FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Może ten temat już był ale jeszcze do niego nie dotarłem,
Jakie rasy i linie mają koledzy w terenach gdzie występuje spadź jodłowa?
W tamtym roku byłem w Pasiece w Kamiennej i tam mocno zachwalana jest ich linia odtwarzana z miejscowych wyselekcjonowanych pod kątem zimowania na spadzi pszczół. Kamianka może podobno zimować na pewnym procencie miodu spadziowego, bardzo proszę o opinie osób które mają matki z tamtąd gdyż rozważam ich zakup do swojej pasieki a spadż iglasta jest u mnie jednym z 3 podstawowych pożytków, obok rzepaku i gryki.

Na pewnym procencie miodu spadziowego może zimować każda pszczoła, szczególnie jeżeli ten procent jest na górze ramki a poniżej jest złożony syrop.Zanim dojdzie do spadzi to jest kwiecień a wtedy nie robi różnicy.
Pozdrawiam Mariusz

Sławko nie szukaj pszczoły pod spadź bo jej pojawianie się jest nieregularne i rzadko występujące. W obfitszym roku zdarzy się raz na 5 lat a tak to dupa zawsze coś nie wypali

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/

Może w górach świętokrzyskich tak jest ,u niego spadź może występować częściej ,a wtedy warto mieć takie pszczoły.

Gegon w Górach Świętokrzyskich jest puszcza jodłowa i tu występują jedne z większych ilości spadzi w Polsce.

Ta zwłaszcza że u nas jest najstarszy drzewostan jodłowy w europie...
Może i tak być gekon wszystko zależy od miejsca w sumie spadź i jej występowanie potrafi się zmieniać na długości paru km

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/

Jodła spadziuje raz na kilka lat to tam macie sacharę.

Przeczytaj temat a następnie się wypowiadaj bo chyba sam nie wiesz co piszesz albo się sam nie rozumiesz co chcesz przekazać.

Przeczytaj jeszcze raz kolego co napisałem .

Zależy gdzie są rejony że nie ma jej (iglastej) raz na 5lat.
Ewa

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Spadź w Górach Świętokrzyskich jest co roku.
Tylko nie w każdym roku pszczoły są w stanie ją zebrać.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.

Powiem szczerze że dopóki nie miałem pszczół to w nosie miałem czy jest spadź czy nie
A odkąd mam pszczoły to już co innego - przez ostatnie 4 sezony to spadź była w 2009 później 2 lata prawie totalna bryndza i dopiero w 2012 - czyli narazie jest średnio co 2 rok . Tyle że w 2012 zaczęła się praktycznie we wrześniu większość pszczelarzy zdążyła pozabierać już pszczoły z lasu, ja zaryzykowałem i zostawiłem do 15 września, niestety (albo na szczęście - okaże sie po przezimowaniu) tylko 5 pni. Uzyskałem po 9,2l z pnia a powinno być lepiej bo spadź się po prostu lała z góry a ja miałem już za słabe rodziny chyba (dopiero zaczynały się rozwijać ponownie bo czerwiły do października). Mieszkając na Roztoczu muszę myśleć i chociaż częściowo nastawiać się na spadź bo jest to po prostu ekonomicznie uzasadnione z racji ilości jodły ceny miodu i jego atrakcyjności. Dlatego właśnie szukam pszczoły dobrze zimującej na pokarmie zawierającym część miodu spadziowego aby zmniejszyć ryzyko utraty rodzin. Czy ktoś z forumowiczów próbował matki z Kamiannej ?

Slawko z Roztocza, Nie napiszę polecam, ale sprubuj:
car Dobra - również bardzo dobrz zimowla na b dużych domieszkach spadzi
ct46 - jeszcze daje rade, ale o siłę musisz na końcówkę sierpnia się postarać
troiseck - potrafi sobie na niej pobzykać
vigor - kiedyś dobrze nosiły, teraz wszystkie matki polikwidowane, nie kupujemy już ich
singer, alsin, skleaner - dają radę
"niemki" - zależy które
Możesz również odszukać czystą car ze Słowenii. Ponoć na czystej spadzi przezimuje, b dobrze ją toleruje. Ja jeszcze nie sprawdzałem. Więc na 100% nie powiem.
Jak chcesz spadź iglastą, to szukaj pszczół, co lubią ten pożytek lokalizować i olewają przy jego występowaniu inne pożytki. Jak w polu jest tylko sama spadź jako pożytek, to każda pszczoła ci na nią poleci. Jak masz pszczoły preferujące nektar... Z resztą zobaczysz sam po kolorach miodów. Szukaj pszczół z resztek pogłowia karpackiego. Na moje górzyste tereny najlepsze i świetnie zimują.
Do zimowli na spadzi nie będę cię zachęcał.
W ulach ocieplonych mocno ścieśniasz, bardzo mocno ścieśniasz, min 2-3 ramki pierzgi na rodzinę, zakiszone, obecne przy ostatnim przeglądzie. Trzeba liczyć się z tym, że rodziny wykorzystujące bardzo późny pożytek spadziowy będą na wiosnę łączone. Wskazane nie denerwować pszczół zimą. Wiosną sprawdzasz zaperzenie w ulu, zaperzone ramki bezwzględnie usuwasz.
Zimowane w nieocieplonych, nie wiem, nie próbowałem.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Beskidka też godna uwagi.

Ja próbowałam w moim zimnym klimacie ,z przymusu ,jak nie udało się połączyć w gospodarce rotacyjnej. Na dwunastkach wielkopolskich przez 3 lata zimowałam po 2,3 rodziny w roku wszystkie przezimowały i nie było różnicy w rozwoju. Warunek ,obsiadały wszystkie ramki na czarno.
Ewa

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.