FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 12 lipca 2025, 16:31 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 2736 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33 ... 55  Następna
Autor Wiadomość
Post: 04 października 2013, 08:33 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Cordovan pisze:
kolego wszystko zależy od osoby jaka inseminuje.

nie ma rozwiązań idealnych : przy unasiennianiu naturalnym nie masz pewności jakie trutnie unasieniaja matkę , a przy inseminacji nie wiesz czy konkretny truteń byłby zdolny do naturalnej kopulacji bo by go lot godowy wyeliminował z castingu . Brak naturalenej selekcji to też poważna wada inseminacji, niezależnie od "osoby". Nie ma rozwiązań idealnych , całkiem podobnie jak idealnych administratorów czy forumowiczów. Choć niektórzy mają takie o sobie mniemanie :haha:

manio :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2013, 08:53 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Cordovan pisze:
...Matka inseminowana do użytkowej to jak porównanie porsche do syreny więc mnie nie dziwi. :wink:


a to już jest dość mocno kontrowersyjne, może czas zapoznać się z nieco szerszy wachlarzem opinii ?

Falco pisze:
...Napisz coś na ten temat, jeśli oczywiście możesz


cóż ja mam ci napisać, są tu lepsi w budowaniu PRu :). Jak bym z tą pszczołą popracował na setce uli a drugą setkę miał z inną, to bym miał rzetelną skalę porównawczą.
A przy tej mojej zabawie z pszczołami - matka czerwi, pszczoły miód noszą, dzieci bawią się na drodze 10m od pasieki.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2013, 09:05 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Jak mam wiele zastrzeżeń do sposobu obsługi klienta w tym roku, tak nie rozumiem tego narzekania na ceny.
Ceny ustala sprzedawca. Za drogo? Nie kupuję i tyle. Rynek skoryguje.
Moim skromnym zdaniem jeśli ma być z powodu dużej ilości zamówień taka straszna rozpierducha jak w tym roku, to lepiej mniej a drożej. Skala podwyżki to oczywiście inna sprawa, ale jak pisałem - decyduje sprzedawca. Ja osobiście nie kupię w tej cenie ale innych zniechęcał nie będę.

Co do PR, to podzielam zdanie Cordovana - Forum wypromowało bliżej nieznanego hodowcę, w jednym roku z niczego zrobił się poważnym graczem na rynku matek i chwała mu za to!

Lektura tematu od samego początku wiele może nauczyć w kwestii manipulowania opinią - polecam wszystkim chcącym powtórzyć sukces marketingowy Polbarta.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2013, 09:15 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Są pszczelarze i kraje gdzie matki czerwiące [reprodukcyjne] z naturalnego
zapłodnienia są dużo droższe jak te ze sztucznego [inseminowane] :shock: .

W pszczelarstwie trudno o prawdy "objawione" :) .

Jest wolny rynek ,to czynnik decydujący o sukcesie lub porażce
a marketing jest składnikiem tego mechanizmu i tym należy jak sadze
tłumaczyć temperature tej dyskusji :oops: .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2013, 09:50 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
Czytam sobie ten temat i takich kilka myśli mi się nasuwa.

Koledzy żyjemy w wolnym Kraju gdzie rynek jest wolny i jest regulowany pobytem do podaży. Jest pobyt na matki od Leszka to i ma prawo do podniesienia ceny. Sądzę że na pewno będzie miał zbyt w kolejnym sezonie choćby jaki miały jego matki garniturek genetyczny. Jeśli dobrze się rozwijają, noszą miodek i tak jak dla mnie ważne muszą być łagodne a spełniają powyższe cech to kupuje bo taka jest moja decyzja.

Ja w tym roku miodek sprzedawałem w cenie od 35 do 300 zeta za słoik 0,9 l i zszedł w całości. Jest różny klient którego stać dać tyle to czemu nie mam sprzedać po wyższej cenie. Obecnie mamy takie rozwarstwienie społeczne związane z zamożnością iż rynek pozwala na oferowanie tego samego produktu w różnej cenie. W zeszłym roku kupowałem tutaj od kolegów z forum miodek w wiaderkach ponieważ na razie są to dopiero moje początki w pszczelarzeniu i surowca mało a zapotrzebowanie było spore. Zrekrystalizowałem go rozlałem do słoików i sprzedałem ze 100 % marżą i nie mam wyrzutów moralnych. Koledzy zadowoleni że ubyło im miodu a ja bo zarobiłem również a i klient był zadowolony.

Powyższe rozmowy o cenach i pochodzenia genetycznego matek od Leszka wydają mi się troszeczkę bezsensowne. Lepiej piszmy o wadach i zaletach jego matek co kolegą umożliwi podjęcie decyzji czy warto zaopatrzyć się.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2013, 11:46 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 stycznia 2012, 16:15 - pn
Posty: 158
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: WIELKOPOLSKI
Obserwuję ten temat już dość długo.Zauważyłem ,że większość opinii o matkach Leszka jest pozytywna.Chwała mu więc ,że udało się stworzyć olbrzymim nakładem pracy,doświadczenia i sprytu marketingowego coś wielkiego. Inaczej sprawa wygląda z pozostałymi sprawami czyli klateczkami,ciastem,terminami,wysyłką itd... tutaj już niej jest tak różowo.Chciałbym aby niektóre osoby chwalące bezgranicznie Polbarta troszkę ruszyły głową.Ja pomyślałem i stwierdzam,że chwaląc za realizację zamówienia kolegę Leszka byłbym nie ok wobec innych hodowców z którymi współpracuję.
Zabezpieczenie matek ,terminowość,świadectwa pochodzenia ,smsy potwierdzające wysyłkę,znakowanie opalitkami na życzenie to tylko niektóre sprawy które wypadają na korzyść konkurencji kolegi Polbarta.

Co do ceny matek to jest dokładnie jak twierdzi większość,czyli wolny rynek wszystko zweryfikuje.Mnie akurat stać na matki od Polbarta po nowych cenach ale zdrowy rozsądek i matematyka(niektórzy powiedzą chytrość) przeczy zamawianiu tych matek.
Rocznie do swojej pasieki sprowadzam od różnych hodowców około 25 matek,łączny koszt tych matek to jakieś 1000 zł,u Polbarta wyjdzie 2500 zł.Jakoś sprowadzanych od lat matek jest porównywalna do matek Polbarta.Więc poco aż tyle przepłacać.

Rola administratora Cordovana nie jest łatwa coby nie napisał zostanie posądzony o... Pozdrawiam Piotr.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2013, 13:02 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Cordovan pisze:
Gdybyś ty wiedział z jakiego materiału z Polski wysłanego za granicę Leszek ma matki kupione za granicą, po których sam ciągnie matki i Wam sprzedaje to byś nie dyskutował. :haha: :haha: :haha:

...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2013, 13:35 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
manio pisze:
Cordovan pisze:
Gdybyś ty wiedział z jakiego materiału z Polski wysłanego za granicę Leszek ma matki kupione za granicą, po których sam ciągnie matki i Wam sprzedaje to byś nie dyskutował. :haha: :haha: :haha:

...


No i tu zaczyn się tak zwane brużdżenie... Podajesz jakąś informację poprzyj ją dowodami bądź wyjaśnij całemu ogółowi.
Pierdo... dla samego pierdo... mija się z celem i nic nie wnosi do tematu.

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2013, 14:17 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Nie ma żadnych domieszek materiału genetycznego z Polski, do matek które sprowadzam zza granicy.

Kilka lat temu rozpoczęły się próby dolania krwi pszczół z Polski -....................,
z Ukrainy – Stepowej Macedońskiej i Karpackiej oraz Kaukaskiej - do pszczół Buckfast, Elgon i Primorski.
Po dwóch latach prac hodowlanych, jedyną pszczołą z którą nadal trwają prace krzyżownicze, dającą nadzieję na doskonalenie pogłowia, jest już tylko pszczoła Kaukaska, choć jak stwierdził twórca ponad pięćdziesięciu linii Kampinosa, niekoniecznie tak szybko należało się wycofać zostawiając tylko Kaukaską.

Prace hodowlane nie przynoszące zadowalających efektów, nie są podstawą do wysyłania komukolwiek matek pszczelich będących ich wynikiem.

Znających się na rzeczy, proszę o wstawienie w wykropkowane miejsce, nazwy pszczoły z Polski, która została do eksperymentów wybrana.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2013, 18:39 - pt 

Rejestracja: 09 lipca 2010, 19:25 - pt
Posty: 590
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: inny
:arrow: Moim zdaniem Leszek w hodowli stawia przede wszystkim na miodność i zdrowotność rodziny pszczelej :pl: , ja osobiście jestem zadowolony z jakości jego matek :!: , jedyne co mnie irytuje to brak opalitka. A kontakt z hodowcą i możliwość otrzymania porady są rewelacyjne :thank: :thank: :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2013, 18:56 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2007, 10:08 - ndz
Posty: 819
Lokalizacja: Krosno
Ule na jakich gospodaruję: Wkp, LN.
Miejscowość z jakiej piszesz: Krosno
MARBERT pisze:
Po pierwsze podrywa autorytet właściciela tj. PASIEKI AMBROZJA.
Po drugie hodowcy matek pszczelich AGA, którego w jakiś sposób reprezentuje.
POZDRAWIAM MARBERT

Kolego MARBERT:Przemysław reprezentuje samego siebie,działając na własny rachunek.
I w temacie reprezentowania mnie to na tyle.
W kwestii dyskusji w tym temacie:troszkę szacunku dla Polbarta-koledzy pszczelarze, Jego pasieka, Jego matki i Jego ceny.
Pozdrawiam
WP

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2013, 19:33 - pt 
wojciech_p pisze:
MARBERT pisze:
Po pierwsze podrywa autorytet właściciela tj. PASIEKI AMBROZJA.
Po drugie hodowcy matek pszczelich AGA, którego w jakiś sposób reprezentuje.
POZDRAWIAM MARBERT

Kolego MARBERT:Przemysław reprezentuje samego siebie,działając na własny rachunek.
I w temacie reprezentowania mnie to na tyle.
W kwestii dyskusji w tym temacie:troszkę szacunku dla Polbarta-koledzy pszczelarze, Jego pasieka, Jego matki i Jego ceny.
Pozdrawiam
WP

Ja dodam do tego tylko tyle i Aż Tyle
wojciechmoro pisze:
Moim zdaniem Leszek w hodowli stawia przede wszystkim na miodność i zdrowotność rodziny pszczelej :pl: , ja osobiście jestem zadowolony z jakości jego matek

Leszek wie co robi jest na tyle dobrym pszczelarzem i hodowcą matek że nie potrzebuje Adwersarzy - i sam się we wszystkim Obroni
Temat główny to temat Matki Od POlbarta a nie Ocenianie kto co napisał
Każdy inny post nie na temat Wyleci jak te 10 co teraz wywaliłem


Na górę
  
 
Post: 04 października 2013, 20:51 - pt 

Rejestracja: 18 sierpnia 2013, 09:04 - ndz
Posty: 78
Lokalizacja: Gliwice
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Witam

Nie neguje jakości pszczół od tego Pana, ja dopiero zaczynam "zabawę" z pszczólkami , ale z marketingowego punktu widzenia podwyżka 100 % nie ma prawa mieć miejsca w żadnej firmie, gdyby wzrost ceny byl o 15 % nikt by zbytnio się nie bulwesowałł , w kolejnym roku kolejne 15 % od poprzedniej ceny i też by to przeszło niezauważone, a tak cena nowych klientów odstraszy a poprzedni zaczynaja sie wachac czy tak naprawdę ten "produkt" jest wart swojej ceny

Wiadomo że celem każdej firmy jest maksymalizacja zysku , jednak w obecnych czasach jest to trudne do wykonania, dzisiaj każdy skłania się do obniżenia kosztów a co za tym idzie uzyskania większego zysku i tak to się powino robić, serwując klientom podwyzkę 100 % spowoduje odwrotny skutek z założonego, a mianowicie ubytek obecnych i mniejszy napływ nowych.

Osobiście pierwszy raz będę wymianiał matki w przyszłym roku i mimo że napewno jest to dobry "towar" nie zaryzykuję utraty tych 100 zl za matkę jakby cos sie nie powiodło , może w przyszłości jak nabedę większego doświadcznia.


tyle ode mnie :) Pozdrawiam pasjonatów

_________________
Byle do Wiosny


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2013, 22:57 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Proponuje co niektórym lekturę z podstaw marketingu i technik sprzedaży. Popyt, podaż, ceny, target. Wszystko jest. Myślę, że Leszek osiągnie zamierzony cel. Ceny owszem, trzeba przyznać, są wysokie, widać nastawienie na matki nieunasienione. UN jak mniemam trafią do osób bardziej obytych, którzy umieją matulę poddać, a co za tym idzie nie boją się jej utraty.
Jeśli natomiast chodzi o podwyżkę 100%, to kto powiedział, czy napisał, że taka nie ma prawa mieć nigdzie miejsca???? Pozycję na rynku kształtuje się na różne sposoby i na różne sposoby okazuje się konkurencyjność. Można zejść z kosztów, a można podnieść cenę. Sprzedawany asortyment w każdym przypadku jest adresowany do konkretnej grupy odbiorców. Bardzo drogi asortyment wcale nie musi się źle sprzedawać, wręcz przeciwnie, sprzedaje się na ogół dobrze, bo z mentalności ludzie już myślą, że jest dobry.

Cena dla jednych będzie absurdalnie wysoka, a w innym przypadku będzie podejrzana, bo śmiesznie niska. Komuś będzie odpowiadać, a innemu nie.

Wniosek z tego taki, że jeśli cena jest dla kogoś wygórowana i do tego nie umie/boi się poddawać matki pszczele, nie ma wiedzy jak to zrobić, to dla niego są NU. Straci, to nie będzie biadolił. NU wezmą też ci, którzy wiedzą, że mają trutnie z wybitnych rodzin w powietrzu. Heterozja w wyniku przekrzyżowania z tubylcami jest na ogół bardzo.... CIEKAWA :) Reszta weźmie któreś z UN.

Pozdrawiam i wszystkim sukcesów życzę.

PS. U mnie są wybitne trutnie, stać mnie na matki NU :thank: :pl: :haha: :mrgreen:

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2013, 23:43 - pt 

Rejestracja: 18 stycznia 2012, 01:22 - śr
Posty: 413
Lokalizacja: wlkp.
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Alpejczyk pisze:
Ja w tym roku miodek sprzedawałem w cenie od 35 do 300 zeta za słoik 0,9 l

Z czystej ciekawości, z czego był ten miód po 300 za 0,9l?

CYNIG pisze:
cóż ja mam ci napisać, są tu lepsi w budowaniu PRu . Jak bym z tą pszczołą popracował na setce uli a drugą setkę miał z inną, to bym miał rzetelną skalę porównawczą.
A przy tej mojej zabawie z pszczołami - matka czerwi, pszczoły miód noszą, dzieci bawią się na drodze 10m od pasieki.


Rozumiem, że kilka primorskich posiadasz? To napisz czy to były un czy nu, jak jedne i drugie, to czy jest między nimi jakaś zauważalna różnica? Napisz jakie masz jeszcze linie w pasiece, i porównaj je z tą pszczołą. Ja zadałem konkretniejsze pytanie, interesowało mnie jak primorska sprawuje się na wczesnych pożytkach, ze szczególnym uwzględnieniem rzepaku. Dla jednych 10kg miodu rzepakowego to będzie wielki sukces, dla innych wielka klapa. Dlatego prosiłem, żeby je porównać z innymi liniami czy rasami, bo to może więcej powiedzieć. Tysiące primorskich jest w pasiekach użytkowników tego forum, więc może ktoś coś napisze?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2013, 23:56 - pt 

Rejestracja: 18 sierpnia 2013, 09:04 - ndz
Posty: 78
Lokalizacja: Gliwice
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Cytuj:
Jeśli natomiast chodzi o podwyżkę 100%, to kto powiedział, czy napisał, że taka nie ma prawa mieć nigdzie miejsca????


Ma prawo jak się jest monopolistą na rynku, albo w przypadku gdy podaż wielokrotnie przewyższa popyt :) w innych przypadkach skutek jest z reguły odwrotny niż poczatkowo zamierzony :) czasami eliminując najsłabsze ogniwo w całościowym procesie zyskasz więcej niż podnosząc cene koncowa produktu

Nie kontunuje tej wymiany zdac bo nie chcę robic off topa :) pzdr a co do ksiązek kolego to niewiele jest z marketingu czy technik sprzedazy których nie przeczytałem oczywiście w jez ang , bo tych najlepszych na Nasz jezyk sie nie tlumaczy :)

_________________
Byle do Wiosny


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 października 2013, 05:42 - sob 

Rejestracja: 13 stycznia 2010, 10:37 - śr
Posty: 35
Lokalizacja: Zalasowa
cenę widzisz nie odpowiada nie bierzesz gorzej jak ceny nie znasz towar przyjdzie trzeba zapłacić


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 października 2013, 08:06 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Primo-slask pisze:
Witam

Nie neguje jakości pszczół od tego Pana, ja dopiero zaczynam "zabawę" z pszczólkami , ale z marketingowego punktu widzenia podwyżka 100 % nie ma prawa mieć miejsca w żadnej firmie, gdyby wzrost ceny byl o 15 % nikt by zbytnio się nie bulwesowałł , w kolejnym roku kolejne 15 % od poprzedniej ceny i też by to przeszło niezauważone, a tak cena nowych klientów odstraszy a poprzedni zaczynaja sie wachac czy tak naprawdę ten "produkt" jest wart swojej ceny

Wiadomo że celem każdej firmy jest maksymalizacja zysku , jednak w obecnych czasach jest to trudne do wykonania, dzisiaj każdy skłania się do obniżenia kosztów a co za tym idzie uzyskania większego zysku i tak to się powino robić, serwując klientom podwyzkę 100 % spowoduje odwrotny skutek z założonego, a mianowicie ubytek obecnych i mniejszy napływ nowych.

Osobiście pierwszy raz będę wymianiał matki w przyszłym roku i mimo że napewno jest to dobry "towar" nie zaryzykuję utraty tych 100 zl za matkę jakby cos sie nie powiodło , może w przyszłości jak nabedę większego doświadcznia.


tyle ode mnie :) Pozdrawiam pasjonatów
adriannos pisze:
Proponuje co niektórym lekturę z podstaw marketingu i technik sprzedaży. Popyt, podaż, ceny, target. Wszystko jest. Myślę, że Leszek osiągnie zamierzony cel. Ceny owszem, trzeba przyznać, są wysokie, widać nastawienie na matki nieunasienione. UN jak mniemam trafią do osób bardziej obytych, którzy umieją matulę poddać, a co za tym idzie nie boją się jej utraty.
Jeśli natomiast chodzi o podwyżkę 100%, to kto powiedział, czy napisał, że taka nie ma prawa mieć nigdzie miejsca???? Pozycję na rynku kształtuje się na różne sposoby i na różne sposoby okazuje się konkurencyjność. Można zejść z kosztów, a można podnieść cenę. Sprzedawany asortyment w każdym przypadku jest adresowany do konkretnej grupy odbiorców. Bardzo drogi asortyment wcale nie musi się źle sprzedawać, wręcz przeciwnie, sprzedaje się na ogół dobrze, bo z mentalności ludzie już myślą, że jest dobry.

Cena dla jednych będzie absurdalnie wysoka, a w innym przypadku będzie podejrzana, bo śmiesznie niska. Komuś będzie odpowiadać, a innemu nie.

Wniosek z tego taki, że jeśli cena jest dla kogoś wygórowana i do tego nie umie/boi się poddawać matki pszczele, nie ma wiedzy jak to zrobić, to dla niego są NU. Straci, to nie będzie biadolił. NU wezmą też ci, którzy wiedzą, że mają trutnie z wybitnych rodzin w powietrzu. Heterozja w wyniku przekrzyżowania z tubylcami jest na ogół bardzo.... CIEKAWA :) Reszta weźmie któreś z UN.

Pozdrawiam i wszystkim sukcesów życzę.

PS. U mnie są wybitne trutnie, stać mnie na matki NU :thank: :pl: :haha: :mrgreen:
Primo-slask pisze:
Cytuj:
Jeśli natomiast chodzi o podwyżkę 100%, to kto powiedział, czy napisał, że taka nie ma prawa mieć nigdzie miejsca????


Ma prawo jak się jest monopolistą na rynku, albo w przypadku gdy podaż wielokrotnie przewyższa popyt :) w innych przypadkach skutek jest z reguły odwrotny niż poczatkowo zamierzony :) czasami eliminując najsłabsze ogniwo w całościowym procesie zyskasz więcej niż podnosząc cene koncowa produktu

Nie kontunuje tej wymiany zdac bo nie chcę robic off topa :) pzdr a co do ksiązek kolego to niewiele jest z marketingu czy technik sprzedazy których nie przeczytałem oczywiście w jez ang , bo tych najlepszych na Nasz jezyk sie nie tlumaczy :)



Niewiele ponad dwa miesiące przyjmowania zamówień na matki pszczele, jest krótkim okresem i nie pozwala na wyciągniecie konkretnych wniosków co do przyszłości.

Co roku, ilość zamówień wiosenno – letnich, jest mniej więcej taka sama jak ilość zamówień
letnio - jesienno – zimowych, poprzedzających okres hodowli matek.

Na dzień 4 października 2013 roku, liczba zamówień na matki nieunasiennione wzrosła o 148% w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku.

Na dzień 2 października 2013 roku, liczba zamówień na matki unasiennione ze sprawdzonym czerwiem krytym wzrosła o 646 % w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku.
Na dzień 4 października 2013 roku, liczba zamówień na matki unasiennione ze sprawdzonym czerwiem krytym wzrosła o 1313 % w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku.


Zakładając porównywalny poziom ewentualnych przyszłych zamówień i biorąc pod uwagę prawie dwukrotnie wydłużony cykl hodowli matek unasiennionych naturalnie ze sprawdzonym czerwiem krytym w stosunku do cyklu hodowli matek unasiennionych ze sprawdzonym czerwieniem, można by wyciągnąć wniosek, że koniec grudnia 2013 roku może być ostatnim miesiącem przyjmowania zamówień na matki unasiennione ze sprawdzonym czerwiem krytym i analogicznie koniec maja 2014 roku może być ostatnim miesiącem przyjmowania zamówień na matki nieunasiennione.
Jak będzie, czas pokaże.

W roku 2014 nie zamierzamy zwiększać ilości hodowanych matek pszczelich, tym bardziej że po tegorocznych doświadczeniach z komórką 4,9 mm, zamierzamy kompleksowo potraktować pasieki wędrowne zarówno węzą 4,9 mm jak i 5,1 mm..
Widzimy zdrowotność i miodność naszych pszczół pracujących na tych rozmiarach komórek.

Pozdrawiam, szczególnie pasjonatów :D
polbart


P.S.
Pytanie do Kolegi Primo-slask,
Jakie jedno duże zamówienie, w ujęciu procentowym w stosunku do ogólnej liczby zamówień na 2 października 2013 roku, które napłynęło 3 października 2013 roku spowodowało skok z 646 % do 1313 % w stosunku do liczby zamówień w analogicznym okresie ubiegłego roku? :-)

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 października 2013, 08:36 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Leszku tak trzymaj a ja trzymam kciuki wiem za jak mam problem tomi zawsze pomozesz go rozwiazac



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 października 2013, 08:45 - sob 

Rejestracja: 09 listopada 2011, 21:42 - śr
Posty: 450
Lokalizacja: Ruszajny k.Olsztyna
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i 1/2 Dadanta.
Nie wiem po co te toczenie piany o tą cenę , po prostu zazdrość zżera ! Nie liczcie komuś pieniędzy!

_________________
Pozdrawiam
Lopez


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 października 2013, 09:40 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
Panowie czy wy myślicie, że matki Leszka zostają w kraju i, że dedykowane są na Polski rynek? Mogę się założyć, że 80% ucieka za granicę z tego większa część na wschód...
Ceny są europejskie... wystarczy prześledzić zachodnich hodowców.

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 października 2013, 12:21 - sob 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
Jeśli w podobnym procencie wzrośnie jakość i poziom obsługi,to nie widzę problemu cenowego.Wszak Nicot lub Jenter to nie taki wielki wydatek,a niezależność bezcenna.Pozdrowienia.

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 października 2013, 12:23 - sob 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
bonluk pisze:
Panowie czy wy myślicie, że matki Leszka zostają w kraju i, że dedykowane są na Polski rynek? Mogę się założyć, że 80% ucieka za granicę z tego większa część na wschód...
Ceny są europejskie... wystarczy prześledzić zachodnich hodowców.

Piszesz że większość na wschód a zaraz piszesz żeby prześledzić zachodnich hodowców... więc jak ? Co do zachodu to się zgodzę że cena nieporównywalnie wyższa na ogół... ale i jakie zarobki :) ale już na wschodzie... co tu dużo mówić, ja rynku tamtejszego za bardzo nie znam, ale wystarczy popatrzeć na te wszystkie matki zza wschodniej granicy oferowane na ostatnich imprezach pszczelarskich... reproduktorki po 60 zł, unasiennione po 20... Jak to się ma do Twojego ?

Co do matek od Polbarta... jestem nowicjuszem w ich użytkowaniu jak już tu gdzieś wcześniej wspomniałem... i za wiele powiedzieć nie mogę... na obecną chwilę są dobre a przyszły sezon zweryfikuje resztę :) I takich odpowiedzi tu oczekujemy... Temat o jego matkach więc piszmy o jego matkach, aby sam mógł coś na tym temacie skorzystać :) Zarówno on jak i potencjalny nabywca co za tym idzie :) Pozdrawiam Ekipę Polbartowską :)

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 października 2013, 13:16 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
A co myślisz, że na wschodzie jest bieda? Kto ma wielkie farmy pasieczne a takie są w Rumunii, Bułgarii i na Ukrainie spokojnie kupi to co potrzebuje w takich pieniądzach.
Pisząc o zachodnich hodowcach miałem namyśli ceny jakie oni mają w porównaniu z naszymi

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 października 2013, 13:20 - sob 
Temat nie jest o cenach matek tylko o ich cechach. Leszek nikogo nie zmusza do zakupu, fakt narobił "apetytu" i podniósł cenę, ale chyba pamiętacie jak jeszcze nie dawno w sezonie pisaliście o tym, że nie odbiera telefonów, nie odpowiada na maile (jak myślicie dlaczego???). Moim zdaniem właśnie ta podwyżka da Leszkowi możliwość dalszej pracy nad podwyższeniem jakości oferowanych produktów. Fakt pewna część zainteresowanych pewnie z powodu tej ceny nie kupi tych matek, być może kupi mniejszą ilość. Jednak Ci co się zdecydują będą je mieli w najlepszej jakości i w ustalonym terminie i w ten sposób ta podwyżka wpływa jednak pozytywnie. Osobiście wolę mieć 1 matkę w najlepszej jakości niż 2 gorsze z których jedna zostanie nie przyjęta przez pszczoły lub po niedługim czasie wymieniona przez pszczoły. Zaoszczędza się w ten sposób wiele czasu i własnej pracy.

Ps. Jakiś czas temu, miałem do oceny terenowej matki od "znanej pasieki zarodowej" oczywiście nie za darmo. Poświęciłem tym matkom mnóstwo czasu, energii, a robiąc odkłady do ich poddania bardzo prawdopodobne że również pewną ilość miodu z rodzin macierzystych które przez to osłabiłem. Opiekowałem się nimi bardziej niż własnymi dziećmi i jakież było moje zdziwienie jesienią jak z 10 sztuk zostało mi 3, a w kolejnym roku miód zbierały pszczoły już tylko po dwóch matkach, bo kolejna z nich postanowiła przestać czerwić na wiosnę.

Dlatego teraz liczy się dla mnie jakość matek, znacznie skraca to czas poświęcony dla opieki nad ich rodzinami, a przyjemność pracy jest bezcenna.


Na górę
  
 
Post: 05 października 2013, 17:36 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Co do cech matek zarówno unasiennionych, jak i NU jakie nabyłem u kolegi polbart, mogę się wypowiedzieć tylko na pdst małej gruby, no bo ile ich tam jest, coś koło 20szt. Mogę powiedzieć, że ... są to pszczoły miodne :) Jeden z kolegów zadał tutaj pytanie dot primorkich i rozwoju na rzepak. W podobnym terminie kwitnie mniszek, więc pozwolę się wypowiedzieć. Rozwój rewelka. Pszczółki mają wysoką wydajność z pnia, najbardziej widoczną w czerwcu lipcu i sierpniu. Utrzymują bardzo dużą siłę. Miałem obawy, co do wystopowania matul w czerwieniu jesienią, bezzasadne z resztą, bo wyhamowały tak jak na dobrze przygotowane rodziny do zimy przystało. Higieniczność bardzo przyzwoita. Kitowanie gniazd - "nieupierdliwe". Witalność pszczół i chęć robotnic do lotów w nie najlepszych warunkach pogodowych duża. Co do rojliwości to namiastkę oceny będę mógł wystawić za rok, no bo matule jeszcze młode.

Leszek nie likwiduj gruzinek ze swojej oferty, a przynajmniej NU po nich. Pszczoła ta też jest rewelacyjna i rozwojem wcale nie ustępuje np kraince. Do przetestowania matek NU zachęcam wszystkich. Warto.

Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 października 2013, 17:42 - sob 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Chyba gruzinki dalej beda, bo zamowilem 2szt i dostalem potwierdzenie ze zam. Przyjete :)

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 października 2013, 20:05 - sob 

Rejestracja: 27 grudnia 2008, 19:50 - sob
Posty: 79
Lokalizacja: pszczew
Od wiosny mam kilka primorskich P9, pojedyńcze elgon, ExB, wszystkie NU. Największą siłę do zimy osiągnęła jedyna rodzina Elgon. P9 delikatniej czerwiły, siła raczej średnia (zobaczymy wiosną). Łagodność bez różnicy, żadnych zastrzeżeń. W stosunku do buckfastów GZ (tak samo NU 2013r.) bardziej ograniczyły czerwienie we wrześniu. Pożytek kończy się po lipię, więc o miodności nic nie mogę powiedzieć. Reszta wiosną.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 października 2013, 21:36 - sob 

Rejestracja: 19 grudnia 2008, 21:44 - pt
Posty: 571
Lokalizacja: Kuj-pomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Cordovan pisze:
xsiek pisze:
Tylko ze ta "rurka" zazwyczaj napakowana jest ciastem... To gdzie tam jeszcze matka wejdzie
Bo w praktyce w systemie ta rurka nie ma być napakowana ciastem a służy właśnie jako miejsce gdzie matka może się ukryć gdyby pszczoły wsypane do systemu były dla niej w jakikolwiek sposób chwilowo agresywne, pszczoły te karmią matkę poprzez krateczkę w klateczce i nie ma w rurce docelowo ciasta. Dlatego nie są to klateczki do wysyłki bez całego systemu transportowego. Polecam zglebić temat i samemu zobaczyć jak jesteście robieni w ....... :mrgreen:


Cordovan, komu jak komu ale hodowcy matek pszczelich nie przystaje pisać o innym hodowcy. Zapytaj Pana Pelczera dlaczego tego nie robi. Z góry przepraszam że Pana do tego mieszam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 października 2013, 21:55 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Może aby uspokoić klimat na forum
https://www.youtube.com/watch?v=jpjKtXeL6Ac
No bo jesień i zima długie. Matule nie czerwią, pszczoły nie noszą, a pszczelarze się kłócić nie powinni.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 października 2013, 22:13 - sob 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Dobry zabieg marketingowy ,to nie mówić żle o konkurencji a rynek i tak dokona weryfikacji i jemu należy zostawić resztę działań.Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 października 2013, 22:17 - sob 
Baartez2006 pisze:
Zapytaj Pana Pelczera dlaczego tego nie robi. Z góry przepraszam że Pana do tego mieszam.


Z prostego powodu ,pomyśl ...


Na górę
  
 
Post: 05 października 2013, 22:22 - sob 

Rejestracja: 17 kwietnia 2008, 18:41 - czw
Posty: 207
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 435/17
Leszek nie rezygnuj z gruzinek, bardzo miodne są zwłaszcza na późniejsze pożytki.
Czy w przyszłym roku będziesz już miał te koreanki co mają jeszcze dłuższe języczki od gruzinek?
Pozdrawiam.
and777


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 października 2013, 22:51 - sob 

Rejestracja: 19 grudnia 2008, 21:44 - pt
Posty: 571
Lokalizacja: Kuj-pomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
sykut pisze:
Baartez2006 pisze:
Zapytaj Pana Pelczera dlaczego tego nie robi. Z góry przepraszam że Pana do tego mieszam.


Z prostego powodu ,pomyśl ...


Sam pomyśl, jakaś więź między hodowcami występuje :P Albo chociaż przyzwoitość.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 października 2013, 22:53 - sob 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
Baartez2006 pisze:
Cordovan, komu jak komu ale hodowcy matek pszczelich nie przystaje pisać o innym hodowcy. Zapytaj Pana Pelczera dlaczego tego nie robi.

Baartez2006, bardzo schlebiłeś tu jednej Osobie :D
Jeśli stawiasz na równi wojciecha_p, Polbarta i Cordovana to jakbyś wrzucił do jednego wora odpowiednio: Porsche, Ferrari i motorynkę Romet przerobioną na choppera.


Pozdrawiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 października 2013, 23:03 - sob 

Rejestracja: 19 grudnia 2008, 21:44 - pt
Posty: 571
Lokalizacja: Kuj-pomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Widziałem że oferował do sprzedaży matki Agi wiec pomyślałem o tym że jest hodowcą a nie chowaczem 8)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 października 2013, 00:15 - ndz 
GÓRAL pisze:
Baartez2006, bardzo schlebiłeś tu jednej Osobie :D
Jeśli stawiasz na równi wojciecha_p, Polbarta i Cordovana to jakbyś wrzucił do jednego wora odpowiednio: Porsche, Ferrari i motorynkę Romet przerobioną na choppera.
Baartez2006 pisze:
Widziałem że oferował do sprzedaży matki Agi wiec pomyślałem o tym że jest hodowcą a nie chowaczem 8)


Moja luba jak to przeczytała to do teraz nie możesz przestać się śmiać ,kazała mi
oprawić w ramkę i powiesić na ścianie ,natomiast przyszły teściu zasugerował ,że to nie żadne porsche i ferrari ,a odpowiednio Fiat500 i BMKA .


Na górę
  
 
Post: 06 października 2013, 02:09 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
henry650 pisze:
Leszku tak trzymaj a ja trzymam kciuki wiem za jak mam problem tomi zawsze pomozesz go rozwiazac
henry


Heniu, mam nadzieję, że Twoje wczorajsze zamówienie jest na przyszły rok... :roll:
Nie dawaj mi powodów do kolejnych ingerencji w rodziny pszczele please i do tworzenia coraz to mocniejszych składańców. :D
Jeśli mus, to nie ma sprawy. 8)
Matki dla Ciebie będą i wyślemy we wtorek jeśli są potrzebne.

Pozdrawiam,
Leszek

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 października 2013, 02:26 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Godziemba pisze:
Jeśli w podobnym procencie wzrośnie jakość i poziom obsługi,to nie widzę problemu cenowego.Wszak Nicot lub Jenter to nie taki wielki wydatek,a niezależność bezcenna.Pozdrowienia.


Otrzymał Pan zamówione matki i gratisy w dwóch terminach, czy coś nie jest ok?
Czy to, że pozwoliłem sobie wysłać Panu częściowo matki, których Pan nie zamawiał, traktuje Pan jako pomyłkę?
Jeśli ma Pan doświadczenia z pszczołami, które Pan zamawiał i nie spełniły Pańskich oczekiwań co do złożonego zamówienia to chętnie skorzystam z Pańskich uwag.

Nicot i Jenter służą nam wyłącznie do krótkich lub testowych serii. Pracujemy na Ezi Queen System z Nowej Zelandii.
Wielkość tych systemów polega na niedotykaniu larw pszczelich rożnymi wymysłami w rodzaju łyżeczek do przekładania. to tak gdybyśmy zabierali się za pomocą przecinaka do reperacji szwajcarskiego zegarka. Jedyne narzędzie nadające się do przekładania larw pszczelich, to odpowiednio przycięty pędzelek z sierści wielbłąda.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 października 2013, 02:33 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
xsiek pisze:
bonluk pisze:
Panowie czy wy myślicie, że matki Leszka zostają w kraju i, że dedykowane są na Polski rynek? Mogę się założyć, że 80% ucieka za granicę z tego większa część na wschód...
Ceny są europejskie... wystarczy prześledzić zachodnich hodowców.

Piszesz że większość na wschód a zaraz piszesz żeby prześledzić zachodnich hodowców... więc jak ? Co do zachodu to się zgodzę że cena nieporównywalnie wyższa na ogół... ale i jakie zarobki :) ale już na wschodzie... co tu dużo mówić, ja rynku tamtejszego za bardzo nie znam, ale wystarczy popatrzeć na te wszystkie matki zza wschodniej granicy oferowane na ostatnich imprezach pszczelarskich... reproduktorki po 60 zł, unasiennione po 20... Jak to się ma do Twojego ?

Co do matek od Polbarta... jestem nowicjuszem w ich użytkowaniu jak już tu gdzieś wcześniej wspomniałem... i za wiele powiedzieć nie mogę... na obecną chwilę są dobre a przyszły sezon zweryfikuje resztę :) I takich odpowiedzi tu oczekujemy... Temat o jego matkach więc piszmy o jego matkach, aby sam mógł coś na tym temacie skorzystać :) Zarówno on jak i potencjalny nabywca co za tym idzie :) Pozdrawiam Ekipę Polbartowską :)




Odbiorcami 95% naszych matek pszczelich są pszczelarze polscy.
Zmienia się struktura zamówień, od dwóch miesiecy są to przed wszystkim średnie i duże zamówienia.
Chodzi nam o wprowadzenie dobrego materiału na teren naszego kraju, tak aby za parę lat większość pszczelarzy cieszyła się z posiadania pszczół.
Graniczące z Polską i porzez Rosje Państawa też wyraziły zainteresowanie naszymi pszczołami. Josef Koller , wszystkie zamówienia z Ukrainy, Białorusi, Litwy, Łotwy i Estonii przekierowuje do nas.
Po ukazaniu się naszej reklamy na Apimondii w Kijowie, oąladalnnosć naszej strony internetowej wzrosła o kilkaset procent w ciągu kilku dni.
Ciesza nas wszystkie ,ale głównie wejścia z nowych państw na wszystkich kontynentach.
Szczególnie z Japonii, która do tej pory po prawie rocznym wiszeniu w internecie nie raczyła nasz zauważyć.
Cieszę się z tych sukcesów marketingowych, które są głównie zasługą Radka ale nie po to je tu przytaczam aby się chwalić.

Wszystkim w jakiś sposób chcęmy uzmysłowić, że trzeba ruszyć energię drzemiąca w spodniach (pod spódnicami) i działać. Ku chwale naszego polskiego pszczelarstwa. :-)

Cena matek ze wschodu na zachód jest niższa niż matek na wschód. Również do Chin.
Odzwierciedla to ich wartość użytkową i reprodukcyjną.
Xsiek, dziękiujemy za pozdrowienia, ciesz się z widoku wiosennego miodu w ulach.


Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 października 2013, 02:35 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
bonluk pisze:
A co myślisz, że na wschodzie jest bieda? Kto ma wielkie farmy pasieczne a takie są w Rumunii, Bułgarii i na Ukrainie spokojnie kupi to co potrzebuje w takich pieniądzach.
Pisząc o zachodnich hodowcach miałem namyśli ceny jakie oni mają w porównaniu z naszymi


Ceny matek pszczelich na wschodzie i na zachodzie są porównywalne.
Nasze też zaczynają być porównywalne z nimi. ;-)

Pozdrawiam,
Polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 października 2013, 02:42 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
polskipszczelarz pisze:
Temat nie jest o cenach matek tylko o ich cechach. Leszek nikogo nie zmusza do zakupu, fakt narobił "apetytu" i podniósł cenę, ale chyba pamiętacie jak jeszcze nie dawno w sezonie pisaliście o tym, że nie odbiera telefonów, nie odpowiada na maile (jak myślicie dlaczego???). Moim zdaniem właśnie ta podwyżka da Leszkowi możliwość dalszej pracy nad podwyższeniem jakości oferowanych produktów. Fakt pewna część zainteresowanych pewnie z powodu tej ceny nie kupi tych matek, być może kupi mniejszą ilość. Jednak Ci co się zdecydują będą je mieli w najlepszej jakości i w ustalonym terminie i w ten sposób ta podwyżka wpływa jednak pozytywnie. Osobiście wolę mieć 1 matkę w najlepszej jakości niż 2 gorsze z których jedna zostanie nie przyjęta przez pszczoły lub po niedługim czasie wymieniona przez pszczoły. Zaoszczędza się w ten sposób wiele czasu i własnej pracy.

Ps. Jakiś czas temu, miałem do oceny terenowej matki od "znanej pasieki zarodowej" oczywiście nie za darmo. Poświęciłem tym matkom mnóstwo czasu, energii, a robiąc odkłady do ich poddania bardzo prawdopodobne że również pewną ilość miodu z rodzin macierzystych które przez to osłabiłem. Opiekowałem się nimi bardziej niż własnymi dziećmi i jakież było moje zdziwienie jesienią jak z 10 sztuk zostało mi 3, a w kolejnym roku miód zbierały pszczoły już tylko po dwóch matkach, bo kolejna z nich postanowiła przestać czerwić na wiosnę.

Dlatego teraz liczy się dla mnie jakość matek, znacznie skraca to czas poświęcony dla opieki nad ich rodzinami, a przyjemność pracy jest bezcenna.



Mariusz, jeśli Ci zapłacili za ocenę terenową to nie narzekaj...
Mogłeś oczekiwać czego dusza zapragnie...
Matki kupowane przez producentów odkładów, pakietów, i pszczelarzy powinny być oceniane przez hodowców i spełniać oczekiwania nabywców.
Matki opłacone do oceny mogą wyprawiać co chcą. Chyba, że to Ty płaciłeś a ja nie zrozumiałem. Wtedy to już insza inszość, a jeśli tak było to już nie fair.

Pozdrawiam,
Leszek

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 października 2013, 02:44 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
adriannos pisze:
Co do cech matek zarówno unasiennionych, jak i NU jakie nabyłem u kolegi polbart, mogę się wypowiedzieć tylko na pdst małej gruby, no bo ile ich tam jest, coś koło 20szt. Mogę powiedzieć, że ... są to pszczoły miodne :) Jeden z kolegów zadał tutaj pytanie dot primorkich i rozwoju na rzepak. W podobnym terminie kwitnie mniszek, więc pozwolę się wypowiedzieć. Rozwój rewelka. Pszczółki mają wysoką wydajność z pnia, najbardziej widoczną w czerwcu lipcu i sierpniu. Utrzymują bardzo dużą siłę. Miałem obawy, co do wystopowania matul w czerwieniu jesienią, bezzasadne z resztą, bo wyhamowały tak jak na dobrze przygotowane rodziny do zimy przystało. Higieniczność bardzo przyzwoita. Kitowanie gniazd - "nieupierdliwe". Witalność pszczół i chęć robotnic do lotów w nie najlepszych warunkach pogodowych duża. Co do rojliwości to namiastkę oceny będę mógł wystawić za rok, no bo matule jeszcze młode.

Leszek nie likwiduj gruzinek ze swojej oferty, a przynajmniej NU po nich. Pszczoła ta też jest rewelacyjna i rozwojem wcale nie ustępuje np kraince. Do przetestowania matek NU zachęcam wszystkich. Warto.

Pozdrawiam



Adrian,

To jest Gruzińka, nie Kaukaska. :-)

Pozdrawiam,
Leszek

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 października 2013, 02:48 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
asan pisze:
Chyba gruzinki dalej beda, bo zamowilem 2szt i dostalem potwierdzenie ze zam. Przyjete :)



Będą, będą. Chwilowe zachwianie skutkujące likwidacją Gruzinek w naszej pasiece w związku z małą komórką okazało się być pochopne.
Po zbadaniu zdolności większej ilość Gruzinek unasiennianych w naszym punkcie kontrolowanego naturalnego unasienniania, do budowy małej komórki w pierwszym i drugim pokoleniu, wnioski okazały inne niż wnioski z doświadczeń przeprowadzonych na dwóch rodzinach.
Widać, że co roku pszczoły latające w Starej Słupi są coraz bardziej podobne do naturalnych.
Cały dzisiejszy dzień spędziłem po wschodniej stronie Wisły, gdzie w ośmiu miejscach stacjonuja nasze pasieki. Wyrywkowe przeglądy pozwoliły nam stwierdzić, że tylko nieliczna Primorski, pytała się delikatnie , co my tu o tej porze, jeszcze w ogóle robimy??? Rzecz jasna, przeglądy bez dymu, bo jakże inaczej można by było cokolwiek stwierdzić.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 października 2013, 02:52 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
kochle pisze:
Od wiosny mam kilka primorskich P9, pojedyńcze elgon, ExB, wszystkie NU. Największą siłę do zimy osiągnęła jedyna rodzina Elgon. P9 delikatniej czerwiły, siła raczej średnia (zobaczymy wiosną). Łagodność bez różnicy, żadnych zastrzeżeń. W stosunku do buckfastów GZ (tak samo NU 2013r.) bardziej ograniczyły czerwienie we wrześniu. Pożytek kończy się po lipię, więc o miodności nic nie mogę powiedzieć. Reszta wiosną.



Dajemy Wam w miarę możliwości różne pszczoły abyście mogli razem z nami poszukiwać jak najlepszych rozwiązań dla Waszego terenu. Stąd taka ilość linii, aby przynajmniej na kilka lat każdy z nas mógł jak nie z tymi to z innymi liniami złapać wiatr w żagle.
Pamiętajcie o jednym. Matka hodowlana umiera, linia się kończy. Nie znaczy to, że kolejne linie będą gorsze. Praca hodowlana opiera się na przodkach i z tego co widzę ja mam coraz lepsze pszczoły z dwóch powodów. Wyboru hodowców od których dostaję mateczny materiał hodowlany i sterowanego naturalnego sposobu unasienniania matek pszczelich.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 października 2013, 02:55 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Baartez2006 pisze:
Cordovan pisze:
xsiek pisze:
Tylko ze ta "rurka" zazwyczaj napakowana jest ciastem... To gdzie tam jeszcze matka wejdzie
Bo w praktyce w systemie ta rurka nie ma być napakowana ciastem a służy właśnie jako miejsce gdzie matka może się ukryć gdyby pszczoły wsypane do systemu były dla niej w jakikolwiek sposób chwilowo agresywne, pszczoły te karmią matkę poprzez krateczkę w klateczce i nie ma w rurce docelowo ciasta. Dlatego nie są to klateczki do wysyłki bez całego systemu transportowego. Polecam zglebić temat i samemu zobaczyć jak jesteście robieni w ....... :mrgreen:


Cordovan, komu jak komu ale hodowcy matek pszczelich nie przystaje pisać o innym hodowcy. Zapytaj Pana Pelczera dlaczego tego nie robi. Z góry przepraszam że Pana do tego mieszam.



hodowcy o Hodowcy nie przystaje.... co oznacza, że hodowca ląduje za chwilę tam, gdzie jego miejsce, dzięki temu jak skonstruowane jest to Forum.
Nie mam zamiaru nadal czytać przeczących sobie jedna po drugiej, wykazujących się z reguły kompletną nieznajomością szczegółów wypowiedzi.
Są pewne granice wytrzymałości i za nerwy, które mnie kiedykolwiek złapały przepraszam Wszystkich.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 października 2013, 02:58 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
adriannos pisze:
Może aby uspokoić klimat na forum
https://www.youtube.com/watch?v=jpjKtXeL6Ac
No bo jesień i zima długie. Matule nie czerwią, pszczoły nie noszą, a pszczelarze się kłócić nie powinni.
Pozdrawiam



To normalne, że brak kontaktu z pszczołami powoduje rozdraznienie u pszczelarzy, szczególnie jesienią.
Gorzej, kiedy brak kontaktu z pszczołami przez cały rok powoduje rozdrażnienie prawie całego Forum.

:-)



Też postaram się na koniec dzisiejszego pięknego dnia, kiedy to po ponad dwutygodniowej przerwie miałem możliwość pogadania z moimi małymi pszczółkami, coś dla ducha zapuścić. ;-)

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 października 2013, 03:00 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
jędruś pisze:
Dobry zabieg marketingowy ,to nie mówić żle o konkurencji a rynek i tak dokona weryfikacji i jemu należy zostawić resztę działań.Pozdrawiam.


Chwała konkurencji, która buduje postęp :-)

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 października 2013, 03:03 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
and777 pisze:
Leszek nie rezygnuj z gruzinek, bardzo miodne są zwłaszcza na późniejsze pożytki.
Czy w przyszłym roku będziesz już miał te koreanki co mają jeszcze dłuższe języczki od gruzinek?
Pozdrawiam.
and777


Andrzeju,

Radek, rozmawiał w tym temacie na Apimondii w Kijowie.
Mają przyjechać na zimę. Będziemy testować.

Pozdrawiam,
Leszek :nonono: :-D

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 października 2013, 03:17 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
sykut pisze:
GÓRAL pisze:
Baartez2006, bardzo schlebiłeś tu jednej Osobie :D
Jeśli stawiasz na równi wojciecha_p, Polbarta i Cordovana to jakbyś wrzucił do jednego wora odpowiednio: Porsche, Ferrari i motorynkę Romet przerobioną na choppera.
Baartez2006 pisze:
Widziałem że oferował do sprzedaży matki Agi wiec pomyślałem o tym że jest hodowcą a nie chowaczem 8)


Moja luba jak to przeczytała to do teraz nie możesz przestać się śmiać ,kazała mi
oprawić w ramkę i powiesić na ścianie ,natomiast przyszły teściu zasugerował ,że to nie żadne porsche i ferrari ,a odpowiednio Fiat500 i BMKA .



Dobre żarty nigdy nie są złe, jeśli wszyscy są w stanie je pojąć.

Wojtek Pelczar wykonuje mrówczą pracę, pozwolę sobie użyć słowa posłannictwo, którego efekty już są i będą prędzej czy później docenione i pożądane przez wielu hodowców.
.
.
.
.
.
.
.
.
O nieczynnej na ten czas kserokopiarce, ciężko cokolwiek powiedzieć, choć jak stare przysłowie mówi „złe miłego pocżątki” . Będzie dobrze, młody jest i zawzięty. Kiedy zmieni kierunek zawziętości i szajba odbije mu na punkcie pszczół a nie na zaśmiecaniu i sprzątaniu Forum, może dokonać naprawdę wiele.
Aby nie było niedomówień, mowa o Przemku - Cordovanie.
Ja już nie mam do Przemka siły. Nie wiem jakie moce potrafią sprowokować go do pracy z pszczołami. Na razie wykorzystuje pszczoły do innych celów.
Może tak ma być... a może nie....???

Pozdrawiam
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 2736 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33 ... 55  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji