FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Szanowni koledzy mam dla Was zagadkę. Co dzieje się w tej rodzinie?, chciałbym znać Wasze zdanie, szczególnie speców z wiedzą pszczelarską. Temat oczywiście ku nauce dla adeptów pszczelarstwa.

ja bym powiedział, że pszczółki szukają matki.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

U mnie wygląda tak 1 macedonka jak przy niej koszę trawę kosiarką spalinową. Oczywiście również atakują.

_________________
Staram się pisać poprawnie po polsku

Te co miałem agresywne tak robiły z byle czego - wystarczyło puknąć w ul .

A może to marsz rójki do ula ?

A może to jest rodzina po miodobraniu? Albo dużo dymu przy przeglądzie?

ja podobnie mam przy kundelku po przeglądzie cała ściana ula zaścielona i byle ruch i są na mnie i tak nawet potrafią siedzieć ponad godzinę - co jedna startnie w powietrze inna w to miejsce siadnie

Choroba, ta rodzina zginie Ci Przemku do października jak i pozostałe Twoje 4 pnie pszczele bo wirus już jest w całej pasiece i wyżerkę robi .
Pozdrawiam Tomek

Od razu odpowiem na Pana kolejne pytanie bo nie będę miał czasu na pisanie bo nawał pracy w pasiece itd.
Jest to niezwykle zjadliwy i zabójczy wirus pszczół Cordovaane , występuje czasami jako epidemia wirusa izraelskiego , jest wirusową chorobą jelit wywołanego przez enterotoksyny produkcji szczepów bakterii Bibrio Cordovaane. Leczenie - brak leku .
Pozdrawiam Tomek

Szkoda kolego Miodomir, że te pszczoły to rodzinka środkowoeuropejskich. Twoja złośliwość jest nietaktowna by nie napisać inaczej a wypadało by napisać. Jak masz pisać tego typu złośliwości to daruj sobie bo nie po to temat założyłem. Ja wiem doskonale co dzieje się w tej rodzinie ale celowo zadałem pytanie jak napisałem ku wiedzy adeptów pszczelarstwa. Zapraaszam innych do normalnej dyskusji a nie banialuków jakie napisał kolega Miodomir.

Miodomir przenieś się na inne forum bo mi tu zawadzasz z Twoimi wypowiedziami

Szanuję Miodomira bo ma na pewno wiedzę, doświadczenie i bardzo oryginalne pomysły, ale czasem ponosi Go fantazja.
Dlatego apeluję: "Panie Tomku. Wypowiedzi takie jak wyżej nie przynoszą Panu chwały. Lepiej ich zaniechać bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Polemika jest rzeczą twórczą , ale musi być prowadzona z poszanowaniem zdania i opinii innych uczestników dyskusji, nawet jeżeli wydaje nam się, że mówią głupstwa. Naprawdę Panie Tomku. W tym konkretnym przypadku nie było powodu do ataku na zasłużonego uczestnika tego forum. Pozdrawiam.

Na zdjęciu nie widać czy pszczoły się mrowią ale z pewnością matka jest być może są pozłoszczone. Nie widać aby był upał więc to nie efekt wietrzenia gniazda ale sądzę ,że są zbyt czułe na miodobrania i przeglądy. Czy robiłeś miodobranie lub coś w ulu? np. strząsnąłeś ramkę z pszczołami albo przeglądałeś korpusy z miodem?. Sądzę ,ze pszczoły zeszły z nadstawek i "spłynęły" na wylot.

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura

Zdjęcie może być wieloznaczne.
(brak matki, podanie pokarmu itp.)

Najlepiej przydałby się jakiś krotki filmik z zachowaniem tych pszczół
Wtedy można by coś więcej powiedzieć.

_________________
www.janikowabarc.pl

a po co ta irytacja koledzy ? Z tego zdjęcia to można sobie wróżyć jak wróżbita Maciej co dzieje się w tej rodzinie .Można strzelać i na pewno ktoś trafi .
Pozdrawiam Tomek

A czy na końcu powiesz nam Cordovan-ie jakie jest rozwiązanie tej zagadki? Pytam ponieważ nie mając dużej wiedzy pszczelarskiej chciałbym ją nieco powiększyć.

Cordovan,
Brałeś wcześniej z niego miód czym je tak wk....
bo nie jest to powrót roju chyba że końcówka powrotu
AAAA - wyciąg wkładkę wylotową

Zagotowane pszczoły.
Tak się zachowują pszczoły po transporcie.
Szybkie wychodzenie z ula i mocne wentylowanie przy wylotku aby obniżyć temperature.

"Spec z wiedzą pszczelarską" ze mnie żaden ale zagadka podoba mi się o ile jest z przymrużeniem oka.
Na moje przymrużone oko to żarcik Miodomira fajny i nie trzeba się od razu spinać, bo do takiej fotki to chyba faktycznie pasuje sporo teorii. Jakby tak kolega napisał, że np. nic przy ulu nie było robione tego dnia i coś tam jeszcze o rodzinie w środku to faktycznie zagadka jedynie dla znawców ...
a tak ? ... taki niedoświadczony jak ja może dać upust swojej wyobraźni

Napisane jest "Co dzieje się w tej rodzinie?" więc trza przyjąć, że to rodzina.
Patrze więc sobie na ten obrazek i... myślę, kto by sobie taki bałagan zostawił ? Cegły tu i tam .... można się potknąć, zęby potrzaskać ... ale śladów łazęgowania też wiele tam nie widać, a i trawka wszędzie równo rośnie. Cegły też jakieś nie spłukane a pogoda nieciekawa, od tyłu brzózka ... dziwne to miejsce. Pewnie świeżo położony ten ulik.
A skoro tak, to i pszczoły pewnie miały niezłą gimnastykę pewnie nowy domek dostały i miejsce też nowe, a jak nie nowy domek to remont był generalny i imprezka przy okazji. W stresie są i oglądają nowe miejsce, może jeszcze dostały mateczkę nową na wylotek więc zakończenie z happy endem - to spokojnie spacerują by ochłonąć z wrażenia

Pozdrawiam kolegów

Jakby to była odp ze to zachowanie pszczół po transporcie - to jak ma odgadnąć ten kto ma ule stacjonarne ???
- pewnie nigdy w życiu nie uwidzi jak się takie pszczoły zachowują
chyba ze specjalnie pojeździ z nimi pół dnia

Dzięki a teraz na poważnie jako szpec w tej dziedzinie mogę napisać ,że ta rodzina nie ma czerwiu i go szuka.
Pozdrawiam Tomek

Ok, podpowiem bo faktycznie z zdjęcia można wróżyć i snuć kilka teorii. Rodzina nie jest po przewożeniu, jest u mnie już jakiś czas, miodu zabranego nie miała, pszczoły po podniesieniu korpusu miodni wylewają się odrazu a już po ruszeniu którejkolwiek ramki niezależnie czy z miodni czy z gniazda masa ich startuje w powietrze, ogrom na przednią ścianę ula się wylewa przez wylot a jeszcze więcej ich atakuje, tyle że dziwnie bo niby chcą żądlić i mnóstwo ich odbija się od człowieka ale żądeł nie zostawiają. Czerw w rodzinie jest zarówno otwarty jak i zamknięty. Oczywiście że podam na koniec tej zagadki rozwiązanie.
I proszę o odpowiedzi na poziomie bo jak już ktoś to napisał wyżej kolego Tomku tobie z twoja wiedzą i praktyką które notabene również i ja szanuję nie przystoi złośliwościami pisać bo jakbym miał to nawet jako żart odebrać to w gruncie rzeczy strasznie niesmaczny i nie na miejscu.



Cegły to pozostałości po zabieranych wieczorem odkładach, były na daszkach skrzynek odkładowych, posprzątałem już.

W każdym poście próbujesz mnie prowokować i znowu musiałeś dopisać swoje pięć groszy .
Pozdrawiam Tomek

Miodomir, w życiu Romana, stwierdziłem tylko że tobie nie wypada jako człowiekowi wielkiej wiedzy walić złośliwościami. Bez żadnej zaczepności z mojej strony i urazy oczywiście.

Napisz co żeś zrobił tej rodzinie ,a już nie smęć tyle .
Pozdrawiam Tomek

Dałem podpowiedź, wykazywać się.

Przypadkiem nie zaiwaniłeś im matki i się wkurzyły troszeczkę.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

Alpejczyk, ciepło, ciepło....

Wg mnie miecio dobrze napisał.
Matka im niedawno wsiąkła i pewnie to Twoja sprawka
Ewentualnie nie wróciła z godów.

Doprowadziłeś do kontrolowanej rójki i wraz z rojem zabrałeś im matkę.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

Zarówno miecio jak i Alpejczyk ciepło z brakiem matki ale to nie objaw szukania matki przez pszczoły czy jej braku w rodzinie. Rójki nie stwarzałem.

Przychodzi mi jeszcze jedno do głowy. Wcześniej stały tam odkłady, które opyliłeś klientom. Pszczoła lotna która wracała z pola z braku lokum przysiadła na tym ulu i go zasiliła.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

Odkłady tam stały ale klient zabrał je wieczorem po ustaniu lotów więc to nie to.

Syndrom "agi" :

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura

Jeśli nie szukają matki to ta rodzina jest przeznaczona do wychowu matek przy braku władczyni.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

Wyciąg tym bidulkom wkładkę, a pod daszkiem otwórz pajączki, bo jak się będą tak denetwować to kiedyś nie zdążą wylec na ul i matecznik z masą czerwiu ci się ugotuje.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Ps. Ile ramek z czerwiem krytym im tam dałeś?

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Trafiony, a wylały się po zerwaniu mateczników jakie założyły na resztkach otwartego czerwiu.

Wyciągnąłem dzisiaj, celowo były na zwężonym wylocie, górne wentylacje mają pootwierane.

Łącznie mają 26 z czego 20 krytego. Po niedzieli idzie seria miseczek matecznikowych z przełożonymi larwami po matce aga3.

Będą ładne matule z tego. Tylko nie pomyl ich potem z szerszeniami i jeszcze nie zaciukaj przez przypadek.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

adriannos, spokojnie, pozakładam lokóweczki w odpowiednim czasie.

Wychów matek w rodzinie z 26-cioma ramkami czerwiu
Żartujesz sobie z Nas

mendalinho, a niby dlaczego?

a co to rodzine wychowujaca bedziesz trzymał na 4 korpusach?
ja w ubiegłym roku pokusiłem się o jedną serie mateczek do tego celu zrobiłem sobie odkładzik skromniutki z 6 ramek czerwiu na wygryzieniu wraz z obsiadającymi je pszczołami+ dwie osłonowe z pokarmem po tygodniu jak poszedłem zerwać ew mateczniki i poddać seryjkę to cięzko było się doszukać mateczników wg mnie taka rodzinka jest wystarczająca do wychowu pięknych mateczek, moje dostały tylko 15 miseczek i pociągneły piękne mateczniki z których urodzily się śliczne mateczki

_________________
xyz

26 ramek czerwiu to jakieś 6 korpusów pszczół po wygryzieniu (10 ramkowych).

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

miecio, ul jaki będzie służył do hodowli matek jest trzykorpusowy, w każdym korpusie mieści się 13 ramek. Obecnie rodzina jest przygotowywana do wychowu matek i na dwóch korpusach ma 26 ramek z czego 20 jest z czerwiem zamkniętym a pozostałe to: dwie ramki czerwiu otwartego i cztery zapasów. Z uwagi na to iż ramki hodowlane 2x16 miseczek matecznikowych będzie umiejscowiona w trzecim, górnym korpusie układ ramek zostanie odpowiednio zmieniony by najmłodsza pszczoła zajmowała się matecznikami. Ja wychodzę z założenia, że do wychowu porządnych matek musi mieć rodzina odpowiednią siłę, wystarczająco dużo młodej pszczoły karmicielki i odpowiednią ilość pszczoły zapewniającej ciągły dopływ pożytku do ula. Matki będą hodowane po matce reprodukcyjnej aga3 pochodzącej z Pasieki Zarodowej Wojtka Pelczara. Reproduktora ma kartę pochodzenia a ja licencję na sprzedaż wyhodowanych matek. Trzeba pokazać się z dobrej strony skoro się za to zabieram dlatego przygotowanie rodziny hodowlanej w mojej ocenie odpowiednie.

oby ta pszczoła była tak dobra genetycznie jak warunki jej wychowu, silna rodzina według mnie to podstawa dla dobrych matek choc nie powiem troche Cie poniosło 20 ramek z czerwiem toc to potega po wygryzieniu tego szok

ja proponuje Cordovan, żebyś umieścił fotkę tej rodziny najpierw za tydzien a następnie powiedzmy za dwa

_________________
xyz

Czy 10 ramek czerwiu czy 26 to matki wychodzą takie same tylko ,że przy 26 ramkach z czerwiem mateczniki trzeba będzie szukać w ramce i wydłubywać. ale spoko nie będzie najgorzej Przemku.


Pozdrawiam Tomek

To podstawa super hodowli.
kudlaty, a po co? masz obiekcje co d siły rodziny?
Bzdura ale przecież ty jesteś lepszym hodowcą matek pszczelich wiec niech będzie po twojemu. Zainteresowanych matkami po reproduktorce aga3 zapraszam na pw.

Przy wychowie w rodzinie bezmatecznej nie liczy się siła rodziny tylko dostosowanie do niej wielkości gniazda i liczba poddanych larw matecznych.
Czyli ,żebyś zrozumiał mogę nawet w 5 ramkowym odkładzie wychować dobrej jakości 10 matek pszczelich.
Pozdrawiam Tomek