FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 21:47 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 03 października 2007, 19:30 - śr 
Choroba zarodnikowcowa
Nosemoza ,choroba sporowcowa jest to choroba zaraźliwa pszczół dorosłych ,jest to choroba przewlekła w postaci utajnionej i jawnej która wywołuje pasożyt żerujący i rozmnażający się w cytoplazmie komórek nabłonka jelita środkowego powodując ich martwice .efektem czego są zaburzenia w trawieniu ,biegunka ,zaburzenia w karmieniu matki ,czerwiu będącym wynikiem niedorozwoju u pszczół karmicielek gruczołów produkujących mleczko pszczele ,Długość życia pszczół niedożywionych jako larwy ulega skróceniu prze co często rodzina zamiast się rozwijać na wiosnę ulega osłabieniu a nawet pada .

Postać utajniona – występuje w rodzinach silnych może ona trwać nawet kilka lat nie zauważalna zanim przejdzie w jawną ostrą postać przy tej postaci rodzina rozwija się nierównomiernie jest osłabiona wychowuje znacznie mniej czerwiu przy prawidłowym czerwieniu matki (zjada czerw ) słabo odbudowuje plastry

Postać –jawną charakteryzuje się nie pomyślnym przebiegiem zimowania , biegunka ,bardzo dużym osłabieniem rodziny po pierwszym oblocie , odwłoki pszczół są silnie rozdęte (pasiaste ) i pobrudzone kałem koloru gliniasto żółtego konsystencji kaszowatej o charakterystycznej woni moczu myszy .Chore pszczoły tracą zdolność do lotu chodzą po ścianach ula ,wylotu ,ziemi z drżącymi skrzydełkami .Często gdy biegunka wystąpi wnętrze ula ,ramki , ,martwe pszczoły (osyp ) jest mocno pobrudzony kałem
Nosemoza poprzez osłabienie rodziny doprowadza do występowania innych chorób jak Wirusowe
Zapobieganie i leczenie ; do leczenia jak i zapobiegania można z bardzo dobrym efektem stosować zioła jak np. Kobylak (szczaw koński ) podaje się go rodzinom zapobiegawczo do karmienia zimowego w postaci naparu 50g na 25l gotowego syropu
Leczniczo stosuje się do oprysku i podkarmienia chorych rodzin (wiosną ) 50g na 10l rzadkiego syropu 1/1 opryskać i podać rodzinie po 05l co drugi dzień
Do karmienia jesiennego jak i leczenia wiosennego można z powodzeniem podać „ Naturalny Antybiotyk jakim jest „ CZOSNEK” --sok wyciśnięty dodaje się w ilości 1-2cm soku ok. 40 -80kropli + 50ml spirytusu taka mieszankę dodaje się do 1l syropu 1/1 podając pszczoła po 1/4litea co 3 dni przez ok. 2—3 tygodni
Do karmienia zimowego podaje się dawkę o polowe mniejsza jako profilaktycznie
Wiosna możemy tez podać pobudzając pszczoły do intensywnej pracy (a zarazem zwalczamy nosemoze ) Olejki Eteryczne jak ; Anyżowy ,Eukaliptusowy 1cm olejku + 50ml spirytusy na 1litr syropu podając co trzeci dzień po 250ml lub 1kg ciasta miodowo –cukrowego
Oprócz tego chorą rodzinę należy zwęzić ,ocieplić przy sprzyjających warunkach przenieść do czystego ula
Do rozprzestrzeniania choroby dochodzi przeważnie na wiosnę poprzez rabunki osłabionych rodzin pszczoły zlizują wydalony słodki kał (odchody ) a także zakażony pokarm kałem (widoczny na wstawionym zdjęciu) do rozprzestrzeniania choroby przyczynia się też sam pszczelarz robiąc przegląd . W pierwszej kolejności powinno się odwiedzać zdrowe silne rodziny w drugiej podejrzane i słabe , nigdy nie należy łączyć chorych rodzin do zdrowych ,lepiej połączyć trzy do jednego ula jak leczyć wszystkie (choć profilaktyka przewiduje podanie leczniczych związków wszystkim rodzinom na pasiece ) Częsta wymiana plastrów i dezynfekcja suszu niweluje ogniska zarażeń plastry możemy mrozić w zamrażarce jak i stosować kwas Octowo Lodowaty

Leczenie nosemozy wiosną

1g (42 krople) olejku anyżowego lub eukaliptusowego rozpuszczamy w 50ml spirytusu spożywczego lub wódki i dodajemy do 1 litra syropu 1:1 i dobrze mieszamy. Na rodzinę dajemy 1/8 lub 1/4 w zależności od siły, co drugi dzień przez 2 do 3 tygodni. Olejki nie niszczą pasożytów lecz wspomagają naturalne siły obronne rodziny ułatwiając leczenie.
Podczas tego zabiegu pszczoły należy maksymalnie ścieśnić.
Można tez zrobić ciasto :
- 1 gram olejku
- 1/4 kg miodu
- 1 kg cukru pudru

Zaloguj sie aby widzieć zdjecia powiększ myszka 8)


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 listopada 2007, 12:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 października 2007, 09:08 - wt
Posty: 106
Lokalizacja: Ropczyce
Jak to mówią lepiej zapobiegać niż leczyć.
Dodaj do syropu na jesienne podkarmianie witaminy-APIBIOWIT,lub zapewnij pszczołom pyłek na jesieni i po nozemie.
A po witaminkach to takie turbo dostają na wiosne że głowa boli.
Ja zostawiam jeszcze miód z nawłoci i ule na wiosnę są czyste i pszczółki zdrowe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 kwietnia 2008, 21:49 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 937
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
"Jak to mówią lepiej zapobiegać niż leczyć. "

Z pewnością. Kiedyś pewien pszczelarz starszy człowiek, mówił, że jakoś stosowało się jakieś leki od świń :shock: Szczegółów nie pamietam.

Czym leczyć lub zapobiegać nosemozie Cerana


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 kwietnia 2008, 20:37 - śr 
_barti_ pisze:
"Jak to mówią lepiej zapobiegać niż leczyć. "

Z pewnością. Kiedyś pewien pszczelarz starszy człowiek, mówił, że jakoś stosowało się jakieś leki od świń :shock: Szczegółów nie pamietam.

Czym leczyć lub zapobiegać nosemozie Cerana


Oczywiście że lepiej zapobiegać nisz mieć i nie wiedzieć co z tym zrobić
Poczytaj mi mamo

Poczytaj mi tato
Gdzieś nie pamiętam gdzie czytałem że to pyłek z GMO - powoduje zaburzenia trawiania powstawanie grzyba i chorobę nosemozy
Pyłek jest Odtrutka na nosemoze


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 listopada 2008, 11:12 - sob 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
WItam

Pytanie tyczy się tego ostatniego skanu w pierwszym poście tego tematu co pokazuje biegunkę które to są odchody pszczół te czarne??

Może pytanie jest śmieszne ale tak to jest jak nie ma się doświadczenia :D :oops:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 listopada 2008, 13:18 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2008, 23:25 - sob
Posty: 90
Lokalizacja: Polska
swiwojtek pisze:
WItam

Pytanie tyczy się tego ostatniego skanu w pierwszym poście tego tematu co pokazuje biegunkę które to są odchody pszczół te czarne??

Może pytanie jest śmieszne ale tak to jest jak nie ma się doświadczenia :D :oops:


Tak, te brązowe ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 listopada 2008, 13:27 - sob 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
Witam

Trochę się nie zrozumieliśmy ja pytałem o czarne:d

Teraz będzie łatwiej czy to to co zaznaczyłem tym pięknym kolorem >??

http://www.wrzuta.pl/obraz/v64BLXoYwG/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 listopada 2008, 13:51 - sob 

Rejestracja: 02 września 2007, 21:38 - ndz
Posty: 176
Lokalizacja: busko zdroj
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Masz na zdjeciu typowe objawy biegunki u pszczol co nie zawsze rowna sie nosemozie.

_________________
Michał Lewandowski - Miody Ponidzia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 listopada 2008, 19:44 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 listopada 2007, 12:15 - ndz
Posty: 981
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Lankstroth,Dadant,Zander
leo38+ pisze:
Masz na zdjeciu typowe objawy biegunki u pszczol co nie zawsze rowna sie nosemozie.


Leo38 ma racje, biegunka nie zawsze swiadczy o nozemie, po zalamaniu pogody w maju i jak kilka dni niema mozliwosci lotu pszczul spotkalem sie z zjawiskiem pobrudzenia kalem daszkuw i frontuw uli, ale w samam ulu bylo czysto i to byla zwykla biegunka tagzwana majowa, czasami powtarza sie to zjawisko nawet w pelni lata.
Pozdrawiam Krzysztof K


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 listopada 2008, 21:26 - sob 
leo38+ pisze:
Masz na zdjeciu typowe objawy biegunki u pszczol co nie zawsze rowna sie nosemozie.


Nie koniecznie Michał Biegunki zazwyczaj występują wiosną w maju przy zatruciu pyłkiem i innymi detalami wtedy pszczoły już mają dostęp do pola i ewentualnie zanieczyszcza wylot lub przodnią ścianę ula a w zimie żadko zdarza się zatrucie pszczół

Nosemoza
Nosemoza, zwana też chorobą zarodnikowcową albo sporowcową, jest chorobą pasożytniczą wywołaną przez pierwotniaka Nosema apis, który atakuje komórki nabłonka jelita środkowego pszczoły, powodując ich martwicę i złuszczenie. Pszczoły zakażają się sporami pasożyta przez przewód pokarmowy. Spory przeżywają około 2 lata w kale, do roku w miodzie i martwych pszczołach. Niszczy je kwas octowy i ogrzewanie przez 15 minut w 60°C.
Choroba występuje sezonowo i największe nasilenie zachorowań przypada na przedwiośnie i wczesną wiosnę, gdy w rodzinie jest dużo pszczół starszych i dopływ dużych ilości pyłku. Jawna postać choroby występuje przy silnym zarażeniu rodziny, przy słabym ma przebieg utajony. Niszczenie komórek nabłonka jelita środkowego przez pasożyta upośledza trawienie, co powoduje osłabienie chorych pszczół. Kał zawiera ogromne ilości spor pasożyta i niestrawione cukry. Jest on zlizywany przez pszczoły, co przyczynia się do szybkiego rozprzestrzeniania choroby w rodzinie. W jej szerzeniu się istotne znaczenie odgrywają zanieczyszczone kałem chorych pszczół plastry nie usuwane z ula, rabunki chorych rodzin i błądzenie pszczół, także plastry pochodzące z chorych rodzin nie poddane odkażaniu i wstawiane do rodzin zdrowych oraz zakażone matki.
Jawna postać choroby występująca najczęściej wczesną wiosną manifestuje się silną biegunką. Plamy kału zabarwione na kolor brązowy pokrywają plastry i przednią ścianę ula. Biegunka jest dobrze widoczna podczas pierwszego oblotu pszczół. Chore pszczoły o silnie rozdętych odwłokach pełzają po ścianach ula i przed wylotkiem. W okresie zimowli giną duże ich ilości, niekiedy przed nadejściem wiosny ginie nawet cała rodzina.
W utajonej postaci choroby rodzina słabnie w czasie zimowli, na wiosnę słabo odbudowuje plastry a przy dużej ilości czerwia spotyka się niewielką ilość pszczół.
Wtórne zakażenia wirusowe towarzyszące nosemozie, np. wirusem czarnych mateczników, wirusem Y lub wirusem włókienkowym, są przyczyną padania rodziny nawet przy niewielkim nasileniu inwazji Nosema apis.
Podejrzenie choroby musi zostać potwierdzone badaniem laboratoryjnym. W tym celu pobiera się pszczoły z osypu zimowego zebrane z ziemi przed ulem lub z wylotka i przesyła do laboratorium diagnostycznego. Badanie matki polega na umieszczeniu jej w szklanym naczyniu przykrytym oziębioną płytką szklaną. Oddany przez nią kał po dodaniu kilku kropli wody ogląda się pod mikroskopem, szukając spor Nosema apis.
Postępowanie w przypadku nosemozy polega na oczyszczeniu dennicy z osypu przed pierwszym oblotem, po oblocie natomiast oczyszcza się z kału przednią ścianę ula. W trakcie głównego przeglądu należy przesiedlić chorą rodzinę, wycofać plastry, na których zimowała, dostosować wielkość gniazda do siły rodziny, usytuować ule w nasłonecznionym miejscu. Cykl rozwojowy pasożyta ulega bowiem zahamowaniu w temperaturze powyżej 36°C.
Plastry odkaża się w oparach stężonego kwasu octowego, zaś ule i narzędzia, przecierając ich powierzchnię płynnym kwasem. Na wierzch 10 plastrów ula Dadanta lub Warszawskiego poszerzonego umieszczonych w szczelnej skrzyni lub pustym ulu kładzie się watę nasączoną 150-200 ml kwasu octowego lodowatego i przetrzymuje przez okres tygodnia w temperaturze powyżej 15°C.
Obecnie istnieje zakaz leczenia farmakologicznego nosemozy i nie wolno stosować Fumagillin DCH.

Obrazek
przewód pokarmowy zdrowej pszczoły

Obrazek
Przewód pokarmowy pszczoły zarażonej sporami pierwotniaka Nosema apis

Obrazek

Objawy biegunki spowodowane silnym rozwojem nosemozy
Brak oblotu a przepełnienie jelita powoduje że oddają kał w ulu na ramki ,ściany itp ale w tym kale są Miliony Spor roznoszenie (zarażanie ) powoduje to że są to wydaliny słodkie i inne pszczoły zlizując to przenoszą spory do swojego ula pszczoły chore na nosema Apis nie są w stanie się bronić uczciwie są osłabione wątłe a przede wszystkim wiecznie obessane pokarmem


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 16 listopada 2008, 09:52 - ndz 

Rejestracja: 25 września 2008, 11:18 - czw
Posty: 590
Lokalizacja: Wymysłów
Często razem z nosemozą równolegle występuje choroba pełzakowa
Sprawcą tego schorzenia jest pełzak pszczeli który żyje i namnaża się w cewkach Malpighiego pszczoły. Choroba ta również prowadzi do wystąpienia biegunki u pszczół.
Rozprzestrzenieniu się tej choroby sprzyjają te same warunki co i przy nosemozie.

Pozdrawiam Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 listopada 2008, 14:44 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
w mojej pasiece ubiegłej zimy z 14 rodzin zostało 4 bo sobie odleciały pozna jesienia , z tego co zostało nazbierałem ledwie jedna prubka do badania wynik badania był nosemoza ale ramki wygladały tak jak na zdieciu


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 listopada 2008, 20:05 - ndz 
henry650 pisze:
w mojej pasiece ubiegłej zimy z 14 rodzin zostało 4 bo sobie odleciały pozna jesienia , z tego co zostało nazbierałem ledwie jedna prubka do badania wynik badania był nosemoza ale ramki wygladały tak jak na zdieciu


Tak zgadza się przyczyn jest wiele ale w tej epoce są dwa podstawowe aspekty znikania pszczół

Dlaczego pszczoły znikają pisałem już wiele razy ale dodam tylko jedno znikają przez naszą niewiedzę jakże krótko a dogłębnie przedstawił to na szkoleniu jakie zorganizowałem Pan Jan Ślosorz
Mamy kilka wirusów jakie Atakują nasze pszczoły ale żaden z nich nie przedostaje się do krwi pszczelej przez pokarm tylko przez zniszczoną powłokę chitynową pszczoły takie pszczoły są osłabione zarażone A dzieje się to tylko na wskutek mało skutecznych leków lub nie stosowanie niczego na warooze a są tacy co twierdzą że jego dziadek nie miał to i on nie ma ale dziadek miał pszczoły 20 lat temu a 24 lata temu waraozy i o wirusach wiedziano tyle co Wielkie „G” mutacje wirusów a zwłaszcza Izraelskiego który skraca życie pszczół do tygodnia przez co widzimy zapasy w ulu nie tknięte i resztki czerwiu krytego
Jak w każdej gromadzie żyjących chore osobniki opuszczają stado by nie narazić innych na zainfekowanie tak samo jest z pszczołami pojedyncze wylatują z ula nigdy nie wracając
Można to stwierdzić siedząc nawet dziś przed ulem z pół godziny obserwując ul pszczoła wylatuje (wypryskuje jak się to w gwarze mówi ) i co ??? nie wraca ginie poza ulem
Pszczoły poginęły kiedy ?? wrzesień ---- grudzień wtedy pszczelarz nie zwraca na to uwagi myśli że latają jeszcze zdrowe latają i wracają ale chore osobniki opuszczają ula bez powrotnie proces ten trwa ok. 3 tygodnie rodzina słabnie i po tym okresie stwierdzamy co ?? brak pszczół uciekły ,,, one nie uciekły naremnie jak ruj ucieka one instynktownie po jednej co chwile opuściły rodzinę ratując pozostałe osobniki
Więc leczcie pszczoły czym kto żywnie może przez cały sezon i niech mi nikt nie pierniczy że się nie da bo się da ziołami .olejkami ,kwasami ,wycinaniem czerwiu , itp. wszystkie te zabiegi choć nie dają 100 pr gwarancji wyleczenia ale dają wielce skuteczny poziom Obniżania waraozy

Inna przyczyna to Nosema Ceranea też jest przyczyną

Zagadka znikania pszczół


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01 grudnia 2008, 13:12 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Słusznie!Niewiedza jest pierwszym aspektem naszych niepowodzeń.Lecz cóż my biedni szaraczkowie mamy mówić, skoro na spotkaniu naszego koła z nowo wybranym szefem wojewódzkim, słyszymy od niego że CCD to nie wiadomo co to jest.Jakieś pierniczenie o telefonii komórkowej,radarach.Na zapytanie czy wie o tym że w próbkach pszczół z wyginiętych pasiek ,wysłanych do Hiszpanii w celu zbadania/bo sami nie potrafimy tego zrobić/ wykryto wirusa izraelskiego i nosemę carenea,odpowiedział:Pierwszy raz o tym słyszę.A "największy" nasz Góru w Polsce twierdzi że mamy szczepionkę na tą chorobę.Czy ci panowie mają jakiekolwiek pojęcie o wirusach?Czy w ogóle ich to interesuje?
Z szacunkiem do niektórych.-Janusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 grudnia 2008, 16:27 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Niewiedza niewiedzą, aczkolwiek ja nie jestem w stanie zrozumieć, jak są targi organizowane przez Łysonia, są zaproszone osoby z tytułami dr, wśród słuchaczy są prezesi kół i teraz jest taka sytuacja, że Ci dr wprost mówią, że leki które są na liście refundacji są mało skuteczne, patrząc na ich twarz i uśmiech podczas wypowiedzi, można wywnioskować, że można tych leków nie wsadzać do uli bo niby w jakim celu, a mimo to ci zasiadający prezesi kół co sezon przyjmują zamówienia na leki w kołach na ten syf, a potem się dziwić, że najpierw trzymaczom pasieki znikają, a później na inne pasieki się przenosi, bo przecież pszczoła jesli ma możliwość to w okresie wiosennym lub jesiennym jest skora do rabunków i do ula znosi wszystko, nie tylko pokarm. Dlaczego u posiadaczy najpierw, bo oni tylko dostają lek z koła, broszury sposobu zastosowania nie czytają, jak mają chwile to wtedy włożą do ula, na wiosne jak już połowa kwietnia to sobie wyjmą, więc jak widać co się dziwić, że mamy jak mamy.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 grudnia 2008, 20:16 - pn 
paraglider pisze:
.A "największy" nasz Góru w Polsce twierdzi że mamy szczepionkę na tą chorobę.Czy ci panowie mają jakiekolwiek pojęcie o wirusach?Czy w ogóle ich to interesuje?
-Janusz


Temu Guru należało by zadać tylko 1 pytanie ???
Kiedy ostatni raz był w ulach i pszczoły swoje widział dobrze się mówi o pszczółkach bo teść ma :mrgreen: a szczepionka to by się przydała ale niektórym u góry ale na rozum
najważniejsze to leczyć pszczoły z waroozy bo ona osłabia pszczoły leczyć na czas nie w zimie polewać bo umarłemu kadzidło już nie pomoże tylko leczyć należy przez cały sezon mamy Ekologiczne środki jak Kwasy BienenWochol i inne pochodzenia naturalnego a zaczynać leczyć należy od oblotu wiosennego zimy są jakie są matki nie dużo ale czerwią bo mrozu niema a ta cholera się mnoży i na wiosnę jest jej więcej jak powinno


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01 grudnia 2008, 22:57 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Bzzy zgadzam sie z toba całkowicie i dodam ze ci panowie dostaja w kieszen wiec tak robia i maja nas w d.......e ,ito co Janusz pisze to swieta prawda


pozdrawiam henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 grudnia 2008, 23:04 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Leczyli by pszczelarze i Bienen Vohlem i BeeVitalem tylko nasi dysponenci unijni"nie wiedzą o istnieniu takich leków i nie zrefundują tych kosztów.A tym czasem "byznes jest byznes "-po 73 zł za sztukę-masz rację roberto ,wykorzystaj koniunkturę.Tak na marginesie:ceny tego leku/skład ich jest prawie identyczny-dotarłem do opracowań/w przeliczeniu na złotówki-w Rumunii 47zł........najdrożej w Szwajcarii 55zł.

Pozdrawiam-Janusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 grudnia 2008, 21:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 listopada 2007, 12:15 - ndz
Posty: 981
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Lankstroth,Dadant,Zander
paraglider pisze:
Leczyli by pszczelarze i Bienen Vohlem i BeeVitalem tylko nasi dysponenci unijni"nie wiedzą o istnieniu takich leków i nie zrefundują tych kosztów.A tym czasem "byznes jest byznes "-po 73 zł za sztukę-masz rację roberto ,wykorzystaj koniunkturę.Tak na marginesie:ceny tego leku/skład ich jest prawie identyczny-dotarłem do opracowań/w przeliczeniu na złotówki-w Rumunii 47zł........najdrożej w Szwajcarii 55zł.

Pozdrawiam-Janusz


Ja miesza sam z dostepnych mi srodkuw kosztuje smieszne grosze,
a kupujac preparyty skonfekcjonowane wychodzi 1,6 litra srodka kosztuje u Pana Wagnera 10€uro czyli jak sie nie myle 33 zlote
Pozdrawiam Krzysztof K


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 stycznia 2009, 18:16 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 stycznia 2009, 10:35 - śr
Posty: 77
Lokalizacja: sudety
Krzysztof K pisze:
leo38+ pisze:
Masz na zdjeciu typowe objawy biegunki u pszczol co nie zawsze rowna sie nosemozie.


Leo38 ma racje, biegunka nie zawsze swiadczy o nozemie, po zalamaniu pogody w maju i jak kilka dni niema mozliwosci lotu pszczul spotkalem sie z zjawiskiem pobrudzenia kalem daszkuw i frontuw uli, ale w samam ulu bylo czysto i to byla zwykla biegunka tagzwana majowa, czasami powtarza sie to zjawisko nawet w pelni lata.
Pozdrawiam Krzysztof K


Co powoduje biegunkę czy jest to też jakiś wirus czy tylko zatrucie pokarmowe


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 lutego 2010, 19:27 - ndz 

Rejestracja: 13 stycznia 2010, 19:35 - śr
Posty: 149
Lokalizacja: Choroń
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
witam
dopiero zaczalem przygode z pszczolami-zazimowalem 4 rodziny i przygotowywuje sie do sezonu czytam posty doswiadczonych kolegow o czynnosciach jakie sie wykonuje na wiosne, z czym moge sie spotkac w nadchodzacym sezonie i mialbym pytanie co do nozemy a mianowice co jest skuteczniejsze w leczeniu na wiosne jakbym mial nozeme czy olejki - Anyzowy i Eukaliptusowy czy tez czosnek? jak pisal wyzej kolega Bociank.

pozdrawiam Palmus


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 lutego 2010, 22:06 - ndz 
Jedno i drugie jest dobre
Do karmienia jesiennego ,Ale i wiosną przy za uwarzeniu jak i leczenia wiosennego można z powodzeniem podać „ Naturalny Antybiotyk jakim jest „ CZOSNEK” --sok wyciśnięty dodaje się w ilości 1-2cm soku ok. 40- 80 kropli + 50ml spirytusu taka mieszankę dodaje się do 1l syropu 1/1 podając pszczoła po 1/4litea co 3 dni przez ok. 2—3 tygodni

Wiosna możemy tez podać pobudzając pszczoły do intensywnej pracy (a zarazem zwalczamy nosemoze ) Olejki Eteryczne jak ; Anyżowy ,Eukaliptusowy 1cm olejku + 50ml spirytusy na 1litr syropu podając co trzeci dzień po 250ml lub 1kg ciasta miodowo –cukrowego

Ale przede wszystkim ścieśnić na maksa gniazdo i dobrze ocieplić


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 lutego 2010, 22:17 - ndz 

Rejestracja: 13 stycznia 2010, 19:35 - śr
Posty: 149
Lokalizacja: Choroń
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
ok rozumiem ale mam kolejne pytanko : jak podam syrop + np. sok czosnkowy i spirytus to beda przerabiac syrop i strace karmicielki, a jak one juz pozniej nie beda mogly wychowywac czerwiu to mi zachamuje rozwoj rodziny - nie wiem czy dobrze rozumuje

pozdrawiam Palmus


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 lutego 2010, 22:33 - ndz 
Palmus pisze:
ok rozumiem ale mam kolejne pytanko : jak podam syrop + np. sok czosnkowy i spirytus to beda przerabiac syrop i strace karmicielki, a jak one juz pozniej nie beda mogly wychowywac czerwiu to mi zachamuje rozwoj rodziny - nie wiem czy dobrze rozumuje

pozdrawiam Palmus


Kolego to podaj to w sycie miodowej , poza tym w tym momencie Ty ratujesz pszczoły więc musisz wybrać mniejsze zło
zawsze możesz im a nawet należy w połowie leczenia dodać ramko czerwiu na wygryzieniu -wtedy zyskasz stracone karmicielki i wzmocnisz rodzinkę :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 lutego 2010, 22:46 - ndz 

Rejestracja: 13 stycznia 2010, 19:35 - śr
Posty: 149
Lokalizacja: Choroń
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
az wstyd sie przyznac ale nie wiem co to syta miodowa - ciasto miodowo-cukrowe?
czytam to forum od paru dni a w dzien klepe ule i jestem pod wrazeniem waszej wiedzy pszczelarskiej

pozdrawiam Palmus


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 lutego 2010, 22:57 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
jeśli występują widoczne objawy nosemozy to taką rodzinę można już wykreślić z rodzin produkcyjnych nawet będzie ona już odstawała przez cały rok za przeciętniakami tą miksturę można poddać rodzinom średnim które jeszcze nie mają objawów widocznych, rodziny te są wysokiego ryzyka zachorowalności przy pierwszym większym ochłodzeniu. Rodziny które mają już pobrudzone kałem ramki raczej nie pobierają podanego im pokarmu leczniczego ponieważ są dość mocno osłabione.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 lutego 2010, 23:15 - ndz 
Palmus pisze:
ale nie wiem co to syta miodowa

Syta Miodowa to miód rozpuszczony z wodą pół na pół
Ale zamiast Czystej ciepłej wody ( możesz przy leczeniu każdej choróby ) dodać odpowiednich ziół
zioła np Kobylak (szczaw Koński ) bardzo dobry na nozeme zalewa się wodą gotuje 5 minut odstawiasz studzisz do 35 stC i mieszasz pół na pół 1/1 z miodem i dajesz pszczołą to jest tak zwana syta wzbogacona
jest wiele ziół które podaje się pszczółkom na wiele chorób :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 lutego 2010, 00:45 - pn 
Nosemoza (choroba sporowcowa, nosemosis apium) - choroba zaraźliwa pszczół dorosłych wywołana przez sporowce z rodzaju Nosema: Nosema apis lub Nosema ceranae. Najgroźniejsza dla robotnic i trutni.

Choroba ta występuje zwykle wiosną, sprzyja jej podniesienie temperatury w ulu oraz niedobór białka. Rozprzestrzenia się drogą pokarmową, ma najczęściej przebieg utajony. Może też przebiegać z objawami biegunki, zaparcia lub napuchnięcia odwłoka co może prowadzić do masowego umierania pszczół (wtedy zazwyczaj prowadzi to do śmierci całej rodziny).

Apikompleksy (Apicomplexa; Sporozoa) – organizmy wyłącznie pasożytnicze, wyróżniające się obecnością tzw. kompleksu apikalnego ułatwiającego im wnikanie do komórek żywiciela. Obecnie zaliczane są do supergrupy Chromalveolata, razem z żółto-brunatnymi glonami i grzybopodobnymi lęgniowcami oraz orzęskami[1] Cechą odróżniającą apikompleksy od większości protistów zwierzęcych jest niezdolność do fagocytozy. Posiadają charakterystyczny podział komórki tzw. schizogonia, polegający na podziale jądra komórkowego, a dopiero później na podziale cytoplazmy, wynikiem czego, jest powstanie wielu komórek.

Apikompleksy są organizmami haploidalnymi, faza diploidalna jest bardzo krótka – pojawia się tylko w stadium zygoty, po którym od razu następuje mejoza i mitoza, w wyniku których powstają haploidalne formy inwazyjne.

Cechą charakterystyczna jest obecność tzw. kompleksu apikalnego, znajdującego się w przedniej części komórki. Jego budowa jest bardzo złożona. Ustalono również, że organellum to ma związek z wytwarzaniem enzymów ułatwiających pasożytom wnikanie do komórek.

Nosema apis – pasożyt jelita cienkiego pszczół, czasem też cewek Malpighiego. Występuje przede wszystkim na obszarach intensywnej hodowli pszczół, w Polsce spotykany rzadziej. Zarażenie tym pasożytem następuje po zjedzeniu spor. W świetle jelita cienkiego następuje uwolnienie amebuli (formy inwazyjnej) z cysty, a następnie atak na komórki nabłonka jelita. Nowe cysty po procesie rozmnażania wydostają się na zewnątrz wraz z kałem.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 lutego 2010, 00:54 - pn 
Ten post powyżej to tak jakby ktoś nie wiedział :)

A jeśli chodzi o leczenie środkami naturalnymi jak olejki czy zioła to tylko tą chorobę może doprowadzić do stadium które nie zagraża "życiu rodziny pszczelej" ale o całkowitym wyleczeniu możemy zapomnieć :(

Dodam że olejki powinno dawać się dopiero wiosną i to w momencie kiedy pszczoły bez problemu mogą wylatywać z ula, a to dlatego że mają one na celu pomóc pszczole w wypróżnieniu jelita. Podawanie olejków późną jesienią chorą rodzinę może doprowadzić do pogłębienia choroby, bo pszczółki wypróżnią się w ulu jeszcze szybciej niż bez zastosowania olejków.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 21 marca 2010, 16:10 - ndz 

Rejestracja: 30 listopada 2008, 11:07 - ndz
Posty: 189
Lokalizacja: podkarpackie
W marcowym pszczelarstwie jest piękna reklama środków przeciw
nosemozie;api herb oraz nozevit. Nie wiem gdzie to można dostać
bo szukałem w sklepach internetowych u Bartnika i Łysonia i nigdzie
nie znalazłem.Jeśli ktoś wie gdzie to można kupić to proszę o ewentualny
kontakt. :oops: :?: :idea:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 marca 2010, 17:27 - ndz 
typers pisze:
Nosemoza (choroba sporowcowa, nosemosis apium) - choroba zaraźliwa pszczół dorosłych wywołana przez sporowce z rodzaju Nosema: Nosema apis lub Nosema ceranae. Najgroźniejsza dla robotnic i trutni.

.

Nosemoza Apis -- Czyli ta nasza rodzima jest to choroba sporowcawa objawowa
Objawy objawia się przede wszystkim wczesną wiosna co widać po zaperzeniu ula od wewnątrz a także ramek , oddanym kałem i towarzyszącej jej biegunce
potem objawy z pojawieniem się większych ilości pyłku ustępują

Nosemoza Ceranea - to odmiana nosemozy tak zwanej suchej tej chorobie nie towarzyszy biegunka i widoczne objawy w postaci odchodów na plastrach czy scianach uli , pszczoła ginie poza ulem ostatnim stadium tej choroby jest efekt widoczny jesienią po zakarmieniu to brak pszczół i poszyty nie tknięty pokarm bo już nie miał go kto nawet zacząć
pszczoły chore na nosemoze Ceranea te które przeżyły jakimś cudem zimę mając młoda matkę jeszcze na wiosnę zaczną się jakoś rozwijać lecz ten rozwój będzie ślamazarny
lecz w pewnym czasie nawet można zauważyć niby ozdrowienie ale to złudne zjawisko w ulu widać dużą ilość pszczół czerwiu bo matka czerwiu ale pszczoły są porażone żyją bardzo krotko taka rodzina nawet nie myśli o stanie rojowym tylko o przetrwaniu
jesienią pszczoły przerobią cukier matki nadal czerwią bo pszczoły czując że są chore bronią się przed zagładą karmiąc matkę zmuszając ją do czerwienia lecz zainfekowanie jest już tak skumulowane że po wygryzieniu się nawet czerwiu pszczoła ta żyje tylko 8 dni i efektem jest czasami matka w asyście kilku pszczół
Ceranea zwana nosemoza suchą , gdyż pszczoła ta na wskutek zniszczenia jelit przez pasożyta (grzyba ) nie pobiera pokarmu i nie trawi pokarmu i można powiedzieć ginie z głodu opuszczając ula - dlatego nie ma objawów w biegunkach i oddawaniu gdzieś odchodów
Szczególną uwagę należy zwrócić jesienią podczas karmienia jak i czy pszczoły chętnie pobierają pokarm gdyż pszczoły chore które zaraziły się latem Nie chętnie pobierają pokarm lub z początku pobierają a w miarę coraz większej infekcji i namnażaniu się grzyba w przewodach pokarmowych nie chcą w ogóle brać


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 kwietnia 2010, 18:35 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 21:41 - pn
Posty: 85
Lokalizacja: Olszyny
Ule na jakich gospodaruję: WL WL3/4
Witam z tą rodziną od początku jest problem była rozwalającym się ulu przesiedliłem je motylica siedziała w plastrach poradziłem sobie i z tym (dzięki waszej pomocy oczywiście) :D
a teraz nie wiem czyżby nosemoza? ma przedniej ścianie i wylotku jest podejrzewam kał ma kolor brązowy przed chwilą znalazłem 5 martwych pszczół na wylotku na ścianach zbyt wiele ich nie przesiaduje było 4 poza tym zachowują się bardzo energicznie ładnie latają.
CO zrobić czy nosemoze da się całkowicie wyleczyć?


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 kwietnia 2010, 18:46 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
ja dzisiaj na swoich ulach zauwazylem to samo. Rodzinki ladnie lataja, w srodku jest czysto, a przednia sciana ula zostala przez nie w ten sam sposob potraktowana. Nie wiem czy to nosemoza, czy moze wplyw na to mial zbyt duzy nielotny okres w moim rejonie. Niech jakis doswaidczony pszczelarz sie wypowie.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 kwietnia 2010, 19:47 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 21:41 - pn
Posty: 85
Lokalizacja: Olszyny
Ule na jakich gospodaruję: WL WL3/4
miecio pisze:
ja dzisiaj na swoich ulach zauwazylem to samo. Rodzinki ladnie lataja, w srodku jest czysto, a przednia sciana ula zostala przez nie w ten sam sposob potraktowana. Nie wiem czy to nosemoza, czy moze wplyw na to mial zbyt duzy nielotny okres w moim rejonie. Niech jakis doswaidczony pszczelarz sie wypowie.

U mnie też przez ostatnie 2 tygodnie padało to by było pół biedy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 kwietnia 2010, 20:39 - sob 
marcinb pisze:
a teraz nie wiem czyżby nosemoza? ma przedniej ścianie i wylotku jest podejrzewam kał ma kolor brązowy

To nie nosemoza to zimna pogoda pszczoły siadają na przedniej ścianie ula dachu bo jest ciepły i czasami oddadzą kał a zwłaszcza młode pszczoły oblatując się
weź mokrą szmatę lub gąbkę i umyj ula po prostu by brzydko nie wyglądał :wink:

Jeszcze dla przypomnienia co to jest Nosemoza <<<<<<<<<< Czytaj <<>>>


Na górę
  
 
Post: 25 kwietnia 2015, 21:29 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 marca 2011, 09:51 - sob
Posty: 125
Lokalizacja: Śląskie J-no
Ule na jakich gospodaruję: 9 x WKLP
Witam serdecznie....

Czy ramka poprudzone kalem lepiej spalic czy tylko odkazic?

Co bardziej bezpieczne dla moich pozostalych todzic?

_________________
DussMaPasieke;P


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2015, 23:56 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
duss pisze:
Czy ramka poprudzone kalem lepiej spalic czy tylko odkazic?
Jeżeli rodzina przezimowała i jest rozwojowa, wystarczy odkazić. Po osypach - te najczystsze wytapiamy (wosk i tak będzie sterylizowany) a te najnędzniejsze - obowiązkowo palimy. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2017, 12:38 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1086
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
http://dobrewiadomosci.net.pl/14492-pol ... -pszczoly/ - Takie oto wiadomości.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2017, 18:20 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Cytuj:
nosemoza.-Ta wirusowa choroba pustoszy w Europie całe ule. Atakuje przede wszystkim robotnice i trutnie, z reguły wiosną, gdy temperatura w ulu zaczyna się podnosić, a owadom brakuje białka. Wirus dostaje się do organizmu pszczoły drogą pokarmową, zakłócając pszczeli metabolizm i wywołując opuchliznę, która ostatecznie może doprowadzić do śmierci owada – a zwykle całej rodziny.

Widać znawstwo autora artykułu :wink:
Na razie niech to będzie lek na pierwotniaka :| :| -.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2017, 23:02 - ndz 

Rejestracja: 08 czerwca 2009, 20:51 - pn
Posty: 155
Lokalizacja: Ciechanowiec
Ule na jakich gospodaruję: D 1/2
Witam . Mam mikroskop szkolny z MicrOkularem którym można rejestrować takie oto zdjęcia.
Obrazek

Jest to preparat wykonany z rozcierów odwłoków pszczół z osypu. Powiększenie ok.400 razy .I tu mam pytanie - czy na takim zdjęciu można znaleźć nosemozę .Czy jest to możliwe . Próbowałem już kilka razy na wielu próbkach ze swojej pasieki i jeszcze nigdy nie udało mi się jej odnaleźć I nie wiem czy mam się cieszyć że jej nie ma czy po prostu jej nie widzę .Proszę o komentarz. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lutego 2017, 09:30 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Tak wygląda próbka dodatnia obyś tego nigdy nie zobaczył :| .
Jak wszystko robisz dobrze ,jak by była, to nie przeoczysz wygląda charakterystycznie .
Obrazek

Obrazek

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2017, 14:08 - ndz 

Rejestracja: 23 lutego 2012, 20:53 - czw
Posty: 19
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Nosema cerance moim zdaniem dotknie wszystkich pszczelarzy w Polsce. Zagrożenie może w obecnej fazie być, kilkakrotnie groźniejsze niż wszystkie choroby pszczół razem wzięte w Polsce. Zaraza jest straszna. Tu trzeba zastosować, twarde antybiotyki lub sulfonamidy, środki chemiczne typu apiwarol, albo dać sobie spokój z pszczołami. Tu trzeba wzywać, apelować, błagać, wszystkich świętych w tym kraju, bo rok zapowiada się pogromem.
...........................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2017, 17:40 - ndz 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1814
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
tarczewski pisze:
Nosema cerance moim zdaniem dotknie wszystkich pszczelarzy w Polsce. Zagrożenie może w obecnej fazie być, kilkakrotnie groźniejsze niż wszystkie choroby pszczół razem wzięte w Polsce. Zaraza jest straszna. Tu trzeba zastosować, twarde antybiotyki lub sulfonamidy, środki chemiczne typu apiwarol, albo dać sobie spokój z pszczołami. Tu trzeba wzywać, apelować, błagać, wszystkich świętych w tym kraju, bo rok zapowiada się pogromem.


Na to już za późno. Nosema cerance już jest u nas i w zasadzie wyparła Nosema apis.
Antybiotyki ani chemia to nic dobrego. Trzeba leczyć przyczyny w pierwszej kolejności poprzez:
- zabiegi higieniczne (dezynfekcja sprzętu i plastrów)
- regularna wymiana plastrów (nawet 100% w czasie sezonu pasiecznego)
- nie przenosić plastrów między rodzinami
- ustawianie uli w nasłonecznionym miejsci
- zabiegi hodowlane (m.in. wymiana matek)
- utrzymanie czystych poideł
- odpowiedni pokarm na zimę.

Informacje na podstawie wykładu Marii Zoń.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2017, 17:56 - ndz 

Rejestracja: 26 stycznia 2017, 15:22 - czw
Posty: 233
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zduńska Wola
Od 10 lat nie mam okazji zmagać się z tym czymś .Nie stosuje tez żadnych antybiotyków . Z tych punktów podanych to tylko jeden ma wpływ .To ostatni punkt .Ustawienie uli w nasłonecznionym miejscu to tez nie jest przyczyna,ale ule ,które sa w cieniu nie mogą mieć foli jako powałki bo po prostu rodziny nie rozwijają się na wiosnę i w kwietniu dochodzi do załamania się populacji i rodzina zostaje na 3 ramkach .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2017, 18:02 - ndz 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1814
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
kiełczyński pisze:
Od 10 lat nie mam okazji zmagać się z tym czymś .Nie stosuje tez żadnych antybiotyków . Z tych punktów podanych to tylko jeden ma wpływ .To ostatni punkt .Ustawienie uli w nasłonecznionym miejscu to tez nie jest przyczyna,ale ule ,które sa w cieniu nie mogą mieć foli jako powałki bo po prostu rodziny nie rozwijają się na wiosnę i w kwietniu dochodzi do załamania się populacji i rodzina zostaje na 3 ramkach .


Chyba nie zrozumiałeś co napisałem. To nie są przyczyny nosemy, ale sposoby zapobiegania.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2017, 18:11 - ndz 

Rejestracja: 26 stycznia 2017, 15:22 - czw
Posty: 233
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zduńska Wola
Zrozumiałem ,zrozumiałem .Najwyraźniej ty nie zrozumiałeś o co mi chodzi a po drugie jak byk napisałes ,ze to przyczyny??? :?: :?:
Poideł w normalnych pasiekach sie nie ustawia :haha: :haha: Chyba ,że gdzies na odludziu na pozytku gdzie nie ma wody w lecie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2017, 18:22 - ndz 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1814
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
astroludek pisze:
Trzeba leczyć przyczyny w pierwszej kolejności poprzez:
kiełczyński pisze:
a po drugie jak byk napisałes ,ze to przyczyny???


Oj, chyba masz problemy z rozumieniem tekstu czytanego ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2017, 20:38 - ndz 

Rejestracja: 16 stycznia 2015, 13:27 - pt
Posty: 324
Ule na jakich gospodaruję: WP-korpus, 1/2 WPL - nadstawka
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
tarczewski pisze:
Nosema cerance moim zdaniem dotknie wszystkich pszczelarzy w Polsce. Zagrożenie może w obecnej fazie być, kilkakrotnie groźniejsze niż wszystkie choroby pszczół razem wzięte w Polsce. Zaraza jest straszna. Tu trzeba zastosować, twarde antybiotyki lub sulfonamidy, środki chemiczne typu apiwarol, albo dać sobie spokój z pszczołami. Tu trzeba wzywać, apelować, błagać, wszystkich świętych w tym kraju, bo rok zapowiada się pogromem.
...........................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa


Nie wiem dlaczego, ale jak czytam takie posty, to mi nerki drżą ! Co jeszcze ? Może cjano-wodór albo napalm ? Tak, tak, wzywać do większej chemizacji, do dywaników z taktikiem 1:1 itp. Tylko czy produkty pszczele można jeszcze wtedy nazywać produktami pszczelimi w dokładnym tego słowa znaczeniu ? Tak, tak, Lenin wiecznie żywy ! Bierzmy udziłał w masowej depopulacji ludności produkując trucizny miodopodobne.

Czy grozi masowy pomór pszczoły ? Oczywiście, że tak ! A przyczyną jego w głównej mierze będzie selekcja na pszczołę miodną, łagodną, nierojliwą plus chemizacja ! Ale mimo iż większość z nas o tym wie, to mamy to głęboko gdzieś, bo tak nam wygodnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2017, 21:00 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
astroludek,
Jest w tym dużo racji.Choroby atakują zawsze osobniki najsłabsze.Nozema apis jest chorobą przedwiośnia a nozema cerane wypszczela rodzinę pszczelą już przed zimowlą albo na początku zimy.Najzwyczajniej rodziny o nieodpowiednim składzie nie dożywają wiosny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2017, 21:17 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Dużo winy mają sami pszczelarze nie można wszystko zwalać na pszczoły kto łączy zdrowe rodziny z chorymi druga sprawa to pszczelarz musi się znać co rodzinie dolega nic samo się nie bierze z niczego .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji