FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

czy ktoś ma wiedze na temat barci w lesie planuje uruchomic projekt założenia 6 barci w lesie

Popatrz na Polance ,barcie są w Lasach Spalskich i gdzieś na Mazurach
cos miało bys dziane w Białowierzy ?
Najblizej masz do Kasztelewicza On bedzie miał wiedze w tym temacie ,
zobacz też na Pszczeli Park .

_________________
Pozdrawiam.

Napisz coś więcej.
Masz prywatny las, czy jesteś nadleśniczym?
Z tego co piszą, średnica drzewa pod barć to dobrze powyżej metra, bo inaczej się złamie.
Gzie znajdziesz sześć takich drzew?

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.

własnie prowadzę rozmowy z lesniczym jak sie dogadam wstawię zdięcia

maciejka,
Drzewo bartne z reguły sie odgławia wspomnij o tym leśniczemu .

_________________
Pozdrawiam.

Może zamiast projektu założenia 6 barci, zrób projekt 6 rodzin pszczelich.
Zamiast typowych barci, zbite z grubych dech drewniane rury, umocowane wysoko na drzewie, chyba że masz niedźwiedzie w okolicy
Projekt tańszy i łatwiejszy do wykonania, leśniczy oswoi się z pszczołami w lesie, a później może pozwoli wydłubać barć w jakiejś starej lipie.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.

Dobry pomysł, dłubanie barci nie jest najlepsze dla drzewa, i potrzeba naprawdę grubych starych drzew, a taka "barć zewnętrzna" mogła być bardzo dobrym rozwiązaniem. Czekamy na info.

Pozwolą Ci 6 drzew wydłubać czy masz z takimi dziuplami. No projekt fajny tylko z realizacja może być cienko. dla dobra drzew może lepiej kłody ?

maciejka, Ja już takie drzewo znalazłem w Świętokrzyskich lasach i opisałem na innych forach i w temacie;
viewtopic.php?f=59&t=9776
Zainteresowanie - marne.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.

projekt obejmoje jak załozyc barc w polskim lesie zrobienie filmu jak dogadac sie z lasami jakto może to funkcionowac i przekazac innym iak to można robic

Tylko po co to robić?

po to żeby pszczoły mogły wrócić do naturalnych warunków bytowania, a może za 50 lat braknie w naszych ulach pszczół ? a wtedy okaże sie że gdzieś w głębi lasu jest pare odpornych rodzin na wszystkie te cholerstwa ale jak widać nie każdy może to zrozumieć, a jak kilka drzew poświęci się ku temu celowi to nic sie nie stanie, ludzie potrafią tysiące zwięrząt poświęcać na różne eksperymenty (nie zawsze humanitarne)

patryk, A masz takie miejsca w Polsce co by były odizolowane od innych pszczół ?

nie ma ale są rejony w których pszczół jest mało i takie pszczoły w barciach rzadziej spotykałyby te z uli dzięki czemu mogłyby powoli tworzyć swoją odporność a nawet byłoby wsakazane żeby miały minimalny kontakt no bo co z tego żeby sie uodporniły na to co jest teraz, a jak jakieś cholerstwo wpadnie za 10-20 lat ?(broń Boże oczywiście). Według mnie jeśli chcemy stworzyć zdrowe odporne pszczoły to nie mamy wyboru jak dać naturze samej działać pomagając jej jedynie np. w tworzeniu miejsc bytowania pszczół w których same będą decydować gdzie ma być jaki plaster i jakie komórki i jaka odległość między pastrami, a nie czowiek który myśli że wszystko wie, i tak będzie najlepiej jak on chce bo mu tak wygodnie. Musimy urozmaicać pożytki i zapewniać ich ciągłość, nawet jedna jabłonia czy lipa czy coś innego posadzona przez nas dużo zmienia dlatego nie bójmy sie sadzić,siać i bawić w ogrodników i roników bo dzięki tym kwiatom mamy miód, przecież z pustego salomon nie naleje, nie ma kwietów nie ma miodu

Żeby to miało sens to Ty nie rób barci, tylko ule/kłody wieszane na drzewach. Dzięki temu możesz je robić co np 1km, nie martwiąc się o dostępność starych drzew. Pszczoły możesz na początku osadzić w kilku, wyroją się w następnym sezonie, a dzięki temu że tych "dziupli" będzie dużo to sobie znajdą nowe lokum.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

BIORĘ POD UWAGĘ ULE/KŁODY NA DZEWACH ALE TROCHE BRAK MI POMYSŁU NA MOCOWANIE BEZPIECZNE I JAKI DOSTEP PÓZNIEJ DO NICH

Dostęp po drabinie, mocowanie zrobiłbym jakimś HDPE czy innym tworzywem bo tak czy siak co kilka lat trzeba by poszerzać by nie wrosły w drzewo, a stal mogłaby zachęcić złomiarzy (chociaż czy ja wiem ? W środku lasu, na kilku metrach, z pszczołami).

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

maciejka,
Poczytaj o pszczelarzach na dawnych kresach,zwłaszcza na polesiu .
Tam były kłody wieszane na konarach drzew lub robione trójkątne platformy wokół pnia [na kilka barci].
Było to spowodowane po częsci :
- w celu przenieśenia barci bliżej domu
- a po cześci z powodu braku drzew bartnych .

_________________
Pozdrawiam.

Są roje które uciekły i żyją w dziuplach nikomu nie zawadzając o których nikt nawet niewie.
Jeśli chodzi o naturalne warunki to pamiętaj by osadzić w tych barciach pszczołę środkowoeuropejską i jak długo zostanie czysto rasowa.
I jeszcze to: Jak sąsiad ma kilka uli i niczym nie leczy pszczół to jest uważany za przyczynę wszelkiego zła (źródło chorób) ale w lesie nie leczone to OK

ale w lesie jak sobie same wybudują gniazdo od podstaw nikt go nie rusza pszczoły w spokoju robią to co chcą, mogą się wyrojić co też wpływa na liczebność warrozy to całkiem coś innego jak te które żyją w ulach

Już gdzies pisałem ze u mojego brata w muże w sparze 5cm żyły pszczoły pszeszło 15lat. Nie były leczone nie były podkarmiane. Bo w tym muże nie było dostepu do nich, i one spokojnie sobie żyły nie były przeglondane nie brano odnich miodu i miały spokój. Pozdrawiam miły_marian

A dlaczego koniecznie trzeba robić barcie w żywych sosnach.?
A dlaczego kłody trzeba wieszać na drzewach.?

A na ziemi w lesie nie można postawić takiej kłody gdzie niedźwiedzia niema.?
Pozdrawiam

_________________
http://slomianapasieka.ovh.org

No to coraz bardziej przekonuję się do tego,żeby zasiedlić znalezioną przez mnie tą dziuplę:

o której pisałem na tym forum tutaj:
viewtopic.php?f=59&t=9776

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.

ile bym dał żeby znaleść taką dziuple u mnie gdzieś w lasach

Z Podkarpackiego to już niedaleko, a może jeszcze bliżej - to jak będą już w tej dziupli pszczoły to zapraszam do zwiedzania. Może już w maju.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.

meteor, ja bym powiesił na drzewie bo od niedźwiedzi dużo gorszy jest człowiek.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

Narazie taka barć zrobiłem.

musze znalezdz sam drzewa i pokazoc leśniczemu gdzie zasiedlić chcę pszczoły trochę to potrwa