FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

krzys, czyli trzeba mieć nadzieję że ten najgorszy okres jaki jeszcze przed nimi również przeżyją. Nie stosujesz powałek?

krzys, wyjmujesz wszystkie beleczki i niczym tego nie przykrywasz nawet ? a powałka ?

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele

Powałek nie stosuje bo używam beleczek. Wyjmuje tylko jedną skrajna beleczke.

krzys, a jaki typ ula i jeśli korpusowy to w jakim układzie zimujesz, dlaczego stosujesz jeszcze wogóle beleczki jeśli można wiedzieć?

Gospodaruje w ulach wielopolskich korpusowych 13-sto ramkowych. Zimuje tylko na jednym korpusie na minimum 7 ramkach nie na środku korpusu. A beleczki używam dlatego bo tak się nauczyłem i już prawdopodobnie tego nie zmienię. My w rodzinie wszyscy używamy beleczek ale tylko w gnieżdzie.

krzys, niedaleko mnie mieszkasz, więc jeśli pozwolisz zajrzę do ciebie latem i postaram przekonać cie do powałek, z czasem zobaczysz że beleczki to zbędna rzecz w pasiece, sam też je stosowałem kiedyś.

Na pewno czasem jeździsz krajową jedynką na południe Polski a to wystarczy zjechać z trasy ok 5km .Zapraszam.

To co mają u Ciebie pszczółki nad głowami ?.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl

komeg, poprawił się potem że wyjmuje tylko jedną beleczkę ja też tak zrozumiałem że wyjmuje wszystkie i tak to zostawia

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele

Ramki są przykryte cieką wykładziną lub takim materiałem na żaluzje a na to poduszka z sieczki. Zimą jedna uliczka nie jest całkiem przykryta tym materiałem

Do lata to może przed twoją wizytą zdążę ogarnąć ten bałagan który teraz jest prawie wszędzie. Przed domem firma mi robiła przydomową oczyszczanie ścieków wiec bałagan pozostał. Przy okazji na pasieke nawiozłem troche ziemi żeby wyrównać nierówności ale tego nie rozrównałem bo mnie zima zastała. W pracowni też trwają prace budowlane.

Krzyś bałagan mi nie wadzi, ja postaram się przekonać cię byś na przyszłą zimowlę miał zamiast beleczek powałki i zapewniam cię że mi za to podziękujesz.

Dzisiaj byłem w pasiece.W zasadzie to codziennie jestem Zrobiłem kilka fotek.Sprawdzałem wężykiem wszystko gra i buczy .

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/7216180912985bff.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/da6941313f945984.html#

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/36854f9789c666b5.html

A tutaj jest zrobione przez wylotek.Pięknie widać jak pszczółki siedzą na plastrze

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a5ab9d7b5e1aa12e.html

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Bażant001, Czy to http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/da6 ... 5984.html# razem z tym drugim małym wylotkiem to jest cała wentylacja w ulu??

Można podejrzewać że masz tam bardzo dużą wilgotność, co skutkuje właśnie takim szronem na wylocie przy silniejszych mrozach.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Tak to jest cała wentylacja...Niestety wiem, że powinna być większa.Ale uli nie robiłem ja, dostałem je w prezencie i dlatego.Zobaczymy co będzie na wiosnę.Mam też ul wielkopolski, tam wylotek jest duży i szronu nie widać.
Czy mam zeskrobać ten szron, czy zostawić ?

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Bażant001, ja bym zeskrobał, ale niech się wypowiedzą specjaliści od leżaków z takimi wylotkami.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Tomek NIE zeskrobuj tego szronu. Przy zeskrobowaniu pszczoły by sie denorwowały i by pobierały pokarm zimowy a to jest nie wskazane. W zimie rodzinom zapewniamy jak najlepsze bez problomowe przeżycie w kłebie. Pozdrawiam miłyMarian

Dobrze to nie będę.Myślę, że będzie wszystko w porządku.Poprzedni właściciel nigdy nie narzekał.Zawsze mu rodziny przeżywały.

_________________
Pozdrawiam
Tomek

W Poznaniu - 2,5 ale wiatr taki ze czuć jak by było z 12 pszczół nie jadę niepokoić. A klientów na miód jak na lekarstwo.

przecież to jest lekki szron podejrzewam że pod pociągnięciem palce zejdzie. Ale nic to, Bażant001, podzieli się z nami wiedzą czy u ramki skrajne zawilgły/zapleśniały czy też nie. Będzie nauka dla nas wszystkich.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Nawet jeżeli za pociągnięciem palca zejdzie, to za niedługo znów naszroni, a Bażant nie będzie przecież przez całą zimę non stop stał przy ulach i na bieżąco odszraniał, a wilgoć jak ma być to i tak tym sposobem nie zniknie.
A więc nic odszraniać i niepokoić pszczoły nie ma potrzeby. Zawsze tak zimowały to i teraz przezimują, a żadne chwilowe odszranianie przy tak małych wylotkach i tak nie pomoże na wilgoć.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

U mnie wlotki przykryte 20cm śniegu .. a widywałem zdjęcia uli całych przykrytych.. nic nie ruszaj.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

W dodatku widać,że natura prowadzi takie działanie, żeby pszczółkom wiaterek nie dmuchał w oczy i uszy.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.

Cytat
Jeśli w okresie zimowli wystąpią bardzo obfite opady śniegu i zasypane zostaną wylotki uli, nie należy się tym przejmować, gdyż powietrze przedostaje się przez warstwy świeżego śniegu. O wiele bardziej szkodliwe byłoby odkopywanie uli i hałas z tym związany. Dopływ powietrza do wnętrza ula musi być jednak zachowany, dlatego też przed spodziewanymi opadami śniegu sprawdzamy, czy szyby postawione ukośnie na mostkach uli jeszcze jesienią, są na swoim miejscu. Zapobiegną one ewentualnemu zatkaniu otworu wylotkowego przez zlodowaciały śnieg. Wylotki pozostają dość szeroko otwarte, bez dodatkowego ścieśniania zatyczkami, wentylacja w powałkach lekko uchylona, lecz nie bezpośrednio nad gniazdem, tylko z boku.

W tym okresie zapewnienie spokoju w zimującej pasiece jest sprawą kluczową dla powodzenia zimowli. Dlatego też należy unikać wszelkich zbytecznych hałasów na pasieczysku. Nie powinny tam mieć dostępu zwierzęta gospodarskie i drób. Pszczelarz także powinien doglądać swych pszczół w tym okresie z dużym umiarem, raczej z dystansu. Nie potrzeba i nie należy „osłuchiwać” pszczół, co niegdyś zalecano, ponieważ możliwość pomocy pszczołom w tym okresie i tak jest praktycznie żadna.

Kolego. Obejżałem sobie te zdjącia. Wynika z nich, że między dolnym a górnym wylotkiem panuje przeciąg.
Te pszczoły co widać przez wylot prawdopodobnie próbują temu coś zaradzić. Nie powinno ich być przy tych temperaturach na zewnętrznych plastrach, one powinny być w kłębie.
Moja rada, powtarzam moja. Zamknij na takie mrozy dolny wylotek, zlikwidujesz przeciąg w ulu.

Ja też mam kilka uli z dwoma wylotkami jeden nad drugim i zawsze, ale to zawsze na zimę zamykam na głucho szczelnie górny wylotek. Tak też zalecała Ostrowska.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.

Kolopik nie wprowadzaj kolegi w bład bo zamknięcie dolnego wylotku unicestwi rodzinę, tylko trzeba zamknąć górny wylotek i zostawić szparke na 1cm.
Pozdrawiam.
Ociec dobrz pisze

Czytaj uważnie co napisałem.

Trudno czytać czy trudno tekst zrozumieć ?

Zdjęcie na którym widać pszczółki jest zrobione przy innym ulu w którym nie ma szronu, a są 2 wylotki.

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Kolopik ty chyba sam siebie nie rozumiesz
Pozdrawiam.

Też mam 2 wlotki tylko trochę inaczej to wygląda. Dolny jest z boku tak jak na zabudowę ciepłą a górny tak jak na zimna. Dolny jest otwarty cały - tylko zabezpieczenie przed myszkami, natomiast górny tak z 1-2 cm2 ale to dlatego że nie mam wentylacji w daszkach. Od wiosny będą zmiany i będzie 1 wlotek na zimno na dole taki 30x2 a na zimę z 8x1 i wentylacja w daszkach - prawdopodobnie ma być lepiej

Wentylacja w warszawiakach w daszkach to podstawa ......taka fabryczna wzdłuż , mało skuteczna . Wycinam okrągłą dziurę po przeciwnych stronach średnica 5-6 cm i siatkuje . Przy fabrycznych wentylacjach miałem szron pod daszkiem. Po wycięciu lepszej wentylacji problem znikł .
Mam jeden ul z dwoma wylotkami , górny zamykam na zimę , był zawsze zaszroniony ... Nie może być w ulu tak zwanego komina ...z dobrym ciągiem.

wtrepiak, czyli po przeróbce moich uli jeżeli zostawię ok 1cm2 na 1 ramkę na dolnym wlotku i te 2 otwory w daszkach to powinno być ok? Czy proponujesz trochę zmniejszyć te otwory w daszkach? Też zastanawiałem się nad otworami ok 4-5 cm

Zgoda. Bo one tam siedzą i robią wszystko aby przeciąg zlikwidować. Wentylują w drugą stronę.

Albo ja siebie albo Ty fizyki. Dwa otwarte wylotki jeden nad drugim zawsze będą powodowały przeciąg (komin termiczny) jeśli wystąpi odpowiednia różnica temprtatur między nimi.
Sugerowałem zamknięcie dolnego wylotka tylko i wyłącznie z tego powodu aby rodzina miała lepszy dostęp do św. powietrza górnym niż dolnym wylotem. Ale tylko podczas dużych (obecnych) mrozów. Zastanowiłeś się gdzie znajduje się teraz kłąb ?W tych ulach prawdopodobnie nie ma wentylacji ponad ramkami, gdyby była nie byłoby szronu na górnym wylotku.
Zapytam. Myślenie boli ?

Powinno być dobrze ..... tak jak piszesz ....
Wylotki w moim przypadku jak są większe i posiadają wkładki , zmniejszające na zimę otwór są super .. Jak odparowuję KS sublimatorem czy wkładam apiwarol na takiej podstawce , to wyciągam wkładkę i mam większy otwór .

Ja dolne mam zamiar zrobic jak pisałem ze 30x2 i do tego wkładka z otworem 8x1 bo i tak więcej jak na 8 ramkach nie zimuje Niby zalecają 1cm2 na 1 ramkę. Zastanawiam sie tylko nad tymi w daszkach czy zostawiać na zimę oba otwarte czy zmniejszyć je np o połowę. Ktoś może podpowiedzieć jak zimuje

Ja najpierw zimowałem na dennicy osiatkowanej (styropian) bez szuflady czyli cała dolna pow. była odsłonięta. Wentylacja super tylko zdziwiło mnie dlaczego na siatce nie leży ani jedna pszczoła. Okazało się że sprytne sikorki wyciągają trupki przez siatkę i byłem zmuszony z powrotem założyć szuflady tyle tylko że zostawiłem 2cm szparę.

_________________
https://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/

Kolopik nie chcę się z tobą przekamażać najlepiej za zimój sobie pszczółki w WZ z dolnym i górnym wylotem i zatkaj dolny wylot i zobaczysz co będziesz miał na wiosne w ulu.
Pozdrawiam.

Ps. Ja to przerabiałem

Nie mam takiej możliwości. Mam ule Wpl z jednym dolnym wylotem.
Ale mam fizykę w "jednym paluszku"
A tak naprawdę spróbuj zrozumieć to co opisałem.

W sumie 2 użytkowników tego typu ula mówi że z doświadczeni zamknąć górny więc bym wysłuchał ich.

Kolopik a słyszałeś o CO2 i którędy wychodzi z ula.

Pozdrawiam.

A słyszałeś/uczyłeś się/i wiesz jak działa "komin termiczny" ?
Wiem. CO2 jest cięższe od powietrza i uchodzi "dołem" ale nie w kominie termicznym. W kominie termicznym wszystko uchodzi górą. Widziałeś kiedykolwiek ognisko ? Widziałeś jak ciężkie rzeczy wynoszone są przez komin termiczny na niebotyczne wysokości? Kolego. O czym Ty chcesz ze mną rozmawiać ?

Z Tobą rozmowa jak z księdzem na ambonie.

kolopik, to jest jasne że ciepły Co2 ujdzie wyżej ale zerknij wszystkie ule mają wylotki na zimę nisko a nie na wysokości pół nadstawki ?

Ale czy tak trudno Ci zarozumieć, że pisałem o czasowym zamknięciu wylota aby zlikwidować przeciąg ? Czy chcesz udowadniać tu na forum, że jesteś jak ta wnuczka mundrzyckiej babci ?
Przepraszam. Q. Poniosło mnie. Chyba przez to, że końca świata nie było.

Widziałem że pisałeś o czasowym ale zerknij też że pisałeś o dolnym a inni o górnym pomyśl bez nerwów czy nie lepiej zamknąć czasowo lub na stałe lub okresowo górny a nie dolny.
Ps. pozdrawiam w okresie przed Świętami.

Przeczytaj drugą część mojego postu z godz.19.32

kolopik, jesteś dyskutant po 2 nie mam Twojego postu o 19 42. A co do otwartych wylotów. To i tak sądzę że dolny i nie ciągnę tematu pozdrawiam.

Za szybko odświerzyłeś. Była pomyłka. Jest o 19.32.

Tak o 19 32 mam Twój post źle nie odświeżyłem tylko źle napisałeś. Potem poprawiłeś ale spoko.