FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 21 sierpnia 2025, 04:42 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 18 ] 
Autor Wiadomość
Post: 25 czerwca 2013, 13:19 - wt 

Rejestracja: 15 czerwca 2013, 18:53 - sob
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: BRAK :(
Witajcie!

Od ok. 3 lat chcę założyć własną przydomową pasiekę. W tym roku postanowiłem się za to zabrać ale okazuje się że to już chyba ciut za późno... Ule wielkopolskie chciałem zrobić sam ale w tym roku już nie zdążę więc pewnie kupiłbym dwie sztuki z tego linku.
Domówiłem się już z nim i może zrobić dla mnie bez dziur w korpusach i z dennicą osiatkowaną w takiej samej cenie.
Ale pojawia się problem gdzie te ule postawić. W załączniku znajduje się opracowana przeze mnie mapka mojego pola i 3 strefy gdzie można by było umieścić ule. Niestety przy każdym jest pewne "ale".
Obrazek

1. Na działce obok rolnik wypasa swoje krowy - boję się że pszczoły się wnerwią i pożądlą jedną lub więcej... Dodatkowo na drugiej działce z którą w tym miejscu sąsiadujemy uprawia się pszenicę a co za tym idzie często jeździ obok traktor / kombajn co też może rozwścieczyć pszczoły...
2. Teren sąsiaduję z nieużytkami, z drugiej strony sąsiaduje z naszym polem truskawek które zajmuje większość działki ( boję się że pszczoły pożądlą kogoś podczas pielenia / uprawiania pola traktorem / zbierania truskawek.
3. Chyba najlepsze miejsce ale z drugiej strony jest bardzo często uczęszczane podczas chodzenia na pole truskawek.

Sam nie wiem które miejsce wybrać. Może wy rozwiejecie część moich obaw. Mam też nieużytki ok.2 km. od miejsca zamieszkania ale boję się że komuś nieodpowiedzialnemu zechce się coś zniszczyć. (różne typy tam chodzą) a nie chciałbym robić czegoś co ktoś mi zepsuje / ukradnie.
I jeszcze jedno pytanie "na teraz" czy jeżeli dostanę odkłady końcem lipca to zdążę je zazimować i w przyszłym roku dostać od nich miodek :) ?

Pewnie nasuną mi się jeszcze jakieś pytania wtedy was jeszcze trochę pomęczę.
Dziękuję wszystkim którzy dotrwali do końca tego postu i udzielą rzeczowych odpowiedzi.

Pozdrawiam!
Bartek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2013, 13:34 - wt 

Rejestracja: 02 marca 2012, 09:58 - pt
Posty: 120
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WLKP
ja wczoraj zobaczyłem, że jakiś rolnik uwiązał krowę 2 metry od płotu gdzie mam ule, więc się nie obawiaj, a dodam jeszcze że wczoraj przesiedlałem z WZ na WLKP jeden ul może 3 metry od tej krowy..

tak, ważne jest przygotowanie do zimowli, żeby matka miała gdzie czerwić a w przyszłym roku na pewno będzie miód :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2013, 13:42 - wt 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Jeśli chodzi o krowy, to u mnie chodziły między ulami i nic im się nie działo.
Ale i tak warto się ubezpieczyć, w razie gdyby pojawił się koń. ;-)
Konie są wrażliwe, krowy mniej, ale i tak potrafią chorować.
Co do truskawek, o ile nie masz w tę stronę wylotków, to się nie obawiaj.
Jeśli w tę stronę są wylotki, to te 50 m to zakazana strefa. :tasak:
Wtedy trzeba postawić ścianę, żeby pszczoły latały wyżej.

Ja bym postawił tam, gdzie lepsze pożytki (bliżej) i gdzie ktoś ma ula na oku, a wypalając trawę nie spali Ci ich.

Wybierz najlepsze miejsce i ustaw tak wylotki, żeby pszczoły nie wlatywały ludziom we włosy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2013, 14:06 - wt 

Rejestracja: 15 czerwca 2013, 18:53 - sob
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: BRAK :(
Hmm. Jeżeli wybrałbym mijsce nr. 1 to wylotki były by skierowane na południe czyli równolegle do pola sąsiada uprawiającego zborze i tyłem do pastwiska dla krów, natomiast przodem do grządek z ziemniakami itp. ale grządki byłyby odgrodzone płotem na którym można by było "powiesić" jakieś pnącze szybko rosnące i miododajne (może coś polecicie najlepiej wielosezonowe. :)
A jak pszczoły reagują na traktory, kombajny ok. 7m od ula?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2013, 14:17 - wt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Ja bym wybrał nr 2.
Pożądlenia ? Zapomnij, moja mama potrafi grzebać w ziemi 1m od uli (przed wylotkiem) i pszczoły są 'kochane' i 'jej'. Oczywiście do tego trzeba mieć łagodne rodziny (jakieś kundelki mam).
Dodatkowo zapylone truskawki dają większe i bardziej kształtne owoce :)

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2013, 14:31 - wt 

Rejestracja: 02 marca 2012, 09:58 - pt
Posty: 120
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WLKP
Bartek9410 pisze:
A jak pszczoły reagują na traktory, kombajny ok. 7m od ula?


ja znam przypadek gdzie 30 metrów od ula jadąc kombajnem ziemniaczanym, ktoś dostał strzała.. taka rosyjska ruletka :), ważne jest żeby wylotek był w przeciwną stronę..


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2013, 14:32 - wt 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Można grzebać obok ula, a naprzeciwko w odległości 20 m już pszczoły wlatują we włosy, bo tak startują do pożytku. To nie o to chodzi, że pszczoły chcą żądlić, one tak startują i wlatują we włosy, a jak ktoś się odgania, to go wtedy capną.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2013, 14:36 - wt 

Rejestracja: 02 marca 2012, 09:58 - pt
Posty: 120
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WLKP
ja mam taką jedną rodzinę, która sama szuka celu, podchodzisz z tyłu ula i co najmniej jedna Cię namierza :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2013, 14:55 - wt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Chłopaki, toć napisałem że pszczoły muszą być łagodne :) Do tego truskawki są oblatywane, więc gdzie by ich nie postawił to i tak będą nad tym polem latać.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2013, 15:35 - wt 

Rejestracja: 15 czerwca 2013, 18:53 - sob
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: BRAK :(
Aha, czyli jeżeli wylotek będzie równolegle do pola sąsiada (tam gdzie jeździ kombajn, traktor itp.) to raczej nic by się nie powinno stać kierowcy?
O krowy też nie muszę się aż tak się martwić bo będą za wylotkiem, dobrze rozumuję? A i jeszcze jedno jak daleko od wylotka powinna być bariera z pnącza? Pytam bo tam ogólnie mało miejsca jest i trudno będzie zachować te 10m. od granicy z sąsiadem...
I jeszcze jedno co sądzicie o tych ulach które podałem na początku, i czy dobre modyfikacje chodzą mi po głowie (dennica osiatkowania, brak tych dziurek w korpusach)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2013, 21:08 - wt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Pszczoły startują i lecą możliwie najłatwiejszą drogą do pożytku. Przed ulami ruch jest na 2-3 metry. Co nie znaczy że 15m od ula, pszczoły nie będą latać na wysokości 1,5m.
Generalnie pszczoły nie bardzo mogą żądlić gdy lecą z nektarem, do tego dochodzi "rozsądek" natury - żądlenie jest kosztowne energetycznie oraz często kończy życie pszczoły - nie warto używać jadu bez poważnej przyczyny.
10m jest nieaktualne, chyba że masz takie dane z regulaminu utrzymania porządku.
Co do uli to za podobne pieniądze kupisz ule od Tumidajewicza lub Dyrdy, dodatkowo ma tam polkorpus.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2013, 21:32 - wt 

Rejestracja: 15 czerwca 2013, 18:53 - sob
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: BRAK :(
asan - Dziękuję za odpowiedź a co jeżeli ustawię ule 4 m. przed zarośniętym płotem wysokim na ok. 1,6m - czy pszczoły wtedy wznoszą się na większą wysokość i znów wracają na wcześniejszy pułap czy lecąc już ok 2,5m nad ziemią kierują się na pożytek.
Dziękuję za informację że 10m jest już nieaktualne, możesz w takim razie napisać jakie trzeba warunki spełnić żeby było można postawić ul (szukałem trochę i wszędzie mowa o 10m lub 3m z żywopłotem)?
Wybiorę chyba miejsce nr. 1 w lecie jest tam cień od kilku orzechów włoskich a ule postawiłbym przed orzechami laskowymi które rosną ok 3m od granicy z pastwiskiem - tworzą dodatkowy żywopłot.
Patrząc na materiały YT, czytając to forum widzę że pszczoły unikają żądlenia więc raczej nie powinno być problemów.
Wracając do tego traktora (nie chcę mieć konfliktów z sąsiadami) jak pszczoły reagują na tego typu "atrakcje" ok. 10m od ula? Wiem, zadawałem już to pytanie ale dostałem odpowiedź że ktoś został użądlony podczas pracy.

Dziękuję za już udzielone odpowiedzi!

Pozdrawiam!
Bartek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2013, 21:55 - wt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Bartek9410 pisze:
- czy pszczoły wtedy wznoszą się na większą wysokość i znów wracają na wcześniejszy pułap czy lecąc już ok 2,5m nad ziemią kierują się na pożytek.

Nie mam pojęcia :(
Cytuj:
Dziękuję za informację że 10m jest już nieaktualne, możesz w takim razie napisać jakie trzeba warunki spełnić żeby było można postawić ul (szukałem trochę i wszędzie mowa o 10m lub 3m z żywopłotem)?

Ta sprawa jest regulowana przez kodeks cywilny, czyli możesz sobie postawić gdziekolwiek na swoim. Ale musisz pamiętać że swoim działaniem nie możesz utrudniać w nadmierny sposób korzystania ze swojej własności przez sąsiadów.
Jeśli zaś obowiązuje prawo miejscowe (regulamin utrzymania porządku w gminie), trzeba się z nim zapoznać i tam mogą być podane metry, wysokości płotów, a nawet zakazu chowu pszczół.
Poszukaj bo jest o tym na forum sporo, włącznie z paragrafami.
Cytuj:
Patrząc na materiały YT, czytając to forum widzę że pszczoły unikają żądlenia więc raczej nie powinno być problemów.

Jak kupisz złośliwe pszczoły to kyrjeelejson, eskadry kamikaze i już.
Cytuj:
Wracając do tego traktora (nie chcę mieć konfliktów z sąsiadami) jak pszczoły reagują na tego typu "atrakcje" ok. 10m od ula? Wiem, zadawałem już to pytanie ale dostałem odpowiedź że ktoś został użądlony podczas pracy.


Nie sądzę by traktorzysta został zaatakowany, a słoik miodu i informacja że jad jest dobry na reumatyzm chyba załatwi problemy? Co innego jak macie jakieś zatargi, wtedy pszczoły będą doskonałym pretekstem do animozji.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2013, 22:04 - wt 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Traktorzysta jest najczęściej w kabinie. Nie spotkałem się ostatnio z sytuacją, żeby pszczoły specjalnie atakowały traktorzystę, a nawet pijanego kierowcę, który wyszedł z samochodu w jakiejś odległości od ula.
Miałem nawet sytuację, gdzie pijany mi się wcinał, bo chciał zobaczyć co i jak w ulu, pszczoły go nie ruszyły, chociaż były pobudzone. Wręcz wkładał głowę do ula i łapy. :-) Szybko skończyłem przegląd, żeby nie doszło do problemów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2013, 22:32 - wt 

Rejestracja: 15 czerwca 2013, 18:53 - sob
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: BRAK :(
Panowie, dziękuję bardzo za odpowiedzi. Mam nadzieję że pszczelaż od którego kupujemy miód przygarnie mnie i nauczy podstaw. Chciałbym już w tym roku postawić u siebie 2 ule i zazimować mieszkające w nim pszczoły żeby za rok można było choć trochę własnego miodu zasmakować.
Czy koniec lipca / początek sierpnia to nie za późno na odkłady. Czytałem że niektórzy wprawni pszczelarze robią nawet początkiem września ale nie wiem co wy macie do powiedzenia w tym temacie. Uda mi się je doprowadzić do dobrej kondycji przed zimą?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2013, 22:47 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2160
Lokalizacja: Płock
Wal w miejscu nr 3 będziesz miał najbliżej zabudowań i zawsze masz je na oku i jak chcesz popatrzeć to masz bliziutko. Ja mam działkę 9 arów na niej dom mieszkalny, gospodarczy i taka szopa i stoi tam teraz 11 uli. pomiędzy nimi a domem mieszkalnym to tylko 5 m, cały czas tam chodzimy to główne przejście przez podwórko. Chodzę ja, żona i dzieci moje i sąsiadów i nic nikomu się nie dzieje. Jak pszczoły codziennie widza przechodzących obok ich uli ludzi o chyba uważają, że tak musi być i nie reagują. Zdarza się, że jak przechodzę to powracająca z ładunkiem pszczółka zapędzona nie zdąży mnie ominąć walnie we mnie to tylko głośniej zawyje skrzydełkami chyba przeprasza albo się wkur.wia i krzyczy "jak chodzisz" :haha: ale nie zawraca tylko lecia dalej do ula.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2013, 22:39 - śr 

Rejestracja: 15 czerwca 2013, 18:53 - sob
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: BRAK :(
Witajcie ponownie!

Co do miejsca to jeszcze pomyślę ale raczej 1 lub 3. Poznam naturę moich pszczół i wtedy podejmę decyzje.
No właśnie jakie pszczoły? :)
Trochę o tym myślałem i z tego co się doczytałem to polecany jest np. Buckfast GZ, Włoszka, Krainka lini Niemka/Nieska (mam nadzieję że nic nie pokręciłem). Skłaniam się ku tej pierwszej opcji - Buckfast od Michała Lewandowskiego (o ile załapię się na koniec lipca).
Mieszkam na Śląsku Cieszyńskim i tutaj klimat jest w miarę łagodny. W mojej okolicy sieje się głównie pszenicę lub inne zboża, mamy też sporo łąk a na wiosnę wszędzie króluje mniszek. Jeśli chodzi o drzewa to głównie lipy, klony, olchy. Co do wiosennego pyłku to z tym raczej nie będzie problemu bo w okolicy jest dużo leszczyn / wierzb. Zastanawiam się czy buckfast się u mnie sprawdzi czy też spożytkuje wszystek miód na swoje potrzeby, jak myślicie?
Zależy mi też na tym żeby pszczoła charakteryzowała się małą rojliwością, bo w pierwszych latach na pewno coś przeoczę / zrobię nie tak i była jak najbardziej łagodna dla otoczenia :)

Pozdrawiam!
Bartek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2013, 08:04 - czw 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Duża łagodność i szybki rozwój wiosenny ma sklenar g10, ciut wolniejszy rozwój ma sklenar h47. Klony kwitną wcześnie, ale dają dużo nektaru. A miód klonowy jest prawie niespotykany.
Im wcześniej rodzina idzie w siłę, tym większa szansa że szybko osiągnie dostateczną siłę by się roić. Z buckfastem jeszcze nie pracowałem, ale z opisów wygląda podobnie :)

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 18 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji