FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 21 lipca 2025, 01:38 - pn

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 11 listopada 2012, 01:10 - ndz 

Rejestracja: 09 lipca 2010, 19:25 - pt
Posty: 590
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: inny
nie ocieplam i żyją


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2012, 08:42 - ndz 
kobayszi pisze:
W tej sytuacji dadzą radę bez ocieplenia z boku
Podstawowa zasada to ułożyć tak gniazdo by wylot był w połowie ilości ramek jakie zostawiłeś do zimowli. Zawsze układając gniazdo zaczyna się je układać od środka wylotu i układa na obie strony równomiernie niezależnie od tego ile wolnej przestrzeni zostanie z którejkolwiek strony gniazda. Jeśli w leżaku wiesz że usytuowanie wylotu jest takie iż centrum gniazda po ułożeniu go na zimowlę będzie na wprost wylotu a jeden z boków (czyt. ostatnia ramka osłonowa gniazda zimowego) dojdzie do którejś z ścian krótkich ula (cały czas mówimy o zabudowie zimnej) to można wtedy zacząć układanie gniazda od tegoż boku ula. W starych leżakach wylot przeważnie miał 10 cm długości i z 1-1,5 cm wysokości, często bywały dwa jeden nad drugim, jeden przy dennicy drugi w połowie wysokości ula. Dla mnie wpis że wyloty są lekko 5-10 cm przesunięte do ocieplonej ściany - nic mi to nie mówi. Jak byś podał wymiar długiej ściany w ulu i w którym miejscu w cm od boku masz wylot/wyloty wtedy łatwiej napisać o prawidłowym ułożeniu gniazda i zdecydować czy dawać ocieplenie boczne za zatworem z przeciwległej strony ocieplonej ściany ula w takim przypadku jak masz teraz gniazdo ułożone bo przesuwać już ci go nie wolno. :wink:

xsiek, proszę cię nie wypowiadaj się jeśli nie masz pojęcia o tym co piszesz, miałem ule z bocznymi drzwiczkami i nic nie pęczniało ani też nie wysychało a boczne drzwiczki w leżaku służyły min. do celów higienicznych i dawały możliwość podejrzenia pszczół bez otwierania daszka, odsuwania zatworu, rozbierania gniazda gdyż często zatworem była ramka z szybą (nawet mam gdzieś jeszcze takie zatwory przeszklone), dawało ci to możliwość obserwowania rozwoju bez ingerencji w gniazdo. Pszczelarze stosujący ramkę pracy i przeszklone zatwory mając takie drzwiczki obserwowali nastrój w rodzinie. Gdyby to było takie złe nie robiono by takich uli. Zmieniają się czasy , zmieniają pomysły na ule, ja też miałem leżaki wz z wysuwanymi tylko szufladowymi wkładkami - problem w tym że w leżakach pszczoły przykitowywały wkładkę do dennicy i problemy miałem z wysunięciem, oczywiście nie każde pszczoły przykitują, u agi3 problemu nie było za to agi przykitowały, temat jest na forum do zgłębienia. :wink:


Na górę
  
 
Post: 11 listopada 2012, 15:45 - ndz 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
Cordovan, mam doskonałe pojęcie o tym co pisze, a opisuje własne spostrzeżenia i doświadczenia.... że ktoś ma inne i się może z nimi nie zgodzić to normalne. Ja CIĘ :!: nie proszę żebyś się nie wypowiadał jak czasami wg mnie i innych nie masz pojęcia a podajesz jakieś informacje, chociażby z tym że amitraza nie szkodzi pszczołom ;/ ok Ty tak uważasz i nikt Ci tego nie zabroni, ale ktoś może to przyjąć za pewnik ;/ u mnie nic nie przykitowywują, a z drzwiczkami zawsze miałem problem i uważam je za zbędne. Ok jeśli ktoś obserwuje ramki pracy przez szybkę to niech obserwuje.... dla mnie nie ma problemu w otworzeniu daszka i wyjęciu ostatniej ramki;)

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2012, 23:47 - ndz 
xsiek pisze:
chociażby z tym że amitraza nie szkodzi pszczołom ;/ ok Ty tak uważasz i nikt Ci tego nie zabroni, ale ktoś może to przyjąć za pewnik
a szkodzi? daj mi na to badania? bo na to czy zostaje w woszczynie były przeprowadzone i pisano o tym na forum. Nie zostaje, skoro nie zostaje w woszczynie nie szkodzi i pszczołom - dlaczego? bo nie działa na układ immunologiczny pszczół tylko warrozy. :wink:


Na górę
  
 
Post: 11 listopada 2012, 23:55 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Cordovan,
nie brnij w tą amitrazę.
Jeśli chcesz wyniki badań toksykologicznych dla pszczół, polecam kontakt z dr Semkiw z Oddziału Pszczelnictwa IO w Puławach, Zakład Technologii Pasiecznych.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2012, 18:21 - pn 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
Dokładnie tak CYNIG,
Bo jak by tak patrzył że to co nie zostaje w woszczyźnie to nie szkodzi pszczołom... to by było to conajmniej nierozważne :/ ale podobno najlepiej się uczyć na swoich błędach ;) i chyba nie ma sensu tego tematu dalej ciągnąć, pożyjemy zobaczymy :)

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji