FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

To takie same opłaty jak podatek VAT, dochodowy, cło i inne opłaty.

ZUS-y to jest haracz
ja dopiero zaczynam przygodę z pszczołami i nie mam doświadczenia jakie są roczne koszty związane ze sprzedażą bezpośrednią. Może któryś z kolegów napisze ile to rocznie kosztuje.
Taki jest ten system, lepszego jeszcze nikt nie wymyślił. komuna się nie sprawdziła, bo cwaniactwo było, dyktatura się nie sprawdziła bo megalomani, demokracja póki co na świecie ma się dobrze.
Nie ma nic za darmo. Odczynniki do badania wody też kosztują. Czy zapłacisz to raz na kilka lat oddając próbkę, czy tą kwotę w podatkach od ciebie ściągną to już nie ma znaczenia. Ktoś musi zapłacić pensję tego lekarza, za papier do wydrukowania decyzji i tony wniosków pokontrolnych, sprawozdań itp.

Nie zgodzę się. To zwykły haracz płacony różnym instytucjom utrzymywanym przez państwo za płacone przez Ciebie podatki.

Baartez2006 podatki płacisz jak masz dochód, a tutaj jeszcze nic nie zarobiłeś i nie wiadomo kiedy zarobisz a zapłacić musisz

Dzisiaj też tak pytałem lekarza , wszak instalacja wodna została podpięta 10 dni temu prze zakład komunalny i na pewno mają dobrą wodę.
A pan lekarz na to że chodzi o moje rurki w środku obiektu i dlatego woda musi być przebadana

_________________
Ewang. Jana 3;16

Taa, zwłaszcza VAT który jest obecny na każdym kroku.

To skąd chcesz wziąć kasę na pracownię itp skoro nie masz dochodu

Wszem i wobec wszystkim jest wiadome że najpierw trzeba zainwestować żeby można zarobić (chociaż nie zawsze się wychodzi na plus, niestety)

Przy założeniu firmy też masz wydatki, mniejsze bądź większe ale są.

no to już jest przegięcie z tymi rurkami. To ja bym fakturę za montaż albo certyfikat dopuszczający te rurki do kontaktu z wodą pitną pokazał i niech się buja. Gdyby mi wydał decyzję negatywną to ja napisał bym odwołanie ale takie podparte paragrafami, przepisami, opiniami itp. Bzdura z badaniem wody już dopuszczonej do użytku.

Owszem VAT jest na każdym kroku ale przy prowadzeniu działalności nie zawsze ci wyjdzie. Ja rozumiem że trzeba zainwestować, ponieść koszty itd, ale zobacz co pisze Asaf muszą przebadać wodę bo się obawiają o jego rurki. A ciekawy jestem czy przy podłączeniu pobrali wodę u niego żeby sprawdzić rurki zakładu komunalnego czy nie zatruwa nam kolegi

BoCiAnK z tym certyfikatem na słojki to ja myślałem na początku że ktoś mnie wkręca
ale facet na spokojnie udowodnił że ma racje ,tak jest.
Jeżeli chodzi o własnoręczne mycie słoików to tylko wyparzarka ,nowe ponoć są czyste
tak przynajmniej załatwili sobie producenci i można używać od razu ,ale po ewentualnym wypłukaniu nie przekręcać do góry denkiem ,śmieszne,nieracjonalne,głupie ?
Ale obowiązujące.
Nie ma co popadać w skrajności,ale wiedza o takich detalach nawet tych w naszym mniemaniu absurdalnych może być przydatna.

_________________
Pozdrawiam.

Nic sobie nie załatwili. Załatwić trzeba z producentem sposób pakowania.
Jeśli pakowane są w zgrzewkach jeszcze gorące a zgrzewki nie zostaną uszkodzone to takie słoiki spełniają wszystkie parametry czystości i są czystsze od tych najlepiej mytych.

Dzisiaj złożyłem ponownie wszystkie dokumenty do PLW a opłata za wydanie zaświadczenia to tylko 10 zł płatne w Urzędzie Miasta w kasie.
Teraz mają 14 dni na zakończenie sprawy.
Będę informował na bieżąco.
Pozdrawiam
Asaf

_________________
Ewang. Jana 3;16

trzy'macz pszczół - było nadużywane i admin wprowadził do listy słów zakazanych na forum

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

A co do sprzedaży miodu to jak robią pośrednicy. Mój konkurencyjny "kochany" pszczelarz czasami oddaje miód takiemu pośrednikowi. On dalej gdzieś go wozi i odsprzedaje. Czy on robi to legalnie? Pośrednik nie ma pasieki a tylko sprzedaje miód. Na moją małą głowę to taka osoba powinna mieć zarejestrowaną firmę - a takiej to na pewno nie ma.

_________________
Serwis - Polskie Miody
Sklep - Sklep z Polskimi Miodami

Dla mnie to wszystko jest chore. Ja to rozumiem w ten sposób że każdy podaje adres na słoiku i odpowiada za miód jak sprzedaje. Jak coś jest nie tak to jest adres kontrola przychodzi i jak gość ma syf to go tak udupić ,żeby mu się interesu odechciało. proste bez biurokracji i tyle. A u nas się cuda tworzy nie wiadomo po co i komu.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

Nawet gdyby miał pasiekę to i tak nie byłoby to legalne na sprzedaż bezpośrednią.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

a ja wam powiem jak on to robi Była taka sytuacja, że pewien pszczelarz prowadził skup miodu, miał na to stosowne pozwolenia, kontrolę Sanepidu i PLW, dziadek sprzedał u niego 2 beczki miodu, dostał pieniążki i zadowolony.
Po roku przyjeżdża policja i pyta się dziadka - sprzedawał pan miód panu X?
- tak. w zeszłym roku... a o co chodzi?
- a ile pan sprzedał?
- 2 beczki...
- tu jest faktura dokument przyjęcia gdzie jest, że pan sprzedał 20 beczek...


No i tak to wygląda. Sama legalność...

Hehe, podobno byli tacy co kupowali duże ilości miodu i robili sprzedaż bezpośrednią (bez podatków etc), w końcu ktoś wyczuł swąd i sprawa skończyła się w sądzie, gdzie pszczelarze przekonywali że oni sami pozyskali ten miód. Jednak powołany rzeczoznawca z pzp jednoznacznie odrzucił realność wydajności na poziomie kilkuset litrów z pnia

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

nie wiem jak się sprawa zakończyła... albo umorzenie albo dobrowolne poddanie się karze...

Polska to taki dziwny kraj przepisy sa bardziej rygorystyczne niz unijne to w UK niemam obowiazku miec pracowni chyba ze jestem zawodowcem niema tez doplat o ktore tak w Polsce sie szarpiemy w Polsce urzedas potrafi zniszczyc firme i mimo to ze po jakims czasie okarze sie ze niemial racji nic mu nie grozi amwlasciciel koszedl z torbami i mimo wygranej sadowej czeka wiecznosc na odszkodowanie gdyby mi sie takic cos przydarzylo to ten urzedas mial by sie z pyszna ale na szczescie w Polsce mam tylko pszczolki



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Bardzo dziwny. Urzędasów połowa do dojenia krów bo poza tym że maja plecy to nie mają zielonego pojęcia o niczym.

Ale wracając do tematu. Niby ten sam kraj a jak różne podejście PLW. Ja mam sprzedaz zgłoszona i wszystko robię w kuchni. Żadnego problemu. Czyli jak widac nadgorliwośc urzednicza jest gorsza od faszyzmu

dudi, a pod jakiego powiatowego weta podlegasz, bo np w Świdniku to samo zgłoszenie pasieki powoduje kontrole, a u mnie w Łęcznej to miałem zgloszenie na drugi dzień na papierku

_________________
diem perdidi

arturrex, zgooszenie robiłem w ubiegłym roku ale to zwykłe zgłoszenie pasieki. Żadnej kontroli. Zadzwonili tylko że jest jakis program unijny i czy bym sie zgodził na prowadzenie jakichs tam badań. Wpada lekarz weterynarii (z Łęcznej) popatrzy, na jesieni brał pszczoły, na wiosne osyp.

Jeżeli chodzi o zgłoszenie sprzedazy bezpośredniej żadnych problemów. Jak pisałem mam zgłoszona kuchnię. Owszem była Pani bo to chyba normalne, obejrzała papiery załatwiliśmy i powiedziała że spotkamy sie za rok. Uważam że tak byc powinno wszędzie. Z tego co opisuja inni nie może byc pomieszczenie kuchenne. Ona stwierdziła że to jest działalność sezonowa i jak najbardziej może. Żadnych przeciwwskazań. Ja podlegam pod PLW w Lubartowie. Tak jak tutaj powinno byc wszędzie, szybko, miło, bezstresowo i żadnych problemów.

Dudi tak powinno byc wszedzie to prawdza bo skoro ty z tej kuchni kozystasz i nic ci niejest zyjesz to poco tworzyc nastepne pomieszczenie z kturego skorzystasz tylko kilka razy w roku a czasami mam tak ze wogule bo zdarza sie ze miodku niema wcale wiec pytanie poco ?



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

a co jeśli chodzi o urząd skarbowy i sprawy podatkowe? czy mniej niż 80 rodzin, każdego zwalnia z podatku bez względu na to czy jest się rolnikiem, czy nie.

Rysiek2, Tak

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele