FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 18 sierpnia 2025, 20:23 - pn

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 45 ] 
Autor Wiadomość
Post: 12 września 2012, 07:13 - śr 

Rejestracja: 11 listopada 2011, 11:22 - pt
Posty: 135
Lokalizacja: ZAKLICZYN
Witam to jeszcze nie pora na odymianie ale mam pytanie czy jak będę odymiał to zakryc pajączki w powałce jakaś szmata czy czymś czy zostawić jak jest??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2012, 07:23 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2012, 08:57 - czw
Posty: 90
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski stojak
malapszczola pisze:
Witam to jeszcze nie pora na odymianie ale mam pytanie czy jak będę odymiał to zakryc pajączki w powałce jakaś szmata czy czymś czy zostawić jak jest??


Czy pora na dymienie? To zależy czy pszczoły są jeszcze na pożytku towarowym, jak pszczelarz wcześniej
walczył z warrozą, itp.
Ja już jestem po.

A co do pajączków, to wszystkie szczelnie pozakrywaj. Nie zapomnij o całkowitym zamknięciu wylotu na 20 minut.


Pozdrawiam,
domize

_________________
...kiedyś przejdę na 1/2 dadant...
...powoli już się to dzieje...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2012, 09:01 - śr 
malapszczola pisze:
Witam to jeszcze nie pora na odymianie ale mam pytanie czy jak będę odymiał to zakryc pajączki w powałce jakaś szmata czy czymś czy zostawić jak jest??

http://biowet.pl/produkt,apiwarol-amitraz,36


Na górę
  
 
Post: 12 września 2012, 23:56 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Co do twojego linku o apiwarole to są nie scisłe dane. Tam pisze ze na wiosne 2 razy odymić w odstepach 4 do 6 dni. Ale stara waroza jak się wygryzie z już chorą pszczołą to jest zdolna ponownie na pioty dzień wejsć pod larwe przed zasklepem i po 60 godzinach złożyć ponownie jajo na samice i po30 godzinach na samca ktury swoje siostry zapłodni. I dalej po 30 nasamice. Pod zasklepem jest tylko 1 samieć warozy. Bo młoda waroza jak się wygryzie się z pszczołą to buszuje do 30 dni napszczołach i ich kaleczy wysysając hemofiljie. Trzeba odymiać co 4 dni i 4 razy bo larwa pod zasklepem przebywa 12 dni. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2012, 16:20 - czw 
Marian ,a kolopik zaleca odymiać tylko raz?Więc jak to jest .Każda inna opcja :haha: :haha: :haha:


Na górę
  
 
Post: 13 września 2012, 20:49 - czw 
a kto ci broni zrobić jak kolopik?


Na górę
  
 
Post: 13 września 2012, 22:12 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Marek Mozna jak radzj kolopik ale musi nie być ani jednej zasklepionej komurki czerwiu. To mozna tylko jeden raz i jest czysta rodzina pszczela. Ale jak niema czerwiu to jest już scisły kłob i jak odymiamy to jescze kłob się scisnie i dym z apiwarolu nie wejdzie do kłebu tylko po obżeżach spłynie a waroza jest w kłebie bo ona lubi ciepło. A pszczelarz się cieszy ze niema warozy dopiero na wiosne zobaczy jaki błond zrobił ze waroza buszuje na pszczole.Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2012, 22:17 - czw 
Dzięki Marian za wyjaśnienie.Bo temat niby wałkowany ,ważny dla każdego ,ale i tak każdy robi co innego ,inaczej walczy z warozza itp.Ja dałem ostatnio podkładki z tacticiem i gdzie mogłem założyć wkładki na osyp ,to był osyp warozzy .Więc odymianie ,jak najbardziej. :thank:
Wedlug Ciebie ,jaki najlepszy termin na odymianie ,bo niektórzy sugerują w październiku ,ale według Twego wpisu ,to już może być za późno ,bo rodzinka zebrana w kłąb?


Na górę
  
 
Post: 17 września 2012, 12:46 - pn 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Dzisiaj sprawdzałem osyp warrozy po poddaniu pasków i spadło max. do 150 sztuk . W ubiegłym roku o tej samej porze było max. do 300 sztuk,a jeszcze rok wczesniej liczby te były także minimalne. Ostatni raz leczyłem pszczoły rok temu bo sie mi nawet nie chciało polewać kwasem szczawiowym w sezonie. Nie wiem skąd u kolegów bierze sie te 10tys.warrozy .
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 września 2012, 23:08 - pn 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
MB33 pisze:
Nie wiem skąd u kolegów bierze sie te 10tys.warrozy .

Z pomyłki przy liczeniu :wink:

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 15:28 - wt 
Koledzy, a ile razy odymiacie? Obecnie jestem już po głównym odymianiu (standardowe 4 razy), które przeprowadzałem z końcem sierpnia. Teraz planuję jeszcze, w celu wykończenia niedobitków, raz bądź dwa..


Na górę
  
 
Post: 18 września 2012, 15:41 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
trchę wczesnie z tym dymieniem ja dopiero zaczne wcześniej raz kontrolnie a po czwartym dymieniu ile spadło?

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 15:47 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Ja wiem czy wcześnie? Moje na przyszły rok dostaną po tabletce po ostatnim miodobraniu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 18:29 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
dudi pisze:
Ja wiem czy wcześnie? Moje na przyszły rok dostaną po tabletce po ostatnim miodobraniu.

To znaczy kiedy. Bo jedni kończą na lipie a inni na wrzosie. Po pożytku zazwyczaj jest pełne gniazdo czerwiu głównie zasklepionego.Po co w takim razie dymić.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 19:43 - wt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
mendalinho pisze:
dudi pisze:
Ja wiem czy wcześnie? Moje na przyszły rok dostaną po tabletce po ostatnim miodobraniu.

To znaczy kiedy. Bo jedni kończą na lipie a inni na wrzosie. Po pożytku zazwyczaj jest pełne gniazdo czerwiu głównie zasklepionego.Po co w takim razie dymić.Pozdrawiam

Moim zdaniem najlepiej dac paski po lipie tak zeby zrobic troche czystki z waroza i pod koniec pazdziernika tak zrobilem w zeszlym roku i mialem rodziny duzo silniejsze jak w tym.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 20:03 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
mendalinho pisze:
To znaczy kiedy. Bo jedni kończą na lipie a inni na wrzosie. Po pożytku zazwyczaj jest pełne gniazdo czerwiu głównie zasklepionego.Po co w takim razie dymić.Pozdrawiam


Słuszna uwaga. Nie sprecyzowałem. U mnie w zasadzie kończę lipą. I na przyszły sezon przed podkarmianiem na czerw dostana po tabletce.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 20:25 - wt 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
pleszek pisze:
Moim zdaniem najlepiej dac paski po lipie tak zeby zrobic troche czystki z waroza i pod koniec pazdziernika tak zrobilem w zeszlym roku i mialem rodziny duzo silniejsze jak w tym.


Nie miałes silniejszych rodzin z tego względu . Po prostu rok był inny (był pozytek w lipcu i matki nacesały jajek stad b.duza siła rodzin we wrzesniu i co za tym idzie duzo czerwiu.
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 20:30 - wt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
MB33 pisze:
pleszek pisze:
Moim zdaniem najlepiej dac paski po lipie tak zeby zrobic troche czystki z waroza i pod koniec pazdziernika tak zrobilem w zeszlym roku i mialem rodziny duzo silniejsze jak w tym.


Nie miałes silniejszych rodzin z tego względu . Po prostu rok był inny (był pozytek w lipcu i matki nacesały jajek stad b.duza siła rodzin we wrzesniu i co za tym idzie duzo czerwiu.
Pozdrawiam Tomek

Miod z lipy zabralem i zaraz sloiki i po 0,5 l do samej nawloci tak ze czerwiu bylo w niekturych rodzinach matki czerwily na 2 korpusach ale wydaje mi sie ze trzeba bylo cos na waroze a nie samo futrowanie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 20:32 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Pleszek po tableteczce po lipie a później słoiki. Jedna tabletka pszczołom nie zaszkodzi a warozę trochę przeplewisz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 20:39 - wt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
dudi pisze:
Pleszek po tableteczce po lipie a później słoiki. Jedna tabletka pszczołom nie zaszkodzi a warozę trochę przeplewisz.

Niestety to jest prawda a wiesz zastanawiam sie jak to robia niektorzy ze tylko jedna tabletka na caly rok.Ja gdybym tak to pszczol bym wcale nie mial.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 20:44 - wt 

Rejestracja: 07 września 2011, 21:29 - śr
Posty: 90
Lokalizacja: Biała Rawska
Witam!!
Ja odymiłem już 3 razy, co 4 dni i za głowę się złapałem!!! Latem stosowałem ramki pracy oprócz tego dostały ambrazol i teraz:
1 odymienie na papieże posmarowanym tłuszczem roślinnym naliczyłem ponad 350 osobników.
2 odymienie również ok. 350 osobników
3 dymienie dziś ok. 300 osobników, a co najciekawsze to sporo ich łazi albo przebiera nogami to przecież jak niewyciąganie się tego draństwa z ula to z powrotem powłazi na pszczoły.
Apiwarol raczej je usypia a po kilku godzinach z powrotem sobie latają jak gdyby nigdy nic.
Za cztery dni znowu je odymię, ale chyba na tym się nie zakończy, trzeba je będzie odymiać z 8 razy lub więcej???Chyba muszę dać kwas mrówkowy???
A koledzy/koleżanki, co proponujecie słyszałem o Rapicydzie, ale podobno działa tylko, na 40%, jeśli Wogule działa.
Dodam, że w innych rodzina jest osyp na poziomie 60 do 100 osobników!
Obrazek
Obrazek

Pozdrawiam Serdecznie!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 20:46 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
A na to, to już patent ma kolega kolopik. Ja wcześniej tez nie szalałem, ale w tym roku niby było ok, a żałuje że nie podałem po tabletce przed zakarmianiem. Dwie rodzinki mi kisają i to waroza się do tego przyczyniła. :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 20:50 - wt 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
pleszek pisze:
Miod z lipy zabralem i zaraz sloiki i po 0,5 l do samej nawloci tak ze czerwiu bylo w niekturych rodzinach matki czerwily na 2 korpusach ale wydaje mi sie ze trzeba bylo cos na waroze a nie samo futrowanie.


Kolego pszczoły w tym roku w lipcu czuły juz ,ze trzeba szykować sie do zimowli,albo cos im sie pomyrdało przez pogodę :mrgreen: i nawet jakbys karmił codziennie po 0,5l wywoził na pozytek to tak to nic nie da bo nie odkładały pokarmu na czerw tylko na zapas do zimy.
Jedyne mądre rozwiązanie to było odebrac miód lipowy i zapierniczyc im duze dawki syropu aby przynajmniej jeden korpus wielkopolski zalały i zasklepiły wtedy by moze matki o te 2 ramka czerwiu więcej dobiły.
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 20:54 - wt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
Waroza jeszcze jest pod zasklepem i dopuki wszystki czerw sie nie wygryzie tak moze byc.Odymiaj nawet 5x4 moze waroze troche zalatfisz a pozniej juz jak beda troche chlodniejsze dni koniec pazdziernika lub poczatek listopaba.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 21:01 - wt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
MB33 pisze:
pleszek pisze:
Miod z lipy zabralem i zaraz sloiki i po 0,5 l do samej nawloci tak ze czerwiu bylo w niekturych rodzinach matki czerwily na 2 korpusach ale wydaje mi sie ze trzeba bylo cos na waroze a nie samo futrowanie.


Kolego pszczoły w tym roku w lipcu czuły juz ,ze trzeba szykować sie do zimowli,albo cos im sie pomyrdało przez pogodę :mrgreen: i nawet jakbys karmił codziennie po 0,5l wywoził na pozytek to tak to nic nie da bo nie odkładały pokarmu na czerw tylko na zapas do zimy.
Jedyne mądre rozwiązanie to było odebrac miód lipowy i zapierniczyc im duze dawki syropu aby przynajmniej jeden korpus wielkopolski zalały i zasklepiły wtedy by moze matki o te 2 ramka czerwiu więcej dobiły.
Pozdrawiam Tomek



Wiesz co moze i to prawda z krainka ale mam GZ kupilem matke w tym roku poddalem do odkladu jezeli to mozna nazwac odkladem 1 r pusta 1r czerwiu 1r papu i w to GZ gdy matka zaczela czerwic dalem 2r czerwiu rozny odklad zrobiony 27 czerwca i te pszczoly jakos tego nie czuly

jest teraz najsilniejszy i to daje mi duzo do myslenia .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 21:02 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Jak już panowie zaczynacie dymić to weźcie pod uwagę, że dawka uważana za śmiertelną dla pszczoły jesienią to 7-krotne odymianie a wiosną 4-krotne. Informacja nie sprawdzana przeze mnie, ale tak mieliśmy podawane na jednym z wykładów o zdrowiu i leczeniu pszczół.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 21:06 - wt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
To radzisz odymic raz i co :kapelan:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 21:15 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
pleszek pisze:
To radzisz odymic raz i co :kapelan:


Jeśli to było do mnie to nie, nie radzę odymiania 1 raz.
Ja odymiam 4 razy co 4 dni na jesień a od wiosny stosuję ambrozol co 8 tygodni.
Przestrzegłem wyłącznie przed nadmiernym dymieniem pszczół amitrazą. Pasożyta wybijemy... i pszczoły też (przy niezachowaniu umiaru).

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 21:19 - wt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
Wstawiasz paski to tez wisz od 6 do 8 tygodni tez amitraza tylko ze moze malo aktywna i tym pszczol sie nie zalatwi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 21:22 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
wkładasz paski z których amitraza uwalnia się przez 6 tygodni a nie w uderzeniowych dawkach przy odymianiu.
Zresztą, ja nie mam podstaw merytorycznych żeby otrzymane na szkoleniu informacje negować lub bronić. Na swoich pszczołach tego testował na pewno nie będę.
A co mi włożyli w głowę na szkoleniu to i przekazałem.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 21:24 - wt 
pleszek, kolega CYNIG napisał tylko, że 7-krotne odymianie może zabić pszczołę. Nie radził natomiast poprzestawać na jednokrotnym odymieniu.


Na górę
  
 
Post: 18 września 2012, 21:27 - wt 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
pleszek pisze:
To radzisz odymic raz i co :kapelan:


Jak hodujecie warroze to i 7 razy nie wystarczy jak wspomniał Cyning .
Po lipie jak nie odbierasz pozytków późniejszych to 1 tabletka w sierpniu kiedy warroza wychodzi na pszczoły i jedna w październiku/listopadzie kiedy juz nie bedzie czerwiu. Na nastepny rok wystarczy znowu trafić w październiku/listopadzie kiedy nie bedzie czerwiu . Dla mnie dymienie 4 x co kilka dni(tak na chłopski rozum) mija sie z celem w okresie kiedy jest czerw .
Pszczelarz zrobił swoją robotę ,a pod zasklepem 50 sztuk warrozy .
50 sztuk warrozy na wiosnę ,a 3 sztuki to kolosalna róznica .Bo z tej pierwszej liczby namnozy się do sierpnia 5 tys. sztuk ,a z tej drugiej moze 500,a jak jeszcze zrobisz odkłady to te liczby sa jeszcze mniejsze ,a jak do tego wymieniasz matki w sezonie z okresem 6-9 dniowym bez składanych jajek to zostaje 200 sztuk w ulu i zdrowe rodziny.
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 21:28 - wt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
Malcolm pisze:
pleszek, kolega CYNIG napisał tylko, że 7-krotne odymianie może zabić pszczołę. Nie radził natomiast poprzestawać na jednokrotnym odymieniu.[/quote
Malcolm pisze:
pleszek, kolega CYNIG napisał tylko, że 7-krotne odymianie może zabić pszczołę. Nie radził natomiast poprzestawać na jednokrotnym odymieniu.

Przeciez ja nie pisalem zebys odymial 7 razy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2012, 21:44 - wt 
Źle zrozumiałeś. Po prostu według mnie to co napisał CYNIG nie jest wyssane z palca skoro tak uczą na szkoleniach.

No chyba, że post:

pleszek pisze:
To radzisz odymic raz i co


.. nie był skierowany/ripostą do CYNIG to wtedy ja się pomyliłem odpowiadając nie do tej osoby..


Na górę
  
 
Post: 19 września 2012, 18:02 - śr 
mendalinho pisze:
Po pożytku zazwyczaj jest pełne gniazdo czerwiu głównie zasklepionego.Po co w takim razie dymić.

Jak to po co ? Żeby producenci trucizn mieli się lepiej. Aaa i , żeby pszczelarz poczuł spełnienie obowiązku-mu wpojonego.


Na górę
  
 
Post: 28 września 2012, 18:59 - pt 

Rejestracja: 11 listopada 2011, 11:22 - pt
Posty: 135
Lokalizacja: ZAKLICZYN
Mam pytanie czy jak jeszcze jest czerw zasklepiony to nieodymiac czy można ?? np raz a pozniej jak wszystkie sie wygryza to jeszce odumiac ze 2-3 razy ??? można tak???

Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2012, 19:07 - pt 

Rejestracja: 23 października 2011, 09:10 - ndz
Posty: 472
Lokalizacja: Czeladź
Ule na jakich gospodaruję: wlk
tak trzeba

_________________
www.pasiekazarki.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2012, 19:15 - pt 

Rejestracja: 11 listopada 2011, 11:22 - pt
Posty: 135
Lokalizacja: ZAKLICZYN
oki wielkie dzieki:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2012, 19:17 - pt 
malapszczola pisze:
Mam pytanie czy jak jeszcze jest czerw zasklepiony to nieodymiac czy można ?? np raz a pozniej jak wszystkie sie wygryza to jeszce odumiac ze 2-3 razy ??? można tak???

Pozdrawiam

Teraz już nie masz pszczół które doczekają wiosny. Więc sam sobie odpowiedz jaki jest sens odymiania. Waroza oczywiście jest i nie musisz tego sprawdzać. Ja powtarzam i powtarzać będę bo już kupę lat tak "jadę". Warozę należy zwalczyć w momencie kiedy ona jest w największej ilości dostępna dla amitrazy. W sezonie mamy takie dwa okresy, pierwszy to rójka lub pakiet do 8-go dnia po osadzeniu, drugi to moment przed zawiązaniem kłębu zimowego, czyli w okresie kiedy nie ma zasklepionego czerwiu lub jest go bardzo niewiele. I kolego, nie trzeba podtruwać pszczół i matek czterema zabiegami po miodobraniu, wystarczy jeden zabieg w/w terminach.


Na górę
  
 
Post: 28 września 2012, 20:01 - pt 

Rejestracja: 11 listopada 2011, 11:22 - pt
Posty: 135
Lokalizacja: ZAKLICZYN
jak dobrze zrozumiałem to jeszcze nie odymiac:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2012, 20:10 - pt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
Odymiac nie musisz ale paski jak bys wlozyl do uli to by niezaszkodzilo jak predzej nie leczyles .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2012, 20:14 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 stycznia 2011, 21:31 - ndz
Posty: 217
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
kolopik pisze:
malapszczola pisze:
Mam pytanie czy jak jeszcze jest czerw zasklepiony to nieodymiac czy można ?? np raz a pozniej jak wszystkie sie wygryza to jeszce odumiac ze 2-3 razy ??? można tak???

Pozdrawiam

Teraz już nie masz pszczół które doczekają wiosny. Więc sam sobie odpowiedz jaki jest sens odymiania.[/quote

WITAM jak to kolega nie ma teraz pszczoły zimowej , jak to teraz jest najważniejsze aby młoda pszczoła , która się wygryzła jakoś od 25 sierpnia lub jeszcze wygryzie teraz mogła nabrać ciała tłuszczowego po przez zjadanie dużej ilości pyłku , mogła dotrwać do wiosny i co najważniejsze by była zdrowa i wolna od pasożyta , bo jak wiemy pszczoła ,która nie była narażona na działanie pasożyta jest silniejsza i zarazem zdrowsza.O to że by pszczoły były zdrowe trzeba dbać cały rok , pewien pszczelarz powiedział mi że: "o pszczoły trzeba dbać jak o dziecko "


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2012, 20:32 - pt 
DAMIAN1546 pisze:
WITAM jak to kolega nie ma teraz pszczoły zimowej ,

Oj,Oj, rozumiesz, że chodziło mi o czerw pod zasklepem a nie pszczołly z sierpniowego wylęgu. Te co się teraz wygryzają to prawdopodobnie "Mikołaja" nie doczekają.
A`propos dbałości o pszczoły jak o małe dziecko to proszę porównać odporność dzieci z lat powiedzmy 50-60-tych uw i dzisiejszych-zadbanych, wyleczanych antybiotykami i prawie wszystkich uczulonych i alergików. I czym to spowodowane ? Nadgorliwością medyczną !
A my pszczelarze co robimy z Warozą ? Tępimy wszystkimi dostępnymi sposobami bez opamiętania bo taki jest trend, żeby nie powiedzieć "owczy pęd". I nie zwracamy uwagi na możliwość jej uodpornienia. A jak do tego dojdzie to co ?


Na górę
  
 
Post: 28 września 2012, 21:35 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Słusznie prawisz.
Trzeba naprawdę pomóc pszczołom tak aby same twardo stanęły na swoich sześciu nogach.
Przykre, ale te które nie potrafią tej pomocy przyjąć nie mają dziś szans.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2012, 21:39 - pt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
polbart pisze:
Przykre, ale te które nie potrafią tej pomocy przyjąć nie mają dziś szans.

Piszac to myslisz o pszczolach czy o pszczelarzu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 45 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji