FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 21 sierpnia 2025, 22:02 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2117 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 43  Następna
Autor Wiadomość
Post: 17 listopada 2012, 00:42 - sob 
dudi, warroza ci nie wyskoczy na wyloty, nie licz na to, przed odymianiem powinna być zapodana do ula wkładka na dennicę i za godzinę po odymianiu usunięta. :wink:


Na górę
  
 
Post: 17 listopada 2012, 00:48 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
A wiesz co, ostatnie dymienie odpuściłem sobie już wkładki. Wiem że nie wyskoczy. Wszystkich i tak nie ubiję. A jak ubije to co będę tępił w przyszłym roku? :pala:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 listopada 2012, 09:17 - sob 
No o to, że na wylotku osypu nie będzie i wiosna może Cię niemile zaskoczyć.


Na górę
  
 
Post: 17 listopada 2012, 09:29 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
kolopik, gdybym dymił raz to może by mnie zaskoczyła, ale to nie pierwsze dymienie więc myślę że nie będzie źle. Po ostatnim było nie najgorzej ale postanowiłem dla spokojności podać jeszcze po 1. Powiem Ci że w 2 rodzinach co była największa waroza to coś tam było widać i na wylotku. Zobaczę jak będzie nadal utrzymywała się taka temp to może jeszcze po 1 i sprawdzić osyp? Jak myślisz?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 listopada 2012, 10:22 - sob 
Myślę, że nie ma takiej potrzeby. Ja dymię tylko raz, przed zawiązaniem kłębu kiedy nie ma w rodzinie czerwiu lub jest go niewiele i pszczoły ładnie zimują i ładnie wiosną się pobierają.Waroza, jak jest jej niewiele, nie jest w stanie wykończyć rodziny do następnej jesieni, potrzebuje na to trzy sezony. Więc jedno dymienie + wycinanie czerwiu trutowego + stały dodatek pruchna dębowego do dmuchawki pozwala utrzymać ją w rozsądnych granicach.


Na górę
  
 
Post: 17 listopada 2012, 11:39 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2010, 00:15 - pt
Posty: 1134
Lokalizacja: Tczew ---- GPS N: 54° 5' 33" E: 18° 47' 18"
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski leżak kombinowany
kolopik, możesz wyjaśnić co daje pruchno dębowe?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 listopada 2012, 11:51 - sob 
Nie wiem co daje ale kiedyś zauważyłem wyrażny spadek liczebności roztocza jak przypadkowo zacząłem używać tego pruchna. Teraz zawsze mieszam pół dębowego, pół innego bo z dębowym bywają problemy.
Podejżewam, że daje jakiś specyficzny zapach pszczole lub ulowi którego waroza być może nie znosi bo osypu po przeglądach nie stwierdzałem a roztocza na pszczołach w sezonie nie uświadczysz.


Na górę
  
 
Post: 17 listopada 2012, 12:02 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2010, 00:15 - pt
Posty: 1134
Lokalizacja: Tczew ---- GPS N: 54° 5' 33" E: 18° 47' 18"
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski leżak kombinowany
Oooo ciekawe nigdy wcześniej o tym nie słyszałem - dzięki
Teraz pozostaje polowanie na próchno dębowe (tylko gdzie je znaleźć :?: :bezradny: )


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 listopada 2012, 12:06 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Dąb (Quercus robur)

Stopień toksyczności
Bardzo toksyczny ++

Główne substancje szkodliwe: tanina w korze do 20%, w liściach i niedojrzałych owocach do 15%. Może być w przewodzie pokarmowym przekształcana w kwas galusowy ( 3-hydroksybenzoesowy) i pirogalol.

Mechanizm działania
Po spożyciu tanina wiąże się z białkami i enzymami przewodu pokarmowego, takimi jak białka błony śluzowej i zmniejsza w ten sposób resorpcje, względnie przyswajanie substancji odżywczych. Poza tym tworzy kompleksy z żelazem, zmniejszając jego wchłanianie, co może prowadzić do jego niedoboru. Tanina wydaje się w przeciwieństwie do swoich derywatów, że nie wchłania sie z przewodu pokarmowego. Pirogalol działa hemolizująco, uszkadza także wątrobę
i nerki.

Dawki letalne
Cielę (i.p.) 120mg/kg taniny
LD 50 dla królika (p.o) 3,4 g/kg taniny, 2,8 g /kg kwas galusowy, 0,7 g/kg pyrogallolu.

Objawy kliniczne
Najczęściej spotykane są u bydła: występują po 2-14 dniach, apatia, brak łaknienia, zaparcia, wzdęcie, duże pragnienie i duża ilość moczu, później krwista biegunka, słabe tętno, ogólne osłabienie, zataczanie się, obrzęki, ew. niewydolność nerek i zejście śmiertelne.
Koń: apatia, brak łaknienia, zaparcia, a później biegunka, żółtaczka, krwiomocz, obrzęki, duszność duże pragnienie i duża ilośc moczu, później krwista biegunka, ogólne osłabienie i niewydolność nerek.
Niebezpieczny jest także dla koni, mniej świni, kóz i ptaków.

Leczenie
Odtruwanie i leczenie objawowe

Wynik sekcji
Wodobrzusze, płyn w opłucnej, rozedma podskórna i otrzewnowa, kłębkowe zapalenia nerek, wybroczyny, wrzody trawienne.

Objaśnienia skrótów:
p.o. - doustnie
i.p. - dootrzewnowo
LD50 - dawka śmiertelna (letalna) dla 50% zwierząt

Ze strony:
http://www.vetpharm.unizh...en/0052_vet.htm

Tanina

Bezpieczeństwo podania
Taninę nakłada się na oparzenia albo wstrzykuje się ją podskórnie, rzadko podaje się ogólnie, podobnie jak inne garbniki, które są substancjami rozpuszczającymi guzy u zwierząt doświadczalnych.
Kancerogenność (rakotwórczość) taniny jest tłumaczona jej działaniem drażniącym
i uszkadzającym komórki, co po dłuższym czasie wyraża się podwyższeniem ryzyka złośliwości
i uznaje się jako przyczynę prawdziwej mutagennej DNA kancerogenezy. Badania nad tym działaniem są jednak niekompletne ze względu na rzadko spotykaną konsumpcję roślin zawierających taninę, ale wskazują na zależność między występowaniem raka żołądka
i przełyku, a spożyciem taniny.

Ostra toksyczność
Przedawkowanie może prowadzić do podrażnienia przewodu pokarmowego i martwicy wątroby. Także stosowanie zewnętrzne na dużą powierzchnię oparzenia może prowadzić do wchłaniania się tą drogą i doprowadzić do martwicy wątroby.

LD 100; kwas garbnikowy (garbniki)
Myszy p.o. 6g/kg

LD 50; kwas garbnikowy (garbniki)
Króliki p.o. 6,9 g/kg 1x dziennie przez 5 dni

Myszy, szczury i króliki p.o. 2,25 - 6,0 g/kg; po podaniu doodbytniczym toksyczność jest
2 razy większa niż po podaniu doustnym.

LD 50; skondensowana tanina z różnych roślin

Myszy, szczury i króliki s.c. i p.o. 70 - 300 mg/kg; po podaniu pozajelitowym toksyczność jest bardzo wysoka.

Króliki
Doustne podanie może prowadzić do krwotocznego zapalenia żołądka.

Zatrucie dębem
Wszystkie części dębu dębu zawierające taninę są metabolizowane do kwasów wielohydroksyfenylowych, jak np do kwasu garbnikowego, galusowego (3-hydroksybenzoesowego)
i pirogalolu. Czarny dąb zawiera więcej taniny niż biały, ale z wiekiem ilość jej też maleje.
Większość gatunków zawiera toksyczne ilości. Wyjątkiem może być Quercus virginiana
i mohriana, które mogą być spożywane bez uszczerbku na zdrowiu.
Najbardziej wrażliwe na związki fenolu są młode i źle odżywione zwierzęta. Są też doniesienia, że zatrucia dębem zdarzają się u zwierząt do 2 roku życia, a jeżeli wystąpią objawy choroby, śmiertelność wynosi 80% (u bydła).

Główne działania toksyczne
Tanina jest hydrolizowana do kwasu galusowego i pirogalolu. Kwas galusowy jest związkiem wielohydroksyfenolowym, który może strącać białka. Dokładne działanie toksyczne nie jest znane, ale łączy się z białkami, enzymami i nabłonkiem przewodu pokarmowego. Związki białka z pochodnymi fenolu, które osiągają żołądek są pod wpływem zmian pH ponownie rozszczepiane. Wolne związki fenolowe są wchłaniane i prowadzą do zniszczenia białek osocza, komórek śródbłonka i uszkadzają kanaliki nerkowe, prowadząc do obrzęku międzykomórkowego, zmniejszonej filtracji kłębuszkowej i obrzęku około nerkowego. Przypuszczalnie zwierzęta takie jak sarny, które mają wysoki poziom proliny w ślinie nie hydrolizują taniny i są bardziej odporne na zatrucie dębem. Podobnie kozy wydają się być bardziej odporne od owiec i bydła.

Zatrucie dębem jest opisywane u koni, bydła, owieci świń; śmiertelność jest wysoka. Ryzyko jest różne w różnych latach, po suchym lecie jest większe. Możliwe, że różne jest stężenie substancji trujących w żołędziach. Także spożycie zielonych liści może prowadzić do zatrucia; najbardziej wrażliwe jest bydło i owce. Świnie mogą zjeść większą ilość zanim dojdzie do zatrucia. Prawdopodobnie odpowiedzialne jest za to wysokie stężenie kwasu garbnikowego.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 listopada 2012, 12:07 - sob 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
Z tym dębowym to pierwsze słyszę w sumie, mieszanka odpowiednich ziół do podkurzacza to tak.... ale w sumie też nie stosuje, a może warto ;)

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 listopada 2012, 12:15 - sob 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
Ze względu na wysoką zawartość garbników w wywarze z kory dębu garbowało się skóry ;) Kiedyś nawet próbowałem ;) a z liści dębu parę lat temu nawet wino robiłem :D Poza tym dziki wsuwają żołędzie na całego i nic im nie jest, a jest ich coraz więcej bym nawet powiedział ;) Króliki liście, sarny i jelenie młode przyrosty (dlatego nasadzenia dębu muszą być koniecznie malowane albo grodzone) ;) Więc w sumie może nie taki diabeł straszny co ;)

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 listopada 2012, 12:16 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Warroza nie dzik :D
Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 listopada 2012, 12:36 - sob 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
polbart, co racja to racja :D tak się jakoś rozpisałem :D a swoją drogą, Ty też stosujesz to próchno dębowe ? i uważasz że skutkuje ? w takim razie może i ja zacznę ;) dobre i to jakby jakiś mały procent destructorów :pala: na cuda nie liczę ;)

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 listopada 2012, 12:40 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Uważać można, ja w przyszłym roku przetestuje licząc osyp po użyciu i będę wiedział. W tym roku testowałem cukier puder - parę - paredziesiąt sztuk warrozy zawsze spadnie, testowałem wrotycz - nic nie pada ( w przyszłym roku jeszcze raz przetestuje ).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 listopada 2012, 16:13 - sob 
Mariuszcz.Po próchnie waroza nie spada, sprawdzałem. Prawdopodobnie ono jej nie truje tylko działa w jakiś inny sposób, mnie wydaje się, że działa jak repelent. Trzeba by aby jakiś instytut zaczął to badać.


Na górę
  
 
Post: 17 listopada 2012, 16:19 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
Koledzy jeśli odymiłem raz i w 2 była waroza potem kontrolnie 2 raz i praktycznie nie było to żadne kwasy już nie muszę lać i niepokoić pszczoły ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 listopada 2012, 16:41 - sob 

Rejestracja: 18 listopada 2007, 22:32 - ndz
Posty: 104
Lokalizacja: Warszawa/Sochaczew/Ostrów Maziwiecka
Ule na jakich gospodaruję: Warszawski Poszerzony
Nie. Skoro jak już jej nie było to jest zwalczona, to co miało spaść to spadło.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 listopada 2012, 16:43 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
koledzy poczytajcie tutaj o właściwościach Bluszczu! viewtopic.php?f=54&t=8386

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 listopada 2012, 18:17 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
xsiek pisze:
polbart, co racja to racja :D tak się jakoś rozpisałem :D a swoją drogą, Ty też stosujesz to próchno dębowe ? i uważasz że skutkuje ? w takim razie może i ja zacznę ;) dobre i to jakby jakiś mały procent destructorów :pala: na cuda nie liczę ;)


U nas dęby zdrowe, nie spróchniałe. :wink: :D
Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 listopada 2012, 19:15 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
polbart pisze:
U nas dęby zdrowe, nie spróchniałe.


A w Zagnańsku to Kolega kiedyś był i Bartka widział ?.

Tak poważnie-to próchno dębowe jest w naszym rejonie towarem deficytowym. Może Kolopik zrobić na tym niezły interes.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 listopada 2012, 20:31 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Hmmmm, a ja do alkoholu dodawałem płatki dębowe :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 listopada 2012, 20:38 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
dudi pisze:
Hmmmm, a ja do alkoholu dodawałem płatki dębowe

Korę dębu dodaje się do koniaku , a przecież to lekarstwo :pijemy:

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 listopada 2012, 20:41 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
wiesiek33, pewnie że lekarstwo. Wszystkim smakowało i nikomu nie szkodziło. :mrgreen: To powyżej to oczywiście żart :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 listopada 2012, 20:54 - sob 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
komeg, jakim tam deficytowym :P u mnie rejon w sumie ten sam co u Ciebie, a na brak nie narzekam :P

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 listopada 2012, 22:11 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
komeg pisze:
polbart pisze:
U nas dęby zdrowe, nie spróchniałe.


A w Zagnańsku to Kolega kiedyś był i Bartka widział ?.

Tak poważnie-to próchno dębowe jest w naszym rejonie towarem deficytowym. Może Kolopik zrobić na tym niezły interes.

pozdrawiam


Jaki deficyt chyba pod Buskiem jak tam sama sosna to się nie dziwie.
W prawdziwych lasach pod Łysą górą próchna dębowego pod dostatkiem

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 listopada 2012, 17:44 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Trochę późno no ale jak to mówią lepiej późno niż wcale. Odymiłem apiwarolem jeszcze dzisiaj 13 rodzin. Długo zwlekałem no bo bardzo długo był czerw. Nie tylko ja tak późno walczę z warozą bo dzisiaj rozmawiałem z pszczelarzem co ma 180 rodzin i on też jeszcze odymia bo nu waroza dalej się sypie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 listopada 2012, 19:34 - ndz 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
krzys jeszcze beda dymic w grudniu jak pogoda pozwoli.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 listopada 2012, 00:36 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
krzys pisze:
Trochę późno no ale jak to mówią lepiej późno niż wcale. Odymiłem apiwarolem jeszcze dzisiaj 13 rodzin. Długo zwlekałem no bo bardzo długo był czerw. Nie tylko ja tak późno walczę z warozą bo dzisiaj rozmawiałem z pszczelarzem co ma 180 rodzin i on też jeszcze odymia bo nu waroza dalej się sypie.


Jeśli w międzyczasie były stosowane paski na amitrazie to raczej trzeba na jakiś czas zapomnieć o Apiwarolu.
Apiwarol działa i będzie działał do końca świata jeśli tylko on był i będzie stosowany .
Paski uodparniają warozę i już się słyszy że Apiwarol nie działa.
Działa, działa - tylko solo.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 listopada 2012, 21:32 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Zajrzałem dzisiaj na dwie dennice w rodzinach które wczoraj były odymiane. Osypu pszczół i odsklepin woskowych na dnie nie było. Warozy parenaście na dennicy było ale żadnej wkładki na dno nie wkładam i teraz trudno powiedzieć czy spadła na dno wczoraj czy była tam wcześniej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 listopada 2012, 12:21 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Obrazek

Cała pasieka fruwa w słońcu +14


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 listopada 2012, 18:47 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
U mnie dzisiaj też wreszcie słonko wyjrzało zza chmurek i przy tych kilkunastu stopniach na kilku pasieczyskach odbył się oblot. Wstępnie sklasyfikowałem dziś dwie rodzinki do likwidacji/wymiany matek w przyszłym roku. Nad decyzją się jeszcze zastanowię. Czas pokaże.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 listopada 2012, 19:32 - wt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
emka24 pisze:
Obrazek

Cała pasieka fruwa w słońcu +14


To gdzie taka ladna pogoga byla na dol slasku bo u mnie caly prawie dzien pochmurno i zimno.
pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 listopada 2012, 22:11 - wt 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
emka24, a może pomyliły Ci się zdjęcia, bo u mnie od kilku dni 4-6 stopni i duża mgła, mimo że mieszkam na pograniczu Dolnego Śląska.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 listopada 2012, 22:25 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
Marian. pisze:
bo u mnie od kilku dni 4-6 stopni i duża mgła,


U mnie to samo.
Szlag mnie trafia bo robię elewację sklepu i tynk nie schnie.
Dzwoniłem do producenta, który powiedział, że przy tej temperaturze i dużej wilgotności - czas schnięcia może się wydłużyć z jednego dnia(temp ok. 15 st. i słońce) do kilku dni.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 listopada 2012, 22:32 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
pleszek, Marian., Też mieszkam na DŚ, w górach, i o 13 ładnie słoneczko grzało i wiaterku nie było. Temp jakieś 11-14*, a jak dotond to chmurzyska były i od minus kilku w nocy, że szyby skrobałem w samochodzie, do 5-6* w dzień. Koło domu oblot, na podwurku u mojej lubej oblot, na trzecim pasieczysku oblot, pszczoły posprzątały w ulach, po 14-tej jeszcze z dwuch czy trzech widziałem jak trupki wywalają. Więc jest to możliwe.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 listopada 2012, 08:59 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
pleszek pisze:
To gdzie taka ladna pogoga byla na dol slasku bo u mnie caly prawie dzien pochmurno i zimno.
pozdrawiam.

Popgórze Izerskie-10 km od Świeradowa.Dzisiaj zapowiada się podobnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 listopada 2012, 19:22 - śr 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
emka24 pisze:
pleszek pisze:
To gdzie taka ladna pogoga byla na dol slasku bo u mnie caly prawie dzien pochmurno i zimno.
pozdrawiam.

Popgórze Izerskie-10 km od Świeradowa.Dzisiaj zapowiada się podobnie.

No to masz ladna pogode moje juz dawno nie prostowaly skrzydel .
pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2012, 19:05 - sob 
Dzisiaj temperatura w pasiece 7*C a w jednym ulu z alpejką ruch jak w środku sezonu.Zastanawia mnie co mogły nosić.Do pasieki zaglądam tylko w sobotę więc nie wiem jak było na tygodniu.Nadmienię że w pozostałych ulach pszczoły nie ujrzałem.


Na górę
  
 
Post: 24 listopada 2012, 19:18 - sob 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
Widzisz a u mnie dzisiaj +11 i wszystkie Alpejki nawet nosa nie wychylily z ula .Spokuj w calej pasiece przez caly tydzien .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2012, 19:22 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 23:33 - wt
Posty: 658
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Zwykłe
Ja też dzisiaj byłem na działce i temp. też była +11, ale pochmórno i pszczółki z żadnego ula nie wylatywały. Cisza, spokój.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2012, 20:43 - sob 

Rejestracja: 28 listopada 2010, 15:07 - ndz
Posty: 177
Lokalizacja: szczucin
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Panowie mam problem bo niewiem co zrobić dziś w południe zadzwonił znajomy że zcioł dzrewo a w nim jest gniazdo przczól, cioł to drzewo na "plasterki" od góry i natrafił na gniazdo, odcioł z góry gniazda i zatkał workiem, a potem obcioł na dole gniazda i też zatkał workiem. I zadzwonił do mnie żebym sobie to zabrał i tutaj moje pytanie co ja mam z tym zrobić no bo przecież nie przełoże do ule o tej porze poku, zostawić je w tym pniu tylko osiatkować dół i zrobić dach no i wywiercić wylotek, a na wiosne przenieś do nowego ula, niewiem jak u nich z zapasami może poddał bym im ciasto miodowo cukrowe, co o tym koledzy myślą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2012, 20:49 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
dominik, musisz ten pien otworzyć, zobaczyć w jakim stanie są plastry, jak połamane to musisz przełożyć do ula, z kilku rodzin zabierz po ramce zapasów i na te ramki wsyp te z pnia, jeszcze jest w miarę ciepło, dadzą radę się uwiązać. no i kwestia czy rodzinka jest na tyle silna żeby ją osobno zimować, jak nie to dosyp do jakiejś twojej.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2012, 23:32 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2012, 13:49 - czw
Posty: 172
Lokalizacja: Breń/Tarnów
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Koledzy ja tak troche z innej beczki. Byłem dzisiaj w pasiece i zdziwił mnie jeden ul bo bylo przed ulem strasznie duzo odsklepin co to moze znaczyc o tej porze roku ? Obrazek

_________________
"Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2012, 23:39 - sob 

Rejestracja: 24 listopada 2012, 18:56 - sob
Posty: 11
Lokalizacja: woj. małopolskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant wielkopolski wz wp
Z tego zdjęcia to ciężko wnioskować.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2012, 23:40 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2012, 13:49 - czw
Posty: 172
Lokalizacja: Breń/Tarnów
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
juz powinno byc ok bo dodałem przez fotosik :)

_________________
"Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2012, 23:42 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2012, 13:49 - czw
Posty: 172
Lokalizacja: Breń/Tarnów
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
tutaj wszystkiego nie widac ale duzo jest tez odsklepin w trawie co mnie zastanawia

_________________
"Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2012, 23:53 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
syriusz24 pisze:
Byłem dzisiaj w pasiece i zdziwił mnie jeden ul


Zapewne pszczoły wkurzyła wysoka trawa i dają Ci sygnał abyś
w w następnym roku skosił. :lol: :lol: :lol:

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 listopada 2012, 01:13 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
dominik W tej poze roku to jest problem. Rodzina jest zdolna do przezimowania ale jak spadło drzewo w kturej była ta rodzina to moze plastry się pozlepiały. Miałem takie zdażenie latem co matka padła bo była miendzy plastramy i ją plastry zgniotyły podczas upadku konaru drzewa. Ja bym radził postawić ten konar z pszczołamy ale dać im powietrze do odychania. Rodzina zadbała o pokarm i zapasu pyłku na przetrwanie zimy.A na wiosne zadbaj zeby obsadzić w twojej pasiece. Zycze powodzienia. Pozdrawiam miły-marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 listopada 2012, 01:27 - ndz 
jeden z moich znajomych miał podobnie przed ulem ale gdy zobaczył co jest w środku zaszokowało go nie było nic ani pszczół ani pokarmu zostały same puste ramki i ocieplenie . A u cb jak widać pszczółki latały więc nie ma co się bać .


Na górę
  
 
Post: 25 listopada 2012, 15:59 - ndz 

Rejestracja: 23 października 2011, 09:10 - ndz
Posty: 472
Lokalizacja: Czeladź
Ule na jakich gospodaruję: wlk
syriusz24 pisze:
Koledzy ja tak troche z innej beczki. Byłem dzisiaj w pasiece i zdziwił mnie jeden ul bo bylo przed ulem strasznie duzo odsklepin co to moze znaczyc o tej porze roku ? Obrazek


Sprawdziłeś czy myszy nie ma w ulu

_________________
www.pasiekazarki.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2117 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 43  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji