FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 21 sierpnia 2025, 17:35 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 35 ] 
Autor Wiadomość
Post: 25 maja 2013, 08:10 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Kolejny dzień deszczu. Czy uważacie, że jest sens odebrać cały miód, postawić korpus z węzą i czekać na odbudowę ramek? Jakimi ilościami karmić i jak często? Do akacji pozostało kilka dni, ale w tych warunkach i tak nie będzie z niej pożytku, więc może dać zajęcie pszczołom przy odbudowie?? Tylko czy nie za zimno na taki manewr?

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 maja 2013, 08:21 - sob 

Rejestracja: 23 października 2011, 09:10 - ndz
Posty: 472
Lokalizacja: Czeladź
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Jak odbierzesz cały miód a do środy ma być zimno to zagłodzisz pszczoły.

_________________
www.pasiekazarki.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 maja 2013, 08:31 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Jak może nie doczytałeś, zamierzam skarmić zapasy z zimy lub pozostały inwert. Często, w małych ilościach. W sumie chyba bezpieczniej matkę nawet przyhamować, niż przy ociepleniu po drzewach za rójkami biegać.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 00:11 - ndz 

Rejestracja: 27 sierpnia 2012, 09:58 - pn
Posty: 62
Lokalizacja: mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
adamjaku pisze:
Kolejny dzień deszczu. Czy uważacie, że jest sens odebrać cały miód, postawić korpus z węzą i czekać na odbudowę ramek? Jakimi ilościami karmić i jak często? Do akacji pozostało kilka dni, ale w tych warunkach i tak nie będzie z niej pożytku, więc może dać zajęcie pszczołom przy odbudowie?? Tylko czy nie za zimno na taki manewr?


Kolego, widzę,że jesteś też z Mazowsza. Jeśli wierzyć prognozom pogody, to od jutra temperatura idzie w górę i cały tydzień ma być ok. 20 stopni. Tu masz link do prognozy pogody: http://www.twojapogoda.pl/polska/mazowieckie/warszawa/16dniowa
i chyba niepotrzebnie dramatyzujesz.

Pozdrawiam
Marek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 06:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Kolego, nie dramatyzuję, tylko asekuruję i próbuję postawić pasiekę na nogi, odbudować jak najwięcej ramek do zimowli, wyjąć nieco miodku i nie szukać drabiny. Dramatu nie ma.. ale nie jest wesoło.. rzepak przekwitł, rodnie na 2 korpusach pełne czerwiu - i co, zostawić tak same sobie, bez pożytku (rzepak zielony). Więc 20 stopni, pełne ule pszczoły i brak kwiatów - wcale optymizmu nie czuję. To mój pierwszy rok na ulach korpusowych (drugi z pszczołami) więc problemy i pytanie w kolejce jedno za drugim stoi. Niestety w zeszłym roku maj i połowa czerwca pszczoły w nastroju rojowym siedziały - miodu nie było. Znikł tydzień po założeniu izolatorów. Teraz nie wiem, co zrobić, aby było dobrze, dlatego głośno myślę. Szkoda, że jednak niewielu na forum chce pomyśleć ze mną.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 07:08 - ndz 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
adamjaku, Proponuje sprobowac na innych forach tam zaczna myslec zTaba. :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 07:12 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Właśnie.. tutaj rady takie jakoś mało z pszczołami związane... jak Twoja.. Po prostu do wszystkiego trzeba dojść samemu.. Fakt, dyskusje, które prowokuje raczej nie wskażą konkretnego planu działania, ale pomógłby przynajmniej kierunek obrać.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 07:17 - ndz 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
adamjaku pisze:
Właśnie.. tutaj rady takie jakoś mało z pszczołami związane... jak Twoja.. Po prostu do wszystkiego trzeba dojść samemu.. Fakt, dyskusje, które prowokuje raczej nie wskażą konkretnego planu działania, ale pomógłby przynajmniej kierunek obrać.


Jest tu tyle ze można pare książek napisac .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 07:22 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Czytam wszystko.. a ogólne podejście mam w książkach. Pytam o konkrety, które wynikają z połączenia kilku konkretnych czynników - a tego ani forum, ani książki nie opisują.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 07:28 - ndz 
adamjaku pisze:
Teraz nie wiem, co zrobić, aby było dobrze, dlatego głośno myślę. Szkoda, że jednak niewielu na forum chce pomyśleć ze mną.
Adaś nikt za ciebie nie pomyśli jak sam nie wiesz co zrobić, znając po trosze twoją sytuację i podejście wiem że nawet jak ci napiszę coś to i tak zrobisz inaczej. Mówiłem, że jak nastawiasz się na intensywną odbudowę suszu bo przeszedłeś na ramkę 18 cm wysoką to zapomnij o dużej ilości miodu, coś kosztem czegoś kolego. Kolejna rzecz to że przekwitł rzepak a akacja u ciebie jeszcze nie nektaruje bo było zimno i deszczowo (dziś pierwszy dzień słonko, przynajmniej u mnie) to nie oznacza że pszczoły nie mają żadnych innych pożytków. Wyluzuj, jak masz miodek odparowany, że nie kapie z ramek i niezależnie czy poszyty czy nie poszyty to go odwiruj (zależy też ile go masz) bo jak za trzy dni zacznie ci akacja nektarować to pomieszają i nie weźmiesz wtedy wogóle rzepaku. O głód się nie przejmuj jak są na dwóch korpusach zawsze sobie coś zostawiły i doniosą z niewidomego dla ciebie źródła. Nigdy nie karmiłem pszczół w sezonie, zabierałem cały miód z miodni i głodu nigdy nie miały, jedynie odkłady dostawały, bo nie ukształtowane są po zrobieniu by same sobie naniosły na rozwój. :wink:


Na górę
  
 
Post: 26 maja 2013, 07:38 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Przemku, prognozy są całkiem optymistyczne, pola niestety niepełne kwiatów. Jednak moje myślenia miało w zapytaniu: Czy odebrać całe 2 nadstawki z miodem i karmić po 0,5kg na odbudowę węzy? Czy dodatnie korpusu z węzą osłabi chęć rojenia?

Z jednej strony odebranie miodu osłabi chęć rojenia, z drugiej zmniejszenie kubatury gniazda zwiększy..

Odebrałem po górnych korpusie, dolny zostawiłem, węzy nie dostawiłem. Jak dzisiaj pogoda pozwoli, wybiorę się i zrobię przeglądy. Jak gdzieś znajdę podlane mateczniki - zrobię odkład.

Pytanie - czy możliwe jest zestawienie ramek z 2 uli do jednego odkładu? Wiem wiem, właściwsze jest zrobienie zsypańca z samych pszczół - ale pytanie pozostawiam.. Takie 10 ramkowe odkłady, każdy złożony z 2 uli - miałoby to rację bytu.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 07:47 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Ramki i pszczoły możesz brać z dowolnej ilości rodzin i mieszać w dowolny sposób[pszczoły i czerw],uważam osobiście że korzystniej jest mieszać z więcej jak 2 rodzin.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 07:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
adamjaku pisze:

Pytanie - czy możliwe jest zestawienie ramek z 2 uli do jednego odkładu? Wiem wiem, właściwsze jest zrobienie zsypańca z samych pszczół - ale pytanie pozostawiam.. Takie 10 ramkowe odkłady, każdy złożony z 2 uli - miałoby to rację bytu.

jasne że możliwe :mrgreen: ja robie takie 10 ramek czerwiu z niewiadomej liczby rodzin zawoże pod dom i rozdzielam na mniejsze + dokładam osłonowe
jak chcesz robic takie duże odkłady to proponuje
6 ramek czerwiu na wygryzieniu+ 2 osłonowe+ 2 węzy
po tygodniu można im dać półnadstawke z węzą do robienia

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 07:53 - ndz 
adamjaku pisze:
Czy odebrać całe 2 nadstawki z miodem i karmić po 0,5kg na odbudowę węzy? Czy dodatnie korpusu z węzą osłabi chęć rojenia?
Jak miód jest dojrzały odebrać obie nadstawki a karmić nie musisz przyniosą sobie.

adamjaku pisze:
Z jednej strony odebranie miodu osłabi chęć rojenia, z drugiej zmniejszenie kubatury gniazda zwiększy..
Miód wywirujesz i nadstawki oddasz, gdzie tu zmniejszenie kubatury ula?

adamjaku pisze:
Odebrałem po górnych korpusie, dolny zostawiłem, węzy nie dostawiłem. Jak dzisiaj pogoda pozwoli, wybiorę się i zrobię przeglądy. Jak gdzieś znajdę podlane mateczniki - zrobię odkład.
I po łapach, do lektury spowrotem. Jeśli już obawiałeś się tego głodu ( :haha: :haha: :haha: ) i chciałeś zostawić półkorpus czy korpus z miodem to dlaczego nie podniosłeś go w górę a pomiędzy niego a gniazdo nie dałeś korpusu z węzą? Potem zbędne szukanie mateczników i robienie odkładów bo inaczej i wcześniej zareagować nie można by w stan rojowy nie weszły prawda?

adamjaku pisze:
Pytanie - czy możliwe jest zestawienie ramek z 2 uli do jednego odkładu? Wiem wiem, właściwsze jest zrobienie zsypańca z samych pszczół - ale pytanie pozostawiam.. Takie 10 ramkowe odkłady, każdy złożony z 2 uli - miałoby to rację bytu.
Można tylko po cóż przed akacją osłabiać pracę macierzaków? Mówię do lektury i na pamięć wkuć. :pala: :wink:


Na górę
  
 
Post: 26 maja 2013, 08:14 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Przemku, u mnie ule stały na 4 korpusach, 2 korpusy rodni, do których się nie dotykam. Odebrałem najwyższy korpus, zostawiłem jeden z resztkami miodu. Nie widzę potrzeby oddawania wywirowanych korpusów wcześniej - nie maja co w nie wlewać.

Węzę dam za 2 dni na akacji. Niestety w obecnej sytuacji nie mam dostępu do uli (rzeka), a ręczne noszenie kilkaset metrów po krzakach korpusów z węzą mija się z celem, skoro zaraz mam zabrać ule z przekwitniętego rzepaku. Może nie patrzysz na to z tej strony, bo pszczół nie wozisz.

Co do głodu - jak sam widzisz, pogoda zmieniła się i są dni lotne - więc po co ciągniesz temat głodu?? Rozpatrywałem sytuację 5 dni nielotnych i karmienia dla odbudowy węzy. Teraz nieaktualne.

Czy robienie odkładów uważasz za zbędne zajęcie?? Dziwne.. Osłabienie macierzaków na 5 dni bezpożytecznych przed akacją - całkiem rozsądne. Wszędzie piszą - odkłady po rzepaku. Cześć odkładów już zrobiłem tydzień temu..

Więc nadal nie dostrzegam niewłaściwego w moim konkretnym przypadku postępowania.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 08:25 - ndz 
adamjaku pisze:
Nie widzę potrzeby oddawania wywirowanych korpusów wcześniej - nie maja co w nie wlewać.
ale miejsce będą miały bo jak nie oddasz czym zmniejszysz kubaturę ula przy ilości pszczół obsiadających 4 korpusy na ramce 18 cm to wystarczą dwa dni pochmurne potem jeden słonka po twoim miodobraniu i będziesz musiał w tej wodzie jeszcze drabinę nosić. :wink:

adamjaku pisze:
Węzę dam za 2 dni na akacji.
:załamka: cóż moje pisanie jak ty swoje jak to gdzieś napisałem, dlatego widzisz czasami nie warto pisać. :bezradny:

adamjaku pisze:
Co do głodu - jak sam widzisz, pogoda zmieniła się i są dni lotne - więc po co ciągniesz temat głodu?? Rozpatrywałem sytuację 5 dni nielotnych i karmienia dla odbudowy węzy. Teraz nieaktualne.
Nawet przy 10 dniach nielotnych bym im grama nie dał ale tobie brak jeszcze wiedzy temu wogóle zadałeś takie pytanie o karmienie.

adamjaku pisze:
Czy robienie odkładów uważasz za zbędne zajęcie?? Dziwne.. Osłabienie macierzaków na 5 dni bezpożytecznych przed akacją - całkiem rozsądne. Wszędzie piszą - odkłady po rzepaku. Cześć odkładów już zrobiłem tydzień temu..
Odkłady się robi jak jest chęć powiększenia pasieki, osłabienia macierzaków by zapanować nad powstałym nastrojem rojowym jeśli nie potrafi się go wyeliminować w macierzakach wcześniej. Ponad połowa moich rodzin będzie produkcyjna na miód, część na wychów matek, pozostałe są zaplanowane do porobienia odkładów na zamówienie, bez potrzeby odkładu nie robię z dobrze pracującego macierzaka. Ucz się. :wink:


Na górę
  
 
Post: 26 maja 2013, 08:51 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Najdziwniejsze stwierdzenie - zabrać cały miód i na 10 dni zostawić pszczoły bez jedzenia.. powiedz, w której książce tak piszą? I jeszcze dać korpus węzy do odbudowy? Teraz to już mam się za całkowitego nieuka, bo dla mnie to niezrozumiała rada.

"Węzę dam na akacji" - planuję dać korpus węzy do gniazda, korpus z rodni dać na miodnię (plastry wycinane, w większości przypadków resztki ramek odbudowane na trutowo, więc do rodni się nie nadają). Czyli stara rodnia - korpus z młodym czerwiem/larwami/jajkami - na niej korpus węzy, później krata odgrodowa, 2 korpus z gniazda z ramkami z wygryzającym się czerwiem a na to korpus suszu - obecnie odwirowanego po rzepaku lub 1/2 korpusu i dostawka kolejnej 1/2 po 2-3 dniach. Takie mam zasoby ramek i tak to widzę - gdzie w tym działaniu jest błędne myślenie - ale napisz konkretnie co i dlaczego.
Jeśli sugerujesz, że węza na 2 dni na resztki rzepaku jest niezbędna - położę po korpusie, choć wydaje mi się, że odkąd 3-5 ramkowy jest lepszym rozładowaniem mogącego nastąpić nastroju rojowego. Odkłady są mi NIEZBĘDNE dla powiększenia pasieki - więc nie jest to działanie uboczne tylko świadomy rozwój.

Najlepiej będzie, jak zadzwonię i wskażesz mi luki mojego myślenia..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 08:56 - ndz 
adamjaku pisze:
Najdziwniejsze stwierdzenie - zabrać cały miód i na 10 dni zostawić pszczoły bez jedzenia.. powiedz, w której książce tak piszą? I jeszcze dać korpus węzy do odbudowy? Teraz to już mam się za całkowitego nieuka, bo dla mnie to niezrozumiała rada.
Ech nic nie rozumiesz, kompletnie nic. Wcześniej jeden też mnie na forum obsmarował jak mu pszczoły niby po moich poradach spadły, teraz następny, nie warto wam nic mówić ani pisać. Uczcie się sami na swoich błędach. Nie napiszę więcej ani słowa z poradą w twoim kierunku.


Na górę
  
 
Post: 26 maja 2013, 09:12 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
To wytłumacz proszę.. bo rzeczywiście kompletnie nic nie rozumiem.. może ktoś inny wytłumaczy..

Mądre książki "piszą":

"Warunkiem rozwoju gruczołów woskowych jest obfite odżywianie się młodych pszczół"
"(...) Te, które produkują wosk, wypełniają miodem wole (...) a w tym czasie zawartość wola zmienia się w energię i wosk."

Dyskusja poszerza horyzonty, a książki nie zawsze wszystko mówią.. dlatego też na forum szukam porad wyciekających bardziej z doświadczenia niż z czysto książek.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 09:39 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
adamjaku, jak gniazdo miałeś na 2 korpusach, to nawet jak całą miodnię zabrałeś, to im starczy na niepogodę.
Co prawda węzy nie będą budować, ale jak dasz im teraz cukru, to zapomnij o czystym miodzie.

Cordovan, ma rację.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 09:47 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Korpus z węza na sam dół - osłabi chęć rojenie znacznie.
Podkarmianie 0,5 kg to nadal głód.

Odkład można złożyć z kilku rodzin, ale odkład 10 ramkowy raczej też wpadnie w nastrór rojowy nawet jak dostanie dużo roboty.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 09:57 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Panowie, aby była jasność.. 2 korpusy po 18 cm (bo na takich gospodaruję, a nie jak pewnie wszyscy zakładają dużych 26) nie zawierają niemal wcale miodu, "czysty" czerw i pierzga. Po zabraniu całej miodni nie zostanie nawet żelazny zapas. Miodu nie zanieczyszczę, bo na rodni stawiam korpus z węzą, w którym nie dadzą rady złożyć wieczornego podkarmienia 50dkg cukru. Podkarmianie ma na celu TYLKO odbudowę węzy i w tym celu miało być wykonane. Niemniej pogoda całkowicie inna niż w prognozach, więc.. żyjemy dalej.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 09:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
adamjaku, jak wiesz lepiej, to po co pytasz? :)

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 10:02 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Pytam, bo teoria jest nie zawsze zgodna z praktyką.. a tego drugiego mi zdecydowanie brakuje..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 10:19 - ndz 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
Stare przysłowie pszczół mówi:
Pamiętaj hu.., miej zawsze 4-5 kg w ulu !
Przy takim zapasie nie ma strachu ze będą głodować .
Karmienie w środku sezonu to zwykłe fałszowanie miodu. W rodzinie ma być taki zapas, aby bez dokarmiania wystarczyło do następnego pożytku.
Matka bedzie czerwiła normalnie. Jak nie maja takiego zapasu pod krata to zostawia sie kilka ramek nieposzytych w nadstawce.

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 10:30 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Pewex - chyba pierwszy raz się z Tobą zgadzam.. I tak też zrobiłem..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 12:54 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Jak w srodku sezony podkarmiamy syropem zeby nie głodowali czy odbudowały wezę to trzeba pamientać ze syrop zeby był miodem to pszczoły muszą go przez 6 dni filtrować dodawc ezymy i ine wartosci zeby on był zdolny do spożywania a tylko taki pszczoła komsumuje. Nikt mnie nie przekona ze jak teraz w srodku sezonu dajemy cukier to nie bendzie zafałszowania miodu. Dlaczego skoro wiosny odsklepiamy stare zapasy zimowe zeby pszczoły karmiły czerw a nektar nosiły do nowych komurtk. Jak pewex pisze zostaw 4 do5 kg zapasu to nie bendzie głodu i rodzina bendzie normalnie fukcionowac. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 20:01 - ndz 
[quote="miły_marian."]Nikt mnie nie przekona ze jak teraz w srodku sezonu dajemy cukier to nie bendzie zafałszowania miodu.
:brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: Marian.Ale ilu jest takich co tak robi i wychodzi bardzoooooooo pyszny prawdziwy miodek :do bani: :wnerw: :pala:
Ja powiem tylko tak ,że straciłem wiarę w uczciwość pszczelarzy :do bani: ,nie mówię ,że wszystkich. Chociaż myślałem ,że to uczciwe zajęcie.A cukier z pewnością niektórym podniesie wydajność miodową.Cóż kasa misiu kasa się liczy ,a nie pyszny miodek nektarowy.


Na górę
  
 
Post: 26 maja 2013, 20:22 - ndz 

Rejestracja: 08 marca 2008, 19:00 - sob
Posty: 155
Lokalizacja: śląskie
Pożytek z Biedronki to pewny pożytek szkoda go przeoczyć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2013, 22:32 - ndz 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
Cordovan pisze:
adamjaku pisze:
Najdziwniejsze stwierdzenie - zabrać cały miód i na 10 dni zostawić pszczoły bez jedzenia.. powiedz, w której książce tak piszą? I jeszcze dać korpus węzy do odbudowy? Teraz to już mam się za całkowitego nieuka, bo dla mnie to niezrozumiała rada.
Ech nic nie rozumiesz, kompletnie nic. Wcześniej jeden też mnie na forum obsmarował jak mu pszczoły niby po moich poradach spadły, teraz następny, nie warto wam nic mówić ani pisać. Uczcie się sami na swoich błędach. Nie napiszę więcej ani słowa z poradą w twoim kierunku.


Nie zniechęcaj się tak łatwo. Ja myślę, że warto tu pisać, w końcu po to jest takie forum. Trzeba sobie pomagać. Kluczem jest chyba podejście na luzie i pisanie o swoich autentycznych doświadczeniach ("mam takie pszczoły i takie ule i robie w nich tak i tak") oraz zwykłe sugestie ("możesz zrobić to tak albo tak") zamiast trybu rozkazującego ("zrób to tak i owak"), no i unikanie inwektyw ("bo jak nie to głupi jesteś"). Może komuś to się wyda przesadą, bo nie jesteśmy na salonach ale tak na zdrowy chłopski rozum: czy ktoś lubi jak się mu wtrąca do koryta i krytykuje?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 maja 2013, 08:17 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
No i wczoraj Was oszukałem. Rozbierałem gniazda w celu sprawdzenia nastroju pszczół. W górnym korpusie znalazłem całkiem dużo miodu. Średnio z boku górnego korpusu było około 1,5 ramki zasklepionego miodziku. W ramkach zalane rogi około 2-3cm, reszta czerw. Czyli żelazny zapas składują w rodni w górnym korpusie i można zabierać wszystko z nadstawek. Sprawdzę to jeszcze przy akacji.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 maja 2013, 12:18 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
adamjaku pisze:
Sprawdzę to jeszcze przy akacji.

i przy lipie i przy gryce też sprawdz, a w przyszłym roku o tej porze nie będziesz zadawał takich pytań.sprawdziłeś empirycznie i możesz sobie odhaczyć kolejne doświadczenie z pszczołami. A koledzy prawie cała stronę tego tematu próbowali Ci doradzić że jak masz rodnie na 2 korpusach WLKP 18 to nie maja prawa głodować(szczególnie o tej porze roku)
Pszczół nie podkarmiaj bo zafałszujesz miód. Korpus z węza poddaj na pożytku.Poczytaj jeszcze w tych mądrych książkach ile idzie miodu na odbudowanie jednego plastra węzy i zweryfikuj potrzębę odbudowania dużej ilości węzy i chęć pozyskania miodu.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 maja 2013, 13:57 - wt 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Cordovan pisze:
adamjaku pisze:
Pytanie - czy możliwe jest zestawienie ramek z 2 uli do jednego odkładu? Wiem wiem, właściwsze jest zrobienie zsypańca z samych pszczół - ale pytanie pozostawiam.. Takie 10 ramkowe odkłady, każdy złożony z 2 uli - miałoby to rację bytu.
Można tylko po cóż przed akacją osłabiać pracę macierzaków? Mówię do lektury i na pamięć wkuć. :pala: :wink:


Kolega Cordovan jeszcze trzy miesiące temu twierdził inaczej, ale jak widać sam też już coś poczytał, może i na pamięć wkuł.
Bo już jakoś nie zaleca zamiast odkładów osłabiających pracę macierzaków wykonywania sztucznych rójek "metodą Cordovana" - które nie dość, że taż osłabiały pracę macierzaków to jeszcze zwiększenie zbiorów dawać miały?
Zaraz pewnie usłyszę, że te sztuczne rójki to na początku maja są właściwe i być miały - przed rzepakiem - ale coś mi się widzi, że po lekturze jednak ich nie wykonał - jako i tych tak szumnie obiecywanych filmów, a może i wykonał, tylko pochwalić się nie ma czym?

A teraz znów przyjmuje pozę eksperta, profesora, innych do lektury i wkuwania zapędza oraz pałą grozi.
Sam już nawet - wcale o to nie pytany (bo i skądże by) - zapowiada, ze lektury pisał będzie.
Doprawdy rzadki przypadek.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 maja 2013, 14:48 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
mendalinho pisze:
zweryfikuj potrzębę odbudowania dużej ilości węzy


Konieczną odbudowę 20 ramek do miodni przeprowadzić muszę. Na razie są na plastrach wycinanych z WP i z WZ. Wiec dookoła odbudowa trutowa bardzo często.. Na akacji liczę na czysty korpus odbudowanej węzy. Czerw na wygryzieniu i starszy wrzucę nad kratę pod nadstawkę miodni. Trochę to matkę przyhamuje.. ale chyba warto. Nie wiem, czy zrobić to na raz, czy rozłożyć na 2 etapy po 5 ramek??

Nie karmiłem, dzisiaj zabrałem wszystko, puste nadstawki już na połowie leżą. Wieczorkiem przyczepka i przejazd na akację. Trochę się obawiam koników obok, szczególnie pierwszego dnia, jak będą na nowym miejscu, z pustymi nadstawkami. Może być za chłodno na akację - 23 stopnie zapowiadają. Obok łąki ukwiecone, coś powinny znaleźć.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 maja 2013, 17:11 - wt 

Rejestracja: 29 marca 2013, 21:08 - pt
Posty: 504
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowski wlkp
JM pisze:
Kolega Cordovan jeszcze trzy miesiące temu twierdził inaczej, ale jak widać sam też już coś poczytał, może i na pamięć wkuł.


6 miesiecy temu o matkach tez ktos mu wypomniał ,ze jeszcze nie narodzone ,a juz wychwalane ,a sprzedawały sie jak ciepłe bułeczki ,ostatnio coś o 600 sztukach Pan Przemek pisał ,a dziś pasieka pozamiatana viewtopic.php?f=35&t=10123&p=187036#p187036

Teraz to tylko telewizje uruchomić z tą pozycją /redaktor czasopisma pasieka/ będzie pewnie Panu Przemkowi łatwiej nagłośnić problem naszych pszczół i rozsypującego się pszczelarstwa .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 35 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji