FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 24 czerwca 2025, 17:59 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1533 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 31  Następna
Autor Wiadomość
Post: 24 stycznia 2009, 12:39 - sob 

Rejestracja: 30 września 2008, 22:19 - wt
Posty: 199
Lokalizacja: Lubień-Małopolska
Dziś byłem w pasiece, u mnie wszystkie jak na razie są w dobrej kondycji, w niektórych rodzinach jest już czerw (powałki ciepłe) i spory ruch w środku (powałka z folii).Pozdr


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 stycznia 2009, 16:36 - sob 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Nie zawczesnie na czerw?! Cos chyba nie tak?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 stycznia 2009, 17:37 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
rysiekm pisze:
Nie zawczesnie na czerw?! Cos chyba nie tak?


może do rójki się szykują :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 stycznia 2009, 17:48 - sob 

Rejestracja: 05 kwietnia 2008, 20:00 - sob
Posty: 39
Lokalizacja: wielkopolskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
No ktoś jest w gorącej wodzie kompany (a z tą rójką kto wie????????? :lol: :lol: :lol: ) A po ważnie czy u kolegi jest już tak ciepło??????????????


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 stycznia 2009, 17:54 - sob 

Rejestracja: 30 września 2008, 22:19 - wt
Posty: 199
Lokalizacja: Lubień-Małopolska
Cytuj:
Nie zawczesnie na czerw?! Cos chyba nie tak?

Pszczoły zimuje bardzo silne, siedzą na całym wiekopolskim, a czewiu podejżewam jest na jednym góra dwóch ramkach i myśle że to u silnych rodzin jest normalne o tej porze roku, przy takich temperaturach.Pozdr.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 stycznia 2009, 18:12 - sob 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Ja rowniez zimuje na wielkopolskim /8-ramek/i sadze ze to nie jest malo. To silna rodzina. Temperatura otoczenia 5-7C. Sprawdzalem /mam dennice z tylu otwierana/ osyp maly, bardzo delikatny szm i ledwo slyszalny. Pod poduszkami /mam powalki z pajaczkami na wentylacje/ nie wyczuwam zadnej nadmiernej cieploty. Mozliwe ze cos tam matka czerwi , ale dwie ramki czerwiu o tej porze to wydaje mi sie za duzo bo to jest juz poczatek dobrego czerwienia , a mamy dopiero styczen. Na twoim miejscu przeanalizowalbym to - chociaz czemu nie . Jak bedzie wczesna wiosna to wygrales.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 stycznia 2009, 18:33 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
ja też dzisiaj byłem w pasiece. Wymieniłem dennice w wlkp. Osyp był średni. Jedną rodzinę zazimowałem na dwóch korpusach tak dla sprawdzenia jak to będzie. Osyp faktycznie był mniejszy niż w dwóch innych zimowanych na jednym korpusie ale z w innym spadło tylko kilka pszczół. Więc nie wiem. Co mnie zdziwiło to duży osyp warrozy. Odymiałem apiwarolem w sierpniu i na początku września 3 razy i jeszcze raz w końcu października. Teraz myślę co by tu zrobić, co zastosować żeby się jej pozbyć???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 stycznia 2009, 19:00 - sob 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Jezeli odymiales w koncu pazdziernika , a nie czysciles dennicy to jest stan po odymieniu . Rozumiem ze chcesz sie pozbyc warozy tej z dennicy. Aby nie przestawiac bardzo uli to zostawilbym taki stan do dni przed pierwszym oblotem i wymienil lub wyczyscil dennice. Teraz pszczola jest w klebie i nie ma powodu aby ja niepokoic /co moglo by wyjsc tylko na zle/.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 stycznia 2009, 19:15 - sob 

Rejestracja: 05 kwietnia 2008, 20:00 - sob
Posty: 39
Lokalizacja: wielkopolskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Bardzo mały osyp o tym czasie (jeżeli jest wszystko w porządku z pszczołami) to normalne więcej pszczół na dennicy będzie można z naleź w lutym i w marcu przed oblotem .Matka o ile czerwi to mało , a dopiero wychowując czerw pszczoły wyczerpują swoje siły witalne .I wówczas jest większy osyp. :P


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 stycznia 2009, 20:51 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Dziękuję, no faktycznie nie czyściłem dennic w październiku. Dzisiaj je wymieniłem bo było w miarę ciepło jakieś 5 - 6 stopni w południe. Nie martwią mnie te z mniejszym osypem tylko te w których był większy. Czy może to być spowodowane tym że w zimie dzięcioły stukały w ule??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 stycznia 2009, 22:46 - sob 

Rejestracja: 16 maja 2008, 09:38 - pt
Posty: 69
Lokalizacja: Siemianowice
Dzisiaj czyściłem dennicę, w dwóch mam wkładki, więc tylko wyjąłem i usunąłem po kilkadziesiąt pszczół. W następnych dwóch ostrożnie wygarnąłem z dennicy i umieściłem wkładki. W jednym był zbyt duży osyp i mam obawy czy wytrzymają do wiosny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 stycznia 2009, 00:48 - ndz 

Rejestracja: 17 stycznia 2009, 09:59 - sob
Posty: 493
Lokalizacja: Mazańcowice
Witam brać pszczelarską, jestem nowy na tym forum ale nie całkiem zielony.
zastanawia mnie powałka z folii,ułatwia wgląd pod daszek, ale czy nie zatrzymuje wilgoci. Ja używam typowej powałki, więc niemam opinii na to zagadnienie.

Pozdrawiam!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2009, 15:55 - ndz 

Rejestracja: 14 marca 2008, 21:36 - pt
Posty: 189
Lokalizacja: Krosno odrzańskie
Dzisiaj odwiedziłem swoje pszczółki myślę że mają się dobrze, z kilku wygarnełem osyp jest go nie wiele, dośc sporo zasklepów zrobiłem pare fotek,troche martwi mnie wilgoc w ulach dużo jest skroplin pod daszkami i przemakają maty górne,ale jak bedzie cieplejszy dzień muszę je po wymieniac.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 stycznia 2009, 19:00 - ndz 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Sadze ze nie ma dobrej wentylacji. Z boku w daszkach nie widze zadnych otworow wentylacyjnych. Jezeli niema gdzie ulotnic sie odprowadzana z gniazda para wodna to zawsz beda skropliny. Wilgoc i choroby gotowe. Jezeli sie myle to mnie popraw. Ja sprawdzalem u siebie i jest suchutko /i wtedy jest OK/.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 stycznia 2009, 21:54 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Gościu !!!!!!!!!!
Wentylacja jeszcze raz wentylacja , tak jak znajomy jeszcze pouszczelniał daszki silikonem :evil: No i przywiózł ule do mnie na wiosne , ale puste i zafajdane kałem. Jak zrobił wentylacje to i ma teraz swoje pszczoły.
Ale te wylotki to chyba za skromnie masz otwarte !!!!! :twisted:
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 stycznia 2009, 22:43 - ndz 

Rejestracja: 14 marca 2008, 21:36 - pt
Posty: 189
Lokalizacja: Krosno odrzańskie
Daszki po bokach mają przecięte otwory wentykacyjne z zdjeciach są niewidoczne, a wylotki zawsze mam takie i takiej sytuacji jeszcze nie było,myslę że to wina górnego ocieplenia w części uli mam poduszki które przylegają do daszków i tam jest najgorzej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 stycznia 2009, 01:01 - pn 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Ja bym poszerzyl otwory wlotowe i cos zrobil z tymi w daszkach. Musi byc przeplyw powietrza!!!- inaczej zawsze bedzie sie skraplac para. Lepiej aby byl wiekszy /pszczoly dadza soibe rade/. Jezeli jest maly to masz to co masz. Szkoda pszczol bo sie mecza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 stycznia 2009, 14:47 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
zenm pisze:
Daszki po bokach mają przecięte otwory wentykacyjne z zdjeciach są niewidoczne, a wylotki zawsze mam takie i takiej sytuacji jeszcze nie było,myslę że to wina górnego ocieplenia w części uli mam poduszki które przylegają do daszków i tam jest najgorzej.


jeśli masz nacięte piłą otwory w ramach dachowych, to przyznam, że jest to mało, ja u siebie pozmieniałem na otwory 4x4cm i przyznam, że dwa otwory dużo zmieniły, druga sprawa wilgoć jakaś zawsze musi być, jest to też dowód, że rodzina żyje

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 stycznia 2009, 17:25 - pn 

Rejestracja: 25 stycznia 2009, 21:29 - ndz
Posty: 167
Lokalizacja: mazowsze
otwory nacięte piłą w ściankach daszka spełniają swoją rolę pod warunkiem że muszą się znajdować powyżej górnej powierzchni poduszki i to we wszystkich stron ,wtedy jest przewiew, jeżeli te nacięcia są poniżej górnej powierzchni poduszki to masz tego efekt w postaci zawilgocenia daszka i pewnie mokrych poduszek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 stycznia 2009, 17:51 - pn 

Rejestracja: 14 marca 2008, 21:36 - pt
Posty: 189
Lokalizacja: Krosno odrzańskie
Tak "filip". masz rację musze to zmienic.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 stycznia 2009, 17:53 - pn 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
aa te otwory jakoś zasłaniane ??? i czy odsłaniacie powałkę do takiego zimowania :d ale offtop zrobimy :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 stycznia 2009, 21:05 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Można też wyciąć otwory okrągłe na przeciw siebie fi 25 i zabezpieczyć siatką widziałem kilka daszków ze szczelinami wyrzniętymi piłką i sądzę że otwory okrągłe są może troszkę lepsze ponieważ drewno pracuje i może się szczelina zatkać.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 stycznia 2009, 22:19 - czw 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Ja mam w daszkach po bokach naprzeciw siebie po cztery otwory fi 28 zakratowane gesta siadka. Otwory zawsze znajduja sie nad gornym ocieoleniem /ocieplenie to poduszka z pocieta sloma z owsa w polkorpusie/ w zimie wszystkie otwarte. Gospodaruje z beleczkami i przed polozeniem poduszki wyjmuje trzy srodek i skrajne. Otwor wlotowy dopasowany po jednym cm. razy ilosc ramek /zabezpieczony przed gryzoniami/. Spraktykowalem ze taki przeplyw powietrza daje dobra wentylacje . Nigdy nie zauwarzylem wilgoci ani w poduszkach ani w ulu , dlatego niezgodze sie z kolega bzzy ze wilgoc jest miernikiem na to ze pszczoly zyja. Dlaczego sloma z owsa? Taka slome stosowali kiedys dziadowie na sienniki do spania. Sloma ta jak zadna inna bardzo dobrze przyjmuje wilgoc jak tez odprowadza. Obserwuje pogode i pszczoly , jak matki zaczynaja czerwic zatykam po trzy otwory z kazdej strony w daszku i bardziej przytykam wlotki . Srodkowa beleczka wraca na miejsce. Wymiernikiem ze pszczoly zyja jest ich delikatny szum /prawie nieslyszalny/ i sprawdzenie osypu przez otwarcie tylnej czesci dennicy.
Pozdrawiam. Ryszard.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 stycznia 2009, 23:58 - czw 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
Taka wielkość wylotu to na zabudowę zimną czy ciepłą gdzieś czytałem że na zimną ale nie wiem jak jest u pana (co naprawdę się sprawdza)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 stycznia 2009, 10:10 - pt 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Ja jak pisalem w innym poscie stosuje zabudoee zimna. Mam wszystkie ule ocieplane 3cm. styropianem, takze o tym pisalem. W mim przypadku dobrze ocieplony ul + dobra wentylacja przy zab. zimnej daje pozadany efekt. Zgadza sie w ten sposob dobrana wielkosc wylotu jest na zabudowe zimna.
Pozdrawiam ide robic nastepne ule.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 lutego 2009, 22:51 - pn 
Byłem ostatnio zobaczyć jak tam idzie moim ulom i zauważyłem dziwną rzecz, a mianowicie pszczoły przed ulem. To było zaraz po tych dniach co było po kilka stopni na plusie. Te pszczoły zostały wywalone z ula czy same wyleciały, a może wyleciały gdzieś polatały a jak wróciły to zasypało im wejścia i nie wiedziały jak wejść i zamarzły ^^.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f0b ... 62e28.html

Pozdrawiam


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 lutego 2009, 15:52 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 953
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Jak było kilka dni ciepła, to może usuwały osyp, albo żywe wylatywały zimno i benc na śnieg.

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 lutego 2009, 15:07 - czw 
Dziś zrobiło się trochę ciepło i postanowiłem zobaczyć jak tam pszczoły i po dotarciu na miejsce zauważyłem, że przed tym ule w którym podejrzewałem myszy latały pszczoły. Poszedłem po termometr i gdy sprawdziłem temperaturę postanowiłem otworzyć i zobaczyć co w środku się dzieje.Niby wszystko git majonez, ale po otworzeniu zastałem widok który wprawił mnie w osłupienie. Normalnie burdel na kółkach, góra liści i siana i pogryzionej gąbki i kawałki plastrów. Chwile to powyciągałem, ale ciekawiło mnie do tam dalej słychać, odsłoniłem pierwszą ramkę, a ona nadgryziona i od boku widać wygryziony tunel. Dalej było coraz gorzej druga ramka do połowy prawie zjedzona, całe szczęście, że uratowała się część z pokarmem. Dalej bałem się robić przegląd bo to chyba jeszcze za wcześnie, ale to co się stało przeszło moje myśli. Na dodatek w ulu chyba mam jakieś larwy, biały kokon a pod nim była tłusta larwa, ale uciekła mi w szczelinę w ramce. Kilka fotek z przeglądu:
Pozdrawiam


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 lutego 2009, 16:41 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 953
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Po prostu myszy :| :| To ile ty miałeś stopni że zaglądałeś? :!:

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 lutego 2009, 19:42 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1161
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
_barti_ pisze:
Po prostu myszy :| :| To ile ty miałeś stopni że zaglądałeś? :!:


Barti, tak można podejrzeć w takich warunkach .Ale niemożna bynajmniej rozsuwać ramek .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 lutego 2009, 22:01 - czw 
Misio pisze:
Na dodatek w ulu chyba mam jakieś larwy, biały kokon a pod nim była tłusta larwa, ale uciekła mi w szczelinę w ramce. Kilka fotek z przeglądu:
Pozdrawiam


to są larwy barciaka ( potocznie motylicy )
to to Ci ładnie buszowała po ulu
Pamiętaj jak jej nie zniszczysz to powróci i zniszczy resztę
czym prędzej załóż mechanicznego kota (łapę na myszy )
:wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 00:12 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
A umnie dzisiaj wiosna - nie mogłem doczekać fajrantu, wiedziałem ze część się obleci ,w cieniu było 8 st C ,
ale trzy ule stojace na wystawie południowej miały ładne słonko w wylotki i ..... górę :roll: FANTASTYCZNY widok :shock: :lol: :mrgreen: , ale co wam bede pisał sami wiecie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 14:26 - pt 
Właśnie wróciłem z pasieki przy domowej
Trochę zimnawo ale pszczółki już zaczynają się kręcić ,
Po raz Pierwszy tego roku osłuchałem wszystko co za zimowałem ja jesieni i mimo doniesień nie stwierdziłem żadnego ubytku rodzin Wkładając rękę pod poduszkę BF i Włoszki mają znacznie cieplej niż Kraina co mogło by świadczyć o jakimś tam początku czerwienia co wcale nie jest dobrym objawem
Tak że na dzień Dzisiejszy jestem spokojny a jutro będę jeszcze spokojniejszy jak odwiedzę druga pasiekę w terenie :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 16:04 - pt 

Rejestracja: 30 września 2008, 22:19 - wt
Posty: 199
Lokalizacja: Lubień-Małopolska
U mnie też kilkanaście pszczółek się pokreciło było 10 * w cieniu, mały osyp, wszystkie przezimowały i wydaja sie w dobrej kondycji. Pozdr.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 16:13 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Misio zrobiłeś wylotek jak dla krowy to czego się spodziewałeś?? Na kilka uli to proponuje kupić kątownik aluminiowy i zrobić sobie zasówki a drogi on nie jest bo 2 45 zł chyba dwa metry (tanio w porównaniu z firmową zasówką na jeden wylotek jak dobrze pamiętam 4 zł. ). Daniel go już gdzieś pokazał w którymś temacie. Ja zastosowałem i żadna krowa w ulu se nie pościeli. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Pozdrawiam Psepscółek.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2009, 21:49 - pt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Dzisiaj u mnie była piekna pogoda w pasiece gdzie mam 14 rodzin wszystkie sie obleciały i koło domu mam 8 rodzin i tez wszystkie super a w duzej jeszcze zima bardzo zimno nic jeszcze nielata



pozdrawiam henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lutego 2009, 15:22 - sob 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Jestem w pracy . Syn dzwonil ze z tych kolo domu wyszly pszczoly. Temp. 14* w cieniu, zrobil kilka zdjec . Szkoda ze nie widzialem. Bede wracal z pracy to odwiedze pasieke /2km./ tam chyba tez cos bylo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lutego 2009, 16:46 - sob 

Rejestracja: 16 maja 2008, 09:38 - pt
Posty: 69
Lokalizacja: Siemianowice
U mnie tez w cieniu ok. 14 stopni, w słońcu nawet 20.
Ładnie latały, prawie jak w maju. Powałka była ciepła.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lutego 2009, 17:07 - sob 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
Gdy dotarłem do pasieki o 12.15 zobaczyłem mnóstwo fruwających pszczółek.Szkoda. że to dopiero 7 luty , a nie 7 kwiecień , bo do wiosny u mnie to jeszcze bardzo daleko.A szkoda.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lutego 2009, 17:32 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 stycznia 2008, 21:13 - ndz
Posty: 84
Lokalizacja: Przeciszów
No pieknie sie dzisiaj oblatywały .A sprzataly jak na wielkanoc, musiałem troche pomóc wyczyscic dennice . Jest dobrze oby tak dalej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lutego 2009, 20:23 - sob 

Rejestracja: 10 listopada 2007, 20:49 - sob
Posty: 189
Lokalizacja: laskowa
witam. u mnie podobnie jak u kolegów pięknie się oblatywały az miło było patrzeć. wszystkie co poszły na zimę dzisiaj ładnie latały. zastanawiają mnie tylko 2 rodziny bo pszczółki zbyt głośno pod wieczór szumiały w porównaniu z innymi. czyżby matki poszły się pieprzyc??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lutego 2009, 20:36 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Witam,
ja także dzisiaj zerknąłem do pszczółek, było cieplutko ale wiatr był dość mocny. Popatrzyłem między plastry w górnym korpusie (zimuje w ulu Ostrowskiej na dwóch korpusach) i okazało się że korpus jest bez pszczół a plastry pełne pokarmu. Nie grzebałem więcej ale wątpliwość pozostała - czy to jest normalne żeby o tej porze pszczoły były tylko na dolnym korpusie??

Pozdrawiam
CYNIG

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lutego 2009, 20:54 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
U mnie bzykały aż miło od godziny 10-10 30 rano.:) Potem mnie w pasiece nie było do 16:30 kiedy temp wynosiła przy wietrze 14 st. :) Wówczas mimo późnej pory pszczoły wynosiły jeszcze osyp i wracały z pola. :) Powałki cieplutkie.

Pozdrawiam Psepscółek. :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lutego 2009, 22:30 - sob 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Wrocilem z pracy okolo 16°° i zdazylem jeszcze posprzatac dennice. Pomoglem pszczolom bo cos tam wynosily. Wszystko OK. Temp. o godz. 17°° - 12°C. Widac bylo ze sie oblecialy i tylko szkoda ze nie widzialem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 lutego 2009, 01:04 - ndz 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
Pomorze zamglone i zachmurzone cały dzień nawet nie ma co marzyć o ładnej pogodzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 lutego 2009, 12:00 - ndz 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Panowie co u was dzisiaj po wczorajszym oblocie ? U mnie pochmurno i zimnawo , a wczoraj bylo 15°C. W ulach dosc zapasow pszczol nie widac na wlotkach. Jeszcze nie bede nic robil celem pobudzania wydaje sie za wczesnie /bynajmiej u mnie/. Musze znalsc kogos kto przepowie pogode.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 lutego 2009, 13:22 - ndz 

Rejestracja: 10 listopada 2007, 20:49 - sob
Posty: 189
Lokalizacja: laskowa
u mnie za chmurne jest ale u mnie dalej latają, powałki ciepłe i tylko boje się że jedzonka im braknie bo wcześnie za karmiłem. a gorzej też będzie jak mrozy się wrócą duże bo woda im do czerwiu potrzebna będzie a nie będą miały jak wody sobie przynieść.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 lutego 2009, 13:41 - ndz 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Sa sposoby /opisane na tym forum/ podawania wody , ale najgozej bedzie jak wroci zima wtedy nic nie pomoze. U mnie nie czuc jeszcze duzego ciepla na powalkach. Reguluje to wentylacja. Ale musze przygotowac rodziny na rzepak.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 lutego 2009, 15:40 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 listopada 2007, 13:03 - wt
Posty: 156
Lokalizacja: Białystok
Witam.
Na Podlasiu wczoraj 10*C w cieniu i oblot widziałem, był naprawdę imponujący. Nie jestem przekonany, że to dobrze. dzisiaj byłem na Walnym związku więc nie widziałem co sie dzieje w pasiece. Ale kolega twierdzi że za bardzo ocieplone więc temu był oblot. Ja się nie do końca z nim zgadzam, ale nie dyskutowałem bo zbyt małe mam doświadczenie w pszczelarzeniu.
W jednym ulu nie widziałem ruchu, więc pozwoliłem sobie na zajrzenie do środka. I się trochę zdziwiłem. Dadan zazimowany na 8 ramkach pusty, bez pszczółek. na dennicy malutka garstka a ramki pełne. nic nie ruszone, czyściutkie. Gdyby był rabunek nie było by pokarmu, osyp? były by pszczoły na powałce. nie wiem co się stało.
I mam w związku z tym pytanie.
Czy ramki z pokarmem mogę później przełożyć do innych uli, czy powinienem zrobić jakieś odkażanie wcześniej, jeśli tak to czym?
Dziękuję z góry za radę.

Pozdrawiam
Włodek z Bialegostoku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 lutego 2009, 16:22 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Witajcie, u mnie też się wczoraj prawie wszystkie obleciały. Cudowny widok jak z kilkunastu uli wylatują pszczoły i latają :D Niestety jedna rodzinka mi się osypała :( Jak wymieniałem dennice w styczniu (jak była ta odwilż) to jeszcze żyły bo szumiały w ulu a wczoraj zaglądam do ula a tam trochę pszczół na dennicy a reszta zamarła i uczepiona ramek.
Jeszcze tylko jedna rodzina mi się nie obleciała ale wiem że żyją i mają ciepłe ramki. Ciekawe czemu jeszcze nie wyszły??

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1533 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 31  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji