FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 25 czerwca 2025, 00:10 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1533 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 31  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 10 maja 2009, 20:14 - ndz 

Rejestracja: 18 listopada 2007, 22:32 - ndz
Posty: 104
Lokalizacja: Warszawa/Sochaczew/Ostrów Maziwiecka
Ule na jakich gospodaruję: Warszawski Poszerzony
J mam takie dwie rodziny na 17 rodzin które się szybko wkurzają i też nie zamierzam wymieniać tam matki żeby była to pewno ochrona przed ciekawskimi ludzmi a że się tak wyrażę nad ciekawymi. :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 maja 2009, 23:03 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Przed wczoraj odwaliłem kawał dobrej roboty poszeżyłem gniazda gdzie trzeba :) wszędzie dodałem półnadstawki bo kapitalnie rzepak noszą :D
po trzydniowym ochłodzeniu w jednym pniu miałem przed rójkowe bezrobocie :?
ze wzgledu na dobry wziątek :P - strzepałem bandę na pomost oddaloy o 10 cm od mostka, wpakowałem weze przetrzymałem do wieczora bandę przed ulem
a pod wieczór dostawiłem pomost -
duża część pszczół wciagneła do ula, ale do rana z około kilo - dalej wisiało przed macieżakiem
to strzepałem bndę do rojnicy i łup na pomost ponownie :roll: okazało sie że matka była posród tych pszczół
- piekna ,dorodna pomyślałem cykne fotke :wink: będzie do forum ,
nawet zeszła na dół pomostu, ja za aparat a ta w góręeee....... :shock: i tyle ja widziałem
nawet pszczoły zbaraniały bo żadna za nia nie zerwała
:oops: i teraz to mam bezmatka :( najgorsze jest to że bardzo dokładnie pozrywałem mateczniki rojowe i nic sie nie zostało
a banda naciagneła ratónkowych że cho cho - tylko plastry mi pokwasiły .
Nigdy bym nie pomyślał że taki kinkong da rady polecieć - a jednak .
Cóż jest to z mojej strony wielki kiks żeby nie powiedziec głupota ale nauka w las nie idzie wiec jestem mondżejszy o tą sytuacje. :idea:
A miodek z mniszka jest pyszny :mrgreen: jeśli wszystko bedzie jak do tej pory to miodobranie planuje na sobotę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Pozdrawiam Szczupak :mrgreen: (zielony nie w jednym tyemacie)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 maja 2009, 10:21 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
Miałem podobną sytuację ale pomost był od razu dosunięty do wylotka i pszczółki wraz z matką grzecznie powędrowały do ula.
Zostaw do momentu wymiany, matkę ratunkową - masz teraz naturalne ograniczenie w czerwieniu i rodzinka przyniesie Ci jeszcze sporo miodku.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 maja 2009, 16:18 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
paraglider,
matki będę miał 19 -tego maja :lol: i ta właśnie miała być do wymiany ze wzgledu na złośliwość :evil:
Ale dała nogę - :roll: no cóż jaskółki tez muszą jeść - troche to miało inaczej wygladać ,miał być odkładzik i potem dołączony
ale może dobrze sie złożyło ,akurat matka ratunkowa się wygryzie to tylko ją zamienie na sztucznie unasienioną.
Czas pokaże co z tego wyjdzie.

Pozdrawiam Szczupak :mrgreen: (zielony w nie jednym temacie)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 maja 2009, 16:56 - wt 

Rejestracja: 19 stycznia 2009, 18:53 - pn
Posty: 111
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Szczupak jezeli chcesz to możesz już nabyć matkę czerwiącą(tegoroczną, naturalnie unasiennioną) u Jacka Wojciechowskiego.Polecam takie rozwiązanie, ponieważ jeżeli masz w drugiej połowie czerwca i na początku lipca pożytek to przerwa w czerwieniu jest teraz niewskazana.Inna sprawa to super jakość tych matek i zero problemu przy wymianie. Już po. dwóch, trzech dniach taka matka zaczerwi 2-3 ramki wielkopolskie.
Namiary :[email protected]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 maja 2009, 16:57 - wt 

Rejestracja: 19 stycznia 2009, 18:53 - pn
Posty: 111
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Sorki podałem błednie maila powinno być: [email protected]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 maja 2009, 18:58 - wt 

Rejestracja: 29 czerwca 2008, 10:58 - ndz
Posty: 112
Lokalizacja: Jasło
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski, warsz poszerzony
''Szczupak " poczekaj ,mi raz tak uciekła z plastra fruneła młoda znakowana za 2 dni przeglądam ul a ona chodzi po plastrach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 maja 2009, 21:23 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Truteń, dzieki za namiary - ale tak jak pisałem matki będe miał 19 maja
to za tydzień ,akurat w mateczniku bedzie dojrzewac matka ratunkowa, jesli sie wygryzie to tylko wymienie jedną na drugą i po sprawie .
Myśle że dwa tygodnie bez świeżego czerwiu nie odbije sie znacznie na pozyskanych porzytkach a mam juz rezerwy którymi zasilę w razie potrzeby tą rodzine i bedzie jak inne .

Pozdrawiam Szczupak :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 maja 2009, 21:37 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Mirek40,
Też miałem taką nadzieje - ale niestety dziś zrobiłem przegląd, matki niema mateczniki ratunkowe były posklepione
zostawiłem dwa dorodne chyba najstarsze :? - reszte usunełem
brak odbudowy wezy i brak jajeczek świadczą o definitywnym braku matki
Jeszcze może być tak że naleciała na inny ul i albo została ścieta albo wpakowała sie do ndstawek - jest taka możliwość ( tak miałem w zeszłym roku matka po locie godowym pomyliła ul i po kracie wpakowała sie do nadstawki bo niemogła do gniazda wejsć bo jest zakratowane od strony wlotu i miodni tylko dwie pierwsze uliczki nie mają kraty ) ale naprawde rozpaczał po niej nie bedę :lol: bo strasznie złośliwa rodzina po niej była .


pozdrawiam Szczupak :mrgreen: (zielony nie w jednym temacie)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 maja 2009, 21:40 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Truteń,
A jakie to matki,orientujesz się (pytam zczystej ciekawości)

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 maja 2009, 21:54 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Dziś po raz pierwszy w życiu pozyskałem pół kilo pyłku w swojej pasiece :lol: i skosztowałem tego pyłku - :roll: jest o niebo lepszy od suszonego
fantastycznie rozpływa się w ustach i miał wyborny smak :P , tylko niewiem skąd posmak mniszka skoro u mnie już przekwitł :shock:
Ale frajdę miałem jak patrzyłem na ich zmagania z poławiaczem :mrgreen:
kombinowały jak obejść te otworki
klinowały sie z pyłkiem a zadyma przed ulami jak w czasie wychodzenia roju-
kto wie czy dużo traci się na miodzie jak poławia sie pyłek?

Szczupak :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 maja 2009, 23:56 - wt 

Rejestracja: 19 stycznia 2009, 18:53 - pn
Posty: 111
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Jacek Wojciechowski oferuje tyko jedną linie krainki Wiktoria, ale z tego co wiem to są krzyżówki selekcjonowane z materiału z Austrii od hodowcy Lamera (nie wiem czy dobrze pamiętam nazwisko wiec napisałem fonetycznie).
Matki są podbno w trzech typach użytkowych, ale generalnie są bardzo wyrównane morfologicznie, jak i w przypadku cech użytkowych. Matki są bardzo dynamiczne u mnie już 20 kwietnia w tym roku mialy zaczerwione dwa korpusy i dostały półkorpus na miodnie, bo solidnie podlały górny gorpus rodni i czerw były tyklo na 5-6 ramkach, a resata zlana nakropem. Co do łagodności to jak jest pożytek to mozna robić przy nich bez kapelusza, ale dymek lepiej mieć pod ręką.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 maja 2009, 09:47 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
Truteń pisze:
Jacek Wojciechowski oferuje tyko jedną linie krainki Wiktoria, ale z tego co wiem to są krzyżówki selekcjonowane z materiału z Austrii od hodowcy Lamera (nie wiem czy dobrze pamiętam nazwisko wiec napisałem fonetycznie).
Matki są podbno w trzech typach użytkowych, ale generalnie są bardzo wyrównane morfologicznie, jak i w przypadku cech użytkowych. Matki są bardzo dynamiczne u mnie już 20 kwietnia w tym roku mialy zaczerwione dwa korpusy i dostały półkorpus na miodnie, bo solidnie podlały górny gorpus rodni i czerw były tyklo na 5-6 ramkach, a resata zlana nakropem. Co do łagodności to jak jest pożytek to mozna robić przy nich bez kapelusza, ale dymek lepiej mieć pod ręką.


Też nabyłem 2 matki. 5 czy 6 maja otrzymałem.
Poddałem do odkładu 5 ramkowego. Wczoraj patrzę, 1 ramka zaczerwiona -jajeczka, i dolozylem im weze, bo zaczely budowac na dziko.
Czas pokaze jakie beda. Ocenie po sezonie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 maja 2009, 11:06 - śr 

Rejestracja: 19 stycznia 2009, 18:53 - pn
Posty: 111
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Główną zaletą tego hodowcy jest to, że o każdej porze sezonu można kupić matki i to naturalnie unasiennione czerwiące.W tym roku juz po 20tym kwietnia miał pierwsze matki naturalnie unasiennione, a wcześniej można było nabyć interwencyjnie( w takiej sytuacji jak u Szczupaka, gdy zginęła nam matula) matki czerwiące z 2008, z przezimowanych ulików zapasowych/weselnych(mini plusów). W innym przypadku, gdy zginie matka w kwietniu pozostaje jedynie połączyć silną rodzinne. Ale nie dość tego Jacek oferuje też matki czerwiące do końca sierpnia i kryzysowej sytuacji można nabyć rozczerwioną( !!! )matkę w sierpniu i uratować silnego bezmatka lub wymienić pseudounasiennione matki z refundacji.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 maja 2009, 23:17 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
[shadow=yellow]Dzisiaj odwirowałem pierwszy miodek w tym roku [/shadow]- trochę mnie moje podopieczne wykręciły :? bo myslałem ze odbiorę wiecej, ale kilka ostatnich dni było chłodniejszych i zmniejszyły tepo zasklepiania
tak więc miodek nie sklepiony został w ulach ale myślę że nie na dług :wink: o.
Umnie już po rzepaku, głogi kwitną i jakieś zółte kwiatki w młodej uprawie lesnej ( pszczoły na to idą jak w amoku) i widziałem już pierwsze kwiaty akacji - więc za kilka dni nowy pożytek ,ciekawy jest ten rok pod tym wzgledem - jedne pożytki sie kończą inne zaczynają pszczółki dość łatwo sie w takich warunkach prowadzi i tak jak u mnie szykują sie rekordowe zbiory :lol:nawet o rujce zapomniały :mrgreen:


:mrgreen: Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 maja 2009, 23:28 - pt 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Ja wiruje jutro z mniszka /juz przekwitl/. Sady nie dopisaly /cos za malo kwitly/ . Na rzepaku sprawdze jutro . Tydzien temu sprawdzalem - nadstawki pelne , ale jeszcze niezasklepione. Jezeli bedzie cos zasklepione to im podbiore. Rzepak powinien jeszcze kwitnac 1,5 - tygodnia.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 maja 2009, 12:19 - sob 
Szczupak pisze:
[shadow=yellow][size=18] i widziałem już pierwsze kwiaty akacji - więc za kilka dni nowy pożytek


:mrgreen: Pozdrawiam Szczupak



a u mnie na akacjach pojawiły się już pierwsze listki, ale za to zaczynają kwitnienie rzepaki. Pozdrawiam! Kociamber


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 16 maja 2009, 14:12 - sob 

Rejestracja: 08 stycznia 2009, 14:20 - czw
Posty: 41
Lokalizacja: Suwałki
Kwitnie mniszek, rozkwitają sady. Temp. od 9 do 15 stopni C, a noca poniżej 0 stopni C. Wiatr opadów. Będzie miód ? Jadę do pasieki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 maja 2009, 15:27 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
bartnik1,
Przez chwilę :roll: myślałem że mieszkasz za granicą - bo mniszek i sady :shock: to umnie chistoria
ale jak suwałki to O.K :lol: jesteś krajan
Pozdrawiam Szczupak :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 maja 2009, 16:29 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
U mnie rzepak kwitnie już ze dwa tygodnie, głogi są w pełni kwitnienia. Karagana już przekwitła, akacja jeszcze zielona jest. Wczoraj odebrałem z kilku uli miód bo miodnie już były całe pozalewane i zalewały już gniazda powoli. Nie mam za wiele zapasowych ramek z woszczyną bo dopiero zaczynam przygodę z pszczołami a te co miałem do dostały jeszcze przed mniszkiem. Myślę że po tych kilku dniach chłodów jakie teraz były ten miód jest już dojrzały bo częściowo zasklepiony a pszczółki nie chodziły zbyt intensywnie i nie nanosiły za wiele świeżego nakropu.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 maja 2009, 17:19 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Pawełek,
z tym dojrzewaniem miodu w chłodne dni to możesz sie przeliczyć :|
bynjmniej ja sie przeliczyłem . miałem robic miodobranie w całej pasiecew a wyszło z 4 silnych pni po jednej nadstawce, gdzie reszta przerwała zasklepianie i nawet zdawało mi sie że zaczeła odsklepiać - ale może mi sie przewidziało.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 maja 2009, 20:36 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Mam nadzieję że się nie przeliczyłem, ale nie miałem wyjścia, wszytko w ulach pozalewane. Cieszę się tylko że tuż przed pełnią kwitnienia rzepaku udało mi się zrobić miodobranie i odebrać to co było zasklepione z wierzb i mniszka. W niektórych nie było praktycznie żadnej wolnej komórki a przecież matki muszą czerwić dalej bardzo intensywnie bo przede mną jeszcze akacja, malina, kruszyna, lipa i gryka. Potem jeszcze może nawłoć i wrzos.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 maja 2009, 21:33 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Pawełek pisze:
Mam nadzieję że się nie przeliczyłem, ale nie miałem wyjścia, wszytko w ulach pozalewane. Cieszę się tylko że tuż przed pełnią kwitnienia rzepaku udało mi się zrobić miodobranie i odebrać to co było zasklepione z wierzb i mniszka. W niektórych nie było praktycznie żadnej wolnej komórki a przecież matki muszą czerwić dalej bardzo intensywnie bo przede mną jeszcze akacja, malina, kruszyna, lipa i gryka. Potem jeszcze może nawłoć i wrzos.


heh jak czytam takie opisy to odrazu mam myśli, że pszczelarstwo to jedna wielka sielanka, postawić tylko ule i kręcić każdy pożytek jaki występuje począwszy od krokusów a skończywszy na hryzantemach, każdy może się bawić w pszczoły nieważne czy ma 80 czy 16 lat i kase trzepać ile wlezie, heh abym jeszcze widział kase u tych co takie opisy mają 8)

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 maja 2009, 21:38 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
nie bardzo łapię o co Ci Bzzyku chodzi...

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 maja 2009, 22:20 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Pawełek,
no coż czegoś nie złapiesz jeśli nie masz czerwiu
pszczoły sie wytracą i podczas pożytku zamiast miodu nosić
bedziesz miał rozwój
- jednym zdaniem - coś przegapiłeś i zapomnij o akacji, malinie
:roll: może coś z lipy liźniesz :? a może nie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 maja 2009, 22:32 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
bzzy,
"Pieniądze to nie wzystko" :wink:
Choiciaż ułatwiają życie nie są njważniejsze :P .
Chyba njważniejsza jest satyswakcja no i Brać Pszczelarska :mrgreen:
i jeszcze te :lol: trzy ule pod gruszą - to test życie :roll:


Pozdraweiam Szczupak :mrgreen: ( zielony nie w jednym temacie)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 maja 2009, 22:39 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
toteż właśnie z tego powodu zabrałem miód żeby do reszty nie matki nie przerwały czerwienia. Wszystko rozchodzi się o to że pasiekę cały czas powiększam i nie mam z tego powodu za wiele ramek żeby dostawiać do miodni. Gdybym je miał nie było by problemu, podstawiłbym tylko korpus pomiędzy korpus gniazdowy i miodnię i po kłopocie, czy do warsz. posz. wstawiłbym ramki i już ale nie mam ich i dlatego tak kombinuję. Na szczęście gniazda nie zostały zalane doszczętnie ( "W niektórych nie było praktycznie żadnej wolnej komórki" - to miała być przenośnia) i matki czerwią dalej. Więc myślę że mogę spokojnie myśleć o akacji ;) a przynajmniej taką mam nadzieję ;)

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 maja 2009, 22:45 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Szczupak pisze:
bzzy,
"Pieniądze to nie wzystko" :wink:
Choiciaż ułatwiają życie nie są njważniejsze :P .
Chyba njważniejsza jest satyswakcja no i Brać Pszczelarska :mrgreen:
i jeszcze te :lol: trzy ule pod gruszą - to test życie :roll:


Pozdraweiam Szczupak :mrgreen: ( zielony nie w jednym temacie)


masz racje, te 3 ule pod gruszą to jest życie, co prawda dwa osłabły, a trzeci się wyroił, a grusza coś podsycha, ale jak sam powiedziałeś kasa to nie wszystko :wink: :wink: :wink:

ps choć był taki jeden co pisał kasa misiu kasa :wink: :wink: :wink:

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 maja 2009, 23:19 - sob 
Robercik jak widze szkoli nadal młodziesz hehhee, szalej bracie szalej:)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 maja 2009, 10:22 - ndz 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
pszczolka_24 pisze:
Robercik jak widze szkoli nadal młodziesz hehhee, szalej bracie szalej:)


Dobrze że szkoli bo i jest kogo :D

Ps. A wiedzy trochę ma :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 maja 2009, 15:37 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
pszczolka_24 pisze:
Robercik jak widze szkoli nadal młodziesz hehhee, szalej bracie szalej:)


czytaj forum od a do z to z czasem przejmiesz pałeczkę pisania na forum po tych najlepszych, a jak ja uznam, że już wiedza jest ok, to Ci oddam te 3 moje ule spod gruszy, nigdy nic nie wiadomo, może niedługo zmienie zainteresowania np na kury one też potrafią latać 8) 8) 8)

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 maja 2009, 17:55 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
bzzy, ku
Kury - gołębie i kanarki :idea: mogą być słodsze od miodu :shock:
tylko uważej żeby Cie nie zemdliło :shock: .
Ale brak by ci było żondełek :cry: - a jak ci gruszka schnie to już posadź sobie agrest :lol:
Bo oglądałem film "O dwóch takich co ukradli księżyc" wiec może niebyć tak słodko to bedziesz miał miód :mrgreen: agrest to kompot sobie zrobisz .
A w temacie inwazja na głogi które w mojej okolicy sie pokazały - nawet nie wiedziałem że jest ich aż tyle :roll:
Pozdrawiam Szczupak (zielony jak gruszka otej poże roku :mrgreen: ale nie podeschnięta)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 maja 2009, 19:32 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Szczupak pisze:
bzzy, ku
Kury - gołębie i kanarki :idea: mogą być słodsze od miodu :shock:
tylko uważej żeby Cie nie zemdliło :shock: .
Ale brak by ci było żondełek :cry: - a jak ci gruszka schnie to już posadź sobie agrest :lol:
Bo oglądałem film "O dwóch takich co ukradli księżyc" wiec może niebyć tak słodko to bedziesz miał miód :mrgreen: agrest to kompot sobie zrobisz .
A w temacie inwazja na głogi które w mojej okolicy sie pokazały - nawet nie wiedziałem że jest ich aż tyle :roll:
Pozdrawiam Szczupak (zielony jak gruszka otej poże roku :mrgreen: ale nie podeschnięta)


słuchaj agrest był kiedyś modny :wink: :wink: rójka nisko do zdjęcia i tak dalej, aczkolwiek on ma kolce więc aby łatwiej było to porzeczka na nóżce jest bardziej praktyczna, a tak już mówiąc poważnie bo my tu gadu gadu a to w świat idzie, to strasznie mnie wzięło na magnolie, jak się doinformuje jaką kupić to sobie taką zasadze w odpowiednim miejscu w ogrodzie :wink:

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 maja 2009, 20:41 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 985
Lokalizacja: Smęgorzów
Witam
Do magnoli to strasznie jeszcze pasuje cesarskie drzewo szczęśća :lol:
Bardzo szybko rośnie i nie jest wymagające :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 maja 2009, 20:43 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
bzzy,
U nas na zachodzie trochę tego rośnie - nawet piękne :roll: ale strasznie wrażliwe na przymrozki i pszczół na tym nigdy nie widziałem .
Jest kilka odmian kolorystycznych od blado różowej do mocno fioletowej ale wszystkie nie są odporne na mróz
Więc może jednak gruszka - ale na podkładce z pigwy :lol: będzie niska i pszczółkom sie nada :wink:a no i roja łatwiej ściągnąć :mrgreen:
Jak zawsze Zielony :mrgreen:
We wtorek spodziewam sie matek więc liczę na ładna pogodę a jaka bedzie to sie okażebedę miał matki sztucznie unasienione a z tymi jest wiecej kombinacji
zaczęłem od kratowania gniazd żeby pszczółki sie przyzwyczaiły i nie denerwowały podczas wymiany matek.
I powiem szczeże wszystkie metody poddawania sobie przypomniałem i zadna nie daje 100 procentowej gwarancji :? wiec porobie małe odkładziki ze starymi matkami w razie draki - bo już akacja tuż tuż - z zielonych pączków wyglada biel kwiatuszka a pocichu liczę jeszcze na lipę w zeszłym roku był super zbiór może udało by sie to powturzyć :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 maja 2009, 21:11 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Szczupak pisze:
bzzy,
U nas na zachodzie trochę tego rośnie - nawet piękne :roll: ale strasznie wrażliwe na przymrozki i pszczół na tym nigdy nie widziałem .
Jest kilka odmian kolorystycznych od blado różowej do mocno fioletowej ale wszystkie nie są odporne na mróz
Więc może jednak gruszka - ale na podkładce z pigwy :lol: będzie niska i pszczółkom sie nada :wink:a no i roja łatwiej ściągnąć :mrgreen:
Jak zawsze Zielony :mrgreen:
We wtorek spodziewam sie matek więc liczę na ładna pogodę a jaka bedzie to sie okażebedę miał matki sztucznie unasienione a z tymi jest wiecej kombinacji
zaczęłem od kratowania gniazd żeby pszczółki sie przyzwyczaiły i nie denerwowały podczas wymiany matek.
I powiem szczeże wszystkie metody poddawania sobie przypomniałem i zadna nie daje 100 procentowej gwarancji :? wiec porobie małe odkładziki ze starymi matkami w razie draki - bo już akacja tuż tuż - z zielonych pączków wyglada biel kwiatuszka a pocichu liczę jeszcze na lipę w zeszłym roku był super zbiór może udało by sie to powturzyć :mrgreen:


co do magnolii to jakąś posadzę, co ma duże kwiaty i rośnie do 3 m, czyli rozmiary dużego krzewu, również widziałem jakieś nowe wynalazki gdzie kwiat jest żółty, no nic jak będą mrozy to będę okrywał, a i tak posadzę w zacisznym miejscu,

Szczupak, a czemu wymieniasz na sztuczne unasienione i to jeszcze przed akacją, na akacje będą ok, ale na lipę może być lipa, jednak co innego jest ograniczenie matki w czerwieniu, a co innego totalne wybicie ich z normalnego rytmu, druga sprawa różnie bywa z tymi przyjęciami i sprawnym rozpoczęciem czerwienia przez matkę, można było zastosować metodę naszego góru, czyli odkład, dać matkę, a na lipę łączyć z rodziną produkcyjną pozostawiając młodą wartościową matkę,

ps jakie źródło tych matek, jeśli można wiedzieć?

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 maja 2009, 16:25 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
bzzy
Odpowiedź jest prosta chciałem unasienione - a pani Maria Gębala dysponuje tylko sztucznie unasienionymi .
Pytasz czemu teraz - tak sobie myślałem odkłady :arrow: potem połączyć - ale to troche roboty, sama wymiana matki na inną trochę krucej wychodzi .
Już kilkukrotnie wymieniuałem matki w tym terminie i większych strat w zbiorach nie zauważyłem a dobry pożytek podczas wymiany matki na ogół gwarantuje jej dobre przyjecie.
Dochodzi do tego jeszcze skład rodziny gdzie przeważa pszczoła młoda przychylnie ustosunkowująca sie do każdej matki.
Jeśli jeszcze wziać pod uwage że wymieniam matki we wszystkich rodzinach w trzech etapach to poprostu brakło by mi miejsca czyli rojnic i wolnych uli :lol:
No może 2 matki z których zrezygnował nasz BoCiAnK wyląduja w odkładach
bo to będzie dla moich kundelków szczególne zjawisko koloru żółtego :mrgreen: .
Jeśli miał bym podać matki w czerwcu i później napewno robił bym odkłady, teraz jednak z tego rezygnuje ,
a czas pokaże czy to była dora decyzja :roll: :?: .


Pozdrawiam Szczupak :mrgreen: (zielony nie w jednym temacie)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 maja 2009, 21:20 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 23:08 - pn
Posty: 305
Lokalizacja: lubsko
No u mnie rzepak na ukończeniu kwitnienia. Akacja kwitnie prawie pełną parą. Drzewa bialutkie. Jechałem w sobotę do Kotliny Kłockiej po drodze w okolicach Wałbrzycha rzepak przekwita, akacja już kwitnie. Moje pszczółki już intenesywnie noszą akację. Kwiatu jest trochę mniej niż w ubiegłym roku.

_________________
A wy , pszczółki pracowite ,
Robotniczki boże ,
Zbierajcie wy miody z kwiatów ,
Ledwo błysną zorze !A wy , pszczółki , robotniczki ,
Chciałbym ja wam sprostać ,
Rano wstawać i pracować ,
Byle miodu dostać !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 maja 2009, 21:30 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Uf .... 8) właśnie skończyłem poddawanie matek i jak zawsze jestem ciekaw co z tego wyjdzie :roll:
teraz dni trochę się będa dłużyć ,bo do uli niemozna zagladać :?
z pięć dni - aby matki nie spłszyć , bo [glow=yellow]mogły by ją okłębić [/glow] :(
jedną dałem w sztucznym mateczniku :P miałem farta :wink: bo niemusiałem szukać matki ratunkowej
wyszła z matecznika jak go zerwałem i wkleiłem w jego miejsce sztuczny :mrgreen: .
drugą normalnie w klateczce i na spirytus i dwie do podzielonej rodziny na pół lotu.
Ale znów wielkość nie bardzo mi sie podoba :? jakieś takie zfilcowane :(
ktoś wżucił zdjęcia matek w klateczkach od pani Gębali i moje były zupełnie podobne
w pierwszym momencie myślałem że w jednej matki niema :shock:
ale jak zobaczyłem opalitek to rozpoznałem :arrow:
moja ratunkowa jest wieksza od tych co przyszły, o wycofanych nie wspominam bo to rozczerwione kinkongi
Specjalnie zostawie tą swoją ratunkową i zobaczę czy aż tak sie skurczy :?:
Pozdrawiam Szczupak :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 maja 2009, 23:13 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Szczupak pisze:
Uf .... 8) właśnie skończyłem poddawanie matek i jak zawsze jestem ciekaw co z tego wyjdzie :roll:
teraz dni trochę się będa dłużyć ,bo do uli niemozna zagladać :?
z pięć dni - aby matki nie spłszyć , bo [glow=yellow]mogły by ją okłębić [/glow] :(
jedną dałem w sztucznym mateczniku :P miałem farta :wink: bo niemusiałem szukać matki ratunkowej
wyszła z matecznika jak go zerwałem i wkleiłem w jego miejsce sztuczny :mrgreen: .
drugą normalnie w klateczce i na spirytus i dwie do podzielonej rodziny na pół lotu.
Ale znów wielkość nie bardzo mi sie podoba :? jakieś takie zfilcowane :(
ktoś wżucił zdjęcia matek w klateczkach od pani Gębali i moje były zupełnie podobne
w pierwszym momencie myślałem że w jednej matki niema :shock:
ale jak zobaczyłem opalitek to rozpoznałem :arrow:
moja ratunkowa jest wieksza od tych co przyszły, o wycofanych nie wspominam bo to rozczerwione kinkongi
Specjalnie zostawie tą swoją ratunkową i zobaczę czy aż tak sie skurczy :?:
Pozdrawiam Szczupak :mrgreen:


spokojnie jak matka się unasienni i zacznie być karmiona to wtedy będzie ładnie wyglądać,

ps czasem mniejsza matka może mieć lepsze efekty niż wielka krowa, która pięknie wygląda na ramce tylko w rodzinie zero miodu,

hehe ja widzę, że co ul to inną metodę stosujesz poddawania matki, ja dziś poddałem matki od leo38 i wszystkie poddane tym samym systemem, a o mleczku którego nazbierałem to nawet nie wpominam, heh w sobotę sam serie matek założe, jest na czym teraz :wink:

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 maja 2009, 08:45 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
Szczupak pisze:
(...)
No może 2 matki z których zrezygnował nasz BoCiAnK wyląduja w odkładach
bo to będzie dla moich kundelków szczególne zjawisko koloru żółtego :mrgreen: .

(...)
To co tych matek będzie więcej ?
Ja też na jedną się zapisałem, z tych co zrezygnował Bociank.
Już chyba Marekzboru pojechał po te matki ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 maja 2009, 23:44 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
bzzy,
Cytuj:
czasem mniejsza matka może mieć lepsze efekty niż wielka krowa, która pięknie wygląda na ramce tylko w rodzinie zero miodu,

No nie do końca sie z tobą zgodzę choć tak jak piszesz czasem ale to wyjatek potwierdzajacy regułę .
Dość sporo naczytałem sie o badaniach Taranowa i jego pracy nad matkami - dążył do tego by były optymalnie duże jak rojowe lub z cichej wymiany dość konkretnie to uzasadniał choc dzis niepamietam tych argumentów ,ale mnie przekonały i matki które sobie chodowałem naprawdę były duże ( zresztą jeszcze są ) i dość ładne przygotowywały mi rodziny do zimy i start wiosenny był dobry ,
lepszy w każdym bąź razie jak małych matek refundowanych kilka ich miałem tylko Vigory dorównały moim kundlom, miodnością choć o niebo były łagodniejsze - niestety w drugim sezonie obydwie matki pszczoły wymieniły, nawet niewiedziałem kiedy,
ale wnioskuję że na jesień , bo jedna sie nie unasieniła, a moje kinkongi dalej są i to jedna była 4 letnia i jeszcze jej nie wymieniają i z miodem jest w czołówce- Wiec jak widzisz niemogę przejść obojętnie kiedy te mateczki są takie małe , bo umnie te małe - zawsze sa gorsze w produkcji.
Za dwa sezony kupie sobie reproduktorke i mateczki sam wychowam ,
bede miał skale porównawczą ( te które teraz mam i te które wychoduję ) ,
bo może być tak że Prima jest poprostu małą pszczołą i wieksza nie będzie a moje kundle były powiedzmy :wink: selekcjonowane również na wielkość ,przy brakowaniu mateczników i potem wygryzionych matek.


:lol: Mówisz co ul to inna metoda poddawania matki :lol: - tak i nie tylko w sztucznym mateczniku troche była inna - bo do dzielonej rodziny na pół lotu też podałem w klateczce na spirytus .
Wiesz po pijaku to wszystko jedno :shock: nawet pszczołą - jaka matkę bedą miały :mrgreen:
Tak mówił mi kolega który za kołnież nie wylewał :mrgreen:
Natomiast jak dostanę Minesoty to w izolatorze poddam bo to inna rasa i moze byc kłopocik z przyjeciem a że kosztuja cztery razy tyle co krajowe to tymbardziej było by żal zeby je stracić :cry: nie ???
Pozdrawiam Szczupak :mrgreen: ( zielony jak gruszka bzzy-ka nie w jednym temacie)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 maja 2009, 23:55 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
bzzy
Jeszcze czytałem że mleczko wcale nie jest najlepsze do przekładania larw,
chyba że jest od larw w wieku - jaką bedziesz przekładał , ale mleczko od starszych już ma inny sład i nie jest korzystnie a z ratunkowych to wogle lipa - Taranow pisał że lepiej na wode lub miód jak na mleczko od larw starszych i przetestowałem to u siebie
według mnie miał rację :mrgreen: .
Ale to tylko spostrzeżenia zielonego Szczupaka :mrgreen: nie poprubujesz nie poznasz :idea:
Poniał A.... :?:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 maja 2009, 09:16 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
Vigory czy Czeszki mają zawsze większe matki. Tak już pewnie mają poukładane w genach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 maja 2009, 10:33 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Szczupak pisze:
bzzy
Jeszcze czytałem że mleczko wcale nie jest najlepsze do przekładania larw,
chyba że jest od larw w wieku - jaką bedziesz przekładał , ale mleczko od starszych już ma inny sład i nie jest korzystnie a z ratunkowych to wogle lipa - Taranow pisał że lepiej na wode lub miód jak na mleczko od larw starszych i przetestowałem to u siebie
według mnie miał rację :mrgreen: .
Ale to tylko spostrzeżenia zielonego Szczupaka :mrgreen: nie poprubujesz nie poznasz :idea:
Poniał A.... :?:


to wiadomo, że mleczko pobierasz z mateczników niezasklepionych, gdzie ładnie są podlane, a na sam miód to się nie przekłada, nawet ostatnio p. Gembala o tym mówiła

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 maja 2009, 10:38 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
krzysglo pisze:
Vigory czy Czeszki mają zawsze większe matki. Tak już pewnie mają poukładane w genach.


duży wpływ ma również okres założenia serii oraz pomocną sprawą jest nastrój rojowy w rodzinie, ja uważam, że te dwa czynniki mają duży wpływ na jakość i wielkość matek, jeszcze w zeszłym tygodniu wielu znajomych płakało o słabych przyjęciach serii matek, brak pożytku, noce zimne, to wszystko się odbija na jakości

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 maja 2009, 19:49 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
Powoli będę dążył do tych 3 uli pod gruszą i sobie w nich pszczelarzył już do końca swoich dni, ponieważ wysiłek fizyczny zaczyna przerastać moje skromne możliwości. W tej chwili pszczółki są już na akacji, a miód z wierzb, mniszka sadów i klonów mimo zasklepienia jeszcze nie wykręcony. Tydzień temu matkę spędziłem na nową kondygnację gniazdową,składającą się z pięciu ramek woszczyny i tyleż samo węzy przykrytej kratą odgrodową.Już za 2 dni będę odbierał czerw kryty do odkładów .Niestety, na czerwiu stoją po dwie półnadstawki pełne miodu.Przydało by się miód wykręcić,bo w przeciwnym razie trzeba będzie to wszystko dżwigać, a nie mam na to siły. Chyba znowu zanosi się na budowę "wieżowców", przez dodawanie kolejnych półnadstawek, jak w ubiegłym roku.
Z dwojga złego , łatwiejsze jest latanie!
_______________________
Tak sobie mieć 3 ule pod........................................... - Swięta prawda!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 maja 2009, 21:31 - czw 

Rejestracja: 15 stycznia 2009, 22:31 - czw
Posty: 217
Lokalizacja: kuj-pom
Ja dziś łapałem roje.Jeden mały,dwa średnie i jeden olbrzym.Ten ostatni{złożony chyba z trzech}usadowił się na czubku wysokiego drzewa.W pierwszej chwili machnąłem ręką ale po chwili namysłu zacząłem działać.Wlazłem na czubek,sekatorem odciąłem gałąź na której siedziały.Spadły ale poderwały się i usiadły na innym drzewie jeszcze wyżej.Kawałek wlazłem po drabinie,resztę po gałęziach.Zaczęło się łapanie na 3 raty do wora.Całe szczęście miałem na dole ten mały rój z matką już w klateczce.Co zniosłem z góry-do kartonu z matką.I tak trzy razy-na górę i na dół.Cała operacja się udała-osadzony 20 ramek wielkopolskich{na węzę} i ciasno.To już 3 taki gigant w tym tygodniu.Pierwszy,bodajże złapany w poniedziałek{wczoraj zajrzałem}18 ramek odrobionych wszystkie pełne nakropu.
A co u innych?

PS.Paraglider,wybierasz się do Brzyskorzystewka na paralotnie i balony w sobotę?Moja pasieka jest ok.1,5-2km{tam też mieszkam} na zachód od łąki na której jest impreza.Jak chcesz to przyleć na kawę.
Michał

_________________
Pasieka Wilczkowo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 maja 2009, 21:37 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
a te roje na drzewach to Twoje czy masz takie super szczęście i tak do Ciebie przylatują??

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 maja 2009, 22:11 - czw 

Rejestracja: 15 stycznia 2009, 22:31 - czw
Posty: 217
Lokalizacja: kuj-pom
Rojom się u mnie ale z tego co słyszę i widzę w okolicy to norma.Nie do opanowania.Już dawno tego nie było.Miodu przyniosły,"zapasy" ramek,uli i sprzętu na wyczerpaniu,jeszcze kilka takich dni i będę musiał skapitulować przed pszczołami.

_________________
Pasieka Wilczkowo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1533 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 31  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji