FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Prawdziwy ziołomiód powstaje na bazie prawdziwego miodu z dodatkiem wyciągu lub soku roślinnego
lecz ziołomiody np sosnowy można zrobić z syropu uzyskanego przez przesypanie młodych pędów cukrem i podanie go pszczołą
Podawanie wywarów na ziołomiody podczas braku pożytków i kończących sezon na lipie jest idealną leczniczą sprawą nie tylko dla nas ale i dla pszczół
podanie soku pokrzywowego , Tymiankowego i wielu innych wpływa doskonale na kondycje pszczół poprzez wzbogacanie ich organizmów w naturalne witaminy i mikroelementy
Jeżeli ktoś z kolegów to robił powinien za uwarzyć pozytywny pływ

W wypadku wywaru z pokrzywy, pozytywnym aspektem są nie tylko witaminy ale też walka z warrozą. Po podaniu każdej porcji pożywki można znaleźć kilka roztoczy na dennicy. w przyszłym roku poprubuję z sokiem wyciskanym, podejrzewam że efekt będzie jeszcze lepszy.Podawałem również pożyki rumiankową i melisową, ale nie wiem czy mają jakiś dobry wpływ na pszczoły.
Pozdrawiam!

Zakarmiając na zime dodawałem do syropu wywaru z pokrzyw, mięty i melisy. Właśnie na tym forum znalazłem takie informacje i je wykorzystałem. Nie wiem jak pszczoły wyjdą z zimowli no i co gorsza nie dowiem się jak by było bez ziółek. To moje pierwsze zimowanie. Zdaję się na Wasze doświadczenie a poza tym żonka poi mnie wywarami z tych ziół przez całą zimę więc skoro mi nie szkodzą to pewnie i pszczółką też.

_________________
A wy , pszczółki pracowite ,
Robotniczki boże ,
Zbierajcie wy miody z kwiatów ,
Ledwo błysną zorze !A wy , pszczółki , robotniczki ,
Chciałbym ja wam sprostać ,
Rano wstawać i pracować ,
Byle miodu dostać !

poddawał ktoś pszczołom sok z malin ?!!!
Pozdrawiam,
Zygmunt

Trochę odświerzę ten temat. Jakiś czas temu otrzymałem z pewnego źródła trochę przeterminowanego dżemu brzoskwiniowego ,dla celów ciekawostkowych ,jak sobie pszczoły poradzą z tym pokarmem. Wytypowałem dwie rodzinki i otrzymywały przez jakis czas (po odebraniu głównych pożytków) w podkarmiaczkę ,no i pobierały i dziś odwirowałem ten ziołomiód. Kolorem nieprzypominał brzoskwiń ale smak dość podobny choć lekko kwaśkawy ,ale co dziwne pszczoły wraz z sokiem pobierały również pektynę ,gdyś wyszedł dosc galaretowaty ,a nawet z grudkami stężeń tejże pektyny.Teraz trza będzie te 5 litrów jakoś spożytkować ,albo spróbować upłynnić .Ot takie doświadczonko na zakończenie sezonu .Ale idzie to wykonać.

dodanie odrobiny pektopolu powinno pomóc w walce z galaretką

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5