FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 25 czerwca 2025, 00:35 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1533 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 31  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 21 marca 2009, 19:41 - sob 

Rejestracja: 05 czerwca 2008, 20:23 - czw
Posty: 451
Lokalizacja: podhale
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
szcześciaż, u mnie leży pół metra świeżego śniegu , a jeszcze stary nie stopniał. :(


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 marca 2009, 21:05 - sob 
Cytuj:
Byłem w pasiece i co widzę
Ona do niego -" zapylę Cię "
On - tobie to tylko bzzy-kanie w głowie
Zdjęcie z dzisiaj

Co sądzicie o krokusach i jego wydajności pyłkowej
Widzę że u kolegi mają już co zbierać pszczoły bo u mnie nic nie kwitnie


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 21 marca 2009, 21:15 - sob 
Co sądzicie o krokusach i jego wydajności pyłkowej [/quote] Widzę że u kolegi mają już co zbierać pszczoły bo u mnie nic nie kwitnie[/quote]

O czym my mówimy? U nas na Południowowschodnim Roztoczu - średnio - po kostki śniegu, a WIOSNA..............? w kalendarzu!!!!. Pozdrawiam - Julek


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 marca 2009, 09:35 - ndz 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
Cytuj:
O czym my mówimy? U nas na Południowowschodnim Roztoczu - średnio - po kostki śniegu

A u mnie w Bieszczadach śniegu po kolana. Dotarcie do pasieki jest nie możliwe. A mówi się o ociepleniu klimatu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 marca 2009, 10:07 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
No dobra poanowie - ale kiedyś te kwiaty u Was zakwitają i w pasiekach lub ich pobiżu mogą być źródłem drogocennego pyłku
Akurat wczoraj nosiły równieżrz pyłek z leszczyny, ale w chłodniejsze dni na leszczynę maja za daleko i tylko krokusy, śnierzyczki i przebisniegi w niedalekiej odległości od pasieki są oblatywane .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 marca 2009, 20:41 - ndz 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
U mnie już po leszczynie wierzba zaczyna pylić po woli mam olchę ale nie wiem jak tam z nią jest dokładniej. Jeszcze trochę za zimno jak na kwiatowyszturm. Z tego co widzę w pogodzie za tydzień będę miał troszeczkę zabawy z pierwszym przeglądem. Niestety wczoraj nie dało rady.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 marca 2009, 22:42 - ndz 
Myślę że za tydzień już będzie pogoda bo już nie mogę się doczekać kiedy pójdę robić przegląd


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 23 marca 2009, 23:10 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Dziś u mnie siedem stopni było na + o pszczoły latały po wodę ze wszystkich rodzin. No ja też liczę na to że w po tej niedzieli zrobi się ładnie ")")


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 marca 2009, 23:42 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Dzisiaj umnie rano leżało z 5 cm gradu :shock: ale zimno się zrobiło i ma tak być do piątku :(
W sobotę i niedzielę cieplej i bez śniegu :lol: - a wszystko to wiem z pogody :shock: którą wypatrzyłem właśnie dziś na naszym forum - fajna bo przejrzysta i czytelna .
Coraz milej na Ambrozji :wink:

Pozdrawiam Szczupak :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 marca 2009, 09:58 - wt 

Rejestracja: 16 marca 2009, 12:57 - pn
Posty: 8
Lokalizacja: kęty
Witam wszystkich. Ja pyłek mrożę, gdybym wyjął go na kilka godzin z zamrażalnika to można go podać?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 marca 2009, 21:01 - pt 
U mnie dzisiaj było ładnie +11 stopni i był lekki wiater pszczoły były w ulu tylko parę wyleciało. Zrobiłem przegląd w ulach i jeden był zapleśniały dennica i korpus jeden bo ja zimuję na jednym wziołem i połorzyłem czysty korpus z pszczołami i dałem na ul drugi przegradzając płytą ze sklejki a ten korpus i dennicę umyłem jutro jak będzie pogoda to go wysuszę i opalę i dam do niego te pszczoły


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 kwietnia 2009, 21:09 - pt 
Wczoraj i dziś robiłem przegląd jest to mozolna robota dokładne wyczyszczenie dennic przestawianie ramek obracanie czerwiu ,od sklepianie zapasów itp
pszczoły są silne bardzo dużo czerwiu otwartego jedzenia średnio ale pogoda sprzyja rozwojowi i przynoszeniu pyłku za parę dni u mnie zakwitnie wierzba to i nektary przyniosą
Muszę tu pochwalić matki Aga3 od p Pelczara wyszły z zimy rewelacyjnie
Mam je po raz pierwszy na pasiece i jestem z nich bardzo zadowolony
tak samo z matek, jaki w zeszłym roku pokazałem film wyszły bardzo dobrze trochę więcej zjadły ale przełożyło się to na ilość czerwiu bo mają na 5 ramkach Dadanta i to b duże ilości
Tak że teraz czekać i życzyć sobie i wszystkim pogody i jeszcze raz pogody
jutro dalszy przegląd i praca :wink: ale praca która cieszy :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 kwietnia 2009, 10:52 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 stycznia 2009, 14:12 - pt
Posty: 63
Lokalizacja: pomorze
jest cieplutko pszczółki pracują aż miło patrzeć


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 kwietnia 2009, 17:02 - pn 

Rejestracja: 18 listopada 2007, 22:32 - ndz
Posty: 104
Lokalizacja: Warszawa/Sochaczew/Ostrów Maziwiecka
Ule na jakich gospodaruję: Warszawski Poszerzony
No wreście wiosna zaczęła się na dobre! (miejmy taką nadzieję) Ja w sobotę po dokładałem po jednej ramce już u mnie wszystkie ramki zaczerwione gdzie było wolne miejsce, podsklepiałem pokarm i miejmy nadzieję że już nie wróci do nas zima... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 kwietnia 2009, 20:07 - wt 
Tak wiosna i coraz więcej pracy
Dziś każda rodzina dostała rameczko węzy ,miodu i pyłku dowlokły tyle że bez dodawania ramek nie ma szans aby to z użyły tak szybko więc niech się trochę popocą nad węzą to i zjedzą trochę więcej :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 kwietnia 2009, 20:40 - wt 
Dzis tez dodoałem po ramce z weza, prawda Bogdan pyłku i nakropu jest duzo. Musze stwierdzić, że matulki od Ryszarda szaleja z czerwieniem, od deski do deski. A jak u Ciebie z tymi matkami?


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 kwietnia 2009, 21:40 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
pszczolka_24 pisze:
Dzis tez dodoałem po ramce z weza, prawda Bogdan pyłku i nakropu jest duzo. Musze stwierdzić, że matulki od Ryszarda szaleja z czerwieniem, od deski do deski. A jak u Ciebie z tymi matkami?


Pawciu dokładaj dokładaj, bo znów będzie jak rok temu, rójka za rójką, tak, że wszyscy dookoła pozasiedlali puste ule, heh zawsze wiedziałem, że masz dobre serce, ale żeby aż tak, w tym wojsku naprawdę Cię odmienili 8)

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 kwietnia 2009, 22:11 - wt 
Ano w ruch węza i u mnie. 3 najsilniejsze dostały juz nadstawki( ramki 2 suszu plus 2 z czerwiem do góry i mata).
Jedna pół nadstawke.
Tyle ze nie wszystkie przeglądłem bo mi czasu brakuje jak wracam z pracy. W czwartek koncze to co zostało do przglądniecie czyli 10 rodzin i zobaczymy jak reszta.

W poniedziałek zakwitły morele a jeżeli bedzie tak ciepło jak zapowiadaj to zakwitają mi ogrody czeresniowe i bedzie pierwszy piękny miodek.

Pozdrawiam Jacek


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 kwietnia 2009, 16:47 - pt 
pszczolka_24 pisze:
Dzis tez dodoałem po ramce z weza, prawda Bogdan pyłku i nakropu jest duzo. Musze stwierdzić, że matulki od Ryszarda szaleja z czerwieniem, od deski do deski. A jak u Ciebie z tymi matkami?


Paweł przecież nie będę się wiecznie powtarzał
za zimowałem ich 5 w odkładach tylko ze ten odkład już w sierpniu nie przypominał odkładu niczym
Jak na BF są bardzo dobre i liczę na sowite zbiory od nich , :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 18 kwietnia 2009, 22:19 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 listopada 2007, 13:03 - wt
Posty: 156
Lokalizacja: Białystok
Witam

W tym tygodniu miałem okazję przejechać sporą część polski. Muszę przyznać, że zbyt dużej różnicy miedzy poszczególnymi regionami w przyśpieszeniu wiosennym nie ma. Ale Stargard Szczeciński wyprzedza pozostałe regiony o co najmniej 1,5 tygodnia. Tam już sady śliwkowe w pełni kwitnienia, pięknie kwitnie mniszek. Na Podlasiu niestety tylko wierzba, ale pszczółki pracują pięknie. Dzisiaj u siebie dodałem generalnie po ramce suszu. Rozwój jest bardzo ładny, a co najistotniejsze dla mnie bardzo równy we wszystkich ulach. Pozwoliłem nawet sobie jeden ul przełożyć, bo wymagał remontu. Jestem pewien, że to nic pszczółkom nie zaszkodzi. Co ciekawsze to przypaliłem sobie plecy, bo byłem tylko w podkoszulku. Jestem zdziwiony ilością świeżego miodku, nie wiem z czego nanosiły, chyba że z jakiegoś magazynu, ale chyba w pobliżu nie mam.
Pozdrawiam
Wlodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 kwietnia 2009, 23:45 - sob 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
Witam

No właśnie to wyprzedzenie może być denerwujące naszczęście w mieście jest trochę szybciej niż na wsi bo gdyby nie to to już rzepak byłby w połowie kwitnięcia. Sady zakwitają mniszek zaczyna rzepak też, wszystko na raz rusza. Dzisiaj założyłem nadstawki zobaczymy co i jak będzie za tydzień.

Ps. jak tam miasto się podoba?? :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 kwietnia 2009, 09:38 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
U mnie jest jakieś 2 tygodnie opóźnienia bo w tej chwili kwitnie nektaryna, tarnina, mirabela i porzeczka i oczywiście są już pierwsze potrucia niewielkie co prawda ale już są, co najbardziej denerwuje że to pryskają nawet sami pszczelarze i to w samo południe.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 kwietnia 2009, 20:03 - ndz 
U mnie dzisiaj było tak jak widać na fotce
pozdrawiam wszystkich


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 kwietnia 2009, 20:12 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2008, 08:59 - wt
Posty: 115
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkoposkie
Fajne zdjęcia u mnie pszczółki też pracują :) ostatnio coś wieje i to troche im przeszkadza ale jest ok bo nie pada :D
pozdrawiam Damian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 kwietnia 2009, 20:23 - ndz 
No i wreszcie na wschodnich obrzeżach Roztocza ogólnie zaczyna być zielono a miejscami nawet kolorowo (od pąków - kwiatków jeszcze niema, za wyjątkiem przydomowych ogródków tych z południowej strony budynków). A pczółki pracują - tylko skąd one cokolwiek biorą? Pozdrawiam - Julek


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 kwietnia 2009, 20:26 - ndz 

Rejestracja: 22 maja 2008, 22:10 - czw
Posty: 150
Lokalizacja: Siennica pow.Miński
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
No ja dziś robiłem szybki wgląd bo świeciło słońce ale co prawda było zimno. Dodawałem suszu i węzy i muszę wam powiedzieć panowie że od wtorku niektóre rodziny sporo się poprawiły czego się nie spodziewałem. Poza tym w tym roku mamy wyjątkowo dobrą wiosnę...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 kwietnia 2009, 21:42 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
A mnie się ta wiosna nie podoba :( może i wszystko pięknie wystrzeliło :shock:
ale pewnie z taką prędkością przeleci :| i się skończy
że pszczoły tylko będą w stanie mocno się rozwinąć, a dla mnie to chyba dopiero żepak będzie ,którego nota-bene w tym roku niemam w pobliżu.

Przekwitła już wieżba leszczyna kwitnie klon, agrest ,czereśnia,tarnina, śliwy ,morele ,brzoskwinie ,mniszek, grusze ,wczesna wiśnia(szklanka) W inne lata kwitnienie poszczególnych roślin było trochę rozłożone w czasie :D i już na brzoskwini niektóre rodziny nosiły miodek dlamnie :roll: a teraz
to niewiem [shadow=yellow]czy mniszka uda mi sie polizać :cry: [/shadow]
Jeszcze jest szana że trochę podbiorę z jabłoni i póżnych wiśni - kto to wie zapowiadają ochłodzenie i przymrozki może to trochę powstrzyma wegetacje i coś zakwitnie trochę później :wink: Ale jak na razie rozwój piękny tyko przez ostatnie trzy dni zamiast kwiatków to pszczółki poidło okupują temperatura spadła do 12-15 stopni w cieniu ,a te co wracają z pola to ledwie dociągaja do ula - spadajac z mostków po odpoczynku wzlatują do celu
:?: to tyle u mnie :?:

Pozdrawiam Szczupak :mrgreen: ( zielony nie w jednym temacie)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 kwietnia 2009, 21:57 - ndz 

Rejestracja: 22 maja 2008, 22:10 - czw
Posty: 150
Lokalizacja: Siennica pow.Miński
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
No u mnie nigdy nie ma rzepaku więc taka wiosna mi bardzo odpowiada. Jest szybki wiosenny rozwój co dla mnie jest bardzo dobre bo w tym roku nastawiam się co nieco na odkłady. A co do nawału kwitnienia wszystkiego to u mnie tak bardzo tego nie zauważyłem. Myślę że później też coś do 'oblizania się znajdzie' :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 kwietnia 2009, 16:54 - pn 

Rejestracja: 18 listopada 2007, 22:32 - ndz
Posty: 104
Lokalizacja: Warszawa/Sochaczew/Ostrów Maziwiecka
Ule na jakich gospodaruję: Warszawski Poszerzony
Witam.
Jak widzimy nasze pszczoły w tym roku (przynajmniej w mojej pasiece) bardzo szybko sie rozwijają! Lecz jest pewna obawa ponieważ tak wcześnie się zrobiło ciepło czy jeszcze nie nadedą jakieś wiekrze przymrozki np do -5 a wszczegulności jak będą już kwitły kwiaty porzytkowe ja tylko ten jeden mam strach [przed oczami i miejmy nadziję że ten scenarjusz się nie spełni jak pare lat temu...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 kwietnia 2009, 23:37 - pn 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Do wszystkich dalem nadstawki . Pogoda ladna , a pszczolki pracuja ze asz milo. W korpusach wyjalem po jednej - dwie ramki z piezga i dalem weze /sprawdzilem dzisiaj / jest odrobiona i zaczerwiona. Mysle ze 1,5- tygodnia i rzepak. Czesc w warszawiakach zostaje na sady i mniszek.
Pozdrawiam wszystkich.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 kwietnia 2009, 21:54 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Jest nieźle w jednej czwartej nadstawki są zalane nakropem :P - właśnie dziś podejrzałem sobie jak się maja magazyny.
Przy okazji zrobiłem małe rozpoznanie - już muszę węzą poszeżać gniazda bo budują pod ramkami i nad :shock: robią mostki trutowe a matka w jednym dosć chetnie to zaczerwiła
tylko że to bardzo stara pani do której mam sentyment (bardzo miodna- pszczół nie widać a miodu zawsze było ponad przecietną :D )
to właśnie po niej matki wykazują ponad przeciętną skłonność do zbierania pyłku :?: czy to dobrze, czy źle jeszcze nie wiem ale rozwój i miodu mają wiecej jak inne a już na łeb bija refundowaną :lol:
Mniszek już w pełni kwitnie a pszczoły i mniszek i wiśnie oblatują - kto mi podpowie kiedy poławiaczwe pyłku założyć bo znów noszą ogromne ilości
i boję się że zawalą mi nim gniazda :?
A swoją drogą jest pieknie :idea: .

Pozdrawiam Szczupak :mrgreen:


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 kwietnia 2009, 17:13 - pt 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Jezeli widzisz ze pylku nosza duzo to im nadmiar skonfiskuj.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 kwietnia 2009, 09:46 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
Tylko się cieszyć z nadmiaru pyłku. Pszczoły potrafią same regulować ilość pyłku w gnieżdzie. Jeżeli mają go dużo, to znaczy że zamierzają w dalszym ciągu intensywnie się rozwijać i właśnie tyle im potrzeba. Ja już mam na gnieżdzie w ulu Wlkp po 2 półnadstawki i do gniazda nie będę zaglądał aż do momentu tworzenia odkładów / po pierwszym miodobraniu /. Pogoda sprzyja nektarowaniu roślin, więc w ulu miodu przybywa , a ma być jeszcze cieplej . Może zimni ogrodnicy tym razem będą dla nas bardziej łaskawi. Chwilowym spadkiem temperatur nie ma co się zamartwiać.Pszczoły zawsze jakoś sobie ż tym radzą. W tej chwili należy się skupić na nie przeszkadzaniu im w pracy i nie spóżniać się z poszerzaniem miodni, oraz mieć nadzieję na rekordowe zbiory.
Pozdrawiam!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 maja 2009, 00:18 - pt 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Wielkopolskie wywiozlem na rzepoak i juz pszczolki ladnie pracuja. Warszawskie zostaly na pasieczysku i maja pomiescic to co pszczolki przyniosa z mniszka i sadow.
Zatanawiam sie tylko czy zakratowac matki , ale mam zamiar zrobic z nich jak najwiecej odkladow to chyba tak zostawie. Moze ktos doradzi?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 maja 2009, 10:49 - ndz 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Bylem wczoraj zobaczyc pszczolki nz rzepaku. Chlodne noce i zimny mocny wiatr gdzies do godziny 11-tej. Szkoda duzo pszczol laduje obok ula. Mam nadzieje ze wiatr ustanie i wszystko bedzie O.K.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 maja 2009, 20:28 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Praca wrze tylko jakoś tak dziwnie wszystko razem u mnie kwitnie jabłonie, grusze,śliwy, wiśnie, mniszek i rzepak.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 maja 2009, 17:43 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Ja byłem wczoraj w pasiece popatrzeć jak im się pracuje na węzie i tak jak gdzieś pisałem troszeczkę przypózno dałem węzę i wczoraj po przejrzeniu uli zerwałem ponownie miseczki w niektórych ulach zaczerwione a w jednym przydybałem matkę i multum pszczół wokół niej które jak przypuszczam zmusić ją chciały do zaczerwienia miseczek które były w odległości jakichś 5 cm od matki i pszczół. Pozrywałem ten badziew i przyjrzałem się pobierznie zawartości komórek. Praktycznie w każdej ramce zasiew od góry do dołu i jak się to wszystko wykluje to będzie potężna przewaga czerwiu nad karmicielkami. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: A jak się ten czerw wygryzie za jakieś 3 tygodnie to będzie pracował w nadstawce (dałem nadstawki wczoraj) nad węzą i wielokwiatem póznowiosennym. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

A poza tym skasowałem rodzinę bo była garstka pszczół z matką niczym rodzinka weselna i czerwiu jak na dłoni bez palców, po dwa jajeczka gdzie nie gdzie a wszystko obwiedzione dookoła nakropem i pyłkiem. Dwie ramki wsadziłem do ula bez zakrapiania i przykadziłem zdrowo :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Matkę miałem zamiar zaciukać ale pomyślałem że pszczoły se same wybiorą co dobre. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Spadła na dennice. Ula zamknąłem a pustego wywiozłem całkowicie z pasieczyska. Kilka pszczół które krążyły wkoło wlazło trochę do jednego trochę do drugiego ula. Cały "zabieg" jeśli tak to chcieć nazwać trwał 1-2 minut. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Pozdrawiam Psepscółek. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 maja 2009, 18:41 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Psepscółek pisze:
Ja byłem wczoraj w pasiece popatrzeć jak im się pracuje na węzie i tak jak gdzieś pisałem troszeczkę przypózno dałem węzę i wczoraj po przejrzeniu uli zerwałem ponownie miseczki w niektórych ulach zaczerwione a w jednym przydybałem matkę i multum pszczół wokół niej które jak przypuszczam zmusić ją chciały do zaczerwienia miseczek które były w odległości jakichś 5 cm od matki i pszczół. Pozrywałem ten badziew i przyjrzałem się pobierznie zawartości komórek. Praktycznie w każdej ramce zasiew od góry do dołu i jak się to wszystko wykluje to będzie potężna przewaga czerwiu nad karmicielkami. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: A jak się ten czerw wygryzie za jakieś 3 tygodnie to będzie pracował w nadstawce (dałem nadstawki wczoraj) nad węzą i wielokwiatem póznowiosennym. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

A poza tym skasowałem rodzinę bo była garstka pszczół z matką niczym rodzinka weselna i czerwiu jak na dłoni bez palców, po dwa jajeczka gdzie nie gdzie a wszystko obwiedzione dookoła nakropem i pyłkiem. Dwie ramki wsadziłem do ula bez zakrapiania i przykadziłem zdrowo :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Matkę miałem zamiar zaciukać ale pomyślałem że pszczoły se same wybiorą co dobre. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Spadła na dennice. Ula zamknąłem a pustego wywiozłem całkowicie z pasieczyska. Kilka pszczół które krążyły wkoło wlazło trochę do jednego trochę do drugiego ula. Cały "zabieg" jeśli tak to chcieć nazwać trwał 1-2 minut. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Pozdrawiam Psepscółek. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Kamil mylisz pojęcia, te pszczoły robią to na co mają ochotę, jak już teraz tak się zbierają na nastrój rojowy to jeszcze trochę i w niego wejdą na całego, ten czerw który teraz jest otwarty zostanie oczywiście odpowiednio wykarmiony i wtedy zrobi się duża przewaga czerwiu zakrytego względem karmicielek i wtedy pozostanie Ci tylko robienie odkładu najlepiej z matką, którą ostatnio widziałeś, bo sam odkład może nie wystarczyć w momencie kiedy pozwolisz aby lotna pszczoła wróciła do macierzaka, druga sprawa to Twój wielki błąd, choć ok chcesz robić odkłady to ok, ale jak pisałeś wczesniej że masz takie silne to odrazu jak tylko się zabieliły drzewa trzeba było ładować nadstawkę, a dopiero później dokładać w dole, teraz włożyłeś nadstawkę gdzie już pożytek się raczej kończy, a cały pożytek, który powinien zostać odebrany masz rozniesiony po całym gnieździe, oczywiście jest on nie do odebrania i oczywiście w okresie bezpożytkowym mocno się przyczyni do wejścia rodziny w nastrój rojowy, tak więc trochę nie tak z tą gospodarką, aczywiście miejmy nadzieję, że je upilnujesz i zrobisz z nich wartościowe odkłady, :wink:

co do dokładania takich gówienek to czasem można sobie wiele krzywdy narobić niż dobrego, wiadomo, człowiek ma dobre serce i chce aby stworzenie sobie żyło, aczkolwiek jakaś przyczyna była, że były takie słabe, hmmm wystarczy, że była to warroza, która teraz będzie rozwijać się w normalnej produkcyjnej rodzinie, przed , którą cały sezon

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 maja 2009, 21:00 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Witam,
ja dzisiaj kolejny raz przegladalem swoje dwie rodzinki. Jedna pracuje spokojnie i bezstresowo. Problem mam natomiast z drugą. Matka miała czerwić na jednym korpusie Ostrowskiej, ale okazało się że udało się jej przejść mimo kraty (pewnie źle dolegała) do górnego korpusu i w efekcie miałem dwa korpusy czerwiu, w jednym odkryty i jajka w drugim kryty. Korpus z czerwiem odkrytym dałem na dół na to krata i korpus z czerwiem krytym. Na górę korpus z suszem i węzą ale z udostępniłem tylko po dwie skrajne uliczki, reszta zakryta beleczkami.
Po tym przestawianiu korpusów na desce przy wylotku stale kręci się 30-40 pszczół, jednocześnie przy dzisiejszej kontroli stwierdziłem w rodni około 15 mateczników.

Poradźcie jak to zinterpretować, ciasnota w ulu?? zaawansowany nastrój rojowy??.
Wstawiłem w gniazdo 3 węzy z nadzieją na rozładowanie ciasnoty.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 maja 2009, 21:32 - pn 
CYNIG pisze:
Po tym przestawianiu korpusów na desce przy wylotku stale kręci się 30-40 pszczół, jednocześnie przy dzisiejszej kontroli stwierdziłem w rodni około 15 mateczników.

Poradźcie jak to zinterpretować, ciasnota w ulu?? zaawansowany nastrój rojowy??.
Wstawiłem w gniazdo 3 węzy z nadzieją na rozładowanie ciasnoty.


Pytanie za STÓWE Widziałeś Matkę ?????
Bo to nie rojowe tylko ratunkowe trza było nic nie ruszać tylko dać trzeci korpus z węzą i suszem i poprawić kratę
Najwidoczniej zniszczyłeś sobie matkę i dlatego te mateczniki i szukające matki pszczóły po wylotku
POPATRZ POD WYLOT MOŻE JA TAM JESZCZE ZNAJDZIESZ
A może się mylę :wink:

Lub poszukaj jej w górnym korpusie nad kratą bo może się tak stać że nie może zejść teraz na dół jak poprawiłeś kratę
na dole pszczóły poczuły brak matki i na ciągły mat -rat
:wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 maja 2009, 21:44 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
czy to "poszukiwanie" matki przez pszczoły moze trwac przez kilka dni??
U mnie ta sytuacja trwa juz od 4 dni i nawet teraz (o 21.30) caly wylotek jest zapchany pszczołami z ktorych czesc wlazi sobie na grzbiety obsiadajac wylotek dookola rowna warstwa

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 maja 2009, 21:58 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
CYNIG,
Jeśli nie biegają po wylotku jak by czegos szukały to poprostu
albo są silne :roll: albo maja ciasno -
bo z chwilą założenia mateczników ratunkowych
(a to jest najczęściej około 6 godzin po stracie matki)
jest spokój czyli przestają biegać,ale wylegać mogą :wink:

Pozdrawiam Szczupak :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 maja 2009, 00:10 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
bzzy pisze:
Kamil mylisz pojęcia, te pszczoły robią to na co mają ochotę, jak już teraz tak się zbierają na nastrój rojowy to jeszcze trochę i w niego wejdą na całego, ten czerw który teraz jest otwarty zostanie oczywiście odpowiednio wykarmiony i wtedy zrobi się duża przewaga czerwiu zakrytego względem karmicielek i wtedy pozostanie Ci tylko robienie odkładu najlepiej z matką, którą ostatnio widziałeś, bo sam odkład może nie wystarczyć w momencie kiedy pozwolisz aby lotna pszczoła wróciła do macierzaka, druga sprawa to Twój wielki błąd, choć ok chcesz robić odkłady to ok, ale jak pisałeś wczesniej że masz takie silne to odrazu jak tylko się zabieliły drzewa trzeba było ładować nadstawkę, a dopiero później dokładać w dole, teraz włożyłeś nadstawkę gdzie już pożytek się raczej kończy, a cały pożytek, który powinien zostać odebrany masz rozniesiony po całym gnieździe, oczywiście jest on nie do odebrania i oczywiście w okresie bezpożytkowym mocno się przyczyni do wejścia rodziny w nastrój rojowy, tak więc trochę nie tak z tą gospodarką, aczywiście miejmy nadzieję, że je upilnujesz i zrobisz z nich wartościowe odkłady, :wink:

co do dokładania takich gówienek to czasem można sobie wiele krzywdy narobić niż dobrego, wiadomo, człowiek ma dobre serce i chce aby stworzenie sobie żyło, aczkolwiek jakaś przyczyna była, że były takie słabe, hmmm wystarczy, że była to warroza, która teraz będzie rozwijać się w normalnej produkcyjnej rodzinie, przed , którą cały sezon


Robert jasne jasne tak tak dobre serce. Tylko pszczołę przetrzebiła mi !@#$%^&*(!@#$%^&* mysz. Warrozy na tych 150-200 pszczołach nie uświadczyłem przez 3 przeglądy a niespecjalnie trudno byłoby "wyhaczyć" ją wzrokiem (nawet jedną sztukę) jeśli byłoby wg twojej tezy. Tak masz rację mój wielki błąd. Mój wielki błąd lecz nie w tym że je przyłączyłem czy że se hulają jak im się podoba (tu się akurat nie zgadzam) lecz w tym że sobie w ogóle pozwoliłem na zazimowanie takiego "gówienka" jak to ładnie ująłeś. Poszaleć se poszaleją ale mniej więcej pół na pół jest czerwiu krytego więc nie widzę problemu w tym. Część się wygryzie i w momencie ponownego zaczerwienia obecne jajka już będą zasklepione. A jak jajka się wygryzą to będą następne. I tak w kółko. Raczej w gnieździe nie będą gromadzić nakropu bo nadstawki mam pojemne. A zanim wg Ciebie będą roje/odkłady (swoja drogą alternatywa lepsza od drzewa jest. :wink: ) to będzie akacja i se mogą pomarzyć o drzewie agreście niskopiennym czy innym tego typu obiekcie na którym mogłyby się zwiesić. :wink: Fakt odkład nie wystarczy ale zawsze se można coś poprzestawiac czy macierzak czy odkład. Kombinacji jest dużo. :wink: Silne owszem silne mam ale jest mi to potrzebne do eksperymentu. :P Pomijam fakt ze do ni mniej ni więej końca kwietnia i I dekady maja co kwitnie w polu jest na potrzeby pszczół. Bo u mnie dominującym pożytkiem jest akacja i lipa i te mnie interesują w zasadzie najbardziej a co za tym idzie coś sobie trza wypracować zeby nei skakać po drzewach i zarazem mieć nadstawkę miodu. :wink:

Ps. Tak odkłady. Po drzewach kto inny będzie skakał ale na pewno nie po mojej paiece. :P ;)

Pozdrawiam Psepscółek. :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 maja 2009, 11:22 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
hehe 150-200 pszczół czy to liczyłeś jako rodzinę i stan swojej pasieki :lol: :lol: :lol:

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 maja 2009, 13:28 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
bzzy pisze:
hehe 150-200 pszczół czy to liczyłeś jako rodzinę i stan swojej pasieki :lol: :lol: :lol:


Hehehe tego pnia nie liczyłem jako rodziny a jedynie kółko wzajemnej adoracji. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Pozostałe wyrobia swoje minimum sezonowe. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Pozdrawiam Psepscółek. :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 maja 2009, 17:20 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Psepscółek pisze:
bzzy pisze:
hehe 150-200 pszczół czy to liczyłeś jako rodzinę i stan swojej pasieki :lol: :lol: :lol:


Hehehe tego pnia nie liczyłem jako rodziny a jedynie kółko wzajemnej adoracji. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Pozostałe wyrobia swoje minimum sezonowe. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Pozdrawiam Psepscółek. :)


hehe pisząc o wyrobieniu normy czy masz na myśli jedna rójka na ul ustawiony na pasiece?? :lol: :lol: :lol:

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 maja 2009, 22:07 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 października 2007, 21:05 - wt
Posty: 208
Lokalizacja: Wambierzyce
Dziś wirowałem pierwszy miodzik.Oczywiście było to troche podbieranie miodu niz miodobranie bo po jednej dwie ramki z ula ale jak zeszłoroczny się skończył to trzeba klientów zaspokoić.O dziwo bardzo gęsty zawartość wody badana refraktometrem to poniżej 17%.
Wirowałem tylko z pasieki stacjonarnej z wędrownej na rzepaku mimo że nadstawki prawie całkiem zalane to rzadzizna i leje sie z ramek,nektaruje rzepak pięknie.
Byle tylko złodziei nie było bo wczoraj przyjeżdzam pod pasiekę na rzepaku a tu jednego brakuje a drugiego ktoś próbował zatkać foliowymi torbami i chyba się wzburzyły i kutafona pożądliły tak że dał sobie spokój.Zrobiłem troche szumu na wsi,na policję zgłosiłem ale stresa wciąż mam coby więcej nie zginęło.Sam robię teraz rozeznanie crossem po okolicy i na podwórka ludziom wjeżdzam gdzie zobaczę jakieś ule,bo na policję to można liczyć ale nie aż tak jak w tej reklamie że "skradziono malucha":)
A że pszczoły sa niedaleko to wiem bo lotna powracała na miejsce.Wiem że z mojego terenu nie ma wielu osób na forum ale jednak piszę o tym żeby przestrzec przed ewentualnym kupnem kradzionych uli itp.
Jutro dam zdjęcie ula jaki skradziono w miejscowości Suszyna gmina Radków powiat kłodzki.Ciekawa sprawa że pszczoły woże do tej wsi od kilku lat i nigdy nic nie zginęło.Schodzi Polska na psy...
Życzę wszystkim wywożącym pszczoły braku podobnych historii.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 maja 2009, 23:15 - pt 

Rejestracja: 22 maja 2008, 22:10 - czw
Posty: 150
Lokalizacja: Siennica pow.Miński
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
No to ładnie :? Tak jak jakiś czas temu mówili o tym kolesiu co ukradł wszystkie metalowe daszki z pasieki i sprzedał na złom ale go złapali. Ludzie to mają pomysły :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 maja 2009, 02:08 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Dlatego (czasem) warto mieć ze dwa ule takie żeby żaden idiota nie podszedł. U mnie kretyni do ula przez daszek zaglądają i wyjąłem beleczki a nadstawki porobiłem takie żeby pszczoły mogły w takiego cymbała od razu walić. Pasiekę mam zlokalizowaną na uboczu także nie mam tego strachu ze pożądlą kogoś i będzie afera. A jeśli nawet kogoś uwalą to mu w takim przypadku jak wyżej dobrze zrobią. Ja się zdążyłem już przyzwyczaić do takich rodzin i mi wsio jedno. Wole wracać z pasieki zgryziony niżeli iść na pasieczysko i stwierdzić że mi się ostały tylko ślady np. po stojakach. Wątpliwa to dla każdego pszczelarza przyjemność.


bzzy pisze:
Psepscółek pisze:
bzzy pisze:
hehe 150-200 pszczół czy to liczyłeś jako rodzinę i stan swojej pasieki :lol: :lol: :lol:


Hehehe tego pnia nie liczyłem jako rodziny a jedynie kółko wzajemnej adoracji. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Pozostałe wyrobia swoje minimum sezonowe. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Pozdrawiam Psepscółek. :)


hehe pisząc o wyrobieniu normy czy masz na myśli jedna rójka na ul ustawiony na pasiece?? :lol: :lol: :lol:


Akurat tego na myśli nie mam.

Pozdrawiam Psepscółek.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 maja 2009, 08:52 - sob 

Rejestracja: 22 maja 2008, 22:10 - czw
Posty: 150
Lokalizacja: Siennica pow.Miński
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
W sumie ja też mam jedną taką rodzinę że przeglądy w niej robie na końcu bo czasami się robi małe zamieszanie. Choć kradzierze mi nie grożą. A ta rodzina to dość ciekawy przypadek bo w zeszłym roku przyszła do jednego z moich niezasiedlonych uli rójka i stwierdziłem że trzeba będzie matkę wymienić w tym roku ale zmieniłem moje zdanie wiosną jak zobaczyłem że to moja najlepsza rodzina pod względem liczebności i zdrowotności a tak zaczerwionych ramek już dawno nie wiedziałem. Zobaczymy jak będzie z miodnością...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1533 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 31  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji