FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Jak w temacie. Mam kilkadziesiąt ładnych ramek wielkopolskich. Z racji zmiany gospodarki na ramkę 18cm szukam najprostszego sposobu, jak je skrócić i jak podobijać Hoffmanowskie boczki.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Podciac belki boczne woszczyne skrucic do odpowiedniej dlugosci drutu starczy aby zawinac pod dolna beleczka a boczki hoffmanskie czy nie mozesz zastosowac w tych kilku ramkach odstepniki.

Tylko tak.. z mojej wiedzy wynika, ze drut jest potrzebny tylko do zamocowania węzy.. więc po co mam go zawijać/owijać?

Chyba zadałem za oczywiste pytanie licząc, ze ktoś potrafi to jakoś innym sposobem rozwiązać..

Planuję:
1:Odciąć woszczynę od dolnej beleczki łącznie z drutami. Oraz nadwyżkę od bocznych
2:Odciąć boczną beleczkę do wysokości żądanych 18cm
3: Z odciętej części odzyskać dolna beleczkę i przybić ją pomiędzy czy właśnie od dołu? Jeśli ramki będą czopowane - chyba najłatwiej dorobić nową beleczkę

Co do hoffmana - czy sprawdzi się zheblowanie długiej listy na bokach pod kątem 45 stopni i wycięcie cienkich dodatków? Jakiej grubości powinna być dostawka?

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Przetopić i zacząć wszystko od początku, wiem ameryki nie odkryłem , ale to najlepszy sposób.
.Nie zaczynasz od zera , masz ule o podobnej ramce( różnica wysokości), pszczoły i .... tylko kwestia przesiedlenia .NIe niszcz pochopnie starych ramek bo jeszcze mogą ci się przydać w sezonie

Super rada.. jakie to ma znaczenie, skoro i tak ramki będą się odrabiały znowu w tym sezonie? Po co mam przetapiać, skoro wosku mi nie brakuje? Te mają mi się niby do czego przydać, skoro sprzedaje ule na taka wysokość ramki? Znowu mam się borykać w maju z nastrojem rojowym, bo nie mam co włożyć do ula, pszczoły nie nadążają z odbudową, matka nie ma gdzie czerwić, nie mam na czym odkładu robić.. przeżyłem ledwo tamten sezon.. wystarczy mi, jeśli wiszą bezużyteczne.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Robiłem to u siebie tylko że skracałem ramkę o 2 cm. Z doświadczenia mogę Ci podpowiedzieć, że nic się nie przejmuj drutami. Jak jest już woszczyna w ramce to pszczoły ją przymocują do dolnej beleczki. Ja przybijałem dolną listewkę od spodu. Co do przerobienia ramek zwykłych na hofmanowskie to możesz sobie kubić gotowe odtępniki hofmanowskie plastikowe u łysonia.

ja ramki przecinałem razem z drutami na normalnej pile tarczowej, po czym przyszywałem z powrotem dolną beleczkę zszywką 32 mm. Ramki wlk, które normalnie byłyby do wycofania z uwagi na zabudowę trutową, to po odcięciu jej służą dalej.Niczego nie trzeba dodatkowo drutowac.Niestety nic nie potrafię powiedziec na temat przerobienia ich na Hofmanowskie

Rozumiem, że masz ramki zwykłe czyli o beleczce 25 mm.

1) Tniesz na pilarce (załóż najgorszą tarczę do cięcia bo cięcie drutów zrobi swoje), ramkę na wysokość o jeden centymetr mniej niż zakładana wysokość ramki. Jeśli ramki są odrobione nie przejmuj się drutami.

2) przybijasz dorobioną, lub jeśli się uda odzyskaną z ciętych ramek dolną beleczkę. (po zbiciu da to oczekiwaną wysokość ramki).

3) do bocznych beleczek w miejscach gdzie w hoffmanach beleczki są pogrubione, przybij małymi gwoździkami czy też zszywkami paski najlepiej sklejki (deseczki tak cienkie mogą przy mocowaniu pękać) o grubości 5 mm i szerokości ramki (10 mm).

4) i ciesz się z ramek hoffmanowskich

Mariusz, trochę mnie te tarczą zmartwiłeś..
Mam tylko jedną, więc nie mam na co zmienić.



Tak to wygląda po przecięciu.. całkiem nieźle, biorąc pod uwagę dzisiejsza temperaturę.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Tarcza tarczy nie równa - jeśli masz zwykłą np. dedrę czyli jej cena to 20-30 zł to pal licho, ale jeśli masz globusa za 300-400 zł to szkoda po drutach ciąć . Takie ramki można nawet ciąć tarczą do cięcia metalu fajnie tnie woszczynę nie łamie jej i druty jej nie straszne.

Mam Mikitę i firmowa jej tarczę.. więc do kiepskich nie należy.. ale tylko około 50 ramek do przecięcia..

Coś takiego:http://allegro.pl/tarcza-pila-widiowa-do-drewna-makita-250mm-72z-i2943455696.html

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

50 szt to przetniesz cienką tarczą na małej gumówce.Ja tak ciąłem i dobrze szło.

Powiem Wam tak.. przy - 10 stopniach to woszczyna jest maksymalnie krucha.. Jak zacznę bawić się z przecinanie ręczne, to wszystko się wyłamie. Więc albo poczekać, aż zrobi się ciepło, albo ciąć na pile posiadaną tarczą. Idę przeliczyć ramki do zmiany.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Licząc te z pierzgą - to niestety 100.. chociaż raczej dobrze..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Zwykłe ramki przerabiam na hoffmanowskie przybijając plastikowe odstępniki hoffmanowskie

Co najwyżej będziesz miał trochę tępą tarczę tnącą, co będziesz widział po cięciu poprzecznym materiału (będzie zostawiała po sobie nie tak na 100% czysty materiał, tnąc np. materiał typu cienkie (10 mm) panele tępa tarcza może wyrywać w nich słabiej trzymające się pióra lub wpusty. Jednak drut który kupujemy do ramek jest dość miękki i być może nic złego się nie stanie.

Żadnych ręcznych cięć woszczyny jak jest chłodno, wykruszy się!!!

Znajomy przyniósł ostatnio futrynę do pocięcia na listewki. Po cięciu znaleźliśmy w drewnie gwoźdź o średnicy 5mm - więc teraz to ja już się tych drucików nie będę obawiał.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Fakt teraz już nie ma się czego obawiać (ale to i tak zawsze musi się zdarzyć kwestia tylko czasu) hehe

a można wyciąć woszczyzne z ramki uciąć ciepłym nożem na odpowiedni wymiar i wtopić jak węze wnową ramke.

mar-kos157, Jak jest oprzęd to ciężko to widzę. Przy dziewiczych bez problemu.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Nie ma najmniejszego problemu... Piła tnie jak roztopiony do czerwoności nóż.. również ramki.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

jak jest oprzęt to przetopić adam ma praske robi gróbą węze to moment odciągną.