FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam
Mam takie pytanie : poddaje dość wartościową matkę do rodziny gdzie nie ma juz ani grama czerwiu, pierwsza dobę siedziała w klatce bez dostępu pszczół ulowych tylko z kilkoma swoimi, po tej dobie oderwałem zaślepkę aby pszczoły ulowe mogły do niej wejść, taka sytuacja jest od godzin południowych w środę tj. 16. 10 jak długo ją tak trzymać w klatce i kiedy umożliwić pszczołą uwolnienie tej matki? Chcę nadmienić, że pszczółki te nie chętnie wcześniej przyjmowały matki ( trzy mi ścięły i przyjęły dopiero czwartą) a ta to jest piąta, która teraz im poddaję.

_________________
waldek6530

Jak oderwałeś zaślepkę to pewnie ją już uwolniły i powinna chodzić po ramkach.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Ciekawa historyja
skoro przyjeły 4 (zakładam, że coś z nią było nie tak skoro znów wymieniasz) i przez jakiś czas czerwiła to już nie są te same pszczoły. Jeśli nie mają czerwiu już długo to powinny o tej porze roku z pocałowaniem w rękę przyjąć jeśli pszczoły mogły do niej wchodzić i jej w klateczce nie zaciukały to nic jej nie zrobią. Ja w tym roku jedną matkę poddając z towarzyszkami wypuściłem ją od razu, po prostu widać było jak pszczoły do niej lgneły

pozdrawiam

_________________
Album

Ta czwarta nie czerwiła i dlatego ja wymieniam na piątą. Jak mówicie, że jak wejdą do klatki i nic jej nie zrobią to można im pozwolić uwolnić matkę to tak zrobię, chociaż z tego sezonu i to w tej rodzinie mam trochę inne doświadczenie. Tez pozwoliłem pszczółką wejść do klatki była tam pełna klatka pszczół, matka wśród nich żyła i biegała wiec pozwoliłem im uwolnić ja z klatki i co ano za parę godzin znalazłem ja martwą przed ulem.

_________________
waldek6530

ja bym się zastanowił czemu nie przyjmują i czy mają wystarczającą liczbę pszczół zimowych?

_________________
Album