FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Koledzy co robicie aby matki w tym okresie czerwiły na pełnych obrotach. U mnie już koniec pożytków, miód odebrany, pszczoły odymione bo po wymianie matek nie było czerwiu zasklepionego. teraz uzupełniłem zapasy, karmię po 1l co 3 dni syropem 1:1. Można zrobić coś więcej? Mam pszczoły na 2 korpusach wielkopolskich i czerw jest teraz na dole. Czy zamiana korpusów coś da czy matka sama dojdzie do wniosku żeby przejść na kolejny korpus? Stosujecie jakies dodatki witaminowe?

W dwóch ulach 11 dni temu poddałem świeżo wygryzione matki i do tej pory zero jaj. Na wszelki wypadek dałem po plastrze z larwami, może to przyśpieszy czerwienie.

11 dni to jeszcze nie masz się co martwic sprawdz jak nie pociagly matecznikow to tylko patrzeć jak matki zaczna czerwic .

kolego możesz po prostu dawać im po 250ml syropu 1:1 co dwa dni, nie zalejesz tym samym gniazd i matka będzie szaleć, a co do tych matek które poddałeś, to musisz im dać czasu, 7-8 dzień po wygryzieniu dopiero matka leci na lot godowy, więc za 2-3 dni już powinny być jaja w ulu

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

A czy można do syropu dodawać np. witaminę b comlex, bo w skład apilacu wchodzi poza bakteriami mlekowymi właśnie wit. B.

Co do matek to dzisiaj zajrzałem do rodzinki i widziałem matkę z narządami trutnia więc przez tą pogodę trochę się wszystko przeciągnęło. Mam nadzieje, że rodzinki jeszcze dojdą do siły na zimę.

Jak miała narządy to tylko się z nich uwolni, pszczoły jej w tym pomogą , nasienie trutnia przepłynie z jajowodów do zbiorniczka nasiennego, i tak 3-4 dni po unasienieniu matka zacznie składać jajaka.

_________________
Jestem pszczelarzem ludziom na pożytek, Bogu na chwałę