FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

witam,
Mam pytanie(wiem, wiela razy byla juz o tym mowa)
wiec przechodzac do rzeczy: mam 2 rodzinki(jedna 2 korpusy Wlkp + nadstawka, druga korpus Wlkp i nadstawka) i do tego 4 odklady. a moje pytanie jest takie jak skutecznie powiekszyc moja pasieke (nie tykajac tych odkladzikow) moze macie jakies metody, ale nie wyjecie 3 ramek czerwiu i 2 pokarmu, tyklo jakies bardziej"sprytne" na miodku tez oczywiscie mi troche zalezy (dodam ze moim glownym pozytkiem jest gryka)..
Pozdrawiam zegos

Bardziej sprytne i skuteczne to dalsze dokupienie porządnych odkładów.

ale chodzi o to zeby sie w koszta nie ladowac, tylko we wlasnym zakresie cos skrobac.. ja nie mowie zeby od razy z 5 tych odkladow bylo tylko powoli

zegos, jak na grykę masz mieć siłę, to teraz puki prędzej rób z tych rodzin odkłady, nawet po dwie ramki czerwiu, plus matka NU, do gryki powinny dojść do siły, albo mniej a silniejsze i szybciej z nich coś będzie.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Co tydzień rób z każdego ula odkład z jednej ramki z czerwiem na wygryzieniu i dotrząchnij do niego ze dwie ramki pszczół (bez matki oczywiście) i tak do połowy czerwca. Potem zasilaj co tydzień ramką z czerwiem na wygryzieniu do połowy lipca. Odkłady te karm miodem, aby się pszczoły nie zużywały (na wieczór po trochu) i od razu daj im matki unasienione. Rodnie poszerzaj suszem nie do końca odciągniętym. Od drugiej połowy lipca stymuluj czerwienie inwertem, , a jak cie stać to miodem, najmłodsze dalej zasilaj. Powinny dojść ci do średniej siły zimę przy odrobinie szczęścia. Na zimę inwert z kwaskiem cytrynowym. Efekty będziesz widział dopiero w przyszłym roku.
Ps. Opisałem jak maksymalnie poszerzyć pasiekę, a nie jak najlepiej.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Brak pasieki.

drogi, nieekonomiczny i zawodny sposób. poza tym, zegos, jako młody pszczelarz na pewno nie ma na tyle suszu, matki unasiennione do każdego drogo wychodzi, a karmienie inwertem też tanie nie będzie o miodzie nie mówiąc. Poza tym siła takich rodzinek przy karmieniu zimowym może pozostawiać sporo do życzenia.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Tak jak pisałem
Ale jakby się postarał, to w cale brak pasieki by nie był. 6 odkładów w miesiąc by miał. Teraz ma 4. Sam by doszedł, że z tamtych po pewnym czasie też coś możnaby zabrać.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Kolego, Twóim sposobem to zdechnie rodzina zasilająca zanim odkłady się pobiorą.

to jak pomyślisz to z tej rodziny zrobisz od strzału 5 odkładów
masz z dużych korpusach 20 ramek podziel to na 4 i Ok po równo czerwiu w każdej piątce a czerw otwarty pozostaw z matką
z nadstawkę połóż na dennicy i masz piąty
to samo z
wyjdą Ci Trzy
tylko od Ciebie i pogody zależy czy liźniesz miodu tego roku