FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Przepraszam jeśli powielam temat...

Zauważyłem pewne zjawisko... Zimowałem 8 rodzin - 4 WLKP, 3 WP, 1WZ.. Jedna rodzina WLKP mi spadła z głodu. U pozostałych podczas wczorajszego przeglądu zauważyłem dwie rzeczy...

1. Pszczoły w ulach WLKP intensywnie latają i pierwsze wyleciały na oblot oczyszczający. Tłumaczę to tym, że mniejszy ul, gorzej ocieplony i dzięki temu szybciej się nagrzał w środku. Dobrze myślę?

2. W ulach WLKP mam czerw na 3-4 ramkach a w Warszawskich po jednej ramce na takiej samej powierzchni jak WLKP. Cz typ ula i rozmiar ramki ma znaczenie przy wiosennym czerwieniu?

Ule WLKP dużo lepiej mi przezimowały.. rodzinki silne na 9, 8 i 8 ramkach na czarno. duże zapasy pokarmu, dużo czerwiu... Jeden zeszłoroczny odkład zostawiłem na 10 ramkach i to ta rodzina obsiada 9 ramek na czarno. Zacieśniłem gniazda odejmując po jednej ramce.

Czy ul ma wpływ na kondycję rodziny czy to tylko zbieg okoliczności. Dodam że na zimę zakarmiałem ilością syropu odpowiednią dla danej ramki w danej ilości. Wyliczenia na forum znalazłem.

Też mam ule WLKP ale styropianowe, zimowla bardzo dobra ale pod korpus daję jesienią półkorpus aby pszczoły mogły prawidłowo zawiązać kłąb zimowy a jednocześnie służy jako poduszka powietrzna. Pod koniec lutego wymieniłem dennice i zabrałem pólkorpusy, pozamykałem wszystkie pajączki w dennicach i powałkach. 16.03.2012 przejrzałem wszystkie ule, wszędzie czerw i dużo pszczoły. Odsklepiłem po pół ramki z zapasami i co tydzień będę to powtarzał. Przykładem poprzednich lat mam nadzieję że w końcu kwietnia wezmę trochę miodu z klonów i jaworów. Odsklepianie pokarmu skutkuje silnym rozwojem rodziny takim, że 1 maja mam bardzo dużo młodej pszczoły potrzebnej na rzepaku.
Pozdrawiam Jan

_________________
Rozkosz jest jak pszczoła – miodu trochę, a żądła i boleści wiele

Dawno, dawno temu studiowałem statystykę na UG. Nie będę się wymądrzał na ten temat. Napiszę tylko, że wnioskowanie statystyczne na podstawie kilkunastu uli (ras, linii matek itp.) nie jest miarodajne. Ale wiadomo, że nie szkiełko mędrca oko...
W praktyce często powołujemy się na intuicję i (o dziwo) nasz nos - wbrew nauce - nas nie zawodzi!

wiem, że moje obserwacje nie są miarodajne dlatego pytam doświadczonych pszczelarzy

Ja mam WLKP i nie narzekam ale ponoć Dadanowskie są lepsze ponieważ jest duża powierzchnia plastra gdzie matka może czerwić, zimą też więcej pokarmu nad kłębem, ale to niech fachowcy się wypowiedzą

_________________
https://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/

lisu84, u mnie jest odwrotnie, wszystkie rodziny przezimowały dobrze, ale jednak ule WP znacznie lepiej jak wlkp, co więcej czerwiu też jest więcej w tym roku w WP, (przeważnie było go więcej przy pierwszym przeglądzie w wlkp, warszawskie po kilku dniach miały tyle samo czerwiu), latają tak samo, zimowałem max na 8 ramkach tak jedne jak i drugie, teraz mają od 6 do 8, ramki na czarno obsiadane. ale i tak się wszystko wyrówna za kilka dni.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Kolego gdy by Ci przyszło ograć pałac a lepiankę którą byś wcześniej ogrzał
Na kondycję i rozwój ma wiele czynników wpływ
Przede wszystkim siła za zimowanej rodziny
Ilość czerwiu związana jest z ilością pszczół i ich kondycją , po drugie czym mniejsza ramka czerwiu jest więcej z dwóch powodów bliskość pokarmu i mniejsze pole do grzania , co nie znaczy że na większych ramkach ma być gorzej

Ja bym wolał mieszkać w pałacu niż w lepiance

_________________
https://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/

i byś w zimie umarzł bo by cię nie było stać na opał aby ogrzać cały pałac