FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

witam wszystkich miłośników pszczelarstwa,
mam do was takie pytanie, a mianowicie ze 2 tygodnie temu z paru uli wyszedł mi rój oczywiście go złapałem wszystko pięknie ładnie, ale dzisiaj przychodzę na pasiekę i zauważyłem że z tych uli co wyszły mi roje (w sumie 4) nie ma czerwiu normalnie 0. Szukałem matek trochę się spiesząc i nie zauważyłem. Za to w każdym z tych uli co wyszedł rój są na niektórych ramkach porobione mateczniki ale już puste...
Pytanie moje jest takie czy poczekać jeszcze na pojawienie się czerwiu czy może poddać im nową matkę ?

StasieQ, radziłbym nie czekać bezczynnie, tylko dać młody czerw do sprawdzenia obecności matki.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

Poczekaj trochę matki, które się wygryzły się jeszcze nie unasienniły, albo jeszcze nie podjęły czerwienia. Jak chcesz sprawdzić czy matki są, a nie możesz ich znaleźć to wstaw ramkę z otwartym czerwiem jak zaczną ciągnąć mateczniki to znaczy, że młoda matka nie wróciła z lotu godowego

jeszcze trochę się obawiam bo mam założone poławiacze pyłku po dniu się zorientowałem że jakby wyszła matka na lot to już by się nie dostała do środka więc te poławiacze trochę odsunąłem tak aby w razie czegoś mogła się przecisnąć...
w pozostałych ulach jest albo nakrop albo czerw już zamknięty jest...

Jak są założone to mogła nawet nie wyjść na lot. Dołóż czym prędzej ramkę czerwiu, aby rodziny nie strutowiały kup jednodniuówki i po 9 dniach od włożenia tej ramki poddaj nowe mamuśki. Te które są zlikwiduj.
Pozdrawiam tczkast

a po co ma czekać kolejne 9 dni ?????????

zrób tak
1 wstaw ramkę z młodym czerwiem celem orientacji czy jest matka
2 jak stwierdzisz ze jej nie ma bo ciągną mateczniki to zamawiaj mamuśki na już
4 jak nie ciągną to jest młoda w ulu lub kilka bo jak są dalej w nastroju rojowym to nie dopuszczają matek do siebie przejrzyj i zlikwiduj te w ulu ramkę zabierz z czerwiem w ten sam dzień co matki ci przyjdą i po 3 godz podaj w klateczce matkę
3 jak zamówisz i przyjdą w miarę szybko to strząśnij pszczoły z tej ramki co wsadziłeś do ula z czerwiem zerwij ewentualne mateczniki i oddaj rodzinie co zabrałeś
a tam podaj matkę w klateczce zaoszczędzisz 5 dni jak szybko kupisz matki !

jak jest matka przed unasiennieniem, a jest pożytek, to pszczoły po środku plastrów przygotowują jej miejsce do czerwienia. zobaczysz czyste komórki. a jak nie to wszędzie możne być nakrop i może nie być matki żadnej. pszczoły same pokazują co się dzieje poprzez swoje zachowanie ( np. pyłek noszą, są łagodniejsze itp)...

ja jeszcze robię tak że zamiast niszczyć starą matkę to zabieram ją do byle odkładówki obok ula taka ( wersja zapasowa

można szczególnie jeśli ktoś nie ma doświadczenia w podawaniu matek i ma obawy że młodej matki mu nie przyjmą. Jest to też jakieś wyjście alternatywne, w przypadku niepowadzenia można zawsze stara matkę rodzinie oddać.

no właśnie taka metoda na dobre zabezpieczenie się .

ja bym powiedział że robią to w dniu unasiennienia się matki, i od razu są spokojniejsze.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)