FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 marca 2024, 09:31 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 36 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Wirus
Post: 20 marca 2013, 23:35 - śr 
Nikt go gołym okiem nie widzi
Ale są sposoby by go wykryć w rodzinie pszczelej
Patrząc na plaster świerzo odbudowanej węzy --- Po czym mozna poznać ze rodzina jest zainfekowana wirusem :wink:

Nie ma nagrody i nie kto pierwszy ale dyskusja ciekawa :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 20 marca 2013, 23:37 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Po nieregularnym kształcie komórek i krzywej, pofalowanej odbudowie odbudowie. Najlepiej widać na kom trutowych, na ramce pracy.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 20 marca 2013, 23:53 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3001
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Być może po kolorze świeżo odbudowanej woszczyny,jest ciemna jakby ze starych plastrów :wink:
Odpowiedż na zasadzie skojarzenia,stwierdzenie [sugestia] nie moje ale Kol.Stępnia .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 20 marca 2013, 23:55 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
po krzywej odbudowie, po kolorze woszczyny. Jeśli zakończenia są ciemne to jest wirus. Po sposobie rozpoczęcia odbudowy itp.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 00:01 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Powyższe wskazówki prezentował Polbart w Suchej B. na spotkaniu, ale idźmy dalej. Co tak na prawdę daje nam ta informacja.
Czy to już postać kliniczna choroby wirusowej??
A może tylko podwyższona ilość wirusów??
Bo nie sądzę aby wskazywało minimalne ilości patogenów bo wtedy wszyscy byśmy mieli tak odbudowane plastry w ulach.

No i kontynuując, co dalej jak już stwierdzimy takie objawy?? Przesiedlamy na węzę, na czyste plastry czy też może szczególnie dbamy o zapewnienie ciepła, węglowodanów i pierzgi ??

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 00:05 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
górski_pszczelarz pisze:
Po sposobie rozpoczęcia odbudowy itp.

Proszę doprecyzować.
Ewa

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 00:06 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
ja myślę że w takim wypadku eliminuje sie matkę. Bo ona jest głównym wektorem rozprzestrzeniania wirusów i w ulu.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 00:07 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
A nie waroza? O pokarmie nie wspomnę. Geny swoją drogą.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 01:24 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Tylko nie zbyt pochopnie, wymieniajcie matki widząc nierówną zabudowę.
Wiele rodzin pszczelich dąży do zmniejszenia sztucznie narzuconej im większej komórki na węzie 5,4 mm.
Zmierzcie w poziomie komórki w plastrach. Jeśli najczęściej występującym rozmiarem komórki w kierunku poziomym będzie 5,1-5,2 mm a komórki będą delikatnie odbiegać od budowy w linii prostej, nie znaczy to, że mamy do czynienia z wirusem a z pszczołami, które chcą wrócić do swojej naturalnej zabudowy. Niestety, są w stanie zmniejszyć komórkę jedynie w jednym, poziomym kierunku. Pewnie ze względów konstrukcyjnych plastra na podrzuconej im niepotrzebnie węzie 5,4 mm.
Pozdrawiam,
polbart
21.03.2012

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 07:05 - czw 
BoCiAnK pisze:
Patrząc na plaster świerzo odbudowanej węzy --- Po czym mozna poznać ze rodzina jest zainfekowana wirusem
Po tym iż na owym plastrze komórki będą pokryte propolisem widocznym dla oka ludzkiego. :wink:

CYNIG pisze:
No i kontynuując, co dalej jak już stwierdzimy takie objawy?? Przesiedlamy na węzę, na czyste plastry czy też może szczególnie dbamy o zapewnienie ciepła, węglowodanów i pierzgi ??

Rodzinę przesiedlamy na węzę włącznie z jednoczesną wymianą matki na nową (unasiennioną). Plastry z przesiedlanej rodziny świadczące o zawirusowaniu rodziny wytapiamy nawet jeśli są dziewicze. :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 07:09 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Przewiduję, że wirus krzywych komórek już niedługo rozprzestrzeni się w silnych rodzinach w całej Polsce.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 08:30 - czw 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
Z tego co widzę to już jest zainfekowane jakieś 30-40%... forumowiczów

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 09:25 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Cordovan pisze:
CYNIG pisze:
No i kontynuując, co dalej jak już stwierdzimy takie objawy?? Przesiedlamy na węzę, na czyste plastry czy też może szczególnie dbamy o zapewnienie ciepła, węglowodanów i pierzgi ??

Rodzinę przesiedlamy na węzę włącznie z jednoczesną wymianą matki na nową (unasiennioną). Plastry z przesiedlanej rodziny świadczące o zawirusowaniu rodziny wytapiamy nawet jeśli są dziewicze. :wink:


Akurat moim skromnym zdaniem, przy postaci klinicznej choroby wirusowej przesiedlenie na węzę jest najgorszym z rozwiązań.
Jeśli już, to na czyste odbudowane plastry ale z zapasami pierzgi. Czyli dajemy rodzinie czyste środowisko plus zapasy białkowe i węglowodanowe dla jej maksymalnego wzmocnienia.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 09:54 - czw 
CYNIG pisze:
Jeśli już, to na czyste odbudowane plastry ale z zapasami pierzgi.
tylko czy takowe znajdziesz/masz?, jakie jest prawdopodobieństwo zawirusowania pasieki jeśli jedna rodzina jest w niej zawirusowana? Nie twierdzę że jest to niekorzystne co piszesz, ba nawet może i korzystniejsze niż przesiedlenie na węzę, pytanie tylko jeszcze czy przy objawach klinicznych wirus jest na tyle szeroko rozprzestrzeniony w rodzinie, że wymieniając matkę na nową unasiennioną pszczoły z rodziny będą dalej odciągały węzę kryjąc ją propolisem widocznym dla oka? Czy są na tyle zawirusowane? czy są to tylko początkowe objawy sugerujące wymianę matki by nie doprowadzić do pełnego rozprzestrzenienia się wirusa? Konstruktywna dyskusja w temacie jest bardzo wskazana. :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 10:04 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Cordovan, Na Twoje pytania nie uzyska się odpowiedzi na forum, nie wiem czy były w ogóle robione takie badaniana poziomie instytutów naukowych.

Zalecenia przy chorobach wirusowych są proste, w początkowej fazie stworzyć optymalne warunki rodzinie - ciepło pokarm węglowodanowy i białkowy.
W zaawansowanym stadium choroby samowyleczenie nie ma szans i zaleca się zlikwidowanie rodziny aby nie stała się ogniskiem rozprzestrzeniania się choroby.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 10:41 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
No proszę, to już nie tylko mamy nową jednostkę chorobową (DCV - Deformed Cells Virus), mamy już opracowane sposoby zapobiegania (przesiedlanie, wymiana matek) i leczenia (zalecana likwidacja rodziny).

Jak wczoraj zawitał na forum pan od homeopatii, to został zakrzyczany żądaniami certyfikatów, badań itp. Całkiem słusznie zresztą. Tutaj nawet nikt nie spyta, o jaki wirus chodzi. Wystarczyło powiedzieć: "macie wirus"!
Ja też Wam powiem: jak jesteście blondynami, to macie wirus! Jak brunetami, to też macie! Łysym wystarczy zmiana mieszkania.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 10:45 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
minikron, przecież my tu piszemy o ogólnej profilaktyce na poziomie obserwacji pewnych symptomów.
Czyli luźna dyskusja a nie diagnostyka weterynaryjna.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 12:22 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
minikron, Chodzi tu o wirus o nazwie "wymień matki na nowe". Póki nie odchowują zdeformowanych trutów, nawet nie myślę działać w tej kwestii. A jeśli truty będą kaleki, to po prostu ta rodzina nie będzie ich odchowywać. Szkoda w tedy na darmozjady jej sił.
Co do mechanizmu przenoszenia się jakiś wirusów. Przy społeczności pszczół, to jak jest w jednej rodzinie, to i w innych też. Kwestia w sumie tylko kiedy się symptomy ujawnią. CYNIG, opisał to bardzo trafnie.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 16:03 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
Cordovan pisze:
BoCiAnK pisze:
Patrząc na plaster świerzo odbudowanej węzy --- Po czym mozna poznać ze rodzina jest zainfekowana wirusem
Po tym iż na owym plastrze komórki będą pokryte propolisem widocznym dla oka ludzkiego.


a jak to sie ma do takiej sytuacji iż w gnieździe nie ma komórek pokrytych propolisem a w półnadstawce na tej samej węzie końcówki są pokryte propolisem możesz zobaczyć zdjęcia w temacie viewtopic.php?f=35&t=9095
- bardzo jestem ciekawy jak mi to wytłumaczysz ??

Tylko nie pisz że gliną też budują bo mają sporo wirusów ;) W glinie jest pozatym wiele wirusów i drobnoustrojów patogenowych :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 18:05 - czw 
BoCiAnK pisze:
Nikt go gołym okiem nie widzi Ale są sposoby by go wykryć w rodzinie pszczelej

minikron pisze:
Przewiduję, że wirus krzywych komórek już niedługo rozprzestrzeni się w silnych rodzinach w całej Polsce.

pewex pisze:
Z tego co widzę to już jest zainfekowane jakieś 30-40%... forumowiczów

minikron pisze:
Jak wczoraj zawitał na forum pan od homeopatii, to został zakrzyczany żądaniami certyfikatów, badań itp. Całkiem słusznie zresztą. Tutaj nawet nikt nie spyta, o jaki wirus chodzi. Wystarczyło powiedzieć: "macie wirus"!Ja też Wam powiem: jak jesteście blondynami, to macie wirus! Jak brunetami, to też macie! Łysym wystarczy zmiana mieszkania.

adriannos pisze:
minikron, Chodzi tu o wirus o nazwie "wymień matki na nowe".

Pokazałem tu istotę tematu. Co Wy na moje stwierdzenie ?
"Jak masz wszystko szczelne to szukaj dziury w całym"
Faktycznie, opóźnienie wiosny działa destrukcyjnie.
Pozdrawiam.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 19:43 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Najbardziej widocznymi objawami obecności wirusów w rodzinie pszczelej jest dziwaczna budowa komórek trutowych w ramce pracy i zakańczanie budowanych komórek pszczelich starym woskiem w czasie głównych pożytków.
Nadmieniłem wcześniej aby nie wyciągać pochopnych wniosków z obserwacji szczególnie przeczerwionych plastrów.

Tylko nie zbyt pochopnie, wymieniajcie matki widząc nierówną zabudowę.
Wiele rodzin pszczelich dąży do zmniejszenia sztucznie narzuconej im większej komórki na węzie 5,4 mm.
Zmierzcie w poziomie komórki w plastrach. Jeśli najczęściej występującym rozmiarem komórki w kierunku poziomym będzie 5,1-5,2 mm a komórki będą delikatnie odbiegać od budowy w linii prostej, nie znaczy to, że mamy do czynienia z wirusem a z pszczołami, które chcą wrócić do swojej naturalnej zabudowy. Niestety, są w stanie zmniejszyć komórkę jedynie w jednym, poziomym kierunku. Pewnie ze względów konstrukcyjnych plastra na podrzuconej im niepotrzebnie węzie 5,4 mm.


Higieniczne pszczoły czując zagrożenie pokrywają komórki pszczele kitem.
Zdarza się to również u pszczół nie przystosowanych do istniejących warunków środowiskowych.

Pozdrawiam,
polbart

P.S.
To nie jeden wirus - to wirusy.
Zapamiętywanie nazw nie ma najmniejszego sensu.
Podałem w najprostszy sposób jakie objawy w praktyce pszczelarskiej mozemy naocznie stwierdzić.
Jeśli ktoś ma ochotę dociekać nazw tych wirusów proszę kontaktować się ze środowiskiem naukowym.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 19:51 - czw 
polbart pisze:
Higieniczne pszczoły czując zagrożenie pokrywają komórki pszczele kitem.Zdarza się to również u pszczół nie przystosowanych do istniejących warunków środowiskowych.

Czyli co ?
Nie tolerujemy wpuszczania obcych nacji (pszcelich) ? :pl:
Nie, nie. Mojego pytanie nie traktujcie jako polityczne. :pl:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 20:14 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
W silnych rodzinach z dużą ilością woszczarek i pędem do budowy plastrów też dochodzi do zniekształcania górnych rzędów komórek.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 20:20 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
kolopik pisze:
polbart pisze:
Higieniczne pszczoły czując zagrożenie pokrywają komórki pszczele kitem.Zdarza się to również u pszczół nie przystosowanych do istniejących warunków środowiskowych.

Czyli co ?
Nie tolerujemy wpuszczania obcych nacji (pszcelich) ? :pl:
Nie, nie. Mojego pytanie nie traktujcie jako polityczne. :pl:


Władziu, chyba nie marzy Ci się powrót do dawnych chorowitych, złośliwych i leniwych miejscowych, polskich :pl: pszczół?
Pozdrawiam,
Leszek

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 20:22 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
minikron pisze:
W silnych rodzinach z dużą ilością woszczarek i pędem do budowy plastrów też dochodzi do zniekształcania górnych rzędów komórek.


Pisałem o dzikiej zabudowie trutowej i zmniejszaniu przez pszczoły rozmiaru komórki do zaczerwienia.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 20:42 - czw 
polbart pisze:
Władziu, chyba nie marzy Ci się

Absolutnie.
Miałem na myśli tylko to:
polbart pisze:
Zdarza się to również u pszczół nie przystosowanych do istniejących warunków środowiskowych

a te to te importowane a raczej introdukowane.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 23:19 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Jeśli są chociaż po części z klimatów bardziej srogich niż nasz to nie ma w tym nic złego a wręcz przeciwnie.
Jeśli z łagodniejszych lub nadmorskich to już jest trochę bólu.
Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 21 marca 2013, 23:58 - czw 
kolopik dobry wieczór przytoczę cytat oraz pokrótce w skrócie napisze , jeżeli nie zostaną uregulowane prawnie w Polsce przepisy dotyczace hodowli pszczół to będziemy mieli coraz więcej nowych wirusów ,osobiście zalecam hodowcom więcej umiaru jak już sprowadzać matki pszczele z dalekich rejonów świata i nie ważne czy żyją w podobnym klimacie czy też w cieplejszym to należy obserwować pszczoły przez minimum (3,5) lat i dopiero później można wysyłać w Polskę,a jak jest obecnie ? Lepiej przemilczeć . Zalecam szczególną ostrożność bo może być tak samo jak w przypadku barszczu sosnowskiego ,ale z tego co zauważyłem to już postępuje jeżeli chodzi o świat pszczół ,sprowadzać pszczoły należy z głową od Alp włoskich ,po Niemcy ,po skandynawię ,Europa środkowa napiszę tak bez obaw ,ale rodziny muszą się zaaklimatyzować i przynajmniej jedną zimę pobyć dopiero można myśleć o dalszej hodowli . Z wirusem Kakugo i innymi wirusami ,których nazw nawet nie znam nie będzie tak łatwo.
Introdukcja ma zwykle negatywny wpływ na środowisko. W jej wyniku zostają przełamane przez człowieka naturalne bariery izolujące gatunki. W nowym środowisku introdukowany gatunek nie ma wrogów naturalnych, co może prowadzić do nadmiernego wzrostu jego liczebności, zakłócenia równowagi w biocenozie, a przez to zagrozić gatunkom rodzimym. Wprowadzenie gatunków obcych często prowadzi do wyginięcia gatunków rodzimych.

Negatywnym przykładem introdukcji jest sprowadzenie przez człowieka na kontynent Australii królika, wróbla oraz opuncji, a także sprowadzenie do Polski z terenów Syberii rośliny (byliny) barszczu Sosnowskiego w celu jej dalszej hodowli na paszę, a która okazała się bardzo szkodliwa w warunkach polskich dla ludzi i zwierząt.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 22 marca 2013, 00:34 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Jest tak jak piszesz.
Nikt po sprowadzeniu pszczół z odległych rejonów świata do Europy czy gdziekolwiek nie sprzedaje ich od ręki. Wstępna selekcja ich samych trwa kilka lat a później dochodzą następne lata krzyżowania niejednokrotnie również z miejscową pszczoła jeśli się do tego nadaje.
Na pewnym etapie rozwoju hodowli w Polsce prym wiodły krzyżówki polsko-kaukaskie , zaraz później kaukasko-krainskie a na koniec najlepsza kaukasko-kraińsko-srodkowoeuropejska. Niestety a raczej stety, na skutek dopływu coraz to nowego materiału ze świata do Europy, pszczoła środkowoeuropejska zaczęła być wypierana jako materiał krzyżówkowy przez - nie oszukujmy się dużo lepsze pszczoły.
Nikt nie sprzedaje czystej Primorski, Monticoli, Kilimandżaro, Medy, Sahariensis, Anatoliki, a jeśli już to wyjątkowo nieliczne z nich i to na całkowitą odpowiedzialność kupującego. :D

Barszczem Sosnowskiego, królikami i wróblami nie wypada straszyć.
To nie ta dziedzina i nie te czasy.
Hodowcy matek na świecie to nie Ciemnogród i jak do tej pory nie udało mi się spotkać jakichś apokaliptycznych zjawisk w tej dziedzinie z powodu krzyżowania pszczół z odległych rejonów świata.
Jeśli już to raczej same zalety nawet z pszczołą Adansoni.
Jest to regułą i wyjątek, który miał miejsce w Polsce :wink: :D jedynie ją potwierdza.
Pozdrawiam,
polbart

Zapomniałem napisać, że 50 lat temu pszczoły w Polsce były odporne na choroby i wirusy i nie było potrzeby stosowania Polisulfamidu, Nystatyny, Fumagiliny itd. itp.
Obecnie leki te stosowane są w całej Zjednoczonej Europie dzięki czemu przybywa rodzin pszczelich, producentów sprzętu pszczelarskiego no i oczywiście hodowców matek.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 22 marca 2013, 00:52 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Kusto pisze:
kolopik dobry wieczór przytoczę cytat oraz pokrótce w skrócie napisze , jeżeli nie zostaną uregulowane prawnie w Polsce przepisy dotyczace hodowli pszczół to będziemy mieli coraz więcej nowych wirusów ,osobiście zalecam hodowcom więcej umiaru jak już sprowadzać matki pszczele z dalekich rejonów świata i nie ważne czy żyją w podobnym klimacie czy też w cieplejszym to należy obserwować pszczoły przez minimum (3,5) lat i dopiero później można wysyłać w Polskę,a jak jest obecnie ? Lepiej przemilczeć . Zalecam szczególną ostrożność bo może być tak samo jak w przypadku barszczu sosnowskiego ,ale z tego co zauważyłem to już postępuje jeżeli chodzi o świat pszczół ,sprowadzać pszczoły należy z głową od Alp włoskich ,po Niemcy ,po skandynawię ,Europa środkowa napiszę tak bez obaw ,ale rodziny muszą się zaaklimatyzować i przynajmniej jedną zimę pobyć dopiero można myśleć o dalszej hodowli . Z wirusem Kakugo i innymi wirusami ,których nazw nawet nie znam nie będzie tak łatwo.
Introdukcja ma zwykle negatywny wpływ na środowisko. W jej wyniku zostają przełamane przez człowieka naturalne bariery izolujące gatunki. W nowym środowisku introdukowany gatunek nie ma wrogów naturalnych, co może prowadzić do nadmiernego wzrostu jego liczebności, zakłócenia równowagi w biocenozie, a przez to zagrozić gatunkom rodzimym. Wprowadzenie gatunków obcych często prowadzi do wyginięcia gatunków rodzimych.

Negatywnym przykładem introdukcji jest sprowadzenie przez człowieka na kontynent Australii królika, wróbla oraz opuncji, a także sprowadzenie do Polski z terenów Syberii rośliny (byliny) barszczu Sosnowskiego w celu jej dalszej hodowli na paszę, a która okazała się bardzo szkodliwa w warunkach polskich dla ludzi i zwierząt.



Od Alp po Skandynawię można?
A od Rodopów po Skandynawię nie?
:haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 22 marca 2013, 01:02 - pt 
Jednak apokaliptycznych zjawisk Pan nie zauważył ,ale oczywiście pojedyncze przypadki mogły się zdarzyć .Ja pierwszy raz słyszę o czymś takim jak /po czym można poznać rodzinę zainfekowaną wirusem i co to za wirus jaką ma nazwę? ,nigdy tego nie byłem w stanie stwierdzić po wyglądzie odbudowanego plastra ,możliwe że nie przyglądałem się dokładniej i ten fakt pomijałem ,nawet w tym temacie tylko jedna osoba zasugerowała jak go rozpoznać ,natomiast druga osoba zasugerowała na wykładzie pszczelarskim to wychodzi na to ,że tylko te dwie osoby mają wirusa w pasiece. Reszta forumowiczów w tym temacie powiela odpowiedzi zasłyszane.
Z wyrazami Szacunku Karol


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 22 marca 2013, 01:16 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Podałem na tacy sposoby obserwacji rodzin pszczelich będące wynikiem badań nie tylko polskich.
Kto ma ochotę niech korzysta.

Wniosek "że tylko te dwie osoby mają wirusa w pasiece" jest jak najbardziej słuszny.
Żaden inny pszczelarz na świecie nie ma wirusów w rodzinach pszczelich................

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 22 marca 2013, 08:39 - pt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Leszku to prawda co piszesz ale w jednym sie nie zgadzam co do odporności pszczoł one były odporne bo nie było warrozy a gdyby 50 lat temu by była to sprawa by wyglądała inaczej,do kolegi Kusto niewiem czy zauważyłeś ze człowiek czarny żył na kontynencie afrykańskim a w ameryce żyli indianie a to sie zmieniło nawet w polsce zobacz ilu zyje azjatów i trzeba sia z tym nauczyć życ .To co sie dzieje na świecie to działalnośc człowieka ,dostalismy ziemie we władanie ale nikt niezabraniał nam robić na niej zmian


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 23 marca 2013, 03:27 - sob 
polbart dobry wieczór , będzie Pan teraz usatysfakcjonowany
http://zapodaj.net/44fb5310a5a98.jpg.html
Z wyrazami Szacunku Karol


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 23 marca 2013, 03:53 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Jasne, że jestem usatysfakcjonowany.
Nie mam ochoty rozmawiać z pszczołami jako ze chociażby Wielkanoc tuż, tuż a i aura pomaga.
Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Wirus
Post: 25 marca 2013, 16:54 - pn 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
Cordovan pisze:
Rodzinę przesiedlamy na węzę włącznie z jednoczesną wymianą matki na nową (unasiennioną). Plastry z przesiedlanej rodziny świadczące o zawirusowaniu rodziny wytapiamy nawet jeśli są dziewicze. :wink:


Bezpieczniej będzie - nowa matka na węzę a pszczoły na przetop z plastrami :haha: :haha: :haha:

Pozdrawiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 36 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji