FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam kolegów przetapiałem właśnie plastry na wosk czy tą zboine- wytłoczyny ,można w jakiś sposób wykożystać czy traktowac to jako odpad .mam małe doświadczenie z pszczołami zajmuje się od tego roku ale daje sobie rade
pozdrawiam

_________________
Mam spawarkę do stali nierdzewnej i ogólnie cały warsztat 504278398 http://www.nierdzewnie.pl

najlepiej to do pieca .c.o. dobrze sie pali

Jeżeli jest z nich dobrze wyprasowany wosk to nie palą się wcale!
Tak więc jak się komuś palą to proponuje kolejny raz zagotować je z wodą i wycisnąć.
Zboiny potraktuj jako odpad i zakop w ziemi

Rozmawiałem z pszczelarzem i on stwierdził ze jak się da pod kwiaty róż to one są najpiekniejsze ze mają najbardziej wyrazisty kolor. W nastepnym roky 14 to wyprubuje z tymy zboinamy z wosku pod róze i zobacze czy to prawda. Pozdrawiam miły_marian

O i to jest myśl na mojej działce mogę ich użyć jako nawóz .
dzięki fajna rada nie lubię jak coś się marnuje .są jaszcze jakieś inne sposoby wykorzystania

_________________
Mam spawarkę do stali nierdzewnej i ogólnie cały warsztat 504278398 http://www.nierdzewnie.pl

a jaką metodą ?

Zalecałbym ostrozność w wykorzystywaniu zbobin jako nawozu zwłaszcza w poblizu uli ,tak na wszelki wypadek nie wiadomo co tam jeszcze z przetrwalników moze pozostać po obróbce termicznej ,zakopac jak najgłębiej lub spalić .

_________________
Pozdrawiam.

ok czyli jednak odpad bez użyteczny .ale na kompost się nadają tyle że nie w pobliżu pasieki ok rozumiem

_________________
Mam spawarkę do stali nierdzewnej i ogólnie cały warsztat 504278398 http://www.nierdzewnie.pl

Ktoś jest w błędzie, palą się i to świetnie.Wyciskam zawsze w elektrycznej do tzw. ostatniej kropli a później w piec ,pięknie się spala ,tylko popiołek zostaje .I tak radzę robić bo zakopać to przyciąganie nieproszonych gości czy rozwój baterii .

Ja też palę i nadają się świetnie właśnie na rozpałkę lub gdy przygasa. Można to zbrykietować by mniej miejsca zajmowało. Oszczędzam by na dłużej starczyło a wytapiam w słonecznej i w garze na parze wodnej.Jak w temacie opisałam Tytuł: Re: Jak stopić plastry bez topiarki ??

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Ja słyszałem do starego doświadczonego pszczelarza,że to co pozostaje po stopieniu wosku wraz z wodą pod spodem np.kręgu( jest to taka biało-szara substancja bardziej przypominająca mokrą kasze mannę) aby to wysypywać po drzewo orzecha włoskiego ponoć to bardzo dobrze wpływa na wzrost i owocowanie orzecha. Nie wypróbowałem tego mam zamiar na wiosnę w przyszłym roku.
Pozdrawiam