FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 21 sierpnia 2025, 08:54 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Nie ma matek
Post: 02 czerwca 2013, 10:55 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 stycznia 2013, 00:40 - czw
Posty: 127
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie/Dadanta
Poddałem matki nu do ulików weselnych, wszystko zgodnie z wytycznymi (jak mi się zdawało). Po 5 dniach zaglądam do ulików a tam same pszczółki, nie ma matek. Co zrobiłem źle, bo już jest - 60 zł jak zamówię jeszcze raz to chciałbym żeby mi się udało.
Pszczółki zsypane do ulików, po 6 h poddałem matki w klateczkach, po 24h wypuszczone matki, po 80 h wystawione na pasieczysko, uliki własnej konstrukcji 2 ramki 1/2 wielkopolska. W ulikach pozostały tylko pszczółki które interesuje tylko pokarm w kubeczku.
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2013, 11:01 - ndz 
Witaj.Powodów może być mnóstwo,więc popatrz czy dużo ptaszków lata w okolicy.Czy patrzyłeś pod ulami ,czy nie ma matki wyrzuconej z ula i czy sam wypuszczałeś matki z klateczek ,bo tak czasowo skrupulatnie operujesz godzinami?


Na górę
  
 
Post: 02 czerwca 2013, 11:06 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 stycznia 2013, 00:40 - czw
Posty: 127
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie/Dadanta
Wyłamywałem zaworki w klateczkach , a następnego dnia sprawdziłem czy się uwolniły i czy są całe i zdrowe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2013, 11:07 - ndz 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
Jak matek nie było przed wylotkiem to coś je zjadło w czasie lotu godowego lub zaskoczyła zmienna pogoda

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2013, 11:11 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Skwarol, wg mnie wina nie leży po Twojej stronie. Chyba miałes pecha. Jak pisze Marek Podlaskie, jeżeli nie mam jej przed ulem to poleciała się bzyknąc i po prostu nie wróciła. A jak z opalitkiem to tym bardziej rzuca sie ptaszkom w oczy. We wtorek mam dostac 8 szt i bez opalitków. Jak sie unasiennią to dostana czerwona ciapkę :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2013, 11:16 - ndz 
Ja poddawałem 4 szt we wtorek ,po 3 dniach sprawdziłem delikatnie ,czy klateczki czy mateczki uwolnione z klateczki.Rodzinki 3 latają bardzo zadowolone..Lecz narazie nie szukałem matek .Jaskółki śmigają aż miło nad pasieką i tego się najbardziej obawiam. :pala:
I sposób dudiego jak najbardziej.Bez opalitków do unasiennienia ,a później znakowanie.Rozmawiałem z hodowca i czerwony opalitek jest najbardziej widoczny dla ptaków i największy procent matek nie wraca z lotów godowych.A ptaszki maja ucztę.Więc natura Panie Skwarol ,natura :haha:


Na górę
  
 
Post: 02 czerwca 2013, 11:17 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
dudi pisze:
A jak z opalitkiem to tym bardziej rzuca sie ptaszkom w oczy.

Czerwony kolor w przyrodzie jest kolorem ostrzegawczym ,a nie zachęcającym.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2013, 11:20 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
emka24, może i tak ale bardzo dobrze widocznym :lol: Nie problem będąc w pasiece wypatrzec matke która wraca lub leci na lot. Mi wracaja i nie miałem z tym problemu a nawet było tak że do 1 ula przyszło 2 :lol: ale taka kolorowa ciapka takiego czy innego koloru jednak rzuca sie w oczy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2013, 11:24 - ndz 
emka24 pisze:
dudi pisze:
A jak z opalitkiem to tym bardziej rzuca sie ptaszkom w oczy.

Czerwony kolor w przyrodzie jest kolorem ostrzegawczym ,a nie zachęcającym.

To tylko się tak Tobie wydaje.Przyroda rządzi się swoimi prawami.Kto chce żyć i jeść musi zabijać.Robione były testy kolorów opalitków i znakowano matki nieunasiennione różnymi kolorami po 20 szt.Najwięcej strat było w matkach z kolorem CZERWONYM.I to sprawdzano przez kolejne 3 sezony i niestety to się potwierdziło. Więc dla ptaszków jest to kolor bardziej widoczny ,niż zachęcający.W słońcu lepiej widać ,smaczny kąsek :haha:


Na górę
  
 
Post: 02 czerwca 2013, 11:27 - ndz 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Może mateczki latały ja sprawdzałeś,?

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2013, 11:29 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Ja również znaczę po unasienieniu ,ale mi szkoda pracy i opalitków na te które nie wrócą.Chyba nie chcecie powiedzieć ,że przed wymyśleniem opalitków wracało 100% matek,a w ptakach przez kilkadziesiąt lat ich stosowania ,wyewoulowała umiejętność polowania na znakowane pszczoły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2013, 11:31 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Marek Podlaskie pisze:
Robione były testy kolorów opalitków i znakowano matki nieunasiennione różnymi kolorami po 20 szt.Najwięcej strat było w matkach z kolorem CZERWONYM.I to sprawdzano przez kolejne 3 sezony i niestety to się potwierdziło.

Marek Podlaskie,
Gdzie można zapoznać się z tymi badaniami?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2013, 11:37 - ndz 
emka24 pisze:
Gdzie można zapoznać się z tymi badaniami?

To informacja od hodowcy od którego kupowałem matki.Wymieniał nawet nazwiska ,znanych ludzi pszczelarzy ,ale w tej chwili nie pamiętam.


Na górę
  
 
Post: 02 czerwca 2013, 11:47 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Marek Podlaskie pisze:
To informacja od hodowcy od którego kupowałem matki.Wymieniał nawet nazwiska ,znanych ludzi pszczelarzy ,ale w tej chwili nie pamiętam.

Bez złośliwości,ale tak przypuszczałem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2013, 11:58 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 stycznia 2013, 00:40 - czw
Posty: 127
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie/Dadanta
Co mam zrobić z pszczółkami które zostały z jedzonkiem ?. Chyba że poczekać na matki może jeszcze wrócą ? :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2013, 12:49 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Skwarol, możesz poddać 2 matke, możesz dać ramke z jajkami pociągna sobie mateczniki, wybór nalezy do Ciebie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2013, 13:04 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 stycznia 2013, 00:40 - czw
Posty: 127
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie/Dadanta
Właśnie o tym myślałem i jutro jadę po nowe matki nie poddam się tak łatwo, i poddam je na nowo(przynajmniej do 2 ulików. Muszę uzupełnić jedzenie bo wyjadły wszystko. Sprawdzę jeszcze wieczorem czy nie ma matek tak na wszelki. Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2013, 13:11 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Skwarol, możesz delikatnie dać im syropku cukrowego tylko nie za wiele i na noc żeby przez noc pobrały bo inaczej rabuneczek :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2013, 20:13 - ndz 

Rejestracja: 29 marca 2013, 21:08 - pt
Posty: 504
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowski wlkp
Do ulików weselnych najbezpieczniej jest poddawać matki kilkugodzinne zaraz jak zamiata sie pszczoły do ulika i na 2 dni do piwnicy . Matki juz 2 dniowe słabo sa przyjmowane trzeba było zaczekac az same wygryza ciasto. Trzeba tez patrzec na skrzydełka czy nie sa naderwane jak przychodza od hodowcy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2013, 20:19 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Nie można za długo trzymać pszczół bez matki bo sobie zrobią trutówki. Podanie jajek w celu wychowania matki też bez wielkiego sensu bo jakiej jakości będzie matka wykarmiona przez garść karmicielek , o ile jeszcze takie są. Mam też inne pytanie : jak daleko od uli matecznych ( z których pobrano pszczoły) były uliki weselne , bo może zwyczajnie wróciły do domu bo wziąłeś za stare pszczoły . Czy przestawiałeś uliki, czy od podania matek stale stały w tym samym miejscu ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2013, 20:24 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 czerwca 2012, 18:39 - ndz
Posty: 154
Lokalizacja: dolnośląskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
:pl: Jak sobie siedziałem dziś rano z kawą przy ulach byłem świadkiem jak mi w pewnym momencie pszczoły wyniosły matkę jeszcze żywą wywaliły w trawnik ,byłem w szoku.
Ludzie co jest grane ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2013, 20:35 - ndz 
cichy10 pisze:
:pl: Jak sobie siedziałem dziś rano z kawą przy ulach byłem świadkiem jak mi w pewnym momencie pszczoły wyniosły matkę jeszcze żywą wywaliły w trawnik ,byłem w szoku.
Ludzie co jest grane ?

natura Panie cichy ,natura.Nam się wydaje ,że my mamy władzę nad pszczółkami ,ale to One wiedzą co im najlepiej pasuje.Matula nie ,więc out :haha: :haha:


Na górę
  
 
Post: 02 czerwca 2013, 20:36 - ndz 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
Mi dwa odkłady zniknęły razem z matkami pewnie jak matka leciała się unasienić to pszczoły poszły z nią i wcale słabe nie były :?

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2013, 20:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
marcing pisze:
Mi dwa odkłady zniknęły razem z matkami pewnie jak matka leciała się unasienić to pszczoły poszły z nią i wcale słabe nie były :?
i dlatego poszły z matką, z matkami NU nie ma sensu robić zbyt silnych odkładów bo się zwyczajne wyroją.

Skwarol, jak pszczoły pałaszują ciasto czy coś tam im dał to matki powinny być, jak się zachowują pszczoły>?

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2013, 21:01 - ndz 
Pawełek. pisze:
i dlatego poszły z matką, z matkami NU nie ma sensu robić zbyt silnych odkładów bo się zwyczajne wyroją.

Kurde ,to ja muszę zerknąć ,bo odkłady dość silne i siedzą w małych ulach ,nie ulikach ,ale takich do przewożenia pszczół.Nie wiem czy matki są i czy ewentualnie się unasienniły ,bo poddałem we wtorek wieczorem.I za bardzo nie było kiedy zerknąć ,tylko wyjąłem klateczki bo puste.Czy można już te rodzinki przenieść do większego ula :?: ,Tzn do dadana.Czy też czekać ,aż matka zacznie czerwić .Pszczoły latają i chyba widziałem jedną z pyłkiem ,ale może pomyliła ule :?: :haha:


Na górę
  
 
Post: 02 czerwca 2013, 21:13 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 stycznia 2013, 00:40 - czw
Posty: 127
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie/Dadanta
Patrzyłem o 19:00 i matek ni widu ni słychu, a pszczółki sobie siedzą same w ulikach i pałaszują ciasto. To w sumie dziwne bo czy nie powinny się rozlecieć do innych uli ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2013, 21:17 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Pyłek noszą dla karmicielek , bo te karmią mleczkiem matkę. Też jestem w klubie, bo zrobiłem dwa odkłady z matkami NU, ale całkiem bez czerwiu żeby nie kusić losu i zamierzałem zasilać czerwiem dopiero jak zaczną czerwić. Teraz pogoda marna , ciągle pada i nie ma sensu zaglądać żeby nie narobić bałaganu , bo bez czerwiu pszczoły też są bardziej drażliwe.
Rzepak zaczął kwitnąć i deszcz obił kwiaty, więc pewnie nic z rzepaku . Wygląda na to że rok będzie trudny też pod względem unasienniania matek :(
Czekam teraz na matki od Pobarta i sam już nie wiem czy dać je do ulików weselnych , czy do słabych odkładów, na jednej ramce pszczół ( WP) + 2 osłonowe. Sytuację może poprawić tylko dobra pogoda. W ubiegłym roku unasienniały się doskonale , widocznie teraz dla odmiany będzie dołek.
3 matki mam przy domu w ulikach weselnych, więc będę miał za tydzień jakieś porównanie jak się słonko w końcu pojawi na dłużej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2013, 23:43 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 września 2008, 20:21 - ndz
Posty: 197
Lokalizacja: Brzeg(opolskie)
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth,wielkopolski
Moja drobna sugestia moze zrobiłes za silne te uliki i z matka poszły w lot godowy(wyroiły sie) czasami sie to zdarza nic ich w tym uliku nie trzyma jak matke by przyjely dał bys jaks czerw otwarty to mysle ze by cos załatwiło, choc ja zasiedlam małe uliki weselne potrzymam w piwnicy 2 doby dam papu i jak juz widze ze maja w rameczkach amu to jest ok choc sie zdarza ze cos cuduja i uciakaja razem z matka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 czerwca 2013, 00:26 - pn 

Rejestracja: 18 stycznia 2012, 01:22 - śr
Posty: 413
Lokalizacja: wlkp.
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Pierdzielicie z tymi opalitkami, to nie opalitka zwabia ptaki, ale kilkadziesiąt albo i kilkaset tłustych trutni bez żądeł, podnieconych i latających wokół matki na małej przestrzeni. W tej sytuacji matka jest łapana "przy okazji" W tym roku jest jak na ten czas wyjątkowo mało much itp., że jaskółki nawet na robotnice polują.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 czerwca 2013, 07:32 - pn 
Skwarol pisze:
Pszczółki zsypane do ulików,

Jeżeli uliki masz na ramke 1/2 W to po co strzepujesz pszczoły ????
Wyciągasz z miodni gotowe dwie -3 rameczki z średnią ilością pokarmu i obsiadającymi pszczołami wstawiasz do ulika na 24-48 godziny do piwnicy następnie albo odwozisz albo w zacisznym miejscu pod wieczór ok 21 wystawiasz otwierasz ulik i wpuszczasz matkę przez wylot i gotowe
Skwarol pisze:
W ulikach pozostały tylko pszczółki które interesuje tylko pokarm w kubeczku.

bo to są rabusie a nie te co wsypałeś matka leży gdzieś w trawie


Na górę
  
 
Post: 03 czerwca 2013, 15:40 - pn 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
Pawełek. pisze:
marcing pisze:
Mi dwa odkłady zniknęły razem z matkami pewnie jak matka leciała się unasienić to pszczoły poszły z nią i wcale słabe nie były :?
i dlatego poszły z matką, z matkami NU nie ma sensu robić zbyt silnych odkładów bo się zwyczajne wyroją.


Czy to samo dotyczy odkładów z matecznikami?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 czerwca 2013, 18:06 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Pawełek. pisze:
marcing pisze:
Mi dwa odkłady zniknęły razem z matkami pewnie jak matka leciała się unasienić to pszczoły poszły z nią i wcale słabe nie były :?
i dlatego poszły z matką, z matkami NU nie ma sensu robić zbyt silnych odkładów bo się zwyczajne wyroją.

Skwarol, jak pszczoły pałaszują ciasto czy coś tam im dał to matki powinny być, jak się zachowują pszczoły>?

Wydrukować i oprawić w ramkę.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 czerwca 2013, 18:22 - pn 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
http://www.bird-watching.pl/picture.php ... ategory/94
takiego ptaszka widziałem u siebie, siedzi na dachu stodoły i co moment przelatuje nad ulami.
może u Was też lata?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 czerwca 2013, 18:36 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
jino2 pisze:
może u Was też lata?

Do mnie ma za daleko. :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 czerwca 2013, 21:19 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Tutaj w londynie niemam takiego problemu te co wyjda to sie unasienniaja 100% i niewazne czu maja opalitki czy nie


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 czerwca 2013, 15:55 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
Jeśli w odkładzie nie ma matki zginęła czy nie wróciła to mogę podać matkę w sztucznym mateczniku jeszcze raz ? Drugie pytanie ile mnie jwiecej trwa wygryzienie się matki z sztucznego matecznika ? Nie chce wkładać ich na pasieczysku bo zimno.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 czerwca 2013, 16:01 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
robert-a, mateczniki robię z węzy zawiniętej na ołówku i miałem przypadek, że jak poddawałem około 10 sztuk to ostatnie dwie już prawię się wygryzały z niewoli.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 czerwca 2013, 16:14 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
CYNIG, No też na ołówku mam przygotowane i nie nacinać im same dadzą radę i radzisz na miejscu ok dzięki.
A co do tego osieroconego odkładu podać im mateczniki jeszcze raz ? mogą być już trutówki ? Matki mają przyjść dziś więc na podanie czerwiu trochę mało czasu czy wystarczy podać w mateczniku ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 czerwca 2013, 16:19 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
robert-a, nie wiem jak długo był bez matkiem, ale zerknij po prostu czy przypadkiem nie ma już jajek. Jeśli nie ma to ja bym poddawał nową matulę.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 czerwca 2013, 22:58 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 stycznia 2013, 00:40 - czw
Posty: 127
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie/Dadanta
Nowe matki poddane, dzień wcześniej podałem w nakręteczce syropku dla pszczółek, jak tym razem się nie uda to już będzie - 100 :) ale jestem dobrej myśli. Żeby tylko jeszcze pogoda dopisała.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 czerwca 2013, 23:10 - wt 
U mnie matki poddane były 28.05.Dziś zaglądałem zobaczyć czy są i są :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: Wszystkie 4 z czerwonym opalitkiem.Ale nie szukałem zbyt długo czerwiu ,bo może jeszcze za wcześnie na czerw ,o ile się unasienniły.Pogoda jakaś była ,pszczółki się cieszą ,więc może wszytko ok.Jutro matki do Leszka.Jak będzie czerw to idą do nowych ulików dadana. :jupi: :mniam miodek: :haha:


Na górę
  
 
Post: 04 czerwca 2013, 23:55 - wt 

Rejestracja: 18 stycznia 2012, 01:22 - śr
Posty: 413
Lokalizacja: wlkp.
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
robert-a pisze:
4 z czerwonym opalitkiem.Ale nie szukałem zbyt długo czerwiu ,bo może jeszcze za wcześnie na czerw ,o ile się unasienniły.Pogoda jakaś była ,pszczółki się cieszą ,więc może wszytko ok.Jutro matki do Leszka.Jak będzie czerw to idą do nowych ulików dadana.


Przejrzyj odkład czy przypadkiem nie ma matecznika. Zobacz czy wykazują objawy bezmatka. Połóż klateczkę z nową matką na ramkach i zobacz reakcję pszczół, jak będą ją próbowały żądlić przez klateczkę to sygnał że nie jest dobrze. Ja ostatnio utworzyłem sobie trzyramkową rodzinkę do unasiennienia matki, i okazało się że na którejś z ramek przeniosłem do odkładu młodą matkę z cichej wymiany. Jak tolerują nową matkę, ja bym ją podał wieczorem na wylotek, uprzednio maczając ją w płynnym miodzie, ewentualnie w klateczce, usuwając część ciasta - szybciej ją uwolnią


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 czerwca 2013, 00:09 - śr 

Rejestracja: 18 stycznia 2012, 01:22 - śr
Posty: 413
Lokalizacja: wlkp.
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
A właśnie, może mi ktoś bardziej doświadczony podpowie, w rodzinie znalazłem dwa mateczniki na cichą, jeden zniszczyłem, drugi przełożyłem do z ramką do miodni. Przy miodobraniu zrobiłem z tej ramki dwuramkowy odkład, była w trakcie wygryzania, może się unasienni. Niestety, okazało się, że w gnieździe był jeszcze trzeci, i zdążyła się z niego już matka wygryźć. Robotnice strasznie ganiały starą, nie tak jak na rojenie, ale jak gdyby ją chciały ukatrupić. A szkoda mi jej, jest z lipca zeszłego roku, rodzina silna, na moje oko jest ok. Rozdzieliłem je kratą, jak myślicie, darują jej życie? W kolejnej, przełożyłem ramkę z matecznikiem z cichej do miodni i skleroza, zapomniałem i zdążyła mi się wygryźć. A ta matka to moja rekordzistka, co prawda biała, ale szkoda, jak by tę nową odnaleźć, przepuścić przez kratę? Bo przeglądałem ze trzy razy i odnaleźć jej nie mogę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 czerwca 2013, 21:51 - czw 
Witam.Jak pisałem w poprzednim poście ,matki z opalitkiem były i pewnie są .Dziś nie zaglądałem ,ale dwa dni temu pszczółki tylko latały ,a dziś co 3 nosi pyłek.Czy pyłek ,jest objawem unasiennienia ,czerwienia matki.Czy również mogą nosić pyłek ,gdy nie ma matki i nie czerwi.Pytam ,bo poszły mi dwie rójki (jedna jednak została na swojej pasiece),miałem dać im nowe matki ,ale patrzę ,a śmigają z pyłkiem.Czy to znak ,że jak poszła rójka ,to maja młoda matkę i czerwi.Help me please


Na górę
  
 
Post: 06 czerwca 2013, 22:47 - czw 

Rejestracja: 06 lipca 2010, 12:31 - wt
Posty: 192
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp, wp
U mnie są 2 wyrojone rodziny i obie nosiły dzisiaj pyłek mimo braku matki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2013, 00:35 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Marek Podlaskie pisze:
Witam.Jak pisałem w poprzednim poście ,matki z opalitkiem były i pewnie są .Dziś nie zaglądałem ,ale dwa dni temu pszczółki tylko latały ,a dziś co 3 nosi pyłek.Czy pyłek ,jest objawem unasiennienia ,czerwienia matki.Czy również mogą nosić pyłek ,gdy nie ma matki i nie czerwi.Pytam ,bo poszły mi dwie rójki (jedna jednak została na swojej pasiece),miałem dać im nowe matki ,ale patrzę ,a śmigają z pyłkiem.Czy to znak ,że jak poszła rójka ,to maja młoda matkę i czerwi.Help me please

Są mateczniki lub matka nie unasieniona a to stymuluje do noszenia pyłku też, zajrzyj bo może być więcej niż jeden i zonk.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2013, 01:36 - pt 

Rejestracja: 18 stycznia 2012, 01:22 - śr
Posty: 413
Lokalizacja: wlkp.
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Marek Podlaskie pisze:
Czy pyłek ,jest objawem unasiennienia ,czerwienia matki.Czy również mogą nosić pyłek ,gdy nie ma matki i nie czerwi.Pytam ,bo poszły mi dwie rójki (jedna jednak została na swojej pasiece),miałem dać im nowe matki ,ale patrzę ,a śmigają z pyłkiem.Czy to znak ,że jak poszła rójka ,to maja młoda matkę i czerwi.Help me please


Jak po starej matce został jeszcze jakiś czerw otwarty to będą nosić pyłek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2013, 07:46 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Pszczoły noszą duże ilości pyłku w obecności czerwiu otwartego, jak czują jego obecność, to taszczą go ile tylko wlezie. W obecności samej matuli czy trutówek na ćwierć-ćwierci gwizdka - a to i tak bardzo dużo. W każdym innym przypadku zdarza się, że pszczółka lecąc nawet z nudów po nektar coś tam zbierze. Nie raz mniej, nie raz więcej, czasem nic. One też potrafią mieć kaprysy i się z nudów gdzieś po coś wybiorą. A, że włoski podczas lotu wytwarzają ładunek elektrostatyczny, to się wsio do niej klei. Takie to te nasze panny są.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 czerwca 2013, 19:21 - czw 

Rejestracja: 12 maja 2011, 22:32 - czw
Posty: 29
Lokalizacja: dolnośląskie
Witam. Nie mam doświadczenia w poddawaniu matek. W ubiegłym sezonie na 10 jednodniówek poddanych do odkładów w połowie maja unasieniło się 7. W połowie czerwca 9 na 10 poddanych.
W tym sezonie na 10 poddanych 20 maja czerwią 2. Z poddanych 3 początkiem czerwca nie ma żadnej. Matki poddawałem w klateczce i po dwóch dniach wyłamywałem zamknięcie klateczki. Wszystkie klateczki były zabudowane woskiem.
Nie wiem czy tegoroczne niepowodzenia kojarzyć z kolorem opalitki?
Czy można rozpoznać czy matki "jednodniówki" są jednodniowe?

_________________
drojer


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 czerwca 2013, 21:41 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
drojer pisze:
Czy można rozpoznać czy matki "jednodniówki" są jednodniowe?
Złap kiedyś matkę która wygryzie sie z matecznika w twoich rękach . Zdarza się to często w okresie rojowym przy przeglądach.Zamknij ją w klateczce i połóż ją na plastrze z pszczołami .Obserwuj ,pszczoły ignorują taką matkę bo nie posiada ona zapachu matki. W tej sytuacji masz pewność że matka jest jednodniowa, taką matkę można poddać bezpośrednio na plaster. W ten sam sposób możesz sprawdzić matkę z transportu.Powodzenia.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji