FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam !!!

Postanowiłem wyjść do wydawnictwa z dość odważnym tematem jakim jest kontrolowane lobby nad środkami do zwalczania chorób pszczół, Nie jest już tajemnicą, że wielka nasza rzesza zauważyła, że dotowane są środki firmy Biowet, czyli paski i tabletki do spalania na bazie amitrazy. Jedynym innym producentem jaki jest dopuszczony to firma Bayer ze swoimi paskami. Ponadto jaką dziwną sytuacją jest , że nasz polski apiwarol na terenie Ukrainy kosztuje jak wynika z jesiennych informacji w granicach 20 zł. Nie licząc cen jakie są narzucone na pszczelarza za tak zwaną ,, dobroć i dbałość o nas pszczelarzy '' jakimi są dotacje do sprzętu. Pokrycie dotacji ma się nijak do tego co ma do wyłożenia na sprzęt sam pszczelarz. W ogólnym rozrachunku pszczelarz sam płaci wartość sprzętu a reszta trafia do kieszeni lobbystów. Dlaczego sprzęt , który jest dotowany podobnej klasy za granicą jest o połowę albo i jeszcze więcej tańszy? Ponadto dlaczego pszczelarstwo jako gałąź rolnictwa jest traktowana po macoszemu. Rolnik w naszym kraju otrzymuje dopłatę do hektara jaki posiada. Dlaczego jemu nikt nie zwraca np. 40 % kwoty jaka wyda na tonę nawozu? Ponieważ to jest paranoja. Śmiało można stwierdzić, że na szczycie ludzi ustalających jest ,, grupa trzymająca władzę'' , która ma jakieś korzyści? Dlaczego nikt nic nie robi w kierunku dopłat do ula? Bardzo bym prosił o obszerny artykuł w tym temacie, a może propozycję, która obali lobby firmy ,, Biowet'' ,,Łysoń'' ,,Łukasiewicz'' oraz nieudolnych hodowców matek dotowanych, które są tyle warte co zeszłoroczny śnieg.

Pozdrawiam SL

_________________
pszczoły jednoczą a nie dzielą

Czy Ty widziałeś kto się reklamuje na lamach Pasieki i innych pism pszczelarskich?...pewnie, że widziałeś...no to jak bardzo obiektywnego artykułu się spodziewasz?

_________________
https://t.me/pump_upp

Dlatego mój post ma charakter retoryczny dający do zrozumienia, że tam gdzie kasa to nic więcej się nie liczy. Reklamę może każdy umieścić jeśli ma co zareklamować. Każda reklama jest płata. Może ktoś się wypowie, a odnośnie obiektywności z tym to wszędzie bywa różnie i nawet w resorcie sprawiedliwości, z którym mam do czynienia. A poprzez reklamy lobbyści mają dostęp do pszczelarzy , którzy nie posługują się innymi nośnikami informacji

Gdyby pismo było dla nas to zapewne przeprowadziło by tu i ówdzie a szczególnie w Biowet wywiad dlaczego taki drogi u nas apiwarol, a za granicą tani itd.... Dleczego sprzęt drogi. W PZP też jest o co pytać.

Wyobrażacie sobie że nigdy w życiu nie dotknołem nawet tego pisma ręką ( chociarz za szybką widziałem )- i chyba nie będę miał chęci.

Ja dotknąłem, a nawet prenumeruję, trzeba coś czytać...litery na papierze mają dla mnie wyjątkową wartość - gazeta czy książka w wersji elektronicznej to dla mnie produkt "książkopodobny". Niestety porównując pierwsze roczniki i te obecne wyraźnie widać spadek formy. Cóż tak musi chyba być, jak coś zaczynasz to się starasz trafić w gust czy potrzebę czytelnika, potem zaczynasz coraz bardziej liczyć na kasę z reklam i się uzależniasz od reklamodawcy...no bo jak napisać że czyjeś miodarki są najgorsze na rynku, jeśli gro reklam od niego pochodzi?...Jak rzetelnie napisać o lobby "hodowlanosprzętowolekowoproducenckim" które zawyża ceny i sprawia, że dopłaty realnie wspierają nie rozwój pasiek ale konta producentów i pośredników. Czytam pszczelarskie gazety bo to jeden z elementów naszej branżowej kultury, na szczęście jestem w stanie po parunastu latach ocenić co warto zapamiętać a co nie...Mimo wszelkich minusów zachęcam do czytania . Pozdrawiam

_________________
https://t.me/pump_upp

fb01667, zawsze można jakieś małe rozpracowanie wszcząć korupcyjne są w cenie

ubuff,


Tutaj w cale nie jest głupi pomysł, aby ktoś złożył zawiadomienie o charakterze korupcyjnym. Ponieważ są to tak zwane ,, ciche kręgi, w których nikt się nie spodziewa machlojek z poza kręgu pszczelarskiego

Pozdrawiam SL

fb01667, była jakaś afera związana z refundowanymi odkładami - wyszedł bcp ale to już inna bajka,
dziadek mi często o takich smaczkach opowiada, a raczej na temat funkcjonowania PZP na szczeblu powiatu. To poprostu kopalnia "trójek"
Jedna sprawa tyczyła się między innymi koła do którego terytorialnie mogę się zapisać, a chodziło o interwencyjny skup miodu. Porażka, bo nikomu nie udało się nic z tym zrobić.
jak coś będę miał ciekawego to chyba faktycznie poniucham

ubuff,

A ja mam inny pomysł, taki, o którym będzie głośno

Pozdrawiam SL

jak masz zamiar wysadzić się na walnym zgromadzeniu przy wyborze prezydenta związku to głośno będzie i na sali i potem w mediach
fb01667, ależ mnie zaciekawiłeś, napisz na priv albo sms chociaż na jaki temat