FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 21:11 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 277 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
Post: 29 kwietnia 2012, 14:41 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 kwietnia 2008, 21:23 - czw
Posty: 344
Lokalizacja: środkowopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 wlkp
Pogodny Piątek - robiłem tak jak przechodziłem z wielkopolskich na połówki. Zabieg uda się pod warunkiem, że masz silne rodziny i trzymasz je ciasno.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 kwietnia 2012, 22:14 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 sierpnia 2010, 18:56 - czw
Posty: 660
Lokalizacja: Sierzchowy, powiat Rawa Mazowiecka
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D, www.pogodnypiatek.pl
Zrobiłem to na razie w jednej tylko rodzinie, mojej najsilniejszej. Zanim to zrobiłem zabrałem jej jedną odciągniętą ramkę z gniazda, ale jeszcze nie zagospodarowaną, czyli było ich 11, a czerw był na 8. Nie mniej jednak było tam jeszcze trochę wolnych komórek do zagospodarowania, a w połówce nie wszystkie były obudowane. No ale z pewnością ma gdzie składać jaja.

Kiedy mogę do tego ula zajrzeć najszybciej? Interesuje mnie, czy to dobry scenariusz do powtórzenia przy kolejnych rodzinach w następny weekend.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 maja 2012, 22:02 - ndz 

Rejestracja: 26 marca 2011, 10:03 - sob
Posty: 23
Lokalizacja: małopolska
Pogoda pod psem, ale trzeba myśleć o przyszłości, pszczółki mam mocne , nie wiem czy ograniczać już matkę na jednym korpusie czy lepiej zrobić odkłady żeby potem wzmocnić rodziny ( nie jestem zainteresowany dalszym powiększaniem pasieki) ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2012, 06:41 - pn 
wielki stach 13, zależy od bazy pożytkowej i tego jaki pożytek będzie u ciebie towarowym, to czy zrobić odkłady czy dawać kolejne miodnie na górę a matkę ograniczyć do jednego korpusu zależy w dużej mierze od tego co chcesz uzyskać, jak stare masz matki w pasiece i kiedy będziesz miał najwięcej miodu i z czego. Trzeba to spokojnie rozważyć bo nie sztuką jest zrobić odkłady i stracić przez to pożytek towarowy w maksymalnej wydajności rodziny ale i nie sztuką jest przez niewiedzę stracić pół rodziny przez rójkę a i wtedy też g... z pożytku towarowego. Sztuka to ocenić kiedy, czy wogóle robić odkłady, jeśli umiesz utrzymać rodzinę na sile pogranicza stanu rojowego ale noszącą w takiej sile nakrop to po co robić odkłady? :wink:


Na górę
  
 
Post: 17 maja 2012, 22:00 - czw 

Rejestracja: 26 marca 2011, 10:03 - sob
Posty: 23
Lokalizacja: małopolska
dobra, to ograniczam matke:)
dz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lipca 2012, 19:06 - pt 

Rejestracja: 20 lipca 2012, 06:37 - pt
Posty: 37
Lokalizacja: koło Sandomierza
Ule na jakich gospodaruję: warszawski zwykły
Miejscowość z jakiej piszesz: koło Sandomierza
witam,
jak wygląda sprawa zimowli w ulach korpusowych,chodzi mi czy właśnie można zostawić tennice osiatkowaną nie będzie zawiewał wiatr itd?mam warszawskie zwykłe,a chce przejść na ul ostrowskiej i kompletnie jestem zielony w tych ulach proszę o pomoc.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 sierpnia 2012, 17:09 - pt 

Rejestracja: 20 lipca 2012, 06:37 - pt
Posty: 37
Lokalizacja: koło Sandomierza
Ule na jakich gospodaruję: warszawski zwykły
Miejscowość z jakiej piszesz: koło Sandomierza
witam,
jakie wymiary ma prawidłowa ramka dadanta 1/2 czy wysokość to 14,5cm czy 15cm?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 sierpnia 2012, 13:29 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 751
Lokalizacja: Świętokrzyskie
435 x 14,5 cm ma D1/2

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 września 2012, 19:34 - czw 

Rejestracja: 20 lipca 2012, 06:37 - pt
Posty: 37
Lokalizacja: koło Sandomierza
Ule na jakich gospodaruję: warszawski zwykły
Miejscowość z jakiej piszesz: koło Sandomierza
witam,
bedę potrzebował odkładów na ramce 1/2dadanta czy ktoś robi na sprzedarz?proszę o info na pw


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2012, 20:08 - śr 

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 11:53 - czw
Posty: 64
Lokalizacja: wlkp
hwafel, miałeś opisać swoje obserwacje po oblocie po ostatnie zimie, jak ci przezimowały. Ja mam pytanie do kolegów zimujących na 1/2 wlkp : dwie rodziny w ramach doświadczenia pozostawiam do zimowania na 4 korpusach 1/2 wlkp z 10 ramkami w każdym, dennice w całości osiatkowane, daszek jako powałka ocieplony szczelny, rodziny optycznie mocne, ramki z normalnymi wymiarami, między nimi przerwa 10 mm. Ze względu na niską ramkę ( 13 cm ) obawiam się, że pszczoły mogą w trakcie zimy nie przejść do góry na kolejny korpus. Ostatniej zimy miałem taką sytuację, że kłąb zatrzymał mi się na górnej beleczce ramek dolnego korpusu i padł mimo, że w górnym korpusie były pełne ramki pokarmu. Wtedy były to dwa korpusy z normalnymi ramkami wlkp. Zapasów zimowych było dużo, bo oprócz mojego podkarmiania sporo jeszcze zebrały w terenie. Kłąb zawiąże się prawdopodobnie między drugim a trzecim korpusem licząc od dołu. Poproszę o uwagi. pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2012, 22:34 - śr 

Rejestracja: 27 grudnia 2010, 15:32 - pn
Posty: 69
Lokalizacja: Gniezno
Witam. Ja zimuję na trzech korpusach 1/2, dennica osiatkowana. Plastry licząc od dołu 10 8 i 8 lub 10 7 i7. Silne rodziny zimowane na siatce. Jeszcze nie miałem chyba przypadku żeby nie przeszły wyżej. Pozdrawiam Darek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2012, 07:55 - czw 

Rejestracja: 12 stycznia 2010, 11:27 - wt
Posty: 334
Lokalizacja: Góra
barto pisze:
hwafel, miałeś opisać swoje obserwacje po oblocie po ostatnie zimie, jak ci przezimowały


Gdzieś o tym pisałem. W skrócie: przezimowały dobrze, tak samo jak w wlkp ocieplanych. Zjadły trochę więcej ale rozwój wiosenny był bardzo dobry. Zimowałem przeważnie na 3 pełnych korpusach. W tym roku będę robił tak jak Dariusz: 3x8 i 2 zatwory z boku. Liczę, że mniej zjedzą. Poza tym w tym roku część rodzin będzie słaba (warroza) i podejrzewam, że bez ocieplenia się nie obejdzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2012, 22:30 - czw 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
Czy ktoś nie drutuje ramek 1/2D i wozi ule? Jeśli tak to jakie są obserwacje zwłaszcza odnośnie ramek nie przeczerwionych? Apipola i 1/2wlkp nie drutują i jest dobrze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 listopada 2012, 18:17 - pt 
jarekab pisze:
Czy ktoś nie drutuje ramek 1/2D i wozi ule?


Co ma drutowanie do wożenia ramek? ciekawy jestem !

jarekab pisze:
Apipola i 1/2wlkp nie drutują i jest dobrze.


Jak wirujesz po woli stopniowo obroty podnosisz to się nic nie dzieje. Najgorzej jest jak są ramki pełne i się da na full obrotów, to zaraz ci wyrwie.


Na górę
  
 
Post: 30 listopada 2012, 20:25 - pt 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
Tazon pisze:
Co ma drutowanie do wożenia ramek? ciekawy jestem !
Wyjaśnię. Drut na pewno w jakimś stopniu zapobiega obrywaniu plastrów (wzmacnia je) i zgnieceniu pszczół (zwłaszcza wysokie ramki) przy przewożeniu uli (przeczerwione plastry też są trwalsze - z tym, że w miodni preferuje się nieprzeczerwione)- pytanie, czy przy wielkości ramki 1/2 Dadant da się wozić bez tego zabezpieczenia? Ramki przy transporcie są narażone na obrywanie - z tego względu np. zaleca się usuwanie ramek pełnomiodnych z ula przed transportem. Niektórzy 1/2 wlkp i Apipola nie drutują i sobie radzą. Zastanawiam się, czy większa ramka jaką jest 1/2D nie jest już do tego za duża.
Tazon pisze:
Jak wirujesz po woli stopniowo obroty podnosisz to się nic nie dzieje. Najgorzej jest jak są ramki pełne i się da na full obrotów, to zaraz ci wyrwie.
Czyli jak umiejętnie wirujesz to radzisz sobie z niewzmacnianą drutem ramką 1/2D? Nieprzeczerwioną?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 listopada 2012, 20:41 - pt 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
jarekab, pochwal się lepiej jaki masz pomysł na wprawianie węzy bez drutowania to w nadchodzącym sezonie potestujemy jak to się będzie sprawowało. Henryk Skowron twierdzi, że z jego ulami na snozach można wędrować. Z wirowaniem też nie powinno być problemu - już nie raz wirowałem w radialnej ramki pracy, które zostały w całości zalane miodem i jakoś się nie połamały.

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 listopada 2012, 20:54 - pt 
jarekab pisze:
Zastanawiam się, czy większa ramka jaką jest 1/2D nie jest już do tego za duża.


Nie, to jest tylko 1.5cm różnicy od wielkopolskiego, ale ja preferuje drutowanie. Jak ci przyjdzie wirować z 500ramek 1/2 to zobaczysz czy będzie ci się chciało pilnować te ramki , duże znaczenie ma też węza ! jak jest pogrubiona to wiadomo więcej wytrzyma !

jarekab pisze:
Czyli jak umiejętnie wirujesz to radzisz sobie z niewzmacnianą drutem ramką 1/2D? Nieprzeczerwioną?


Tak, ale nieraz jak się zapomnę na ręcznej pocisnę obrotów więcej to zaraz susz powyginany na wszystkie strony ! Ale miodarka diagonalna jest o tyle zła że wiruje 1 stronę , radialna i jak kasetowa obie strony suszu i jest wyrównana siła odśrodkowa i mniej uszkodzeń ramek jest albo wgl nie ma !


Na górę
  
 
Post: 01 grudnia 2012, 20:46 - sob 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
pewex pisze:
jarekab, pochwal się lepiej jaki masz pomysł na wprawianie węzy bez drutowania to w nadchodzącym sezonie potestujemy jak to się będzie sprawowało. Henryk Skowron twierdzi, że z jego ulami na snozach można wędrować. Z wirowaniem też nie powinno być problemu - już nie raz wirowałem w radialnej ramki pracy, które zostały w całości zalane miodem i jakoś się nie połamały.
Myślę o wzorowaniu się na gospodarujących w Apipolu, ewentualnie o wprawianiu paska startowego węzy w rowek w górnej beleczce (snozie) celem uzyskania naturalnej (małej) komórki w rodni. H. Skowron pisze, że wędrowanie jest możliwe, ale zaleca, żeby plastry na snozach były przeczerwione. Zastanawiam się, czy ramki z miodem niedrutowane i nieprzeczerwione wytrzymają wędrówki i wirowanie
Tazon pisze:
Nie, to jest tylko 1.5cm różnicy od wielkopolskiego, ale ja preferuje drutowanie.
. Zgadza się, tylko jest jeszcze drugi wymiar - szerokość - a tu różnica między 43,5 a 36 jest nieco większa (choć może ma mniejsze znaczenie).
Tazon pisze:
Tak, ale nieraz jak się zapomnę na ręcznej pocisnę obrotów więcej to zaraz susz powyginany na wszystkie strony !
Żeby w to wchodzić, to musi się sprawdzać - wstawianie do rodni ramek przeczerwionych mogłoby coś dać - z tym że to ma przeciwników (nie każdemu pasuje).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 grudnia 2012, 16:51 - ndz 
jarekab pisze:
Tazon pisze:
Nie, to jest tylko 1.5cm różnicy od wielkopolskiego, ale ja preferuje drutowanie.
. Zgadza się, tylko jest jeszcze drugi wymiar - szerokość - a tu różnica między 43,5 a 36 jest nieco większa (choć może ma mniejsze znaczenie).


To ma mniejsze znaczenie niż wysokość ramki, czym większa ramka tym większy ciężar od górnej beleczki.

jarekab pisze:
Żeby w to wchodzić, to musi się sprawdzać - wstawianie do rodni ramek przeczerwionych mogłoby coś dać - z tym że to ma przeciwników (nie każdemu pasuje).


Z metodą na przeczerwienie jest więcej roboty niż z drutowaniem.


Na górę
  
 
Post: 07 grudnia 2012, 12:36 - pt 

Rejestracja: 09 stycznia 2010, 13:47 - sob
Posty: 3
Lokalizacja: Łęczyca
Ule na jakich gospodaruję: Dadant zwężony do 36 cm
Witam .Jestem co prawda i wiekiem i stażem starym pszczelarzem, ale moja wiedza na temat pszczelarstwa jest baaardzo młoda. Dlatego z przyjemnością czytam uwagi kolegów na temat 1/2 Dadant, bo jest to temat mi bliski. Pozwolę sobie w skrócie powiedzieć dla czego. Pierwszy ul dostałem w prezencie jakieś 20 lat temu. Był to leżak wielkopolski, który postawiłem koło domu na peryferiach miasta. Nie bardzo wiedziałem co z tym prezentem zrobić ale pierwszych lekcji udzieliły mi pszczoły i śp. prezes koła. W porywach miałem nawet 4 /cztery ule/ ale do rzeczy. Ponieważ dostałem kilka uli dadanowskich leżaków z nadstawkami 1/2 w bardzo dobrym stanie szkoda mi było je spalić, tym bardziej że były w stanie o wiele lepszym od moich, też co prawda darowanych wielkopolskich leżaków. I tak się zaczęło.Zmniejszyłem ich szerokość do wielkopolskich, bo na takich miałem pszczoły, pozostawiając wysokość 30 cm. To samo zrobiłem z nadstawką. Na początku budowły sobie pod dolną beleczką, dopóki nie wymieniłem stopniowo ramek na pełną wysokość. Ponieważ mój Nauczyciel odszedł, zostałem samoukiem i musiałem sobie radzić sam. System ten w moich warunkach sprawdzał się bardzo dobrze - osiedlowe ogródki,drzewa w mieście, pracownicze ogródki działkowe,pola uprawne -za miedzą np. rzepak. Dosłownie bajka. Ale 4 lata temu wprowadzili się nowi sąsiedzi i czar prysnął.Dla świętego spokoju przeniosłem pszczoły 6 km poza miasto. Pustynia !!!
Piaski, trochę podmokłej łąki, kartofle i młode sosnowe zagajniki. Korzystając z rad doświadczonych kolegów forumowiczów, postanowiłem trochę zmienić, bo dotych czas wymagały naprawdę niewiele opieki. Pierwsze co zrobiłem to wymiana uli (teraz mam zazimowanych 7).Kupiłem rozbieralne Dadanty które w poprzek mieszczą moich 12 ramek a do nich nadstawki 1/2 i tu także pasują moje ramki. Tak gospodarowałem przez ostatnie dwa lata, a miodu brałem jak na lekarstwo. W tym sezonie eksperymentalnie ograniczyłem dwie matki na 1/2 i teraz widzę że to jest to. Tak jak koledzy piszą że 1/2 dadant to cały korpus jest za duży do ograniczenia matki, to mój jet mniejszy bo ramki 36x14,5. W dwie nadstawki wchodzą ramki gniazdowe i spokojnie mogę zabierać ramki gniazdowe do góry.Ale w przyszłym roku przechodzę tylko na korpusy z moimi ramkami. Tak mi będzie najłatwiej i takich mam dużo. Wiem że niektórzy koledzy takie raki mają i nie tylko ja tak gospodaruję. Ja je sobie chwalę bo umożliwiły mi łagodne przejście z dużych dadantów na podwyższone wielkopolskie, w których zimowla zawsze przebiegała bez strat.Teraz ostatnia rewolucja korpusy przede wszystkim. Tym bardziej że lat przybyło.To tak dla przykładu do dyskusji 'duża ramka czy mała'


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 stycznia 2013, 23:04 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
No to teraz ja zapytam o fundamentalną podstawę która sprawia mi wiele problemów. Nie wiem jak na wiosne konkretnie postąpić.
Mam ule 1/2 D, pszczoły zimują powiedzmy na 2x7 ramek.
Więc po pierwszym oblocie mam odsklepić jedną ramkę i pozostawić na kilka dni bez przestawiania? Pszczoły przez zimę wyjadły miód więc matka ma teraz gdzie czerwić. Więc po upływie kilku dni, przerzucić wszystkie ramki z suszem na górę (ewentualnie kilka dokładając) a na dole pozostawić pokarm i już złożony czerw?

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2013, 00:00 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
BoCiAnK pisze:
...W tych ulach zimowanie przebiega idealnie ze względu na warunki mikroklimatyczne ułożenie gniazda według książki powinno być do jednego boku ( Z doświadczenia na własnej skórze nie polecam ,polecam ułożenie gniazda centralnie na środku ula daje nam to lepszą wentylacje wylotkową i dwa kominy po obu stronach gniazda .

Czy te zatwory ograniczające gniazdo zimowe powinny być ocieplane, czy też mogą być zwykłe cienkie np. z pojedynczej sklejki?
Czy te zatwory powinny być krótkie (dla każdego korpusu oddzielnie, a między zatworami odstęp taki jak między ramkami), czy też długie - obejmujące dwa korpusy na raz i czy powinny szczelnie przylegać do bocznych ścian czy niekoniecznie?
A może wcale nie potrzeba żadnych zatworów?

BoCiAnK pisze:
Zimowla w tego tupu ulach zawsze odbywa sie tylko na dwóch korpusach ( jak ptzedstawia 1 rysunek ) czerw układam w dolnym korpusie a ramki z pyłkiem w górnym (matka zawsze na wiosne tam czerwi ) ilość ramek dopasowywujemy do siły rodziny 2x6-8 / pszczółki wiążące kłąb zawsze uwiązuja się od razu w obu korpusach

Czy będzie błędem podstawienie na spód jeszcze jednego trzeciego korpusu z suszem, bo czytałem też takie zalecenia i że jest to lepsze?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2013, 00:10 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
Panowie czy to jest gospodarka korpusowa czy ramkowa bo się pogubiłm?

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2013, 07:43 - wt 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
bonluk, Tak krawiec kraje jak mu materiału staje :wink:
Jak rodzina jest silna, to korpusami, a jak średnia lub słaba to albo połączyć albo operować ramkami
JM, z wygody przy układaniu gniazd lepiej używać jednego zatworu przez dwa korpusy, a z jeszcze większej wygody nie używać wcale. Część słabszych rodzin zimuje w układzie 6+7+7. Gniazdo do boku i bez zatworów

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2013, 16:16 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
Pewex ja pierwszy sezon przebrnąłem z jednościennymi 1/2 D i stosuję się do takich zasad jeśli chodzi o gospodarkę w takich ulach.
1. Zimujemy tylko silne i bardzo silne rodziny. Słabeusze się łączy
2. Zimowla na pełnym gnieździe nie mieszamy ramkami, 3 korpusy
3. Dennica koniecznie osiatkowana ( zamykana po oblocie, otwierana w maju)
4. Powałka foliowa na całe gniazdo, daszek ze styropianem 2 cm
5. Wiosenna rotacja korpusami ale nie koniecznie
6. Spokój w rodzinie ( nie grzebać co trochę)

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2013, 19:43 - wt 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
bonluk, no i elegancko - czego chcieć więcej :pl:

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lutego 2013, 19:18 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 sierpnia 2010, 18:56 - czw
Posty: 660
Lokalizacja: Sierzchowy, powiat Rawa Mazowiecka
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D, www.pogodnypiatek.pl
Czy ktoś z Kolegów z centralnej Polski ma w ofercie odkłady 1/2 Dadant? Potrzebuję około 12-15. Jeśli tak, proszę o kontakt.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 marca 2013, 09:50 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
U mnie pszczółki obleciały się niecały tydzień temu.
Jak mogę im dziś pomóc w szybszym rozwoju na rzepak? Ule 1/2D, obecnie temperatura 4 stopnie w cieniu. Zacieśniać gniazdo i ocieplać powałkę czy za wcześnie jeszcze i chłodno?

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2013, 22:35 - pn 

Rejestracja: 12 maja 2011, 22:32 - czw
Posty: 29
Lokalizacja: dolnośląskie
bonluk mam pytania:
1. Czy pod te trzy korpusy do zimowania kładziesz na dennicę jeszcze pusty korpus tzw pierścień dystansowy?
2. Co oznacza "Wiosenna rotacja korpusami", czy ścieśniasz gniazdo do dwóch korpusów?
3. Przy pełnych korpusach w jakich ilościach dokarmiasz rodziny do zimowli?

_________________
drojer


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 kwietnia 2013, 20:36 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 sierpnia 2010, 18:56 - czw
Posty: 660
Lokalizacja: Sierzchowy, powiat Rawa Mazowiecka
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D, www.pogodnypiatek.pl
Koledzy, chciałbym spytać: czy może orientujecie się, czy w Polsce ktoś ma w ofercie ule styropianowe, lub poliuretanowe 1/2 Dadant, ale kwadratowe? Czyli innymi słowy 12 ramkowe?

Z tego co się orientowałem, wszyscy robią na 10 ramek na zabudowę ciepłą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 kwietnia 2013, 06:34 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2012, 08:57 - czw
Posty: 90
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski stojak
Pogodny Piątek pisze:
Z tego co się orientowałem, wszyscy robią na 10 ramek na zabudowę ciepłą.


yyy... raczej na zimną.

12-ramkowych nie znajdziesz w ofertach.

_________________
...kiedyś przejdę na 1/2 dadant...
...powoli już się to dzieje...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 kwietnia 2013, 08:34 - śr 

Rejestracja: 09 listopada 2011, 21:42 - śr
Posty: 450
Lokalizacja: Ruszajny k.Olsztyna
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i 1/2 Dadanta.
Ja sam robię dla siebie takie korpusy na 12 ramek, trzeba mieć plenne matki dedykowane na takie obszerne ule, inaczej nie wszystkie ramki w gnieździe wykorzystają.W miodni dają na wszystkich 12 bez problemu.W tym roku będę próbował z Buckfastem GZ i Wrzosówką (podobno tworzy bardzo silne rodziny przez cały sezon).

_________________
Pozdrawiam
Lopez


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 kwietnia 2013, 09:26 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 sierpnia 2010, 18:56 - czw
Posty: 660
Lokalizacja: Sierzchowy, powiat Rawa Mazowiecka
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D, www.pogodnypiatek.pl
Powodem dla którego poszukuję takich korpusów jest to, że byłyby one kompatybilne z moimi drewnianymi korpusami. Ma to duże znaczenie w przypadku robienia odkładów, łączenia rodzin. Co więcej, interesują mnie te korpusy, ale dennice chciałbym by pozostały drewniane i osiatkowane. Przy silnych rodzinach i w czasie transportu taki wariant kombinowany powinien zdać najlepiej egzamin.

A z czego kolego robisz te korpusy? Myślałem o styrodurze 40 mm, czy myślisz, że to by się sprawdziło? Jeden z kolegów mówił, że ma takie korpusy i jest zadowolony.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2013, 20:36 - wt 

Rejestracja: 09 listopada 2011, 21:42 - śr
Posty: 450
Lokalizacja: Ruszajny k.Olsztyna
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i 1/2 Dadanta.
Ja robię z pojedynczej deski 30mm.

_________________
Pozdrawiam
Lopez


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2014, 22:04 - śr 
Mam pytanie o poddanie matki do unasiennienia w korpusie 1/2.
Miałem robić uliki weselne ,ale jednak to tez trochę zabawy. A tak mam korpus ,robię odkład ,poddaję matkę nieunasiennioną do korpusu. Gdy matka zacznie czerwić ,po zabraniu starej z rodziny korpus na górę macierzaka :?: czy też na dennicę :?:
Bo dziś zrobiłem ul odkładowy ,ale na dużą ramkę. Lecz chcę przejść na 1/2 i chyba nie ma sensu robić odkłady na dużej ramce gniazdowej , a lepiej na 1/2. Tak mi się wydaje,ale może tak nie jest.


Na górę
  
 
Post: 16 stycznia 2014, 07:22 - czw 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1286
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Też doszedłem do takiego wniosku iż korpus 1/2 dadant jest rozwiązaniem dla mnie najlepszym. Zarówno jako odkładowy jak i weselny. Przy 12 ramkowych mogą być nawet 4 rodzinki w 1 korpusie. Jest trochę większe wtedy zapotrzebowanie na pszczoły ale to ma znaczenie dopiero przy tworzeniu większej ilości rodzinek. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2014, 15:51 - pt 

Rejestracja: 23 lipca 2013, 20:49 - wt
Posty: 112
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: dadant
jędruś pisze:
Też doszedłem do takiego wniosku iż korpus 1/2 dadant jest rozwiązaniem dla mnie najlepszym. Zarówno jako odkładowy jak i weselny. Przy 12 ramkowych mogą być nawet 4 rodzinki w 1 korpusie. Jest trochę większe wtedy zapotrzebowanie na pszczoły ale to ma znaczenie dopiero przy tworzeniu większej ilości rodzinek. Pozdrawiam.

W tym sezonie też planuję zasiedlenie 4 dadantów 1/2.
Ule już na ukończeniu 12 ramkowe.
Miałem dylemat 10 czy 12 ramek, jednak kwadrat przeważył, bo mam możliwość obracania korpusu i odsłonięcie np. 2 uliczek.
Odkłady wymyśliłem żeby zrobić trzy ramkowe z dadantów i wsadzić je do izolatora, a matkę puścić na węze w ramkach 1/2. Czy to dobry sposób?
Czy z ula weselnego 4x2 1/2 dadanta da się wyprowadzić rodzinę do zimy?
Pomysł:
Zasiedlamy ul weselny 4x2. Po unasiennieniu matek zabieramy trzy a czwarta zostaje. Wyciągamy przekładki zsuwamy ramki i jest odkład 8x1/2 dadanta dość dobrze zaczerwiony.
Da się czy jest gdzieś luka w tym pomyśle, a może ktoś tak robi?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2014, 10:32 - wt 

Rejestracja: 12 maja 2011, 22:32 - czw
Posty: 29
Lokalizacja: dolnośląskie
Bogust przy gospodarce w ulach korpusowych (1/2 dadant) nie stosujemy zasłaniania uliczek.

_________________
drojer


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2014, 15:34 - wt 

Rejestracja: 09 listopada 2011, 21:42 - śr
Posty: 450
Lokalizacja: Ruszajny k.Olsztyna
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i 1/2 Dadanta.
Bogust,
Jak najbardziej można tak robić, robi tak kol Polbart z tym ża na LN3/4 ale zasada ta sama.

_________________
Pozdrawiam
Lopez


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2014, 17:33 - śr 

Rejestracja: 23 lipca 2013, 20:49 - wt
Posty: 112
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: dadant
drojer pisze:
Bogust przy gospodarce w ulach korpusowych (1/2 dadant) nie stosujemy zasłaniania uliczek.

Teoretycznie masz rację, ale półkorpus dadanta 12 ramkowego jest dość duży. Zasłonięcie części uliczek folią i postawienie korpusa na krzyż zwłaszcza z węzą mogło by być wskazane.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2014, 23:07 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 sierpnia 2010, 18:56 - czw
Posty: 660
Lokalizacja: Sierzchowy, powiat Rawa Mazowiecka
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D, www.pogodnypiatek.pl
Nie wydaje mi się, żeby zachodziła taka potrzeba. Jeśli matka nie jest dość plenna i czerw jest na przykład od czoła ula, to dając węzę na górę wystarczy ten korpus za jakiś czas przestawić o 180 stopni i wtedy po kłopocie. Choć prawdziwy kłopot to jednak matka kiepskiej jakości w takim wypadku. Porządne pszczoły zajmą cały ul 12 ramkowy i beleczki czy folia nie będą potrzebne. Takie moje zdanie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2014, 23:44 - śr 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1286
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Jak chcemy mieć porządne pszczoły to dla nieporządnych matek miejsca nie ma.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2014, 23:49 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 sierpnia 2010, 18:56 - czw
Posty: 660
Lokalizacja: Sierzchowy, powiat Rawa Mazowiecka
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D, www.pogodnypiatek.pl
Na taki ul mateczka musi być super. Ta konfiguracja daje spore możliwości, no ale pszczoły musi być dużo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 maja 2014, 19:26 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 listopada 2011, 16:01 - czw
Posty: 12
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Zada sobie ktos trud zeby opisać jeszcze raz ta gospodarkę,
Pełną z przyblizonymii datami, opisem rotacji korpusów, ułozeniem ramek itd
Chodzi mi o konkretny opis bo tamten jest z przed kilku lat, informacje Sie zmieniająa ludzie wplątują tu różne pytania o innych ulach.

Z góry bardzo dziękuję

_________________
Pszczoły to nie tylko miód


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 maja 2014, 07:43 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 lutego 2013, 13:57 - pn
Posty: 378
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wlp z ramką 18 cm
Zasada gospodarki jest zbliżona do do każdej innej na ulach korpusowych o niskiej ramce np wlp 18 cm , czy korpusach apipolu czy w ulach ul Langstrotha 3/4 - to opisów na forum z teorią znajdziesz w bród i w dodatku różnie pszczelarze to robią i każdy ma inne pożytki i nie można tego uogólnić datami.
Tu masz filmik jednego z zawodowców , co prawda mało tu teorii ale jak to w praktyce wygląda można sobie popatrzyć.
https://www.youtube.com/watch?v=rMvuaWY ... J7Fa8P2KWg
Pozdrawiam
Tadek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 maja 2014, 22:07 - pn 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1286
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Kolego Tomachawt nie myśl że można otworzyć ul i wykonać prace zgodnie z wcześniej przygotowaną instrukcją. Jak otwierasz ul to jeszcze nie wiesz co w nim zastaniesz. A po otwarciu korzystając ze swojej wiedzy
[bo przecież nie skorzystasz z internetu ] dokonujesz oceny sytuacji i podejmujesz działania które uznasz za właściwe. A czy dobre czy też złe to się dopiero okaże po czasie. Tak więc przyswajaj wiedzę z forum, z literatury abyś w swojej pasiece mógł podejmować najtrafniejsze decyzje. Czego Ci życzę.Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 maja 2014, 22:12 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
jędruś pisze:
Kolego Tomachawt nie myśl że można otworzyć ul i wykonać prace zgodnie z wcześniej przygotowaną instrukcją. Jak otwierasz ul to jeszcze nie wiesz co w nim zastaniesz. A po otwarciu korzystając ze swojej wiedzy
[bo przecież nie skorzystasz z internetu ] dokonujesz oceny sytuacji i podejmujesz działania które uznasz za właściwe. A czy dobre czy też złe to się dopiero okaże po czasie. Tak więc przyswajaj wiedzę z forum, z literatury abyś w swojej pasiece mógł podejmować najtrafniejsze decyzje. Czego Ci życzę.Pozdrawiam.


Instrukcji postępowania nie ma, ale są pewne schematy działania po rozpoznaniu sytuacji w ulu. Jednak, aby działać w ten sposób potrzeba trochę praktycznego doświadczenia. Każdy nowy pszczelarz opierając się na zdobytej wiedzy takie schematy wypracowuje sezonami.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 maja 2014, 19:35 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 listopada 2011, 16:01 - czw
Posty: 12
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Tadek 11, Dzięki Ci za te linki
jędruś, pszczelarze już w wlk, ale chcę przejść na 1/2 dadant i bardzo dużo o tym czytam, bo planuję wszystko co jak będzie wyglądało.
górski_pszczelarz, no i o to chodzi o te schematy działania które pomogą wszystko dopracować.

_________________
Pszczoły to nie tylko miód


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 maja 2014, 21:27 - pn 
Witam. Moje pytanie dotyczy przejścia z wz na 1/2 dadanta - 10 ramkowego. Chciałbym przełożyć rodzinkę do 1/2 ,ale myślę ,żeby po prostu dać jeden korpus 1/2 ,na to krata i strząsanie pszczół na deskę ,żeby same weszły do ula. Matka będzie na dolnym korpusie pod kratą. Nad kratę ramki z czerwiem z wz i z pyłkiem i pokarmem po 1 ramce ,jako skrajne. Reszta to ramki 1/2 z woszczyna i węzą.Czyli na 2 korpusach ramki wz odwrócone. Z chwila wygryzania się czerwiu i ewentualnym zasklepianiem miodu wycofam ramki z wz. Ale czy trutnie ,a pewnie są ,nie narobią bałaganu, jeśli będzie ich zbyt dużo na dolnym jednym korpusie z matką.
Może jakaś inna opcja. Mam dwie rodziny w wz i chciałbym właśnie je przenieść do dadantów 1/2


Na górę
  
 
Post: 14 maja 2014, 13:29 - śr 

Rejestracja: 09 listopada 2011, 21:42 - śr
Posty: 450
Lokalizacja: Ruszajny k.Olsztyna
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i 1/2 Dadanta.
Marek Podlaskie, o trutnie się nie martw będzie ok.

_________________
Pozdrawiam
Lopez


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 277 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji