FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam wszystkich
Mam pytanie do bardziej doswiadczonych ,chodzi o ukladanie ramek na zime w ulu wlkp. Ponoc z uwagi na to ze pszczoły w kłębie przesuwaja sie w pionie ( do góry) niektórzy pszczelarze robią w ten sposób że zakarmiaja na jesieni pszczóły wieksza ilościa cukru ,nastepnie jesli pszczoły obsiadaja cały korpus wlkp. na 10-12 ramkach to dzielą je po 5-6 i rozstawiaja na 2 korpusy jedna nad drugą ,gdzie wyzej daja 1-2 "nadmiarowe" ramki z syropem. Ma to taka zalete ze kłąb zima przesuwając sie do góry bedzie miał do dyspozycji wieksza ilosc pokarmu i nie grozi mu osyp z głodu. Czy ktos w ten sposob zimuje?

atomek0, Na wlkp jak zazimujesz na jednym korpusie to nie masz się czego bac ze nie przezimują tylko trzeba sciesnic gniazdo i dobrze zakarmic po co pchac się i zimować w dwóch korpusach chyba ze rodziny sa bardzo silne no to tak 10 +10.

Uważam to za (.....)
Od lat zimuję na jednym korpusie na 8 ramkach i jeszcze mi się nigdy z głodu nie osypały
układanie ramek do zimy u mnie wygląda tak że gniazda mam już dawno ułożone na środku są plastry odrobione w tym sezonie
podchodząc do ula wyciągam tylko po jednym skrajnym by pozostało 8 i tyle nawet nie przegadam co jest na tych pozostawionych ośmiu i karmię

Nawet nie ma takiej potrzeby gdy są silne

ja rowniez ukladam gniazda juz w trakcie sezonu.czyli sukcesywnie stare plastry na koniec gniazda,ale w niektorych rodzinach patrze a na nich full czerwia,a na tych nowszych nie.jak sobie z tym radzicie?

Czyli jak w niektórych ulach na ten moment mam po 10 - 11 ramek czerwiu ( tak dobrze czerwiem nabitych ) to po prostu zimowla na 8 ramkach wystarczy ?

Mariuszczs, ja u siebie, żeby zmniejszyć ryzyko złego ułożenia gniazda na zimę, pod korpus wlkp po prostu podłożę półkorpus wlkp z ramkami w takiej ilości jak w korpusie.
Będą miały tą wymarzoną dziuplę

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

BoCiAnK

Wybacz, ale nie za bardzo zrozumiałem jako amator. Zabierasz dwie skrajne ramki i zostaje 8. Ale na skrajnych ramkach jest dużo pierzgi to nie lepiej żeby te ramki na zimę zostały?

_________________
ramka 26+13, pożytki: rzepak, akacja, lipa

Przy Bogusiowych pożytkach raczej o pierzgę nie musi się martwić. A i jeszcze pewno nie raz miodku ciemnego z odebranych liźnie.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

W zeszłym roku warroza dawała rade to nie było tyle pszczół i tyle czerwiu a i pożytek był na minimalny przybytek. W tym roku warrozy nie ma pożytek na minus a czerwiu w niektórych ulach masakra. Tak planowałem dać te ramki połówkowe na dół, tylko czy mają je zalewać syropem ?

Ja u siebie daję około 12kg cukru na rodzinę zimowaną na 7 ramkach, więc wszystko się mieści "na górze".Półkorpus jest w zasadzie tylko do uwiązania się kłębu i startu do jego dalszej wędrówki ku górze

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

CYNIG, A kiedy podkładasz pół korpus?Cały czas wydawało mi się że początkiem września należy ograniczyć matkę w czerwieniu,zalewając gniazdo syropem.Podkładanie połówki z ramkami jakoś nie pasuje mi do tego schematu

Daj nad krate do miodni czerw się wygryzie i zabierzesz w gnieździe matka zawsze wejdzie prędzej na ciemne i zaczarwi.

Zakładając, że w ramce zmieści się max 2,5 kg to pięć ramek masz za...ne cukrem. A gdzie pierzga i żelazny zapas z przed zalewania ? Nie mówiąc o niewygryzionym czerwiu.
CYNIG, matematyki nie oszukasz, ona Ciebie potrafi.
Ja dawałem najpierw 10 kg, potem 9, potem 8 a teraz daję 7 bo wiosną nie mam sumienia zmuszać pszczół do wykożystania tego. A swoim, z trudem zdobytych klientom cukru zamiast miodu też nie mam sumienia sprzedawać.

kkdt, w tej chwili jest on nad gniazdem, gdy kończę zakarmianie na czerw, przestawiam go pod korpus gniazdowy(koniec sierpnia). Matki u mnie już bardzo niechętnie schodzą na dół do czerwienia. Poza tym przy szybkim pobieraniu pokarmu z wiaderek rozkładają go do przerobu gdzie się da . Być może (zdanie co do tego są podzielone) w przerwaniu/ograniczeniu czerwienie pomaga jesienne ochłodzenie i moje osiatkowane dennice.

kolopik, matematyki nie oszukasz, kwestia czy dasz jej prawidłowe założenia i czy prawidłowo zinterpretujesz wyniki.

Zakarmianie zimowe trwa u mnie około 18-24 dni (zerknąłem w swoje notatki żeby się upewnić). Pokarm dostają w dawkach po 3kg cukru w syropie 3:2. Nie występują u mnie żadne istotne pożytki nektarowe w tym okresie. Więc do swoich kalkulacji wprowadź jeszcze zużycie bieżące rodziny, straty na przerobie syropu, a na sam koniec zwróć jednak uwagę na słówko "około".

Ostatnie Twoje zdanie pominę, jest poniżej poziomu merytorycznej dyskusji.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Ostatnie moje zdanie dotyczyło sprzedawania moim klientom miodu zamiast przetrzymanych przez zimę w ulach gówien.
Kolego! Proponuję zaprzestać się "kopać" argumentami.

Mój przepis jest prosty : po ostatnim miodobraniu (lipa) układam gniazdo z 7 ramek (warszawski posz. lub Dadant) , w środek najnowsze, osłonowe ciemniejsze . Nie patrzę co na nich jest tylko oceniam pod kątem przydatności do zimowania . Po podkarmianiu na rozczerwienie zakarmiam na zimę po 10kg cukru , w trzech dawkach . Nigdy nie osypały się z głodu bo zanim zacznę karmić też nie mają pusto w ramkach. W tym roku dałem w środek po ramce z paskiem węzy mając nadzieję , że pociągną naturalną komórkę. Tak jest w rodzinach z zeszłorocznymi matkami ( 4,9 do 5,1 wcale nie jest to jeden rozmiar), ale tegoroczne rodziny ciągną trutowo , nawet jeszcze dziś .
Wiosna u mnie przychodzi późno i do połowy maja zawsze wyjadają wszystkie zapasy , więc nie ma możliwości abym wirował cukier , bo i mniszek nie każdego roku się uda wykręcić . Opowieści o miodzie z klonu czy wierzby wkładam między bajki, bo u mnie to absolutna bzdura.