FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Tydzień przyszedł do mnie rój. A właściwie to roik. Wczoraj zrobiłem przegląd, ciągną plastry, na oko to jest ich nie więcej niż kilogram. Pszczółki młode i bardzo drobne, dużo mniejsze od moich.
Zero jajek, pewnie młoda matka.
Decyzja, to przyłączenie do większej rodziny.
Wieczorem chcę je przesiać przez kratę i odebrać matkę. Następnie po spryskaniu lekko sytą gazeta i przez noc powinny się połączyć.
Pytanie jest takie:
Czy nie za szybko chcę połączyć, czy w takim wypadku nie wróci część z nich do swego ula, może lepiej niech posiedzą bez matki dobę i dopiero je łączyć?
Z drugiej strony to czy warto się tak cackać?

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.

trzciny, wyszukaj normalnie matkę w roiku, skasuj ją, spryskaj wodą z czymś tam, i postaw korpus z nimi na innej normalniej rodzinie, zostawiając tylko jedną czy dwie uliczki wolne, same przejdą.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

a wiesz czy ci jakiegoś syfu na pasieke nie pszyniosły
Rójki(głodniaki) o tej porze to oznaka że coś tym pszczołom jest i uciekły ze swojego ula. Pierwsze pomyśl popatrz na te pszczoły jak się zachowują i dopiero wtedy zacznij działać , gdy już bedziesz pewny.

_________________
Jestem pszczelarzem ludziom na pożytek, Bogu na chwałę

[b]zbynio54[/b Jak glodniaki to co mogą przynieść.

pleszek, jak to co? Głód

Głodniak z nieunasieniona młodą matka wychodzi i plastry buduje..?? Przestańcie wszystkich straszyć. Zaraz zagazować będziecie chcieli.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Ja tam bym odymił tableteczka apiwarolu i zaczekał na rozwój sytuacji. Połączyc zawsze zdążysz

Tak to teraz już wiem mogą przychodzić dam cukru z biedronki i na pewno nie będzie narzekal ze glodny.

Tak też w końcu zrobiłem, jak zabrałem się do nich po 20.00 to trochę ich przybyło. Szału nie ma, na czarno to może 3ramki wlkp., ale pyłek zaczęły nosić, miodku trochę mają, może je zasilę, szkoda że nie mam węzy 4,9 bo takie malutkie. Nie wiem czy to geny, czy młodość, bo takich łagodnych to jeszcze nie widziałem, to chyba powód żeby dać im sznsę?
A połączyć zawsze zdążę jak mówi dudi.
Dzięki za porady

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.

trzciny, daj im troszke papu a co do łagodności to jak się urzadza to żeby rogów nie pokazały

Szybko się łączą na gazetę ,robiąc kilka dziórek w gazecie

Gazeta już była przyszykowana, ponacinana jak trzeba, matkę miał zabrać sąsiad, część pszczółek była już zssypana, no i...
okazało się że matka starsza bo jajeczka i larwy na odciągniętych ramkach, niestety zanim się połapałem, to część czerwiu została zaziębiona, na szczęście nie dużo.
A miało być tak prosto, tylko przesypać do korpusu.
Dzisiaj dostały nowy ul, przesiedliłem z warszawiaka do ostrowskiej, pewnie bym nie ruszał, ale w warszawiaku zaczęły budować w poprzek ramek, zaczątki węzy pozrzucały.
Tylko nie rozumiem czemu wcześniej nie skojarzyłem noszenia pyłku z rozpoczęciem czerwienia
Jakoś sobie ubzdurałem że skoro takie młodziutkie i tak późna rójka to matka musi być młoda.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.