikow nie to ze zakladasz 100 uli i krecisz biznes jesli ktos tak mysli to

stala praca to podstawa
na dzisiejsze czasy 200-300 rodzin to podstawa jak chcesz miec z tego jakas korzysc plus staly dochod

masa sprzetu kupa czasu wiele wiedzy ktora trzeba co chwilke nowelizowac szczypte zaangazowania i moze cos z tego bedzie
ale jesli ktos mysli ze to cos latwego i ze z 100 uli wyzyje on i cala jego rodzina to jest po prostu glupi

pozdrawiam mlodych pszczelarzy

No tak. OPR od Tazona pewnie dostanie ale za to dobitnie Was uświadomił.

a Ty ile masz uli???

kolego "pszczelarzu" 300 uli to w ilu chcesz obrabiać chyba nie sam

Jak bym miał mieć takie zbiory to dziś rezygnuję i rozdaje ule , nie przesadzaj bo wiem że jak ktoś dba to i ma
Tyle to na dobrą sprawę to na jedno miodobranko

Jak bym więcej napisał to zaraz bym został posądzony o przerób cukru . Także do tych teoretycznych wyliczeń przyjąłem wartość minimum. A zobacz, że i tak zaraz się okazało, że 25 zł to maks za sprzedaż i trzeba mieć przynajmniej 300 pni, żeby coś zostało w skarbonce .

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie

Tak to może tylko pomyśleć taki co inaczej myśleć nie umie albo ocenia wszystkich według siebie

Jak tyle weźmie nowicjusz to jest dobrze. Zanim sie dojdzie do tego co Ty bierzesz to trzeba ładnych kilka lat postać za ulem.

A to się zgodzę całkowicie
Ale ten co już ma 50 i więcej to już inna gadka nie wspomnę o zawodowstwie sam do reszty wiesz

Bo taniej sprowadzić z Chin,a domieszkę z Europy kupić prowadząc skup miodu.

_________________
Pozdrawiam Sławek