FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Jak rozlewać miód do słoików , by zachować powtarzalność .Widząc ceny dozownika u Łysonia muszę znaleźć tańsze , działające ustrojstwo. Podzielcie się swoimi pomysłami .Dodam ,że moja żona nalewa z dokładnością 5%

stolarzgrzegorz, o jakich ilościach miodu w skali roku myślisz??

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Stosuję kuchenną wagę elektroniczną -chodzi o to żeby w słoiku było tyle ile na etykiecie a dozownik jak sam napisałeś trochę kosztuje.

Ja z dokładnością do paru g. Odstojnik z kranem pod tym waga, na wagę słoik naciskam tara, gdy na wadze odpowiednia ilość zamykam. Trochę treningu i wychodzi ważne by słoik był blisko kranu.

Zależy ile tego miodu chcesz rozlać ja używam zwykłego odstojnika z zaworem.
http://www.lyson.com.pl/k4_odstojniki-w ... eczki.html

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Ja leję z odstojnika po gwint a na etykiecie piszę "min 1,3" kg. Jak jest deko, dwa więcej to też prawda.

W poprzednim sezonie rozlaliśmy 300 słoików z odstojnika w tym x 3
http://www.nsautomatyka.com.pl/images/miodarka_b.jpg
Szukam takiej pompy sterowanie można zrobić za 200 zl

Nie wiem w czym macie problem 5 beczek miodu to sobie rozleje siedząc na krzesełku i popijając kawkę w jeden dzień .

W jednorazówki?

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

W naczynia szklane z zakrętką ,to wyższa technologia , prawdopodobnie pod Łysicą jest nieznaną technologią , stąd kolegi pytanie?

Gegon, zależy jakie beczki jak takie po 1000 litrów to rozlej w dzień w słoiki 0,9 pięć beczek. Żyjmy realiami albo precyzujmy wypowiedzi.

Kolegi wypowiedź ma się dopiero nijak ,jeszcze żeby na forum byli sami tacy co rozlewają 5000 litrów dziennie to można by było inaczej krakać.

Gegon, miałem na myśli by precyzować co się pisze w danej chwili, co innego rozlać ręcznie 5 beczek po 50 czy 100 litrów a co innego rozlać 5 beczek po 300 l skoro już napisałeś że to nie problem. Takie ilości uzyskuje spora większość z szanownego grona forumowiczów jeśli już czepiłeś się ilości miodu uzyskanego w pasiece.

To chyba najlepsza metoda= także wzrokowo dla klienta.Widać że szczerze nalane.

_________________
Pozdrawiam Sławek

Tez tak nalewam. Klient zadowolony bo nalane pod nakrętkę. 2-3 łyżki więcej - żadna strata

Ile rocznie rozlewacie słoików i ile dajecie na górkę dokładnie ?? No wiadomo klijeci lubią gratisy

Powiem tak -ja nalany do pełna słoik traktuję jako chwyt marketingowy.Najlepsza reklama w stosunku do wyważonych ze sklepu.Zdarza mi się też dać komuś gratis w postaci malutkiego słoiczka z innym niż ktoś kupuje miodem. Przy kupnie kilku słoików to żadna strata,a wolę taką reklamę ,rozsądne ceny niż stanie na targowisku.Nalany do pełna słoik i nalepka-jak akcyza na wódce w magazynku,robi wrażenie .Miód z odstojnika przelewam w słoiki 0,9 i 0,5.

_________________
Pozdrawiam Sławek

mam identyczne podejście do sprawy a klient nie dość że wraca jak bumerang to jeszcze podsyła znajomych.

robert-a, ile bym nie rozlewał tak będę nalewał. Pamiętaj "chytry 2 razy traci" takie jest moje zdanie. A jak ktoś bierze np 10 słoików to liczę za 9. Dzisiaj nikt nie lubi być oszukiwany i czasami nie chodzi o pieniądze bo to grosze, ale chodzi o fakt. Wystarczy że wpiszesz wagę, a klientka przyjdzie do domu będzie miała gorszą wagę i sprawdzi i wyjdzie że za mało. Ona nie przyjdzie się kłócić ale i następnym razem nie przyjdzie po miodek. I co zarobiłeś? Miałeś klienta

Napisałem ,że stosuję do nalewania miodu wagę kuchenną po to by w słoiku było tyle miodu ile jest zadeklarowane na etykiecie nie MNIEJ,idealnie się nie naleje zawsze jest na +,lanie pod wieczko nie zawsze daje jednakowy wynik.Gdzieś tu jest temat w którym sami pisaliście ,że do słoika ogórkowego jednego miodu weszło 1250.a innego 1300 g.
Waga jest po to by nie było mniej niż na etykiecie.

Panowie dowcip polega na tym , że 50 słoików napełnionych pod korek ,stojąc obok siebie różni się . A stara zasada mówi h..owo ale jednakowo.

Podsumowując nalewamy z kranu -ważny refleks i wprawne oko
http://www.nsautomatyka.com.pl/images/miodarka_b.jpg
za to ustrojstwo cena 16000 + 23% vat
przy nich Łysoń to ludzki pan. Może ktoś ma pomysł na tanią ponpę

Najlepsza pąpa to moje "oko". Co na etykiecie napiszę to ma być. Jak jest więcej to moja strata a nie oszystwo klienta.

A moja pompa wygląda tak:

kupiłem kilka beczek coś takiego jak to http://allegro.pl/beczka-plastikowa-60l ... 80257.html
tylko 80 L po jakieś 35 zł, na dole robię otwór na zawór (20 zł) i rozlewanie do słoików 1 klasa. Miodek odwiruje postoi z dzień i leje w słoiki.

dudi pomysł dobry ale pompa jest potrzebna po to by nie dźwigać miodu z pod miodarki na podest. Dodając do beczki elektrozawór z czasowym sterownikiem mamy dozownik

Pytałem, ponieważ my w regionie, nalewamy miód do słoików łyżką wazową.
Widziałem u kogoś pod Warszawą takie coś.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

stolarzgrzegorz, mi na dzien dzisiajszy to w zupełności wystarcza. Jak nie bede mógł podnieść to rzecz jasna że trzeba będzie wprowadzic zmiany

Ale póki co dla młodych i poczatkujacych gdzie nie ma tego miodu aż tak duzo uważam że jest ok. Lepiej te pieniażki zainwestowac w pasiekę

Jak 99% tu piszącym.

lenistwo jest motorem postępu więc nadal poszukuję pompy

Tak prywatnie. Możesz mi na PW zdradzić tą tajemnicę ? Też chciałbym być postępowym. Choć myślę, że za późno.

Też poproszę. Po 40tym wiaderku 12l mi się odechciewa przenoszenia pozostałych. A niech i kosztuje sobie te parę groszy. Byleby atest do produktów spożywczych spełniało.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

minikron, dzięki. Nie wiesz może, czy wystarczy typ NBR, czy konieczna będzie VMQ lub EPDM?

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Przykro mi, ale ja dopiero przymierzam się do tych pomp i filtrów, brak mi wiedzy i doświadczenia. Jeśli je zdobędziesz, będę wdzięczny za informacje.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

Na dziś nowa pompa dla przemysłu spożywczego od 3 tyś wzwyż, więc albo używka albo partyzanckie rozwiązania

Co do pomp to tez szukam takiej do miodu i do pokarmu jak ktoś ma namiary na dobrą w dobrej cenie to poproszę o namiar. Co do tych ilości nadwyżkowych w słoiku to było tylko pytanie żadna uwaga czy krytyka. Jeśli nie możecie zdradzić ilości ok spoko

robert-a, żadna tajemnica. Wiosnę rozpoczynam od 10 rodzin (o ile wszystko będzie ok) to ileż tego ja mogę mieć . Dopiero szykuje miejsce pod pasiekę. Jak dojdę do 100-150 to i może będę się za pompa rozglądał

Z dziesięciu rodzin będzie ze 300-500 słoików. Chochelka albo zawór w wiaderku wystarczy do rozlewania. Życzę ci 10 razy tyle.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Pomysl na dorazny odstojnik, z cala pewnoscia eliminuje potrzebe pompy przy 10 ulach.

adriannos, dlatego napisałem że na dzień dzisiejszy mi wystarczy. Teren pod pasiekę się szykuje, pasieka będzie się powiększać, latka lecą - temat na przyszłość

Jerzy, mam taki 30 L a to widzę że chyba wiadro po inwercie. Póki co daje radę sam temu 30L. Może z czasem przejdę na takie a później na pompę

Takie samo wiaderko jak do inwertu ale sprzedawane z zaworem za 29 zł.

Jeżeli pojawi się alternatywny producent np Rummel i powtórzy się obniżka ceny ,jak u Łysonia na parowy nóż do odsklepiania to po refundacji to http://www.lyson.com.pl/p3028935_urzadz ... latem.html
lub to http://www.lyson.com.pl/p3028667_urzadz ... 037kw.html
kupimy za rozsądną cenę. Oby jak najszybciej pojawiła się konkurencja. Oby made in poland

Patrzałem na ceny pomp spożywczych i widzę ceny 1 500 - 3000. Myślę że temat pompy do rozlewania miodu lub pokarmu w pasiece można rozwiązać w granicach 300 zł

robert-a do pokarmu jest kilka pomp w tej cenie , ale z atestem do spożywki będzie kłopot

W jakiej cenie do pokarmu masz linka ? Do miodu to pompa spożywcza musi mieć atest.

http://allegro.pl/pompa-do-wody-brudnej ... 52645.html
widziałem jak gościu rozlewał inwert do wiaderek (podkarmiaczek) z pojemnika 1000 l działa precyzyjnie po spowolnieniu obrotów - falownik

Ja ze swojej strony napiszę tylko tyle. Ja sprzedaję miód. Sprzedaję go ludziom. Za świnię się nie uważam. Atest do produktu spożywczego tutaj ma być, a nie jakiś zamiennik. To produkt spożywczy, pokarm. Szacunek trzeba mieć i do innych i do siebie. My od każdego wymagamy, wymagajmy i od siebie. Jak to ma kosztować, to niech kosztuje. Ale dla czystości swego sumienia, niech będzie tak, jakbyśmy my tego od kogoś innego wymagali.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

jest nowa pompa w ofercie dla winiarzy za rozsądne pieniądze
http://www.browamator.pl/szczegoly.php? ... pa_p=6&pwd[6]=%2F163929%2F165994&sortuj=
więc jest szansa by ktoś powalczył z Łysoniem o ten fragment rynku

600 zł no to już jest dobra konkurencja i dopuszczone do kontaktu z żywnością super

za wyszukanie.