FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Dziś zasiedliłem 4 zsypańce które dostałem wczoraj. Matki z matecznikami na wygryzieniu dostanę we wtorek. Do tego sytuację komplikje brak suszu. Bedą musiały węze ciagnąć. Jedynie dostały po ramce z czerwiem otwartym żebym móg uwiesić mateczniki z matkami.

Zobaczymy - zdam relacje.

Najwyżej będe miał co dołanczać do rodzin na zime. Siła jest w miarę bo po kilkanaście ramek wlkp by zajęły, ale nie daję tyle weży od razu -delikatnie po 8-10 ramek

Dużo pszczół rano naleciało przy oblotach na słabą rójkę niedawno osadzoną i teraz ta rójka jest silna, tylko czy matki nie zabiły zobaczymy.

no nie wróze im świetlanej przyszłości jeśli nie dostaną matki UN; zsypańce to taki produkt z któtkim terminem ważności, zanim matki zaczną czerwić zostanie garstka pszczół Twoja pasieka Twoja sprawa
jeśli chodzi o odbudowe węz ruszy się w interesie jak matka zacznie czerwić

_________________
xyz

ja sobie w czerwcu robiłem 6 zsypanców do uli WP (pszczoły brałem z wlkp), z matkami NU, obsiadały mi po 5-6 ramek, i wam powiem że całkiem ładnie się prezentowały, potem jeszcze się na nie kupiec znalazł, więc z ta garstką to nie tak do końca, choć zależy od wieku pszczoły zsypanej, no i o tej porze to już matka UN to taki must have.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

no właśnie do tego piłem, jak mają cały sezon przed sobą to wszystko jedno co zrobimy i damy matke czy matecznik i do jesieni się rozwinie a teraz to już lipa z tymi NU, no chyba że unasieniamy mateczki na podmianke do rodzinek

_________________
xyz

badzmy dobrej myśli może te Mariuszowe są z młodej pszczoły, potem może (jeśli będzie karmił gotowcem) opuźnić zazkarmianie na zimę i powinno być ok.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Jeśli matki się unasienią szybko to na zimę pójdą normalne rodziny, jeśli nie to połącze. Co do odbudowy węzy to bajeczka - w dwa zsypańce dziś zajrzałem to mają 4 węzy odbudowane na 50% więc za dwa dni będą całe. Podkarmiłem wczoraj kilo i dziś kilo cukru, ale i w polu porzytek jest tyle że one nie chodzą tak jak inne rodziny - wiadomo. Cukru pujdzie trochę ale zawsze łatwiej z suszem za rok.

Mateczniki na podanych ramkach pociągniete i tak jak myślałem będą budować węze najbliżej ramek z czerwiem w pierwszej kolejności więc potem rotacja ramek będzie.

Przed chwilą przywiozłem i wkleiłem mateczniki z dwiema matkami po reproduktorce Wielka i z dwiema po Peschetz .

Na uwagę zasługuje fakt że nikomu narazie do głowy nie przyszło że mogę dać po dwie ramki wzmacniające sypańce czerwiu krytego z rodzin pełnych co u tych z kolei zmniejszy bezużyteczne brody w przysżłym miesiącu. Same korzysci że tak powiem z takiego zabiegu - trochę warrozy się zabierze przy tym i włoży do wczoraj odymionych zsypańców.

A wrodzinach pełnych stan czerwiu do 11 ramek wlkp i to nie elipsy tylko jak w deszcze wyjadły wianki to matki to miejsce poczerwiły.

Dwa tygodnie temu tez robilem zsypance, cos mi sie pokrecilo ze mam wiecej matek w ulikach weselnych i ....jednej zabraklo.
Wiec kilka godzin pozniej do jednego z pakietow podlozylem matke nieunasieniona. Po dwoch dniach osadzilem pszczolki w ulach, podkarmiłem i pozostawilem pszczoly w spokoju.
Tydzien pozniej zagladam - w ulach w ktorych byly unasienione wszystko gra na 102 a w ulu gdzie byla NU ...cisza, wyciagniete dwie ramki z weza i cisza.

Pewnie matka poleciala na lot godowy a reszta ula zerwala sie za nia myslac ze to rojka. Tak wiec wiecej nie bede robil doswiadczen z NU w pakietach (chociaz rok temu mi sie udalo z jedna rodzina tak zrobic)

_________________
www.pasiekadabrowno.pl

Odnalazłem dziś wszystkie 4 matki w ulach - są.

Co zauważyłem to taka rodzina z matką nieczerwiącą w tym okresie u mnie to by w dwa tygodnie korpus miodu dla mnie przyniosła. Tym czasem rodziny normalne gdzie jest karmienie czerwiu itd nie zdołają przy tak rozrzedzonym pożytku odłożyć dla pszczelarza, ale rozwój mają niezły bo co mało rozważne mają 11 ramek czerwiu.

W przyszłym roku musze sprubować porobić sobie we własnym zakresie takie zsypańce i dać matki nieczerwiące i może lizne miodu sierpniowego niewiem z czego.

Zsypańce doprowadziły w tej chwili do tego że niewiem czy matki się unasieniły bo co odbudowane i włożone to zalane, a nawet zasklep miodu się pojawia.

Mariuszczs, Takie pytanie, bo jeszcze wszystkiego nie wiem: co potem (we wrześniu) z takimi zsypańcami robisz? Łączysz czy zasilasz czerwiem z innych rodzin na zimę?

No jak matki zaczną czerwić to myślę że będą, ew po dwa można połaczyć. Świeży jestem to niewiem jak to będzie z tak puźnym terminem utworzenia, ale za to wiem że zsypańce utworzone na początku lipca to silniejsze wychodzą na wiosne od normalnych rodzin.
Te moje dostały czerwiu po dwie ramki i więcej nie dostaną.

Mariuszczs, dadzą se same radę skoro je wzmocniłeś,

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Dzisiaj zdjołem kapelusz i dojrzałem jajka i larwy w trzech tych zsypańcach. Tak jak się spodziewałem to nie na świeżych ramkach tylko tam gdzie się powygryzał dołożony czerw.

I czwarta podjęła czerwienie - ta zaczeła od świeżo odbudowanej ramki.

Takie sypance spokojnie dadza sobie rade ja podobnie robilem w zeszlym roku ,polaczylem na poczatku wrzesnia z trzech ulikow ramki z pszczolkami po unasiennieniu matek wyszlo 6 ramek na wiosne ku memu zdziwieniu byla to super silna rodzina


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Poczerwiły dopiero na 3 ramkach. Po przeglądzie skapnołem się że jest bardzo mało pierzgi i nie tylko u nich.

Po dniu deszczów i pyłek znalazły w polu. Popatrzałem co i jak :

http://www.youtube.com/watch?v=sIJBuMQF ... e=youtu.be

http://www.youtube.com/watch?v=3vuJNHS3 ... e=youtu.be

Po obejżeniu tych 2 filmów to gratuluje ze tak łagodne masz pszczoły. Ale moim zdaniem za małe masz wulotki. I dlaczego nie przykrywasz ramki folio albo jakims kocem. Troche komentarza by się przydało. Pozdrawiam miły_marian

Też gratuluję, dodatkowe pytanie, po co ta pustka nad gniazdem? Czy do podkarmiania? Ale wtedy i tak folia by się przydała.
No i fajne te daszki , zresztą całe ule fajne.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.

Tak podkarmiałem. Wylotki założone na okazje podkarmiania oczywiście, ale chyba niesłusznie bo do rabunków żadne się nie kwapią. Dwa mają wentylacje przez siatkę, jeden złożony z półkorpusów na szybko a czwartego nie pokazałem bo tam jest ul powojenny i rozłożenie i złożenie to setka zgniecionych pszczół. Dwa brakujące ule myśle w tygodniu zrobię.
Komentarz był ale nie słychać bo kamerzysta bał się podejść.

Najlepsze jest to że reszta starych rodzin okazała się tak samo dziś spokojna, jedno żądło w ręke na 10 uli ( i to kortówka ) W sumie to w tym sezonie miały tylko dwa dni że nie były spokojne i to nie zależy od tego czy mają pożytek lub czy siedzą w gnieździe. Niewiem dlaczego ganiały bo nie znalazłem powiązania także z pogodą.

Byłem dziś u Pana który mi te pszczoły sprzedawał ma różne linie ale wydaje mu się że na okolice spokój wprowadziły geny Primy. Za bardzo ich nie lubi bo bardzo łatwo wpadają w nastrój rojowy co i ja stwierdziłem ale ich łagodność rozchodzi się wraz z unasienianiem nowych matek . Ciekawe z czym te się mi unasieniły - zobaczymy za rok.

Szkoda że wcześniej nie skapnołem się że jest głód pyłkowy bo na innej pasiece gdzie te same matki były wprowadzone i także świeże zsypańce to już poczerwiły po 6 ramek.

Wszystkie będą zimować w ulach jednościennych. 40, 30 i 22 mm
Dziś zaczołem brakujące dwa ule. Z calówki wyszła deska 22mm. Tym razem wyprubuje ule bezfelcowe:

Tak dobiły teraz wszystko miodem że właśnie wiruje im ramki bo matki tylko zwiedzają. Suszu nie mam.
Ciekawe z czego noszą.

Wczoraj jeden ul wymieniłem na nowy:

http://www.youtube.com/watch?v=8qLldqfw ... e=youtu.be

I dziś już widze że potrzbowały 10 ramki ( tamten był 9 ramkowy ) bo od rana wisiały u stropu i zaczęły budowac plaster.

Myślę że spokojnie mogą zacząć zakarmianie. Już pierwszy czerw po matkach w ulach się wygryzł. Dziś policzyłem i mają czerwiu w przeliczeniu na całe ramki 5-6 wielkopolskich. Pszczół jest więcej niż po zasiedleniu- wygląda na to że mała część z zsypańca padła i z nawiązką je zastąpiła pszczoła z dołożenego czerwiu. Miałem dokładać teraz czerwiu z ulika weselnego gdzie matka jest na dwu ramkach i wali jak karbin, ale muszę ten czerw dać innej rodzinie w której matka chyba stutowiała.

Jeden ze zsypańców rozkurzyłem na poczet innych rodzin min. dałem czerwiu tam gdzie matka strutowiała.

Ale dziś zajrzałem do pozostałej trójki i niby nic takiego ramka boczna zasklepiona i miałem nie grzebać.... ale środkowe ramki poczerwione i to zdarza się po górną beleczkę .. Pokarm zimowy wyjadają trzeba dołożyć.
Dostały uczciwie 15 kilo inwertu. Dobrze że miałem zapasowe wiadro 40 kilowe.

Co tam czerw - bedzie ramka jaj w każdym. Dennice otwarte i zimno niby było jak niewiem.

Mlode matki czerwiom jak cholera majom po 3-4 ramki czerwiu koncem wszesnia albo w polowie paxdziernika czeba podlac je jeszcze dzisiaj widzialem jajeczka 2 ramki zaczerwione !!!!!!!

A no właśnie - także mam jeszcze matkę z sierpnia podaną do wcześniej osadzonej rójki to tam dopiero jest czerwiu. Natomiast wcześniejsze matki z tego roku oraz stare przystopowały.

Na dzień dzisiejszy dwie z nich są średnie ( lub słabe czego nie mogę ocenić bo jako że stoją w cieniu od południa jeszcze dobrze się nie rozkłębiły ) a jedna mocna- rameczki zostawione na zimę obsiada całkowicie i jeszcze wisi trochę pszczół na ociepleniu daszka.

Bardzo jestem zadowolony że zdecydowałem się te rodziny zrobić bo rzepaku przyniosły trochę, wielokwiatu nabiły prawie dwie nadstawki ( 24 ramki połówkowe wklp ) i nie wiem ile by przyniosły w porównaniu do innych bo jako że mają najlżejsze ule to zabrałem im miód do innych uli i wywiozłem na grykę tydzień temu.

Dziś w przygotowaniu do tegorocznych zsypańców dałem pszczelarzowi Jentera którego włożył do reproduktorki Sklener przywiezionej z Austrii .
( Podobno użytkowe po niej nigdy nie weszły mu w stan rojowy - nawet w tym roku gdzie inne poszły mu prawie wszystkie na drzewo ).

Czyli jak dobrze pójdzie to w chwili robienia zsypańców matki będą na wygryzieniu.

Dziś podałem larwy do wychowu do osieroconej dużej rodziny.( Ale coś mi nie pasuje bo nie widzę tam mateczników ratunkowych.)

Matka tam została zakwalifikowana do wymiany z powodu wieku i czekałem z tym zabiegiem do teraz kiedy potrzebuję rodziny wychowujacej . Na razie nie została zabita tylko poszła z małym odkładem i czerw od niej w sierpniu zostanie rozdany po ulach a celu zwiększenia siły na zimę.

Trochę mi pszczoły pomieszały szyki bo matki miały się wygryzać już w zsypańcach, jednak pszczoły nie chcą miodów przestać nosić. Odebrałem już miód z jednej pasieki ( 3 ule ) i przy okazji zabrałem pszczoły z miodni do skrzynek.

Zsypywanie do skrzynek wygląda mniejwięcej tak:

https://www.youtube.com/watch?v=YNOgWIK ... e=youtu.be

Pszczoły włożyłem do pudła i odymiłem amitrazą. Na wieczór w skrzynce powiesiłem matkę w klatce.

Na drugi dzień skrzynka do ula a matka na ramki ( klatka odbezpieczona )
Dostały dwie ramki z miodem i garstką sklepionego czerwiu, będą podkarmianie bo reszta to węza z racji wprowadzania nowego typu ula.
Tak to wygląda teraz:

Dziś przy okazji zabierania ramek z gryki zsypałem następny pakiet pszczół do skrzynki, jutro następny albo dwa przy miodobraniu koło domu.

Skrzynki do pakietów zrobiłem kilka dni temu takie: