FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 sierpnia 2025, 20:04 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 46 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Trutnie
Post: 28 sierpnia 2012, 21:16 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 czerwca 2012, 22:09 - sob
Posty: 36
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Witam kolegów mam pytanko odnośnie trutni czy o tej porze to normalne zjawisko?W zeszłym tygodniu odsklepiłem czerw trutowy wybrałem larwy i odymiłem na warrozę ,wczoraj w tym samym miejscu znalazłem znowu zasklepiony czerw trutowy . :roll:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 28 sierpnia 2012, 21:22 - wt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
Nic dziwnego nawet mlode matki czerwia jeszcze trutnia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 28 sierpnia 2012, 21:23 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
mariopalmeral pisze:
znalazłem znowu zasklepiony czerw trutowy

Być może że szykuje ci się cicha wymiana matki szukaj matecznika!

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 28 sierpnia 2012, 21:36 - wt 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
Albo matka coś szwankuje , lub masz ciągłą taśmę pożytkową i słabo naprzepszczelony teren wtedy się tak zdarza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 28 sierpnia 2012, 21:43 - wt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
Zaczela czerwic w sierpniu 1.lub 2 i zaczerwila po jakims czasie komorki trutowe dwa dni temu sprawdzalem czerwi bardzo ladnie ale tez i komorki trutowe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 28 sierpnia 2012, 21:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
u mnie to samo nie duzo bo pare ale sa... matki zeszloroczne...

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 28 sierpnia 2012, 21:52 - wt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
Mysle ze nie ma sie co przejmowac powinno byc dobrze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 28 sierpnia 2012, 21:55 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Własnie nie ma sie czym przejmowac...:) Bedzie dobrze:)

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 28 sierpnia 2012, 22:28 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 sierpnia 2012, 14:01 - pt
Posty: 60
Lokalizacja: okolice Torunia
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
kurka a u mnie nie widać ni jednego a matka do unasiennienia czeka, mam nadzieję, że jakiś ostatni amant się znajdzie i to nie byle jakiej jakości- chociaż o takich teraz trudno ;/

Nie martw się, u mnie też planowały cichą wymianę (uświadomili mnie na tym forum) ale zerwałem matecznik ;)

_________________
„Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy.” (Syr 11, 3)

Pozdrawiam- Maciej


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 29 sierpnia 2012, 11:08 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 września 2011, 18:03 - pt
Posty: 273
Lokalizacja: czersk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
dlatego dobrze mieć matke trutową dobrej jakości i ją podtrzymywać na takie niespodzianki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 29 sierpnia 2012, 17:29 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 czerwca 2012, 22:09 - sob
Posty: 36
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Własnie szukałem mateczników w zeszłym tygodniu nie było i teraz też nie a komórki świeżo zaczerwione ,czyli matka czerwi dobrze w zeszłym tygodniu była a teraz nawet jej nie szukałem bo jest czerw jajka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 30 sierpnia 2012, 00:27 - czw 

Rejestracja: 18 stycznia 2012, 01:22 - śr
Posty: 413
Lokalizacja: wlkp.
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Może po prostu rodziny są bardzo silne, mają ciasno i do tego podkarmiasz, ja wczoraj wycinałem trutowy, a i tochę młodych i jeszcze nie zasklepionych też jest


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 30 sierpnia 2012, 00:34 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
pawlo0710 pisze:
dlatego dobrze mieć matke trutową dobrej jakości i ją podtrzymywać na takie niespodzianki


Że co ? Na jakie okoliczności by niby ta matka miała być ,bo jak myślisz o matce składającej tylko czerw trutowy to jak sobie wyobrażasz taką matke dobrej jakosci ?

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 30 sierpnia 2012, 10:41 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 września 2011, 18:03 - pt
Posty: 273
Lokalizacja: czersk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Po prostu jest to matka po np reproduktorce, która daje trutnie dobrej jakości a jak można ją utrutowić to chyba wszyscy wiedzą i podtrzymywać do np września trutni o tej porze jest już bardzo mało, to też unasiennienie naszej matki bedzie mniej ryzykowne coś w rodzaju trutowiska taka metoda ma też swoje minusy ale unasiennienie matki naszymi trutniami jest bardziej prawdopodobne


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 30 sierpnia 2012, 14:53 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Rodiny tak do końca nie kasują trutni na zime ,w niektórych idą pojedyncze trutnie do zimowli wszystko zależy od genetyki populacji i stanu biologicznego .
Sądze że wbrew obiegowym opiniom rodziny wymieniają samoistnie gro matek w sierpniu\wrześniu tylko my nie zawsze ten fakt zauważamy .
W innym temacie pisałem że w mojm przypadku najpóżniej matka podejmowała czerwienie 4 pażdziernika ,więc unasieniła się około .......
Wydawałoby się że po trutniach nie powinno być śladu .
Frapuje mnie co innego jak Ty "utrutawiasz" te matki ,albo co nazywasz utrutawianiem ,
może się domyślam ale warto byś się podzielił tą wiedzą z innymi.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 30 sierpnia 2012, 17:50 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 września 2011, 18:03 - pt
Posty: 273
Lokalizacja: czersk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
tak to się zgadza co piszesz ,ze pojedyncze trutnie idą do zimowli utrutowienie matki to nic innego jak niedanie jej możliwości wyjścia na lot gotowy do puki zacznie czerwić a jeśli się ma taką matkę o tej porze i dużą ilość po niej trutni daje nam mniejsze szanse na to ze skundlą się nam matki jakie będziemy chcieli unasiennić w tym czasie trutnie po matce trutowej są płodne w odrużnieniu od pszczół trutówek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 30 sierpnia 2012, 23:26 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Tylko prowadzenie takiej "dysfunkcyjnej " rodziny to pewien kłopot ,pszczoły odbierają taką matke jako zagrożenie dla egzystencji rodziny słusznie zresztą ,będą się starały wychować następczynie ,czy też "zapraszać "matki obce ,mogą się uaktywnić pszczoły trutówki a zresztą czy trutnie z takiej rodziny będą te najlepsze,czy dorównają trutniom z rodzin "normalnych " bo chcemy by strona ojcowska była max.dobra.
Fakt nigdy nie myślałem o takim zwiększeniu populacj trutni ,stosowałem bardziej naturalne metody,polegające na podawaniu odpowiedniej wiekowo woszczyny trutowej do zaczerwienia w pożadanym przedziale czasowym ,niestety nie zawsze kończy się to 100 proc.sukcesem .
Sądze że zdolność danej rodziny do wychowu czerwiu trutowego w póżniejszych jak i najwcześniejszych terminach jest uwarunkowana genetycznie ,my co prawda możemy tę ceche bardziej lub mniej eksponować .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 31 sierpnia 2012, 09:21 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 września 2011, 18:03 - pt
Posty: 273
Lokalizacja: czersk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Tak ale podanie takiej węzy jest tylko możliwe w odp. czasie matce zapłodnionej, jak kolega pisze. A nie ma żadnych dowodów na to ze trutnie od takiej matki są mniej wartościowe ponieważ i z matki unasiennionej trutnie pochodzą z jaj nie zapł.Ale jak napisałem taka metoda ma też swoje wady.Chodzi o podłożenie matki trzeba odczekać te 1,5 tyg. żeby pszczoły nie miały możliwości odciągnięcia matecznika ze swoich jaj.w takim przypadku aby nie czekać najlepiej będzie wymienić wszystkie ramki!!!! na susz w przeddzień podmiany ponieważ gdy pszczoły znajdą choć jedno jajo na skraju ramki nie zaakceptują matki i będą próbowały odciągnąć swoją. Oczywiście podać im pokarm i po niecałym tygodniu gdy ją zakceptują poddajemy ramki z innej rodziny z zakrytym czerwiem aby nie tracić czasu na wychów zimowych pszczół.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 31 sierpnia 2012, 20:48 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 czerwca 2012, 22:09 - sob
Posty: 36
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
pawlo0710 dzięki na razie dla mnie zbyt skomplikowane przy twoim stażu pewnie będzie to pryszcz .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 01 września 2012, 08:06 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 września 2011, 18:03 - pt
Posty: 273
Lokalizacja: czersk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Wznowiłem /kiedyś chodowałem :) tak ,że co nieco wiem ale też jeszcze szukam wiele odp w praktyce i teori pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 01 września 2012, 08:52 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
pawlo0710 pisze:
Po prostu jest to matka po np reproduktorce, która daje trutnie dobrej jakości a jak można ją utrutowić to chyba wszyscy wiedzą i podtrzymywać do np września trutni o tej porze jest już bardzo mało, to też unasiennienie naszej matki bedzie mniej ryzykowne coś w rodzaju trutowiska taka metoda ma też swoje minusy ale unasiennienie matki naszymi trutniami jest bardziej prawdopodobne


Bredzisz kolego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 01 września 2012, 11:36 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
W okolicach mojego domu jest kilku pszczelarzy. Łącznie w promieniu 300-500m jest 50parę rodzin, a jakiś 3 km od domu stoi łącznie pi razy oko 80parę rodzin pszczelich. Napszczelenie jest bardzo duże. Tych po lesie po rójkach znajomych nie liczę. W pasiekach pszczoły dawno już urządzały rzeź trutniom. A mimo to masa jeszcze ich w powietrzu lata. Dziś po nocnym deszczyku jak patrzyłem na wylotki to kilka bombowców wpraszało się do rodzin. Inne wywalały trutnie na moich oczach, a pod innymi ulami osy obrabiały truchła trutni. I tak sytuacja będzie wyglądała do przymrozków, kiedy to pszczoły większość trutni zmuszą do nocowania na wylotkach. W takim przypadku raczej nie możliwe jest takie małe trutowisko z matką i rodziną trutową, a unasiennianie matek dalej jest loterią.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 01 września 2012, 12:28 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 września 2011, 18:03 - pt
Posty: 273
Lokalizacja: czersk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Ale nie ma już ich w setkach tylko w sztukach i rachunek prawdopodobieństwa jest więkrzy Z resztą jak napisałem ta metoda ma też i swoje wady, bo jest zależna od pogody i nie tylko A do kolegi Wiesiek33 .No nie podałeś żadnych racjonalnych argumentów na to?? Z resztą nie zamierzam się tu z nikim przekomarzać ,bo nie po to tu jestem a mądrali tu też nie brakuje. Napisałem o tym co nieco ponieważ kolega Zdzisław o to poprosił można z tego korzystać jak ktoś uzna tę metodę za funkcjonalną u siebie choć sądzę ze nadaje się ona raczej do pasiek mniejszych


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 01 września 2012, 19:17 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
pawlo0710 pisze:
No nie podałeś żadnych racjonalnych argumentów na to

Może za ostro cię potraktowałem za co przepraszam bo z pewnością sam teraz żałujesz że nie ugryzłeś się w palec !.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 01 września 2012, 19:54 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Trutnie są i wykonują wytrwale swą misterną misję.
Matki z 17 i z 19 sierpnia trafiły na pogodę i już czerwią.
Czerw trutowy jest zawsze jeśli jest pożytek.
Teraz widać go w pasiekach na nawłoci, wrzosie i tytoniu.
Jeśli pogoda się nie pogorszy i pszczoły nie wypędzą trutni - z unasiennianiem wrześniowym nie powinno być problemów.
Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 01 września 2012, 20:55 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
U mnie nie ma już trutni i kiepsko by było


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 01 września 2012, 23:05 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Temat pociągnąłem bo uważam że przez wielu z nas rola trutnia jest niesłusznie bagatelizowana ,a wiedza na ten temat sprowadza się do sposobu ograniczania ich liczebnaści .
Uważam że to błędne podejście ,oczywiście z pewnymi uwarunkowaniami .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 15 września 2012, 18:57 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 września 2011, 18:03 - pt
Posty: 273
Lokalizacja: czersk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Pewnie ze błedne jest ograniczanie ilości TRUTNIA ponieważ to ze jest ich niepokojąca ilość w ulu to,nic strasznego z tego względu iż spełniają one w ten czas role ogrzewania gniazda!!!! co odciąża robotnice i pozwala im na wylot po wziątek. A eliminowanie ich jest bez celowe ponieważ one i tak będą próbowały odbudować ich populacje co spowoduje wzrost zużycia pokarmu wjękrzy niż ich utrzymywanie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 15 września 2012, 19:17 - sob 
Zdzisław. pisze:
Sądze że wbrew obiegowym opiniom rodziny wymieniają samoistnie gro matek w sierpniu\wrześniu tylko my nie zawsze ten fakt zauważamy .

Tylko sądzisz. Prawda jest inna.-Wiosna-
Zdzisław. pisze:
,czy też "zapraszać "matki obce

Jakim sposobem ?
wiesiek33 pisze:
Bredzisz kolego

To wiedza zaciągnięta od "naukowców teoretyków"


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 15 września 2012, 20:17 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2011, 08:53 - ndz
Posty: 405
Lokalizacja: Stalowa Wola
Ule na jakich gospodaruję: wuzetki nadstawkowe i dadanty
pawlo0710 pisze:
dlatego dobrze mieć matke trutową dobrej jakości i ją podtrzymywać na takie niespodzianki


:shock:

na takie niespodzianki się trzyma odkłady i je nawet zimuje słabsze, a wiosną podmienia matki i wychowuje kolejną serię matek odkładowych - tak głosi teoria całkiem niegłupia zresztą
pszczoła potrzebuje pogody i wielu trutni, wtedy jest szansa, że będą to te najwartościowsze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 15 września 2012, 20:41 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2011, 08:53 - ndz
Posty: 405
Lokalizacja: Stalowa Wola
Ule na jakich gospodaruję: wuzetki nadstawkowe i dadanty
pawlo0710 pisze:
iż spełniają one w ten czas role ogrzewania gniazda!!!! co odciąża robotnice


e... o... a.. mi się obiło o uszy, że robią generalnie w ulu za klimatyzatory obniżające temperaturę a tak to ich rola sprowadza się do patrolowania pod kątem matek do unasienniania i podtrzymania tym gatunku

zaleca się dwie ramki pracy, jedną można wycinać, a drugą ostawić w spokoju, pszczoły pozbawione w sezonie zupełnie trutni będą za wszelką cenę dążyć aby odbudować ich populację


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 15 września 2012, 23:10 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
kolopik pisze:
Zdzisław. pisze:
Sądze że wbrew obiegowym opiniom rodziny wymieniają samoistnie gro matek w sierpniu\wrześniu tylko my nie zawsze ten fakt zauważamy .

Tylko sądzisz. Prawda jest inna.-Wiosna-
Zdzisław. pisze:
,czy też "zapraszać "matki obce

Jakim sposobem

Jak matki są znakowane to nietrudno zauważyć moment podmiany .
Jak do tego oserwacje prowadzi się odpowiednio długo to wnioski są oczywiste .
Do wymian matek na wiosne dochodzi równie często wraz z pojawieniem się pierwszych trutni ,ale to inny przypadek .

Zaproszenie matek polega na akceptacji obcych matek ,czy to błądzących po lotach godowych czy lotach orientacyjnych .To samo dotyczy matek rojowych czy ratunkowych uciekających z własnego ula przed matką siostrą.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 16 września 2012, 01:44 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Do cichej wymiany matek przez pszczoły dochodzi najczęściej w sierpniu i we wrześniu.
Warunek aby we wrześniu był pożytek. Wtedy w rodzinach pojawia się czerw trutowy i we wrześniu pszczelarz zadowolony, że ma pszczoły podkarmione na zimę i wszystko gra, mając znakowane matki, na wiosnę zauważa brak oznakowania a po dokładnych oględzinach matki stwierdza, że to F ....x - czyli nowa królowa.
Pożytek jest w sierpniu z nawłoci i wrzosu plus całe mnóstwo roślin występujących tu i ówdzie albo z nektarników (czytaj: podkarmiaczek) .
Pszczoły wymieniające królową w danej rodzinie mniemają, że w tym procederze uczestniczą również inne kolonie, tak że generalnie nie zachodzi za duża obawa o unasiennianie w bliskim pokrewieństwie.
Skoro u pszczół natura tak ustawiła sprawę, ze truteń nie ma ojca to nie ma co za bardzo się tym przejmować nawet gdybyśmy mieli jedną rodzinę pszczelą w promieniu 20 km. Dziadek i wnuczka niby blisko, a jak było naprawdę nikt nie wie.
Pszczoły najbardziej lubią to robić pod koniec lata.
Rzecz jasna - porządne pszczoły, które u schyłku pracowitego sezonu dla zdrowotności przed następnym.
Są i takie, które wybierają inną drogę i 10 maja zaczynają ryzykanckie figle, rojąc się, przynoszą pszczelarzowi bóle mięśni i nie tylko, częściowo skazując same siebie na banicję doprowadzającą ich do zagłady.


:D

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 16 września 2012, 11:26 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 września 2011, 18:03 - pt
Posty: 273
Lokalizacja: czersk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Po mojej matce reprodukcyjnej GZ został czerw ,gdy usunełem matke jaka prawdopodobnie wleciała .Pszczoły zrobiły 7 mateczników dziwne ale na tej ramce pojawiły się też trutówki jest ich jakieś 14 .Widać ze chyba się zanosiły na wymiane matki. Choć sądze ze matka jaką zastałem w ulu jest obca!!! zrobiłem błąd ze nie odgrodziłem wlotu kratą jak wspomiał mi kolega Polbart i teraz pytanie moje jest takie jak sądzicie ,czy przy takiej ilości trutni i w takiej pogodzie jest możliwe aby się unasienniła??Biore jeszcze pod uwage, ze część z tych trutni może być skażona warozą:( Albo czy nie było by bespieczniej uzyskać 2 matki i je podzielić tymi trutniami ? czy zdażyło się juz komuś aby matki się unasienniły o takim czasie i w takiej pogodzie?iloma trutniami by się musiała unasienić MINIMALNIE aby czerwiła choć do wiosny?ktoś może się dziwić, ze tak wyczyniam ale jak zobaczyłem jak pięknie się zachowują te pszczoły po niej to myślałem ,ze mi serce pęknie z żąlu:( Można na nie dmuchnąć to tylko pięknie się rozchylają


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 16 września 2012, 11:30 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 września 2011, 18:03 - pt
Posty: 273
Lokalizacja: czersk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
AHA istnieje też możliwość ,ze są to trutówki z jaj zapłodnionych i pszczoły te trutnie zgryą :( i bedzie klapa tak czy tak bede ryzykował nawet jesli strace te pszczoły zresztą idzie matka awaryjna pocztą :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 16 września 2012, 11:40 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 września 2011, 18:03 - pt
Posty: 273
Lokalizacja: czersk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
tikcop pisze:
pawlo0710 pisze:
iż spełniają one w ten czas role ogrzewania gniazda!!!! co odciąża robotnice


e... o... a.. mi się obiło o uszy, że robią generalnie w ulu za klimatyzatory obniżające temperaturę a tak to ich rola sprowadza się do patrolowania pod kątem matek do unasienniania i podtrzymania tym gatunku

zaleca się dwie ramki pracy, jedną można wycinać, a drugą ostawić w spokoju, pszczoły pozbawione w sezonie zupełnie trutni będą za wszelką cenę dążyć aby odbudować ich populację
Nie zgodze się z tym ponieważ zapładnia się ona też trutniami przypadkowymi które są dla niej bardziej atrakcyjne ( Jak chłopaki z innej wioski) skoro matka się tak daleko oddala na loty godowe!!! Z resztą sądzę, ze matki zapładniane póżną jesienią nie oddalają się aż tak daleko ale przepędzone trutnie może tak!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 16 września 2012, 11:42 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 września 2011, 18:03 - pt
Posty: 273
Lokalizacja: czersk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
eh przepraszam chciałem się odnieść do tego 1 postu ticopa


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 16 września 2012, 11:50 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 września 2011, 18:03 - pt
Posty: 273
Lokalizacja: czersk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
I jeszcze jedna sprawa okres wygryzenia trutnia to 24 dni dojście do wieku rozrodczego 8 dni matki 16 plus 7 około w mateczniku ratunkowym będzie to raczej inaczej z racji zmiany składu mleczka Czy matka może na tyle opóźnić lot godowy? ponoć maksymalny czas to 30 dni?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 16 września 2012, 12:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2011, 08:53 - ndz
Posty: 405
Lokalizacja: Stalowa Wola
Ule na jakich gospodaruję: wuzetki nadstawkowe i dadanty
pawlo0710,

przestań mysleć jedynie o sobie!

Twoje trutnie są potrzebne innym matkom z oddalonych pasiek. Trutnie non stop patrolują przestrzeń w poszukiwaniu matek (oczywiście o odpowiedniej porze dnia i pogodzie). Nie wiedzą kiedy się matki pojawią. Więc latają sobie i czekają. Tak to natura urządziła.

Jak będziesz na siłę obniżał populację trutni to nie spoczna dopóki ich nie odchowają jakąś ilość łącznie z przeróbką pszczelich komórek na trutowe.

W naturze nie ma przypadku, czytałem przedruk opisu z książki z 1903 roku. Matka wzbija się wyżej i wyżej a zanią niczym ogon komety pędzi chmara trutni które się próbują non stop wywalić z toru lotu przez takie triki odpadają najsłabsze osobniki. I nie myl najlepszy z najbardziej miodny. Dla przetrwania gatunku liczy się coś więcej niż miodność


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 16 września 2012, 13:56 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 września 2011, 18:03 - pt
Posty: 273
Lokalizacja: czersk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Ależ ja to wiem tylko dla nas pszczelarzy najlepszy znaczy co innego :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 16 września 2012, 18:14 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 czerwca 2012, 22:09 - sob
Posty: 36
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Witam widzę że dyskusja rozgorzała na dobre wczoraj zauważyłem trzy trutnie wyrzucone przed ul .Czyli były potrzebne a teraz nie jeśli podmieniły matkę nie wiem jak mateczników nie było to na wiosnę będzie i tak wymiana matki na młodą .Teraz dam im spokój niech przygotowują się do zimowli.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 16 września 2012, 18:28 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2011, 08:53 - ndz
Posty: 405
Lokalizacja: Stalowa Wola
Ule na jakich gospodaruję: wuzetki nadstawkowe i dadanty
generalnie silna rodzina winna wyciac wszystkie, ale czasem sie zdarza ze paredziesiat przetrwa zime ot taki wyjatek od reguly


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 17 września 2012, 07:18 - pn 
pawlo0710 pisze:
Po mojej matce reprodukcyjnej GZ został czerw ,gdy usunełem matke jaka prawdopodobnie wleciała .Pszczoły zrobiły 7 mateczników dziwne ale na tej ramce pojawiły się też trutówki jest ich jakieś 14 .Widać ze chyba się zanosiły na wymiane matki. Choć sądze ze matka jaką zastałem w ulu jest obca!!!
Paweł jak są mateczniki nie może być trutówek bo się nie uaktywnią, chyba że usilnie będziesz przez cały miesiąc zrywał mateczki jakie pszczoły odciągną na dokładanym czerwiu bo obecny jaki mają w ulu po stracie matki mogą mieć otwarty max 9 dni potem nie ma możliwości pociągnięcia matecznika jak nie dołożysz czerwiu. Gdyby pszczoły chciały ci matkę wymienić założyły by dwa, max trzy mateczniki cichej wymiany i matka normalnie by chodziła po ramkach. Wyjątkiem może być też założenie 7 jak u ciebie jeśli ramki z matecznikami są różne i jedna od drugiej oddzielone np. ramką zapasów lub miodu, na każdej wtedy np. po dwa mateczniki, miałem taką sytuację i była to na 100% próba cichej wymiany bo matka sobie hasała na plastrach a mateczników miałem 6 na różnych ramkach pooddzielanych od siebie. Jeśli matka w ulu jest obca (lub jakaś wygryziona z matecznika) to jeśli nie unasienniona znajdź ją, zlikwiduj i poddaj unasiennioną bo z tej co jest nic nie będzie, nie unasienni się już o tej porze roku wcale albo jeśli nawet to na tyle kiepsko, że nie warto takiej matki trzymać, wiosną ci na trutowo zacznie sadzić i nim się obejrzysz rodzina będzie do rozwalenia. :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 17 września 2012, 10:20 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 września 2011, 18:03 - pt
Posty: 273
Lokalizacja: czersk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Nie chodzi o to, iż matka którą zastałem w ulu, mogła być obcą. Bo nie było żadnego świeżo wygryzionego matecznika. Podejrzewam ze stało się to przed moim wglądem ,a ze nie byłem pewny tej matki przełożyłem ją do małego ulika weselnego puki był czerw po starej w ten czas one na tym czerwiu co pozostał początkowo odciągneły 7 a wczoraj jak zaglądałem jest 3 Pszczoły na tej ramce prawie się już wygryzły zostały mateczniki , trutówki i pare pszczelego czyli prawidłowo odciągneły na najmłodszych larwach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 17 września 2012, 10:28 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 września 2011, 18:03 - pt
Posty: 273
Lokalizacja: czersk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Z RESZTĄ wczoraj jak zajrzałem w skrzynce pocztowej czekała już rezerwowa .Unasienniona, nowa :) primorska


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Trutnie
Post: 18 września 2012, 00:55 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 września 2011, 18:03 - pt
Posty: 273
Lokalizacja: czersk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Ta ciemna matka ,która jest w uliku wyleciała dziś na lot godowy. Akurat to dostrzegłem za nią wystartowały 3 trutnie nie było jej raptem 2 minuty gdy przyleciała zlizywały ją czyli, potwierdza się co mówiłem ,ze matki o tej porze nie oddalają

się już bóg wie jak daleko. Może trutnie owszem. Nawet udało mi się zrobić fotke


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 46 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: full-light i 19 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji