FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 23 czerwca 2025, 23:08 - pn

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1930 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 39  Następna
Autor Wiadomość
Post: 13 kwietnia 2012, 18:45 - pt 
Miodomir pisze:
2 równe rodziny w tym samym dniu założone nadstawki ,

ok
Miodomir pisze:
tylko tym pierwszym zostaw cały pokarm na dole ,żeby go miały full
Miodomir pisze:
W tym pierwszym w nadstawce będzie sporo ramek przeniesionego syropu

Ani grama nie przeniosą mając zapasy w gnieździe jak założysz nadstawkę bo właśnie w nadstawkę naniosą świeży nakrop ale nie będą korzystały z niego na rozwój i w efekcie będziesz miał go więcej niż przy twoim rozumowaniu w drugiej, rzekomo lepszej wersji w której jak twierdzisz będzie mniej ale będzie czysty miód.

Miodomir pisze:
a tym drugim odbierz pokarm ,ale i też odbierz puste ramka (bo tak tego nie sprawdzisz bo załadują na dół pokarm pierwsze)
Miodomir pisze:
a w tym drugim w nadstawce będzie miód ,ale będzie go mniej

przecież to oczywiste że jak zabierzesz zapasy i puste ramka to naniosą do nadstawki i będą z tego korzystały na rozwój, jak im w gnieździe puste ramka zostawisz najpierw tam naniosą nakropu uzupełniając to coś im zabrał czyli zapas zimowy.

Jaki jest więc cel zabierania z gniazda zapasów zimowych jak i pustych ramek? - ograniczysz tylko tym matkę w czerwieniu i jednocześnie rozwój. Powiem ci że nie wiem już jak ci to prościej wytłumaczyć, przecież to po tylu tłumaczeniach nawet największy tuman (bez urazy byś nie pomyślał że cię nim nazywam) by zrozumiał a ty nadal upierasz się, że masz rację. Chyba że masz jakieś inne może kosmiczne pszczoły, bo jakoś rozmawiałem teraz z Bogdanem i mówił, że co do zabierania nadmiaru zapasów i co do przeniesienia zapasów zimowych w nadstawkę ma takie samo zdanie jak ja to co napisałem powyżej, tylko zapewne sam ci tego nie nastuka bo byś powiedział, że cię ośmieszył ktoś, kto ma wiedzę jak mało kto na tym forum a takiemu Cordovanowi można nawtykać, bo cóż może taki jak ja niby wiedzieć według ciebie.
Miodomir pisze:
Szkoda nawet stukać w klawiaturę .

Wygląda na to że w twoim przypadku chyba szkoda stukać w klawiaturę, tyle że ja nie robię tego by ci cokolwiek udowodnić i się wywyższyć, bo od tego jestem daleki, działaj sobie tak jak to robisz, odbieraj nadmiar zapasów zimowych rodzinom i dziw się dalej, że można mieć średnią 67 kg z ula przy obecnym stanie zapasów w gnieździe w ilości 1,5 kg zimowego co został a przy tym nie mieszaj innym w głowie. Ja tutaj piszę po to by młodzi się mogli czegoś nauczyć i nie popełniali błędów innych pszczelarzy co nie dadzą sobie nic wytłumaczyć i uważają, że ich wiedza jest jedyną prawdziwą - dosłownie jak koń w klapach na oczach jak mu każesz iść tak idzie. Nie po to chyba jest forum prawda?


Na górę
  
 
Post: 13 kwietnia 2012, 20:41 - pt 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
Czy wyrównując siłę w pasiece można przenosić ramkę z czerwiem z silniejszych rodzin i obsiadającymi ją pszczołami do słabszych czy lepiej tylko czerw zasklepiony bez pszczół. Wczesną wiosną by się nie ścinały a teraz :?:

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 kwietnia 2012, 20:56 - pt 
marcing, możesz przenieść ramkę z czerwiem i pszczołami z silniejszej rodziny do słabszej, z tym że po wyjęciu ramki z rodziny silniejszej musisz ją potrząsnąć nad ulem, stara pszczoła spadnie ci z plastra, młoda się z niej nie zsypie i taką ramkę śmiało możesz dać do słabszej rodziny bez obawy o ścinanie, samej ramki z czerwiem nie ma sensu dawać słabszej rodzinie bo nie mają takiej siły by ci obsiadły tą ramkę. :wink:


Na górę
  
 
Post: 13 kwietnia 2012, 20:57 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miodomir JW. A ja się jeszcze zapytam po co mam niby zabierać te puste plastry? Mamy być pszczelarzami, czy idiotami? Taki plaster, wypolerowany, na który pszczoły zużyły czas i energię ma służyć matce do znoszenia jajeczek. Wiesz ile czasu pszczoły poświęcają na przygotowanie takiego plastra? Wiesz o ile zwiększa się nośność jajeczek matki, gdy z pola jest dopływ świeżego nakropu i pyłku, lub, gdy odpowiednio zastymulujesz matkę w czerwieniu? Czemu chcesz, żebym ograniczał rozwój w rodzinach, które idą teraz mi siłę w oczach i każesz sprawdzać to co już ktoś bardziej obeznany ode mnie sprawdził i udowodnił? O tym pszczelarzu wędrującym z niemiec słyszałeś? Jak matka wejdzie na odpowiednie obroty, to pszczoły dla larw zużywają już gotowy, wcześniej przygotowany pokarm, bo ten jest bardziej wartościowy od nakropu i larwa jest odpowiednio odżywiana. Nakrop jest odparowywany, do odpowiedniej konsystencji i w tedy dopiero są nim karmione larwy. Zużywają pokarm z od razu czyszczonych komórek, tak że właściwie w naszym własnym interesie jest doprowadzić matki do szybkiej i jak największej nieśności.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 kwietnia 2012, 21:00 - pt 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
Ok dzięki chyba tak będę robił zależy mi na rzepaku co mi z jednej rodziny która by przyniosła już miodzik szkoda miodziarki brudzić

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 kwietnia 2012, 21:00 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Cordovan, tylko ciekawe czemu wszystkie podręczniki zalecają aby ramki oglądać nad ulem??

odpowiedź - bo młoda pszczoła (matka też), słabo trzyma się plastrów i spada przy byle trząśnieciu.
marcing, śmiało możesz przełożyć, tylko do rodziny do której wkładasz daj kilka kłębów dymu dla spokoju twego.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 kwietnia 2012, 21:06 - pt 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
Dobra dla spokoju trochę zadymie im :D

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 kwietnia 2012, 21:10 - pt 
Pawełek, po pierwsze przekładasz ramkę z czerwiem na wygryzaniu, na której matki nie ma bo ta będzie siedziała na ramce z jajami i najmłodszym czerwiem i nie wiem gdzieś wyczytał i czyś sprawdził to osobiście bo ja nie spotkałem się z przypadkiem by młoda pszczoła po potrząśnięciu plastrem ci z niego spadła, owszem jak machniesz nim jak chłop cepem o klepisko to i spadną ale ty masz tylko strząsnąć starą pszczołę, która trzyma się plastra zdecydowanie słabiej niż młoda pszczoła, bo ta jeszcze nie szła w pole. Stara pszczoła po potrząśnięciu ramką ci się uniesie albo spadnie w ul a na plastrze zostanie ci młoda pszczoła i taką ramkę śmiało dajesz do rodziny jaką chcesz wzmocnić bez zbędnego dymu o tej porze roku. :wink:


Na górę
  
 
Post: 13 kwietnia 2012, 21:16 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
marcing,
Wyciągnij ramke nie machaj nią ani nad ulem ani poza nim nie trząchaj nią ani mocno ani lekko po prostu przenies ja do słabszej rodziny. Sprawdź czy aby matki na tym plastrze nie zabierasz.Kilka kłębów przez wylot nie zaszkodzi. Jeszcze jest okres kiedy pszczoły łatwo sie łączą.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 kwietnia 2012, 21:19 - pt 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
ok dzięki za pomoc

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2012, 01:07 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Cordovan,
Byłem w pasiece dlatego ciężko mi za tobą nadążyć :wink:
Cordovan pisze:
Szczupak, zadam ci pytanie? - ile w ulu wielkopolskim matka pszczela zaczerwi ci ramek - ogólnie komórek na wiosnę jak i później w sezonie w gnieździe?
Szczupak pisze:
Na dzień dzisiejszy 13 kwietnia :minesoty 10 obustronnie ,krainki 9 i rodzinki średnie obu kolorów 8, wszędzie przewaga czewiu zasklepionego
a w czasie sezonu matki kraińskie mają 8 ramek do dyspozycji , minesoty ograniczone są na 6 -7 miu
Cordovan pisze:
przelicz do tego ile w lutym i marcu rodzina pszczela zje zapasów zimowych. Ocenisz wtedy czy uzupełniając wiosennym nektarem pszczoły zapas w gnieździe będą w stanie zalać ci gniazdo i ograniczyć matkę w czerwieniu
Z matemy jestem słaby i do pasieki z kalkulatorem nie chodze - zeby tak wszystko szło policzyć i przewidzieć to w pszczelarstwie nie było by tak ciekawie :wink:
Szczupak pisze:
Moje zjadły o wiele za mało - było ciepło i donosiły cosik ze sztachet ,wypełniły szczelnie wszystkie wolne komórki pod zimowym pokarmem i wkoło czewiu
dlatego zabierałem pokarm wstawiająć susz do czerwienia , aby nie ograniczać matek w czerwieniu - dwa ,trzy dni ramka zaczerwiona
całe szczęscie ze przyszło ochłodzenie i tydzień był nielotny
tylko kamikadze po wode latały
Wiec wyjadły ładnie to co przyniosły a w dostawionych ramakach suszu oprócz jajeczek i czewiu ulokowały coś
- jak myslisz co to takiego skoro tydzień był nie lotny
a zapas zimowy też się zkurczył

Cordovan pisze:
Tylko powiedz po cóż chcesz usuwać ten zapas zimowy skoro do pierwszego pożytku towarowego nim założysz nadstawkę pszczoły go zużyją a jeśli odpowiesz sobie na moje zadane pytanie z początku postu będziesz wiedział jak dostosować kubaturę gniazda na przedwiośniu gdy wystąpi ci pożytek wiosenny by jednocześnie nie zalały ci gniazda i nie ograniczyły czerwienia matki skoro uważasz, że może do tego dojść.


Szczupak pisze:
No własnie przy takiej niekonwencjonalnej wiośnie nie zużyją i to przychamuje rozwój - na co niemogę sobie pozwolić
bo korzystam z wczesnych porzytków
a jak dam tylko nadstawke to MOJE pszczoły przenoszą pokarm i robią miejsce matce .
Nie było by tego problemu gdyby dłużej zioneło chłodem :cold: , ale aury na przedwiośniu nie da się przewidzieć - bywa ładna wcześniej jak sie nie tego spodziewamy :shock: lub na przekur bardzo długo zimna :?
Kubature gniazda ,właśnie tym sposobem dostosowuje do warónków panujacych w danym momencie ujmując lub w razie przedłurzającego chłodu dodająć pokarm
niestety gniazdo wielkopolskie 10 -12 ramkowe na wiele nie pozwala i błedów nie wybacza tak jak w wypadku innych systemów np ramki wysoko - waskiej w warszawiaku
większość rodzin była zazimowana na 10 ramkach i półnadstawce a zapasy wedłóg książki na ramke wielkopolską .
Więc pogłowkój co można zrobić, aby matka miała gdzie czerwić ,żeby niezafałszować miodu i żeby pszczoły miały miejsce na wziątek oraz pyłek , oczywiście nie dodając drugiego korpusu gniazdowego ?( pytanie retoryczne)

Ty masz swoją wersję ja swoją i niech tak pozostanie nie musimy sie zgadzac
ważne abyśmy sie szanowali
:piwko:



Pozatym poddaje się :o bozie: nigdy już nie naskrobie tak długiego postu

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2012, 08:52 - sob 
Szczupak pisze:
Na dzień dzisiejszy 13 kwietnia :minesoty 10 obustronnie ,krainki 9 i rodzinki średnie obu kolorów 8, wszędzie przewaga czewiu zasklepionego
a w czasie sezonu matki kraińskie mają 8 ramek do dyspozycji , minesoty ograniczone są na 6 -7 miu

I z tych 10 ramek w przypadku minesot jest max 6 może 7 w wyjątkowo silnych 8 z czerwiem u krainek zapewne 4-5 do max 6 u słabszych podejrzewam nie więcej jak 4 bo nie można powiedzieć że to "ramki czerwiu" tylko są to "ramki z czerwiem" bo nie są z pewnością komórka w komórkę zaczerwione odliczając wianek zapasu i ew. komórki gdzie mogły złożyć pierzgę dodając do tego, że matka nie czerwi jeszcze tak intensywnie jak w pełni sezonu rozwojowego.

Szczupak pisze:
Więc pogłowkój co można zrobić, aby matka miała gdzie czerwić ,żeby niezafałszować miodu i żeby pszczoły miały miejsce na wziątek oraz pyłek , oczywiście nie dodając drugiego korpusu gniazdowego ?( pytanie retoryczne)


Zależy ile masz z tych 10 ramek jeszcze z zapasem zimowym? jak 2-3 zakładając ilość czerwiu na ramkach (i obliczając ilość jeszcze wolnych komórek w plastrach, ew zapełnionych nakropem jaki przyniosły i pierzgą) w których jest czerw to powinieneś tydzień temu już im taką ramkę z zapasem zimowym odsklepić i dać koło czerwiu by ją szybciej wyczyściły a nie korzystały na rozwój z tego co donoszą i składają w pierwszej kolejności pod i nad czerwiem. Jak masz tak wczesne pożytki i pozwala na to pogoda by nosiły i mają co nosić to odpowiednio gospodarując gniazdem o tej porze roku przy silnej rodzinie nie miałbyś więcej jak 2 kg zapasów zimowych czyli max. jedną ramkę wlkp + to co same by uzupełniły do żelaznego zapasu w pozostałe ramki i biorąc pod uwagę to co wykorzystują na rozwój względem tego co noszą. Dając na to nadstawkę spokojnie te wczesne pożytki zniosą ci do nadstawki i nie musisz martwić się o to że wyniosą coś z gniazda bo to, że obsiadają ci nawet minesoty 10 ramek nie oznacza, że matka nie ma gdzie czerwić. Ja cały czas zresztą piszę o gospodarce na wlkp nie porównując tutaj nic z wz.

W całym sezonie (biorąc przekrojowo) plennej linii matka nie jest ci w stanie zaczerwić więcej jak 50.000 komórek czyli max. 7 ramek, w super warunkach o około 7.000 komórek więcej czyli jedną ramkę wlkp więcej (np. w przypadku minesot) biorąc pod uwagę czas rozwoju pszczoły od jaja do wygryzienia się, gdzie znów po tym zwalnia się miejsce matce do czerwienia. Twoim zadaniem jest tak gospodarować by tego wolnego miejsca nie zawaliły pożytkiem, mając jednocześnie stały zapas w gnieździe a nakrop by składały ci w nadstawce niezależnie czy to pełny korpus czy półkorpus.
Zapewniam cię że nauka na własnych doświadczeniach poparta wiedzą innych jest bezcenna i będziesz tak mógł gospodarować, że normalnie będą ci się pszczoły rozwijały, nie będziesz musiał ograniczać ich w rozwoju na mniejszej ilości ramek i miodu nabierzesz jak tylko na to pozwoli pogoda i twoja odpowiednie działania w sezonie. :wink: Jesteś na dobrej drodze. :okok: tylko nie daj się przekonać do mało efektywnych i przestarzałych metod gospodarki bo wszyscy uważają wkoło, że tak jest i tak być musi. :nonono: :piwko:


Na górę
  
 
Post: 14 kwietnia 2012, 09:48 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
T u się z tobą kolego nie mogę zgodzić że przestarzała gospodarka jest tak zła bo nowa ma plusy i minusy i to samo dotyczy starej gospodarki . To nie gospodarka jest odpowiedzialna w pasiece ,za to jak pasieka się rozwija tylko widza jakom posiada pszczelarz tak że jeśli chodzi oto żeby ktoś się nie dał przekonać do przestarzałej gospodarki to nie ma sensu tu się kłania wiedza i jeszcze raz wiedza jakie prace wykonać w pasiece i kiedy to zrobić .jednym słowem można powiedzieć tu są plusy i minusy i przy nowoczesnej i przestarzałej gospodarce a być musi tak że należy wykonywać prace w pasiece dobrze nie można pozwolić sobie na błędy .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2012, 16:02 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Cordovan,
Piszesz o tym czego nie widziałeś :nie powiem:
szkoda mi dzisiejszego lotnego dnia nagrał bym ci filmik abyś pokazał mi tem wianek modu w plastrach i te wolne komórki :chytry:
jeśli o tej porze na moim terenie miał bym taką lichote jak to Ci z kalkulatora wychodzi to chyba koniec akacji bym dopiero liznoł :placz:
a mnieszek który lada monment wystrzeli -góra do tygodnia - sam bym nosił w wiadereczkach :głupek ze mnie:

Dobrze ze pszczoy nie potrafią czytać bo jak by zaczeły robic tak jak piszemy to niewiem co by było :haha:
Może i mam gospodarke przestarzałą , ale wole miodek :mniam miodek: ,
a pszczoły na kilogramy sa mi potrzebne dopiero do zimowli cwaniak
,
oczywiście nasz Lechu zainspirował mnie do pewnych nowoczesnych działań ale odsklepianie plastrów o którym wspomniałeś to z kolei dlamnie archaizm ,
tak czy inaczej w naszym gronie pada sporo informacji ciekawych i mniej ciekawych , oczywistych i mniej oczywistych niekture sa bardziej fiktion niz sajens :wink:
ale karzdy znajdzie cos dla siebie - nawet wytrawni pszczelarze niektórych nowinek dowiaduja się włąśnie z tego miejsca, bo nie ma takiego co by wszystko wiedział i pamiętał .

A z tą nowoczesnoscią to tochę jest tak że
- juz od dawna nikt nic nowego w pszczelarstwie nie wymyslił nowe metody to zmodyfikowane i odkuzone stare i starsze metody :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2012, 17:22 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Szczupak mam do ciebie prośbę. Nie to, że chce się poczepiać postów, czy jakoś tak, ale jak już coś piszesz na kolorowo, to wybieraj proszę inne kolory jak te jasnozielone i błękitne. W oczy bije jak cholera i utrudniają czytanie. Estetyka może fajna, ale zniechęca do lektury.
Z góry dzięki
Pozdrawiam.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2012, 17:46 - sob 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
a mnie ciekawi, kiedy Szczupak ogranicza matki i na jakim gnieździe pozostawia, lub w jaki sposób przekłada i jak często?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2012, 18:04 - sob 
komeg pisze:
Miodomir pisze:
z 50 matek straciło część skrzydełek ,jutro kolejne 50 straci :roll:


Mógłby Kolega opisać swoje "za", bo przecież na tym forum jest wielu przeciwników tej metody a wśród nich sam Bociank

Czemu twierdzisz że jestem przeciw skracaniu skrzydełek matkom :wink:
Gdybyś poczytał starsze moje posty zmienił być zdanie :wink: bo to ja jako jeden z pierwszych na tym forum pisałem że ucinam ... daje mi to pewien komfort nie muszę używać drabiny bo matka leży w trawie a rój wraca do ula jak matkę znajdę a zazwyczaj tak się dzieje bo zazwyczaj kolo niej jest szklanka pszczół a opalitek z NR pozwala mi zidentyfikować z którego ula wyfrunęła :wink:

Odniosę się teraz co do dalszej dyskusji o zimowym pokarmie ewentualnym odbiorze pokarmu czy zafałszowaniu miodu
przeczytałem posty i ciut mnie śmiech ogarnął
Nie będę się rozpisywał ale
od xxx lat karmię na zimę dość obficie czyli 12-13kg cukru a w tym roku poraz pierwszy nakarmiłem Apifoodem po 15 kg na rodzinę ułożona na 7 ramkach Dadanta lub 8 Wielkopolskich
I powiem tylko tyle że
silna rodzina mająca w tej chwili już 4-5 -6 ramkach już czerw i to drugiego pokolenia w gnieździe nie ma więcej jak 2 kg pokarmu zimowego a wręcz twierdzę że niedobór pokarmu bo w moim terenie wierzba nie dała zbytnio pokarmu węglowodanowego tylko nawlokły ogrom pyłku a papu poszlo z zapasów zimowych , Wiec nie rozumiem istoty wycofywania pokarmu i zastępowaniu go suszem
po za tym w 2009 roku jak dobrze pamiętam wiosna przyszła znacznie wcześniej i nieobfitowania dużym nakropem zwłaszcza z wierzby co naturalnie pobudziło matki do intensywniejszego czerwienia jak i burzliwego rozwoju rodzin rodziny mimo podlewania gniazda nakropem rozwijały się znacznie lepiej i szybciej niż przy stymulacji ciastem pokarm znoszony jak i zimowy znikał jak kamfora z ramek na rzecz przybywającego w dużym tempie czerwiu jeszcze nigdy nie położyłem wcześniej nadstawek jak 25 kwietnia dodając na raz 2 węzy i pół korpus na ula wielkopolski jedynie do dananta podchodzę dwukrotnie dodając jedno suszy ok 20 a potem jak wyżej
aby pozbyć się zapasów zimowych wolę odsklepić cale ramko i wstawić między czerw działa to jak dynamit za 3 dni jest zawalone jajami wiec moje pytanie ??? Jeżeli nie mam jeszcze położonej nadstawki gdzie lub co stało się z ok 2 kg pokarmu ( ja odpowiedź znam )
W prawidłowo rozwijającej się rodzinie na dzień 25-1 maja jaki przypada na zakwitnięcie mniszka czy to nawet rzepaku nie ma już prawie żadnego pokarmu zimowego jest to co przyniosły lub zachowały jako żelazny zapas gniazda kładąc nadstawkę czy to mala czy dużą nie ma takiej opcji by przy pożytku pszczoły przenosiły pokarm z gniazda do nadstawki a do gniazda znosiły nakrop była by to robota głupiego a pszczóły to bardzi inteligentne owady które wpierw zalewają gniazdo a nadwyżkę składają wyżej dzieje się to w miarę przybytku czerwiu a braku wolnych komórek gniazdowych
............................
Zabranie o tej porze zapasów zimowych powoduje spowolnienie a nawet zahamowanie czerwienia matek matki nie mając odpowiedniej ilości zapasów czerwią znacznie mniej a dodanie jeszcze suszu dosuniętego do czerwiu a oddalenie pokarmu przy braku pożytku naturalnego wręcz spowoduje przy zimnych nocach zjadanie jaj i larw do 3 dni


Na górę
  
 
Post: 14 kwietnia 2012, 18:28 - sob 
BoCiAnK pisze:
Nie będę się rozpisywał ale
od xxx lat karmię na zimę dość obficie czyli 12-13kg cukru a w tym roku poraz pierwszy nakarmiłem Apifoodem po 15 kg na rodzinę ułożona na 7 ramkach Dadanta lub 8 Wielkopolskich
I powiem tylko tyle że
silna rodzina mająca w tej chwili już 4-5 -6 ramkach już czerw i to drugiego pokolenia w gnieździe nie ma więcej jak 2 kg pokarmu zimowego a wręcz twierdzę że niedobór pokarmu bo w moim terenie


BoCiAnK, ma 100% racje , sam się przekonałem na początku kwietnia odsunąłem skrajne ramki( z ciekawości ile czerwiu o tej porze) to były 4 ramki czerwiu i 4 pokarmu pełne teraz 13 kwietnia zobaczyłem pod powałke zaczynają na dziko budować to od suwam skrają ramkę a tu czerw i z drugiej strony i znów czerw a wiec ja się zdziwiłem może było 1,5 ramki pokarmu , wiec nie dobór nawet.


Na górę
  
 
Post: 14 kwietnia 2012, 18:37 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Bogdan całym setnem sprawy jest jedno zdanie które napisałeś na końcu,
BoCiAnK pisze:
dodanie jeszcze suszu dosuniętego do czerwiu a oddalenie pokarmu przy braku pożytku naturalnego

nikt normalny przy braku pożytku z zewnątrz nie zabierze pszczołom zapasów z zimy. Ale jeśli zapasów zostało sporo a pszczoły znoszą jak głupie nektar z wierzby to co mam im pozwolić zalać całe gniazdo i ograniczyć czerwienie?
Wstawianie odsklepionych ramek z zapasem fakt pobudza rodzinę ale tylko wtedy kiedy nie ma pożytku w polu, (czyli bardzo wczesna wiosna kiedy to nie nektaruje nic, albo kiepska pogoda że nic nie są w stanie przynieść), przy takiej sytuacji jak jest teraz to nic nie da, bo one zamiast przenosić i zjadać odsklepiony pokarm dodadzą do niego świeży i zasklepią, można nawet takim działaniem podzielić gniazdo.
a tak nawiasem silna rodzina o tej porze roku powinna mieć minimum te 6 ramek z czerwiem, zakładając ze mają 8 ramek w gnieździe, i 4-5 kg żelaznego zapasu, a nawet te 2 kg, (co nie jest dobrą sytuacją, bo wystarczy kilka dni złej pogody i rodzina głoduje, i wtedy wcinają jaja i larwy), w chwili gdy zaczyna dobrze nekatarować wierzba i jest pogoda po dwóch -trzech dniach zalewają gniazdo i matka niema miejsca na jajka.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2012, 19:04 - sob 
Pawełek pisze:
Ale jeśli zapasów zostało sporo a pszczoły znoszą jak głupie nektar z wierzby to co mam im pozwolić zalać całe gniazdo i ograniczyć czerwienie?

Dodaje się jedną ramkę suszu lub węzy w środek taka ramka jest w przypadku suszu zaczerwiana od strzału a nakrop po odparowaniu i zapas zimowy idzie na wykarmienie larw a jak zaczerwi to drugą
zauważ jedno na jedną ramkę czerwiu czyli na jedną komórkę larwy potrzeba jedną komórkę pokarmu czyli 2 kg ramko za ramko
w przypadku węzy porcja węglowodanowa jest większa o 30% spożycia
Pawełek pisze:
a tak nawiasem silna rodzina o tej porze roku powinna mieć minimum te 6 ramek z czerwiem,

Więc tera popatrz ile musiały zjeść zapasów i miodu z wierzby ok 10kg czyżby aż tak był bogaty pożytek wierzbowy :wink:


Na górę
  
 
Post: 14 kwietnia 2012, 19:28 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
wierzby mam w odległości 10m od uli, wzdłuż strumyka na dł ok 2 km, i na przyległych nieużytkach, razem się sporo uzbiera, ale nie o tym, te 6 ramek czerwiu nie jest karmione tylko wierzbą, a zapasem który został z zimy, tak jak mówisz, ramka zapasu za ramkę pokarmu, a gdzie miejsce na pyłek? gdyby zebrać pyłek z całego gniazda na jednej ramce to wyszłaby cała z pyłkiem,
jak gdzieś pisałem karmię po 12 kg, cukru albo tak jak w tym roku wiadro inwertu na ul plus to co same przyniosą, razem ok 16 do max 18 kg, a zimą pszczoły zużywają chyba max 5kg, reszta ma być wykorzystana na przedwiośniu na rozwój, a że w tym roku wiosna pozwoliła na tak obfite nektarowanie wierzby i możliwość zebrania tego przez pszczoły to już inna bajka, i łatwiej jest odebrać ramki z zimowych zapasem, niż wstawiać węzę tym bardziej że nocami są jeszcze przymrozki więc węza może być ryzykowna. Z suszem podobnie, dostawianie ramek ale jak się to ma do zapewnienia jak najlepszych warunków do rozwoju czyli ciepła i gniazda wielkością do siły rodziny?? czyli jak np Ty sam Bogdan robisz trzymasz je wiosną na lekko za ciasnym gnieździe.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2012, 19:28 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
W ostatnich dniach dodając lub zamieniając miejscami korpusy pozwoliłem sobie zaaplikować pszczołom, które mają jeszcze bardzo duże zapasy miodu trochę węzy.
Miodu z reguły nawłociowego i gryczanego plus jeszcze jakieś ilości pokarmu zimowego, z racji operacji korpusami przed podkarmianiem zimowym.
I co? - Do kwitnienia agrestu daleko, szału w pogodzie i tym bardziej w pożytku nie ma a wręcz chwilowe dwudniowe smerfowania a te pierniki wzięły się i ciągną węzę jak złoto. Z czego ? - Ano z tego miodu, którego mają za dużo. Gdyby miały za mało to by jej nie tknęły.
Zaznaczam, że nie mam w ulach korpusowych ani jednej rodziny na jednym korpusie. 70% na dwóch a 30 % na trzech korpusach obsiadanych na dzień dzisiejszy w 80% Niektóre z tych na dwóch korpusach powstały z połączenia dwóch rodzin przez co pasieka zmniejszyła swój stan liczebny w stosunku do jesieni o prawie 15 %.
Na rzepaku i mniszku roboty będzie mniej a miodu więcej jako, że u mnie obydwa kwitną prawie jednocześnie.

Rodziny na trzech korpusach nie były łączone, rozwinęły się same.

Z tego co widzę po ilości czerwiu to w okolicach Święta Józefa Robotnika, po zakończeniu wiosennej wymiany pokoleń, która już odbywa się na bieżąco, wszystkie rodziny dostaną po następnym korpusie.
W wypadku długiego okresu niepogody w maju, pasieka będzie się musiała powiększyć dwukrotnie, bo my nie strażaki i z drabinami do uli nie będziem jeździć.
Proszę nie myśleć od razu o drzewach :lol: :wink:
Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2012, 19:37 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Szczupak pisze:
Cordovan,
Piszesz o tym czego nie widziałeś :nie powiem:
szkoda mi dzisiejszego lotnego dnia nagrał bym ci filmik abyś pokazał mi tem wianek modu w plastrach i te wolne komórki :chytry:
jeśli o tej porze na moim terenie miał bym taką lichote jak to Ci z kalkulatora wychodzi to chyba koniec akacji bym dopiero liznoł :placz:
a mnieszek który lada monment wystrzeli -góra do tygodnia - sam bym nosił w wiadereczkach :głupek ze mnie:

Dobrze ze pszczoy nie potrafią czytać bo jak by zaczeły robic tak jak piszemy to niewiem co by było :haha:
Może i mam gospodarke przestarzałą , ale wole miodek :mniam miodek: ,
a pszczoły na kilogramy sa mi potrzebne dopiero do zimowli cwaniak
,
oczywiście nasz Lechu zainspirował mnie do pewnych nowoczesnych działań ale odsklepianie plastrów o którym wspomniałeś to z kolei dlamnie archaizm ,
tak czy inaczej w naszym gronie pada sporo informacji ciekawych i mniej ciekawych , oczywistych i mniej oczywistych niekture sa bardziej fiktion niz sajens :wink:
ale karzdy znajdzie cos dla siebie - nawet wytrawni pszczelarze niektórych nowinek dowiaduja się włąśnie z tego miejsca, bo nie ma takiego co by wszystko wiedział i pamiętał .

A z tą nowoczesnoscią to tochę jest tak że
- juz od dawna nikt nic nowego w pszczelarstwie nie wymyslił nowe metody to zmodyfikowane i odkuzone stare i starsze metody :mrgreen:


Zbychu, ale z tym zajejarzeniowym seledynkiem to dałeś na maksa. :haha: Mało co by mi moje nowe progresywne okulary z nochala nie spadły. :pala: :wink:
Pozdrawiam :D

Na białym tle już tak nie (cytuję): wali :wink: Kto wymyślił tamto tło? :haha: :haha: :haha:

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2012, 19:51 - sob 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
Przetestowałem dziś przenoszenie ramki z czerwiem razem z obsiadającymi ją pszczołami nic nie strząsałem trochę po dymiłem im efekt rewelacyjny połączyły się jak baranki Dziękuję za cenne porady :D

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2012, 22:38 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Szczupak pisze:
Byłem w pasiece :pl: pszczółki szalały i tonami pyłek nosiły :jupi:
ale tą radoche zmąciło mi moje znalezisko z białym opalitkiem :szok: Reprodukcyjna Prima dostała eksmisję :kapelan:przed ul
szkoda ze jeszcze miesiaca nie wytrzymała .
Cos ja niemam farta do tych Prim
na 9 matek zakupionych w różnym czasie tylko jedna dotrwała do nastepnego sezonu do lipy
a potem i tak ją wymieniły.

spodobała mi sie szelma i próbowałem teraz reprodukcyjną przezimować aby sobie wychowac cos konkretnego i sprawdzić jej walory , ale jak widzę to jeszcze niebedzie ten sezon :bezradny:


Lechu dzięki za pozdrowienia masz SERDECZNE w drugą stronę - starłem sie teraz ocalić twój nos :haha:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 00:31 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Dzięki Ci Zbychu bardzo,
Musiałeś się nieźle z tłem :haha: nakombinować będąc w takich nerwach.
Pozdrawiam,
Lechu

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 07:45 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
polbart pisze:
Musiałeś się nieźle z tłem :haha: nakombinować będąc w takich nerwach


Kolega Cordovan po ostatnich gorących wpisach na forum-w ramach psychoterapii napracował się i wyszła Mu żarówa nie do zniesienia.

Teraz może być tylko lepiej

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 09:42 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 marca 2010, 19:40 - ndz
Posty: 336
Lokalizacja: pow. Stalowa Wola
Już któryś raz z rzędu padają mi matki na wiosnę. Na szczęście są to pojedyncze przypadki, ale zawsze są to matki sztucznie inseminowane. W ubiegłym roku padła roczna reproduktorka. Widzę, że Kol Szczupak też tego doświadczył. O czymś podobnym informowali mnie też koledzy z mojego Koła. Nie chciałbym z tego powodu wyciągać daleko idących wniosków, ale czy nie może być tak, że robotnice likwidują matkę bo w jej zbiorniku nasiennym jest zbyt mało nasienia? Bo przecież to nasienie jest sztucznie dostarczane przez człowieka, który może nie zawsze wykona ten zabieg prawidłowo. :?:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 09:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Zbyszek a może w piątek 13 patrzyłeś do tego ula z primą i na dodatek czarny kot pod ulem przeleciał no ja tobie współczuje same nieszczęścia :placz: spadają na ciebie ni pracuj w piątek w pasiece bo to pech :wnerw: ale ty i tak następną mateczkę sprowadzisz pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 10:03 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Wszystko zależy w głównej mierze od jakości inseminacji.
Sporadycznie wpływ mają również tarapaty transportowe.
Matki unasiennione naturalnie też umierają lub trutowieją w zimę.
Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 10:08 - ndz 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
BoCiAnK pisze:
W prawidłowo rozwijającej się rodzinie na dzień 25-1 maja jaki przypada na zakwitnięcie mniszka czy to nawet rzepaku nie ma już prawie żadnego pokarmu zimowego


Z uporem maniaka piszecie o przedziale czasowym 20 kwietnia - 1 maja, a teraz jest połowa kwietnia ! Rok temu 10 kwietnia rodziny dostały nadstawki i do 20 były już pełne miodu z wierzby, sadów i rzepaku, który zaczynał już kwitnąć itp. To prawie dwa-trzy tygodnie różnicy, podczas których rodzina bez intensywnego pożytku zużyła by spokojnie te zapasy zimowe. W tym roku dla odmiany w ciągu ostatnich trzech tygodni pszczoły latały tylko 4-5 dni i to nie przez cały dzień, tylko kilka godzin w południe. Wierzba i sady w pączkach, a o rzepaku można będzie pomarzyć za jakieś dwa tygodnie, może...
Jak bym dał mniej pokarmu ostatniej jesieni, bo rok wcześniej musiałem go wyjmować z uli, to teraz bym latał z latarką w nocy i ciasto dawał, bo dnia by brakowało.

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 10:28 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Tu jest pies pogrzebany.
Pszczoły mając duży zapas pokarmu nawet w krótkich dwudniowych okresach ocieplenia latają po pyłek jak szalone.
Wystarcza im go do następnego ocieplenia.
Mając małe zapasy martwią się o przeżycie a nie interesują się rozwojem i znoszą pyłek tylko na przetrwanie.
Dodatkowo karmienie ciastem je wykańcza.
Silne z ciastem dadzą sobie jakoś radę ale lepszy już syrop.
Kwiecień nie ten sam co rok i dwa temu.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 11:57 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
pawel pisze:
Zbyszek a może w piątek 13 patrzyłeś do tego ula z primą i na dodatek czarny kot

Tak to było w w piatek podejrzałęm co w tej rodzinie u primy i było :? ok

ha ha ha ale Pawle nie jestenm przesądny i po przemysleniu doszedłem do wniosku że to nawet SZCZEŚCIE :jupi:
mnie spotkało, bo jak to taka lichota to nawet dobrze że swoich genów nie przekazała nastepnym pokoleniom .
Za to wszystkie Ambrozyjki (chodowlane inseminowane )rewelacyjnie przezimowały i ostro jaja niosą .
Lemon,
Masz sporo racji z tym marnym inseminowaniem i wymianą ,
ja jeszcze dorzucił bym wielkość matek (czyli jakość) mikre i mało ruchliwe - musi byc słabe .
Ale matki dobrze unasienione sztucznie wcale nie są gorsze od innych, mam w pasiece zieloną minesotkę inseminowaną i jak co roku jest na czele w rozwoju i sile cwaniak

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 15:36 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Deszczyk w pasiece padał, kamikaze latały po wodę, temp 11*C. Na agreście widać już kwiatki. Późne wierzby zaczynają rozwijać bazie. Jedynie klony jeszcze strajkują i powoli wypuszczają pączki. W ulach szumi, że aż miło posłuchać. Ramka pracy, które dodałem, by wykorzystać woszczarki zostały odbudowane. Chwilowo się uspokoiło i przed ulami zaczął się ruch, jak na autostradzie.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 18:45 - ndz 
polbart pisze:
Zaznaczam, że nie mam w ulach korpusowych ani jednej rodziny na jednym korpusie. 70% na dwóch a 30 % na trzech korpusach obsiadanych na dzień dzisiejszy w 80% Niektóre z tych na dwóch korpusach powstały z połączenia dwóch rodzin przez co pasieka zmniejszyła swój stan liczebny w stosunku do jesieni o prawie 15 %.


Z tego co pamiętam zimowałeś na minimum 3 korpusach, napisz kiedy i w jaki sposób zabrałeś trzeci korpus???


Na górę
  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 18:56 - ndz 

Rejestracja: 05 maja 2011, 21:50 - czw
Posty: 38
Lokalizacja: kotlin
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Witam , wczoraj robiłem przegląd w moich 3 ulach i takze w jednym były resztki pokarmu , w 2 było po 2 ramki pokarmu i po 6 czerwiu a w jednym 1 ramka pokarmu i 6 czerwiu a w kazdym ulu były po 2 ramki w których był pyłek . za 2-3 dni zacznie u mnie kwitnąc mniszek i wierzba biała (wokój mojej pasieki jest ok 40 duzych drzew i bardzo duzo mniszku . jak sądzice kiedy będe mógł dac nadstawke ? dodam , ze pszczoły obsiadają 9 ramek wlkp.i warszawskich .

_________________
Tak czy owak firma Nowak ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 19:09 - ndz 

Rejestracja: 14 maja 2010, 20:21 - pt
Posty: 194
Lokalizacja: wielkopolska
jak to kotlin kolo pleszewa to jaka wczoraj temperature miales zeby zagladac na kazda ramke u mnie bylo max 13 i tylko sprawdzalem ramki krancowe bo balem sie ze przeziebie czerw


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 19:13 - ndz 

Rejestracja: 05 maja 2011, 21:50 - czw
Posty: 38
Lokalizacja: kotlin
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
U mnie 14 stopni , tak kotlin tam gdzie ketchupy robią , je mam pszczoły od zeszłego roku i nie wiedziałem ze w takiej temperaturze mozna zaziebic czerw.
A ty skad pochodzisz ?
Ja 10 dni temu dałem 2 ramki z węzą i wczoraj juz był w nich czerw (jajeczka).Bo mam mały deficyt ramek z suszem .

_________________
Tak czy owak firma Nowak ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 19:30 - ndz 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
adamn pisze:
U mnie 14 stopni , tak kotlin tam gdzie ketchupy robią , je mam pszczoły od zeszłego roku i nie wiedziałem ze w takiej temperaturze mozna zaziebic czerw.
A ty skad pochodzisz ?
Ja 10 dni temu dałem 2 ramki z węzą i wczoraj juz był w nich czerw (jajeczka).Bo mam mały deficyt ramek z suszem .

nie martw sie nic im nie bedzie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 19:36 - ndz 

Rejestracja: 05 maja 2011, 21:50 - czw
Posty: 38
Lokalizacja: kotlin
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Juz będe pamiętał na przyszłosc , a przy jakiej temperaturze mozna robic przegląd ? A ja nie moge doczekac się za moim 1 w zyciu miodem własnej produkcji , a raczej pszczół . cwaniak

_________________
Tak czy owak firma Nowak ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 19:38 - ndz 
adamn, Powyżej 15stC w cieniu :D


Na górę
  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 19:41 - ndz 

Rejestracja: 05 maja 2011, 21:50 - czw
Posty: 38
Lokalizacja: kotlin
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
To dużo nie brakowało :)

_________________
Tak czy owak firma Nowak ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 23:41 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
polskipszczelarz pisze:
polbart pisze:
Zaznaczam, że nie mam w ulach korpusowych ani jednej rodziny na jednym korpusie. 70% na dwóch a 30 % na trzech korpusach obsiadanych na dzień dzisiejszy w 80% Niektóre z tych na dwóch korpusach powstały z połączenia dwóch rodzin przez co pasieka zmniejszyła swój stan liczebny w stosunku do jesieni o prawie 15 %.


Z tego co pamiętam zimowałeś na minimum 3 korpusach, napisz kiedy i w jaki sposób zabrałeś trzeci korpus???


Zabrałem przy pierwszym przeglądzie albo zostawiłem a na nim położyłem folie tak, że około 1/3 powierzchni korpusu od przodu stworzyło wentylację i wyjście dla pszczół.
Wkładki dennicowe zostały w tym samym momencie wsunięte w ten sposób, że z tyłu dennicy jest wentylacja około 5 cm.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 kwietnia 2012, 11:27 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Chciałem się zapytać kolegów i koleżanek, czy u kogoś z was pada może śnieg? U mnie zdaje się, że jeśli do wieczora nie przestanie, to od jutra będzie wznowiony sezon narciarski. W wyższych partiach gór jest po prostu biało.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 kwietnia 2012, 11:44 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Kwiecień plecień bo przeplata trochę zimy, trochę lata.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 kwietnia 2012, 17:35 - pn 
U mnie leje już drugi dzień :( I zabieraj tu pokarm zimowy :wink:


Na górę
  
 
Post: 16 kwietnia 2012, 17:41 - pn 
konradziu pisze:
U mnie leje już drugi dzień :(


Od jutra ma się pogoda poprawiać :D


Na górę
  
 
Post: 16 kwietnia 2012, 17:49 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Tazon pisze:
konradziu pisze:
U mnie leje już drugi dzień :(


Od jutra ma się pogoda poprawiać :D
Tylko napisz w jakim rejonie naszego kraju ,albo napisz że w całym kraju wtedy wszystkim humor się poprawi bo teraz co miasto to inna pogoda ,pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 kwietnia 2012, 20:50 - pn 

Rejestracja: 05 maja 2011, 21:50 - czw
Posty: 38
Lokalizacja: kotlin
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Ja mam warroze w jednym ulu i co odymiac ?

_________________
Tak czy owak firma Nowak ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 kwietnia 2012, 21:28 - pn 

Rejestracja: 14 maja 2010, 20:21 - pt
Posty: 194
Lokalizacja: wielkopolska
troche za późno na odymianie załóż ramkę pracy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1930 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 39  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji