FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 18 sierpnia 2025, 20:24 - pn

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 33 ] 
Autor Wiadomość
Post: 27 czerwca 2012, 21:22 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Panowie, dostałem telefon, że są pszczoły w kominie i trzeba je wyjąć. Podjechałem na miejsce. Tragiczny widok mnie przywitał. Gość próbował spalić rodzinę.. jak mu się nie udało od dołu, to wrzucał palące się papiery i folię od góry. Jednak nie udało mu się jej zniszczyć, więc zadzwonił "po pomoc". Nie wiem, na ile zniszczył plastry i matkę, ale nie zauważyłem, aby pszczoły zdradzały oznaki jej braku.. może więc przeżyła. Niemniej jutro trzeba je spróbować wyjąć, bo gość jest gotowy na inne pomysły. Może ktoś ma doświadczenie. Dobre rady są bezcenne.. Na dzisiaj zostawiłem w kominie 4 ramki suszu.. tyle mogłem zrobić.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2012, 21:43 - śr 
Gdzieś czytałem że w takim wypadku dobrze jest wstawić ramkę z czerwię otwartym na którą na pewno wejdą. Więc może jak nie wejdą na susz przez noc wstaw jeszcze ramkę z czerwiem otwartym.


Na górę
  
 
Post: 27 czerwca 2012, 21:46 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
tak planowałem z Przemkiem.. choć on twierdzi, ze marne szanse.. wydaje mi się, że pozostanie wycinanie całości i wybieranie przez otwór na dole kominka.. jak takowy jest.. masakra, ale przecież nie zostawię.. bardziej się zastanawiam, aby postawić na kominie ul, może się przeniosą z czasem do lepszych warunków..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2012, 22:11 - śr 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
adamjaku pisze:
bardziej się zastanawiam, aby postawić na kominie ul, może się przeniosą z czasem do lepszych warunków..

viewtopic.php?f=46&t=7418&p=127908&hilit=ZE+%C5%9ACIANY#p127908 - zobacz temat: pszczoły w murze (pakiet, odkład, rój) i film, który przedstawił kolega kudłaty w tym temacie. Życzę powodzenia i wytrwałości.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2012, 22:17 - śr 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
viewtopic.php?f=47&t=7456 - jeśli rój dopiero osiadł i niewiele zbudował, to może metoda z odkurzaczem, przyspieszyłaby sprawę?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2012, 22:43 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Rodzina jest tam ponad rok. Zastanawiam się nad wmontowaniem 6 ramek ze suszem w sztywną całość i włożeniu tego w komin. Kiedyś przejdą do góry na pewno, wystarczy zaciemnić wejście, dobudować jeden wlotek. Później wyciągnąć ten stojak, podłożyć kratę i czekać.. tylko nie wiem, co na to właściciele.. bo to potrwa.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2012, 22:56 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
To nic nie da pszczoły nie zejdą z czerwiu do lepszych warunków ,można zamontować przegonke ale wtedy odseparujemy pszczołe lotną cała reszta towarzystwa pozostanie ,jedyne wyjście to kucie i "ręczne" przekładanie jak właścićel pozwoli lub eutanazja jest jeszcze opcja pszczoły \ul w kominie .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2012, 23:45 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Na kucie nie ma szans.. to pewne. Pozostaje próbować je złapać poprzez pozostawienie ramek i czekanie.. bądź też można wycinać plastry i zbierać resztki na dnie komina.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2012, 23:49 - śr 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Zrób zdjęcia tego komina i określ miejsce gdzie się znajdują ,albo opisz dokładniej jak to wygląda czy jest dostęp do tych plastrów . Nawet bardzo oporna rójka i w trudno dostępnym miejscu jest do ściągnięcia . Chyba ,że wisi 30 m nad ziemią na cienkiej gałęzi wtedy odpuszczam.
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2012, 23:50 - śr 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
adamjaku pisze:
Na kucie nie ma szans.. to pewne. Pozostaje próbować je złapać poprzez pozostawienie ramek i czekanie.. bądź też można wycinać plastry i zbierać resztki na dnie komina.


Czyli jest dostęp? To na co czekałeś?
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2012, 00:05 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
To nie jest ROJKA, to rodzina zamieszkująca komin od ponad roku! Reszki plastrów na głębokości około 1 metra od góry.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2012, 00:11 - czw 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Na jedno wychodzi .
1m to nie wiem nad czym sie zastanawiać uwiazujesz się za nogi ,zeby nie wpaść do komina, łapami wyciągasz plastry do pudelka kartonowego i po kłopocie.
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2012, 00:22 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Widzę, ze ciężki dzień miałeś.. wypocznij i zacznij myśleć.. później radzić.. bo jak widzę, nie czytasz ze zrozumieniem.. Komin 14x25, spalone plastry, gazety i plastyk na głębokości 1 metra. Rodzina roczna, więc plastry na pewno grubo ponad metr.. do komina nie wpadniesz, raczej możesz spaść z dachu..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2012, 00:29 - czw 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
To wybierz plastry wybierakiem ,albo je zrzuć .
Musisz sam pomyśleć bo my tego nie widzimy .

http://www.webpark.ru/comment/suroviy-p ... v-dimohode

Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2012, 00:49 - czw 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
I uważaj na tym dachu bo nie ma żartów .
Powodzenia
pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2012, 07:21 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Dzięki. Coś mi się wydaje, że może być podobnie. Ale żeby pszczółki złapać, trzeba im skrzynkę ze suszem na górę położyć, przegonka po drodze i chyba nic więcej nie da się zrobić.

Reasumując:
Mierze dach, dorabiam szczelne przykrycie, montuję przegonkę. Na to korpus/skrzynka ze suszem. Tym sposobem powinienem mieć pszczółki w skrzynce. Plastry odcinam i wybieram lub bardziej prawdopodobne, ze spadają na dół. Wprawiam w ramki co się uda. Dosypuję pszczółki. Leczę. Kwestia, czy dymiąc od dołu wygonię matkę i młode pszczoły?

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2012, 09:39 - czw 

Rejestracja: 02 marca 2012, 09:58 - pt
Posty: 120
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WLKP
a nie lepiej przedłużyć czymś nóż i wyciąć wokoło plastry niech spadną?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2012, 09:41 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
A może przed wycięciem plastra spróbowac wbic w niego haczyk z drutu - i wydostac górą?
albo podwadzic drucianą kotwiczką :roll:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2012, 10:02 - czw 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
adamjaku pisze:
Dzięki. Coś mi się wydaje, że może być podobnie. Ale żeby pszczółki złapać, trzeba im skrzynkę ze suszem na górę położyć, przegonka po drodze i chyba nic więcej nie da się zrobić.

Reasumując:
Mierze dach, dorabiam szczelne przykrycie, montuję przegonkę. Na to korpus/skrzynka ze suszem. Tym sposobem powinienem mieć pszczółki w skrzynce. Plastry odcinam i wybieram lub bardziej prawdopodobne, ze spadają na dół. Wprawiam w ramki co się uda. Dosypuję pszczółki. Leczę. Kwestia, czy dymiąc od dołu wygonię matkę i młode pszczoły?

Jeśli masz czas to to chyba najlepsze działanie - zobacz co proponuje kudlaty w linku, który podałem na początku - może się uda.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2012, 12:13 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Tak to wygląda.. Na górze skrzynka, uszczelnione przejście, przegonka.. mogą wyjść z komina przez skrzynkę, ale nie mogą wejść.. o ile przegonka zadziała odwrotnie. w skrzynce 10 ramek z suszem, WZ starych. Wejście z boku, normalny wlotek i 5 otworów do wietrzenia.. zobaczymy wieczorem, czy się przeniosą lotne.. Zastanawiam się, czy tez od dołu zapalić próchno, niech je dym do góry goni..


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 czerwca 2012, 21:58 - czw 
Nie wejdą ci w to bo matka przez przegonkę nie przejdzie zostaną z matką, zawsze jakaś ich ilość, szczególnie młoda nielotna pszczoła. :wink:


Na górę
  
 
Post: 28 czerwca 2012, 22:06 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Przegonka w odwrotnym kierunku jest znacznie mniej działająca.. reasumując, część pszczół osiadła na ramkach, cześć jednak chodziła w obie strony. Zdjąłem, aby poprawić przegonkę (taka okrągła, z 8 tunelami). Ma ktoś pomysł, z czego zrobić zamknięcia tuneli, aby wychodząca pszczoła podniosła, a z góry nie weszła?
Na dzisiaj uzyskałem 2 ramki WZ na czarno, wszystkie pszczółki obładowane. Niemniej miętowe kropelki poszły w spryskiwacz :) Dosypałem je do rójki.. 3km oddalonej. Wydaje się, ze odbudowała cały korpus od niedzieli.. a teraz będzie jeszcze silniejsza :)

Przemek - wyłapię co się da, później zdejmę przegonkę i zadymię od dołu.. powinny po jakimś czasie uciec do góry, do skrzynki/ula.

taką przegonkę założyłem:
http://www.youtube.com/watch?v=trn94NNbhWI

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2012, 07:55 - pt 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
1. Jeśli masz na to czas, to usuń jedną ściankę tej skrzynki od strony komina, wstaw tam m.in. ramki z czerwiem otwartym, zrób tak żeby wszystkie pszczoły musiały przechodzić przez tą skrzynkę, wtedy jest szansa, że przejdzie tam matka, bo przez przegonkę raczej nie przejdzie. Rodnia przeniesie się stopniowo do tej skrzynki, a jak czerw w kominie się wygryzie, to wtedy zabierzesz tę skrzynkę.
2. Jeśli będziesz mocno dymem je teraz przeganiał, to pszczoły przejdą ale zostanie sporo czerwiu.
Dużo zależy od tego jak szybko chcesz to załatwić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2012, 08:33 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Właśnie czasu nie mam.. Po człowieku widzę, ze chce, aby to było wczoraj usunięte. Dzisiaj przerobiłem nieco przegonkę i będę łapał ile się da. Później odymienie już na zamkniętej skrzynce, co wejdzie to zabiorę. Co zostanie, odetnę i pozbieram. No chyba, ze zgodzi się właściciel, to zostawię skrzynkę na 2-3 tygodnie i zobaczymy do czego to doprowadzi. Jednak z opowieści wiem, że nikomu się nie udało wywabić rodziny w własnego gniazdka. Dlatego terapia szokowa chyba jedyną właściwą się wydaje.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2012, 14:49 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
Adamie ciekawe jak zachowała by się rodzina w kominie, gdyby umieścić w skrzynce np. małą rodzinę. Doprowadzić do sytuacji łączenia rodzin. Matkę tylko w skrzynce umieścił bym w izolatorze lub w klateczce. Tą z komina powinna zwabić do skrzynki konkurenta.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2012, 18:54 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Skrzynka znowu założona, zostaje na noc. Jutro od rana łapanie tego, co się uda.. łącznie z wycinaniem plastrów.. Później czyszczenie. Gość stwierdził, że gdyby nie żona, to zamurowałby wszystko i po kłopocie. Na szczęście trochę współczucia zostało.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2012, 19:47 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 listopada 2010, 21:00 - czw
Posty: 287
Lokalizacja: Dobrociesz
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski,wielkopolski h16
Są jakieś substancje zapachowe,nie pamiętam nazwy, które daje się zamiast przegonki,mógłbyś spróbować je przegonić do góry.Pozdrawiam Daniel.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2012, 19:52 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2008, 08:59 - wt
Posty: 115
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkoposkie
^ np.aldehyd benzoesowy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2012, 21:46 - pt 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
kkdt pisze:
Są jakieś substancje zapachowe,nie pamiętam nazwy, które daje się zamiast przegonki,mógłbyś spróbować je przegonić do góry.Pozdrawiam Daniel.

One działają tylko do określonej wysokości ramki, jak duża odległość między gniazdem w kominie, a skrzynką, to raczej ciężko. Poza tym jeśli stężenie byłoby wysokie to chyba lepiej dymem.
Słyszałem o takiej metodzie, że jak rój siedział w dziupli to robiono drugi wylotek (otwór) i łączono ze skrzynką, a przez pierwszy bardzo mocno dymiono i pszczoły przechodziły (czerwiem się nie przejmowano). Skrzynka była wówczas blisko pnia drzewa, a tu gniazdo może być daleko od skrzynki.
Alpejczyk pisze:
Adamie ciekawe jak zachowała by się rodzina w kominie, gdyby umieścić w skrzynce np. małą rodzinę. Doprowadzić do sytuacji łączenia rodzin. Matkę tylko w skrzynce umieścił bym w izolatorze lub w klateczce. Tą z komina powinna zwabić do skrzynki konkurenta.

Oryginalny pomysł, ale sam jestem ciekaw. Ryzyko, że trochę pszczół może się wyciąć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2012, 21:52 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Panowie, nie mam niestety czasu na testowanie metod. Skrzynka stoi nad kominem, nie mają możliwości wyjścia, nie przechodząc przez nią. Poprawiona przegonka powinna je zatrzymać w środku. Jutro dymienie przez 20-30 minut, powinno wygonić z komina młode. Później zdejmuję skrzynkę i wycinam plastry z komina. Później dymienie kolejne i uszczelnienie komina, aby ponownie nie weszły.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2012, 23:49 - pt 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Napisz jakie efekty bo mam podobny temat do przerobienia rodzina siedzi w kominie drugi rok .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 czerwca 2012, 11:59 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Efekty.. mizerne.. generalnie żadnych. Miód.. spłynął w ziemię, ojciec nie podłożył nic, ściekło pół odstojnika w piach. Pszczół złapanych lotnych - 20 sztuk.. Właściciel tak zamknął wylotek, że pszczoły sobie spokojnie wyszły. Dziwna jest jedna sprawa - złapałem matkę, żywą. To trzeba mieć farta.. w ulu nie potrafię, w kominie, w plastrach zgniecionych miodem płynących - udało się. Cała młoda pszczołą w miodzie, nie wiem, jak mały procent przeżyje. Ogólnie - 2 dni latania, a jedynie wczoraj 2 ramki pszczoły uzyskane.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lipca 2012, 14:41 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Trudny temat ,pewnie sobie dam spokój.
Chyba że będzie ekstra wolny czas .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 33 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji