FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 25 czerwca 2025, 01:22 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 480 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 10  Następna
Autor Wiadomość
Post: 28 marca 2013, 22:45 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 marca 2013, 22:50 - wt
Posty: 9
Ule na jakich gospodaruję: WIELKOPOLSKIE
balwro pisze:
http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,3518 ... LokKrajTxt


Tylko się rozchodzi o to ciepło,możliwość oblotu aby matki zaczęły czerwić na 1 kwietnia to jeszcze tragedii by nie było ,karmienie raczej dobije teraz pszczoły do reszty .Pszczoły karmi się na jesień ,chodzi o te pierwsze większe czerwienie matek ,którego nie widać ,żeby chociaż te 10 tyś. pszczół wykluło się 21 kwietnia i uzupełniło starą pszczołę,której zostało jeszcze około 50 dni życia. Jeszcze jest rezerwa około 20 dni jakby wiosna się spóźniła . Ja się tam za bardzo nie przejmuje jak nie odbiorę wielokwiatu to poleje się spadź ,jak się nie poleje to znowu rok na minusie .

_________________
________________
TNT


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2013, 22:51 - czw 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 11:46 - ndz
Posty: 197
Lokalizacja: Niemce
Ule na jakich gospodaruję: dadan,wz
GÓRAL pisze:
Czy pszczoły są naprawdę takie głupie żeby zaczerwiać i wychowywać te niewielkie ilości młodej pszczoły, w tak trudnym dla nich okresie, zupełnie niepotrzebnie?? Czy ta pszczoła jest zbędna??

Pszczoły nie są ani mądre ani głupie one są zaprogramowane i odpowiadają w określony sposób na oddziałujące na nich bodźce. To czy taki wczesny czerw przyniesie rodzinie korzyść czy stratę potencjału zweryfikuje sytuacja na którą składa się mnóstwo czynników takich jak pogoda ,zdrowotność (porażenie warrozą wirusy nosema) ,zapasy ,siła rodziny itd. Według mnie niema jednoznacznej odpowiedzi bo jest za dużo zmiennych by jednoznacznie coś stwierdzić.
Natura ma cały wachlarz możliwości działania i to nam przedstawia ,a my wybieramy z tego i to co chcemy to rozmnażamy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2013, 09:28 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
w każdym razie jedno jest pewne. Wszyscy "miłośnicy" pszczoły w tym roku stracą. Najpierw jesienią warroza mocniejsza niż zwykle teraz zima. Także kto nie leczył i solidnie nie podkarmił ma problem. Jak widać są plusy. Jeśli ktoś zadbał o pszczoły to po zimie jeśli oczywiście się skończy i nasze pszczoły dożyją wiosny powinny być zdrowsze bo nie będzie skąd nosić chorób. Chyba że z opróżniania uli po padłych rodzinach sąsiada. Ale w nich chyba miodu nie uświadczą także bądźmy dobrej myśli.
Moi sąsiedzi o których niezbyt dobrze się wypowiadałem ze względu na podejście do pszczelarstwa potracili już tej zimy wszystkie rodziny. W promieniu około kilometra pszczoły mam już tylko ja. Chyba że jest gdzieś pasieka o której nie wiem. Prawdziwy armagedon dla pszczół.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2013, 09:58 - pt 

Rejestracja: 30 stycznia 2013, 20:58 - śr
Posty: 49
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
W tym roku mamy selekcję naturalną pszczelarzy i pszczół :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2013, 10:48 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
ja za chwilkę idę sprawdzić co w pasiece słychać zerknę przez korki czy żyją i czy nie zjadły już ciasta. Nie było mnie 1,5 tygodnia także różnie może być.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2013, 12:01 - pt 

Rejestracja: 12 grudnia 2011, 21:12 - pn
Posty: 273
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
mi już została tylko jedna rodzinka :cry: może dożyje tej wiosny miejmy nadzieje że w końcu przyjdzie choć jak narazie to u mnie śnieg zaczął padać i z 5cm już upadał :cold:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2013, 18:00 - pt 

Rejestracja: 22 grudnia 2012, 15:45 - sob
Posty: 45
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
ja na razie bez strat ale jak patrze przez okno to coś mi się robi. Z początkiem marca zacząłem dawać ciasto ciekaw jestem co z tego wyniknie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2013, 18:23 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 sierpnia 2010, 18:56 - czw
Posty: 660
Lokalizacja: Sierzchowy, powiat Rawa Mazowiecka
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D, www.pogodnypiatek.pl
Ja też. Dałem ciasto na powałkę w woreczku, mam nadzieję, że faktycznie na tej folii będzie się zbierać trochę wody na wychów młodych. Ciasto rozważyłem po 90 dg, więc powinno jeszcze być. Jutro sprawdzę co i jak, nawet jeśli pogoda będzie taka jak dziś.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2013, 18:42 - pt 

Rejestracja: 22 grudnia 2012, 15:45 - sob
Posty: 45
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Pogodny Piątek daj znać jak to u Ciebie będzie wyglądało.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2013, 21:20 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2159
Lokalizacja: Płock
Jak mają co jeść to nie ma się czym martwić no chyba tylko tym, że już nie będzie takiego szybkiego rozwoju rodzin rozwiną się do żądanej siły ale później. Ja w dniu 6 marca odsklepiałem zimowy pokarm aby pobudzić mamuśki do czerwienia i co a no to, że one wiedzą co mają robić. Obecnie siedzą w kłębach i góra zimna tzn. że mamuśki przerwały czerwienie no bo po co im teraz czerw, po to żeby się wykańczać. A na początku marca w niektórych ulach powałki były ciepłe. Czyli co pszczółki z tą pogodą sobie jakoś radzą-pewnie w ciągu tych 90 mln. lat ich pobytu na naszym globie przeżywały już takie przedwiośnia i wiosny.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2013, 22:35 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 sierpnia 2010, 18:56 - czw
Posty: 660
Lokalizacja: Sierzchowy, powiat Rawa Mazowiecka
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D, www.pogodnypiatek.pl
Tak, pewnie sobie poradzą. Przynajmniej w to chcę wierzyć. Miałem tylko nadzieję na pewną ilość miodu wielokwiatowego z maja. Obawiam się, że jak się po zimie zrobi od razu lato, to rośliny szybciej dojdą do siebie niż owady i raczej nie będzie za dużo w nadstawkach. Generalnie, nie mamy na to w sumie teraz żadnego wpływu. Napiszę jutro jak u mnie sytuacja.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 08:00 - sob 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 11:46 - ndz
Posty: 197
Lokalizacja: Niemce
Ule na jakich gospodaruję: dadan,wz
waldek6530 pisze:
Czyli co pszczółki z tą pogodą sobie jakoś radzą-pewnie w ciągu tych 90 mln. lat ich pobytu na naszym globie przeżywały już takie przedwiośnia i wiosny.

Waldek a kto je tu widział wtedy, te miliony czy miliardy lat to fantasmagorie pseudonaukowe na które niema żadnych dowodów, a ślepy los to może co najwyżej coś zrujnować a nie stworzyć od podstaw mega skąplikowane stworzenia ,poza tym wszystko ok :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 08:16 - sob 

Rejestracja: 22 grudnia 2012, 15:45 - sob
Posty: 45
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Bardzo bym chciał by sobie poradziły, bo jak czytam różne tematy na forum to już jestem całkiem głupi co i jak na wiosnę; jedni piszą podkarmiać na to część nie dokarmiać, dymić od warozy albo nie dymić bo bez sensu, docieplać gniazda- nie docieplać, zwężać gniazda - zostawić na takich jak są, dawać wodę - nie dawać itd. jak mawiał Kazimierz Pawlak "toś to śiok"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 08:37 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
bajtek80, forum nie może wyłączać własnego myślenia. Postaraj się zrozumieć mechanizm funkcjonowania. Bo można i podkarmiać i nie, podawać wodę albo nie itd itp. Wszystko zależy co chcemy osiągnąć i w jakich warunkach.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 08:41 - sob 

Rejestracja: 13 listopada 2010, 22:09 - sob
Posty: 463
Lokalizacja: ALEKSANDROW KUJ
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski styropianowy
bajtek80 pisze:
jedni piszą podkarmiać na to część nie dokarmiać, dymić od warozy albo nie dymić bo bez sensu, docieplać gniazda- nie docieplać, zwężać gniazda - zostawić na takich jak są, dawać wodę - nie dawać itd. jak mawiał Kazimierz Pawlak "toś to śiok"

Trzeba się wczytać.Każdy radzi w zależności od tego jak wcześniej przygotował rodziny.Prawidłowo leczone i przygotowane do zimowli jesienią,nie potrzebują zbyt wielkiej ingerencji w tym okresie.
,,Gorączkę" odczuwają ci co przeważnie czegoś nie dopilnowali.

_________________
Pozdrawiam Sławek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 10:16 - sob 

Rejestracja: 22 grudnia 2012, 15:45 - sob
Posty: 45
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
",,Gorączkę" odczuwają ci co przeważnie czegoś nie dopilnowali." tu Sławku zgadzam się z Tobą w 100% tylko w moim przypadku myślę że wiedzę teoretyczna jakoś mam gorzej z tą praktyczna ale jak na razie pszczółki są więc mam nadzieje że doświadczenie rośnie. Dziś u mnie zapowiada się ładna pogoda na razie 10*C na słonku, nie wieje może dziewczyny rozprostują skrzydła :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 10:37 - sob 

Rejestracja: 01 czerwca 2010, 00:10 - wt
Posty: 57
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Witam kolegów.
Zaglądam tu od tygodnia i forum tętni życiem :)
aż miło.

Jak przezimowały u mnie pszczoły to się nie pochwalę, bo jeszcze zimują.
Do tej pory nie przezimowały 2 rodziny (na 29). Jedne padły chyba z głodu (musiałem nie zauważyć jak zostały zrabowane). Drugie zostawiły 3 ramki pokarmu, za mała rodzina albo jakieś choróbsko i była to ta rodzinka, która jako jedyna się obleciała w ciepły dzień z początkiem lutego.
Do pozostałych zaglądam jedynie przez okienko i siedzą grzecznie. Pokarmu dostały dużo jesienią więc powinno im wystarczyć. Jedyne o co się martwię, to czy dobrze dopasowałem im wielkość gniazda - tu potrzeba mi jeszcze zdobyć dużo doświadczenia.

A pogada to figlarna niesamowicie. Wczoraj do południa śnieg z deszczem i przenikliwe zimno. Potem nagle wyszło słońce 8st w cieniu - wiosenna aura. Na szczęście na ule padł już cień i pszczoły nie wylatywały. Po 2 godzinach znów śnieżyca, że świata nie było widać.

Z pozdrowieniami
i byle do wiosny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 11:50 - sob 
Fakt prognozy nas nie rozpieszczają i jeśli się sprawdzą to praktycznie do połowy kwietnia pszczoły z ula nie wyjdą (i nie wiadomo co w pogodzie będzie dalej). I jak te prognozy przyjąć takimi jakimi są to nasuwają mi się pewne pytania.

1) kiedy "umrze" ostatnia stara pszczoła?
Patrząc na ostatnie doniesienia ze świata nauki to do maja raczej ciężko będzie jej dotrwać. Patrząc na poprzednie lata, trudno z tym faktem się nie zgodzić.

2) ile jest w tym momencie czerwiu w ulach i co z tego czerwiu się wygryzie?

Zaczynam skłaniać się do takiego scenariusza, że rzepak jeśli jeszcze nie zmarznie, będzie pożytkiem rozwojowym, a dopiero od akacji będziemy mogli mówić o tym że nasze podopieczne noszą miód towarowy.

Jednak często przyroda robi nam również miłe niespodzianki i potrafi bardzo pozytywnie zaskakiwać, może i w tym roku.........zaskoczy:)


Na górę
  
 
Post: 30 marca 2013, 12:37 - sob 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 11:46 - ndz
Posty: 197
Lokalizacja: Niemce
Ule na jakich gospodaruję: dadan,wz
U mnie w pasiece zaspy ze śniegu temp +4 i słonko mocno grzeje ,dużo pszczół wylatuje i zostaje na śniegu tak chce im się wiosny :( i to już kolejny raz się tak wysypują. :?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 12:39 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
U mnie wczoraj polatały. Dziś sobie też latają. Źle nie jest. Będzie dobrze.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 12:48 - sob 

Rejestracja: 12 grudnia 2011, 21:12 - pn
Posty: 273
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
u mnie +9*C :mrgreen: na szczęście, ale po wczorajszej śnieżycy to jeszcze dłuuuuuugo śnieg będzie topniał, byłem poddać moim podopiecznym ramke z pokarmem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 12:56 - sob 

Rejestracja: 25 stycznia 2009, 19:47 - ndz
Posty: 329
Lokalizacja: łowicz
adriannos pisze:
U mnie wczoraj polatały. Dziś sobie też latają. Źle nie jest. Będzie dobrze.


patryk pisze:
u mnie +9*C :mrgreen: na szczęście, ale po wczorajszej śnieżycy to jeszcze dłuuuuuugo śnieg będzie topniał, byłem poddać moim podopiecznym ramke z pokarmem


Południe Polski zawsze ma szczęście z lepszą pogodą, przy takich temperaturach w rodzinach musi być czerw i mogą mieć niezły sezon.

_________________
Zapraszam do odwiedzin:

www.pasieka-nowinski.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 13:16 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Marko, A bo ja wiem, czy mam aż takie szczęście? Słońce wczoraj wylazło zza chmurek, śniegu jeszcze trochę leży, te rodzinki, które miały czerw postanowiły się przewietrzyć i wypróżnić.
Osobiście wolałbym, aby od zeszłego roku do prawdziwej wiosny, nawet jeśli ma ona się zacząć 10-20 kwietnia siedziały sobie w kłębach i nie wykorzystywały znaczących ilości pokarmu na odchowanie tych kilku komórek czerwiu.

Z reguły oblot był u nas w 2-3 dekadzie marca. Czasem, tak jak w zeszłym roku szybciej, bo już na początku marca w ulach grzebałem. Te łagodne zimy odwróciły czujność pszczelarzy. Ale realia są w tym roku inne i cieszę się z tego co jest. Uczciwie zakarmione jesienią, z pierzgą w kilku ramkach mogą spokojnie czekać. 10 kwietnia zacznę się dopiero martwić - o zbiory z mniszka.

Będzie dobrze. Innej informacji nawet nie przyjmuję do wiadomości.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 13:51 - sob 

Rejestracja: 25 stycznia 2009, 19:47 - ndz
Posty: 329
Lokalizacja: łowicz
To nie będzie kilka komórek czerwiu, przy temperaturach -5 +5 w rodzinach mających zapasy pierzgi i pokarmu matki potrafią zaczerwić ładne elipsy na 2-3 ramkach i za 3 tygodnie masz częściową wymianę pszczół (myślę o normalnych rodzinach) przecież to już kwiecień pszczoły myślą o rozwoju wiosennym.

Będzie dobrze. Innej informacji nawet nie przyjmuję do wiadomości.

Pamiętam jak w latach 80 na pochodzie pierwszomajowym na klonach były małe pąki jak ułożył się sezon nie pamiętam. Oby nie gorszy jak zeszłoroczny

_________________
Zapraszam do odwiedzin:

www.pasieka-nowinski.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 14:43 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
u mnie dzisiaj tez na + ale chyba za mało bo siedzą i nie wychodzą. Pozwoliłem sobie dla spokojnego świętowania zerknąć na skrajne ramki i jest różnie. W niektórych bdb i spokojnie jescze mogą siedzieć, w innych gorzej ale tragedii nie ma a do kilku podałem po 1 ramce. Pewnie by te 2 tygodnie wytrzymałay (do tego prognozowanego ocieplenia wiosennego) ale tak dla świętego spokoju niech maja.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 17:01 - sob 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 17:43 - pn
Posty: 764
Lokalizacja: łódzkie
Jak tylko się zrobi ciepło należałoby uzupełnić żelazny zapas aby matki mogły spokojnie czerwić. W każdej rodzinie powinno być conajniej 5-6 kg zapasu i do tego poziomu trzeba szybko uzupełnć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 17:42 - sob 

Rejestracja: 02 stycznia 2012, 20:15 - pn
Posty: 248
Lokalizacja: Zielona Góra
Ule na jakich gospodaruję: wp
to jest bardzo ch.... rok gorszego niebyło. może w innych regjonach kraju taka pogoda to norma ale umnie to jest katastrofa i zobaczycie jeszcze pare lat i nie będzie pszczelarstwa w polsce. z południa to może spadz wezmą inni wrzos to się odbiją i nie będzie żle ale umnie to jest tragedja główne pożytki to rzepak i akacja bo na lipe liczyć nie można. a jak akacje wytną albo zmarznie to już wogóle nic nie zostanie. A wycinają bo to jest nierodzimy gatunek. polska to zajebisty kraj :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 18:41 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
U mnie w Poznaniu ciągle od 3 tygodni 1 C do -4 w dzień w nocy - 5 do -10 czy dokarmić ? dołożyć ramki z pokarmem ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 19:27 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
robert-a, wg mnie sam musisz ocenić sytuację. Ciężko powiedzieć tak czy nie. Ja dzisiaj zerknąłem i jest jak opisałem powyżej.
mar-kos157, wg mnie to jest prawie normalna zima. No może u Ciebie powinno to wyglądać troszkę inaczej bo powinieneś mieć cieplej. Ja uważam że ostatnie lata przyzwyczaiły nas do czegoś innego i nagle zima się z lekka przeciągnęła i już panika. Ja myślę że będzie w miarę normalny sezon. I może lipa zakwitnie w lipcu jak powinna a nie w czerwcu jak w ubiegłym roku :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 19:34 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
Ok poczytałem poczekam na parę stopni w plusie i dołożę im ramki bez rozbierania jedna beleczkę wyjmując dodatkowy pokarm nie powinien zaszkodzić a może i ja spać będę spokojnie jak zobaczę że żyją a będą mieć papu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 19:50 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Zawsze myślałem, że gniazda powiększa się dopiero jak pszczół przybywa. Te nowoczesne trendy dla mnie są nie do ogarnięcia. I jeszcze to celowanie ramką między inne, aby kłębu nie podzielić.
Gdybym był pewny głodówki w rodzinach to wziąłbym zwykły słoik skrystalizowanego miodu nektarowego i jego bym podał na wierzch, przykrył kocykiem albo i dwoma i na 2 tygodnie spokojnie mają żarełka nad głowami aż nadto. Zamiast słoika może i być ramka z pokarmem, a niech ją nawet i poszatkują, żal nie będzie, tu liczy się przetrwanie rodzinki. To tak bez zbytecznej nadgorliwej ingerencji.

W ostatecznej ostateczności z premedytacją wypierniczyłbym z ula ramki z małą ilością pokarmu, licząc na szczęście, że w wypierniczanych ramkach będą jajeczka i najmłodsze larwy, a rodzinkę ścieśnił dosłownie na chama, ale to już ekstrema. Może i 5 minut, ale dalej ekstrema.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 20:13 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
adriannos, nie w środek tylko na wierzch chciałem dać. jedna beleczka wyjęta by miały dostęp do pokarmu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 20:16 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
robert-a, a to sorki. Źle przeczytałem. Mój błąd.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 20:21 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
adriannos, Spoko wiem, ale rady dałeś konkretne dziś w plusie ale chyba za mało chyba fakt więcej paniki niż to warte. Tylko pszczółki dla mnie tez cenne pokarm z jesieni jest i wole 2 razy zapytać niż raz spie......ć :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 20:29 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
robert-a, :D :wink:

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 22:59 - sob 

Rejestracja: 25 stycznia 2009, 19:47 - ndz
Posty: 329
Lokalizacja: łowicz
DROBNY pisze:
Jak tylko się zrobi ciepło należałoby uzupełnić żelazny zapas aby matki mogły spokojnie czerwić. W każdej rodzinie powinno być conajniej 5-6 kg zapasu i do tego poziomu trzeba szybko uzupełnć.


Przed oblotem przy czyszczeniu dennic znaczyłem sobie ule odbiegające wagowo od normy (ule jednej wagi). Po oblocie dostały od 2-3l inwertu, na razie śpię spokojnie. Chyba nie zlinczujecie mnie że karmienie wiosenne to zabójstwo dla rodziny pszczelej a dobrodziejstwo wobec tej zimowej wiosny.

_________________
Zapraszam do odwiedzin:

www.pasieka-nowinski.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2013, 23:55 - ndz 

Rejestracja: 29 marca 2013, 21:08 - pt
Posty: 504
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowski wlkp
Marko pisze:
Przed oblotem przy czyszczeniu dennic znaczyłem sobie ule odbiegające wagowo od normy (ule jednej wagi). Po oblocie dostały od 2-3l inwertu, na razie śpię spokojnie. Chyba nie zlinczujecie mnie że karmienie wiosenne to zabójstwo dla rodziny pszczelej a dobrodziejstwo wobec tej zimowej wiosny.


Czytam kolegi post i aż mnie ręce świerzbią ale tylko z jednego powodu co się może u kolegi sprawdzić nie sprawdzi się gdzie indziej . Należy pamiętać ,że obloty były tylko w części Polski ,po drugie co to za pszczelarz i pszczoły ,że one są już głodne pod koniec marca? Trzeba mieć małożarłoczne pszczoły .Okolice Babiej Góry brak oblotu i pokrywa śnieżna zwiększyła się o 40 cm.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2013, 01:10 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Marko pisze:
DROBNY pisze:
Jak tylko się zrobi ciepło należałoby uzupełnić żelazny zapas aby matki mogły spokojnie czerwić. W każdej rodzinie powinno być conajniej 5-6 kg zapasu i do tego poziomu trzeba szybko uzupełnć.


Przed oblotem przy czyszczeniu dennic znaczyłem sobie ule odbiegające wagowo od normy (ule jednej wagi). Po oblocie dostały od 2-3l inwertu, na razie śpię spokojnie. Chyba nie zlinczujecie mnie że karmienie wiosenne to zabójstwo dla rodziny pszczelej a dobrodziejstwo wobec tej zimowej wiosny.


Bez względu na pogodę lepszy teraz gęsty inwert niż podanie ciasta bez wody czy z wodą.
Podobny do miodu. Pszczoły mają znikomą tendencję do oblatywania się.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2013, 09:06 - pn 

Rejestracja: 18 marca 2012, 21:14 - ndz
Posty: 247
Lokalizacja: 7A
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
polbart - przed kilkoma dniami widziałem jak po podaniu takiego inwertu duzo pszczół z ula wylecialo i niestety juz do niego nie wróciło. Ja do moich kilka dni temu podałem trochę apifood w woreczkach + ocieplony słoik wody na pająka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2013, 09:38 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Jeśli syrop miał gęstość 77-78% nie powinno tak być. Przyczyna leży gdzieś indziej. Najlepiej gdy pszczoły są prawidłowo podkarmione na zimę i mają możliwość przemieszczania się pod powałką na skrajne ramki.
Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2013, 15:53 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 lipca 2011, 23:54 - wt
Posty: 645
Lokalizacja: Myszków
Ule na jakich gospodaruję: WL
Turtle pisze:
polbart - przed kilkoma dniami widziałem jak po podaniu takiego inwertu duzo pszczół z ula wylecialo i niestety juz do niego nie wróciło. Ja do moich kilka dni temu podałem trochę apifood w woreczkach + ocieplony słoik wody na pająka.
po poddaniu syropu pszczoły zawsze wybryzgiwały z uli dlatego nie dawało sie w zła pogode syropu czy miodu tylko ciasto, ale czasy sie zmieniaja i zaczynam sam głupiec wiekszosc mojej wiedzy i doswiadczenia nadaje sie do kosza jak to forum czytam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2013, 16:16 - pn 
Dzisiaj nie wytrzymałem i jak po południu pogoda trochę się ustabilizowała zajrzałem do uli no i radości mojej nie było końca widząc jak mam po cztery pełne ramki czerwiu zakrytego a w sumie sześć ramek zaczerwionych. Pszczół też jakby przybyło i jest ich dwa razy więcej jak na jesieni do zimowli poszły na pełnych korpusach. Po przeglądzie wybrałem się na mały spacer zobaczyć jak wierzby w tym roku ale jeszcze nie zaczęły kwitnąć tak że myślę że po raz pierwszy w tym roku odwiruję miód wierzbowy. Uważam że ta pogoda ma same plusy.


Na górę
  
 
Post: 01 kwietnia 2013, 17:55 - pn 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
ja-lec pisze:
Dzisiaj nie wytrzymałem i jak po południu pogoda trochę się ustabilizowała zajrzałem do uli no i radości mojej nie było końca widząc jak mam po cztery pełne ramki czerwiu zakrytego a w sumie sześć ramek zaczerwionych. Pszczół też jakby przybyło i jest ich dwa razy więcej jak na jesieni do zimowli poszły na pełnych korpusach. Po przeglądzie wybrałem się na mały spacer zobaczyć jak wierzby w tym roku ale jeszcze nie zaczęły kwitnąć tak że myślę że po raz pierwszy w tym roku odwiruję miód wierzbowy. Uważam że ta pogoda ma same plusy.


Postarales się. :brawo:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2013, 17:57 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
U mnie też jakby wiecej pszczół to chyba efekt wczesnowiosennego odbierania czerwiu. Czuje że z wierzby wezme trochę miodu.może nie tyle co w zeszłym roku ale zawsze. 8) Hej


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2013, 18:00 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2011, 19:22 - sob
Posty: 616
Lokalizacja: Chotcza
Ule na jakich gospodaruję: LG3/4
dobrze ze dzisiaj 1 kwiecien..... :haha: ja jutro nadstawki na miod wierzbowy daje..... :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2013, 18:51 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Heja co tak cienko ?
U mnie 1-sze miodobranie za pasem,ściągam po palecie słojków w róznych gramaturach ,oj będzie się lało .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2013, 19:07 - pn 

Rejestracja: 12 grudnia 2011, 21:12 - pn
Posty: 273
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Zdzisław. pisze:
,oj będzie się lało .
chyba śnieg z nieba :haha: :haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2013, 19:10 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
ja-lec pisze:
Uważam że ta pogoda ma same plusy.


Wreszcie jakiś optymistyczny post.
Oby tak było do czerwca :roll: :roll: :roll:

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2013, 19:27 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
patryk, w dniu takim jak dziśejszy wszystko jest możliwe. :oczko:

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2013, 19:36 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Prawda jak przezimowały nasze pszczółki dopiero nastąpi ,będą rozczarowania i będzie radość tylko jest jedna niewiadoma co komu przypadnie aby radość była dla wszystkich a rozczarowanie nikogo nie dotknęło chociaż oto trudno będzie .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 480 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 10  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji