FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

witam mam pytanie czy przy produkcji uli wielkopolskich przyda sie frezarka bo mam możliwośc tanio kupić od kolegi mam zamiar robić podobne ule jak Tumidajewicza pozdrawiam i proszę o odpowiedź dodam tylko ze boazerie kupował bede

_________________
Matka natura uczy błogiej pokory ..... a mały człowiek może tylko obserwować co ona potrafi ....

Zastanów się jak będziesz budował te ule i czy przyda ci się ta frezarka... o czym tu gadać.

Jak masz precyzyjną piłę, osiągniesz podobny efekt.. tylko frezarką wystarczy raz przejechać deskę.. ja mam jedno i drugie..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Wg mnie - zbędna. Ale jak cena dobra to moze warto? Jaka to frezarka i za jakie pieniądze?

ułatwi żywot znacznie

W czym?

No jak kupi ul na wzór gdzie górna ramka ma podfrezowania dwa u góry i jedno na dole to jak nie. Dolna rama też frezowana. Deski jeśli nie kupi boazerii to też warto porobić wpusty ( czy jak to się nazywa ) na frezarce. Na pilarce to można zajoba dostać przy robieniu tego

Mariuszczs, frezarka to nic innego jak pilarka tylko z innym ustawieniem tzw wrzeciona. Wpusty w deskach spokojnie zrobi na pilarce nie musi frezować tak jak na boazerię. Fakt, frezarka ma większe zastosowanie. Poza piłkami można używać różnego rodzaju frezów i głowic frezowych, ale to trzeba mieć trochę doświadczenia bo można sobie zrobić niezłe kuku i nawet nie poczujesz kiedy. Zobaczysz tylko jak kot ucieka z twoim palcem

Więc ostrożnie panowie

Takie same tylko że inne .....
Obie maszyny są w większości prac niezamienne.
Ja akurat sobie palca na pilarce pocharatałem. Trzeba po prostu znać podstawowe zasady gdzie trzymać rękę.


Tutaj dokładnie chodzi o frez za pomocą którego wręg czy felc ( taka sama robota a inna nazwa ) robi się naraz.Frez najprostszy walcowy, bo można poskładac frezy na dwa podcięcia naraz. Natomiast na pilarce tarczą na dwa razy. Bo bez sensu robić to tarczą na fezarce.

A jeszcze frezarka z przesuwnym stołem - mniammniam

No masz po części rację. Ale felc walisz na pilarce po obu stronach deski, łączysz na obce pióro i masz to samo bez frezarki.

Wszystko zależy od tego co chcesz robić i ile chcesz wydać kasy na maszyny

Witam , na pile na pewno nie zrobicie tego co na frezarce np. osiatkowane dennice z poławiaczem pyłku , chłopie jak masz okazję kupić za nieduże pieniądze to bierz bo będziesz później żałował

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW

Jestem tego samego zdania co Zenon, mam frezarkę górnowrzecionową przykręcam sobie ją odwrotnie do blatu (blat specjalnie do tego zrobiony) i czasami nie wyobrażam sobie pracy bez niej

frezarka to jedno a osprzęt drugie ,zakup dobrych (czytaj dobrych)frezów morze zaboleć ,a frezowanie byle jakimi może skończyć się zmarnowaniem materiału albo kończyn ,wiem co mówię

Każda maszyna jest ułatwieniem w pracy i ja też bym sobie taką frezarkę kupił lecz w moim przypadku musi mi wystarczyć moja cerkulateczka własnej roboty ,bo na wszystkie te maszyny to trzeba mieć ogrom MIEJSCA aby się na nich nie zabijać w ciasnocie bo może dojść do jakiegoś wypadku emilmag jeśli masz miejsce i po dobrych pieniądzach to kupuj

No tak. Nie obrażając nikogo, widzę że o prawdziwym stolarstwie w tym temacie możemy stachu porozmawiać tylko obaj.

Raz jeszcze - ostrożnie panowie

wolę o pszczółkach stolarka to mój zawód i czasami mam już dość

No ja też wole o pszczółkach jak o handlu. Choć stolarka mi się podobała. Ten zapach drewna Jakieś 6-7 lat na stolarni. No niestety dalsze stopnie edukacji poszły w innym kierunku. A wiadomo robi się to z czego jest kasa.

Prawdziwy stolarz nie obejdzie się bez dobrej frezarki , na pilarce nie wykona tego co na frezarce , ale do frezarki są potrzebne jeszcze
frezy które w niektórych wypadkach przewyższają cenę maszyny .
http://allegro.pl/frezy-do-okien-faba-zfo-02-iv68-hss-nowe-i2789809141.html

dudi, Nie trzeba być fachowcem w danej dziedzinie, aby samemu zrobić ul. Na tamat prawdziwego stolarstwa można porozmawiać TUTAJ. Wiadomo, że nawet do frezarki górnowrzecionowej dobry frez (nawet palcowy prosty) kosztuje koło 150PLN, ale jak napisałem wcześniej zrobiłem stolik, przykręciłem frezarkę od spodu i służy 2 ule już zrobiłem i nie wyobrażam sobie bez niej pracy - a pierwszy robiłem frezami marketowymi i też dało radę. Nie mówię, że robiłem pióro i wpóst, ale półfelc śmiało na połączenie narożników.
Wiem, że jeśli to jest / był Wasz fach to możecie się wyśmiewać z takich maszynek, ale ja będę ciągle obstawiał za swoim nawet takie maszynki ułatwiają nam życie, a tak naprawdę to nie wiemy dokładnie co emilmag, ma zamiar kupić napisał tylko, że frezarkę, ani czy to górnowrzecionowa, ani czy to dolnowrzecionowa, czy stołowa, czy ręczna? Nic nie wiemy, więc tak naprawdę wszelkie rady (za wyjątkiem tych czy frezarka się przyda czy nie do budowy uli) wydają się być jałowe.
vigor chyba emilmag, okien nie będzie robił

Bez przesady do produkcji uli wystarczy jeden podstawowy lub dwa po 70zł.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

tczkast, ale ja nic nie wspomniałem że aby robić ule trzeba być fachowcem. Robienie uli to żadne stolarstwo. Tym bardziej na takim sprzęcie. To jest po prostu majsterkowanie. Z nikogo tez się nie wyśmiewam. Dobrze że dużo nas tutaj majsterkuje. Zawsze ktoś komuś coś podpowie. Też to lubię majsterkować i mam trochę sprzętu praktycznie z każdej branży choć jak wspomniałem pracuję w handlu. Widzisz Ty nie wyobrażasz sobie produkcji uli bez frezarki a mi do tego wystarczy średniej klasy pilarka stołowa.

Działajmy oby ostrożnie

i tego sie trzymajmy