FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 16 lipca 2025, 00:03 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 152 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
Post: 29 grudnia 2013, 21:19 - ndz 
bukfast pisze:
nie miałem czasu wypuścić.pszczoły na 6 i 7 ramkach wielkopolskich.w sumie to tylko 15 rodzin ,ale szkoda by było jak nie przetrwają do wiosny.


Lepiej żeby zdechły niż mają się dalej męczyć.


Na górę
  
 
Post: 29 grudnia 2013, 21:22 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
U mnie tu pod lasem jest zawsze troche zimniej trochę się obleciały te co stały w na słońcu a te w cieniu to niezbyt. Wegetacja żadnych roślin nie ruszyła bo na olszynie nic nie widać by te kotki się powiększyły. Moim zdaniem to ocieplenie im nie zaszkodzi a wręcz pomoże.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2013, 21:29 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
U mnie na jednym z pasieczysk taki śliczny widok :D

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 grudnia 2013, 20:36 - pn 

Rejestracja: 22 sierpnia 2010, 20:37 - ndz
Posty: 32
Lokalizacja: Pacanów
Ule na jakich gospodaruję: dadant
JESTEM BOSSEM, MAM NAJWIĘCEJ POSTÓW <3


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2014, 19:50 - śr 

Rejestracja: 24 maja 2013, 20:18 - pt
Posty: 143
Lokalizacja: Marki
Ule na jakich gospodaruję: warszawski
https://www.youtube.com/watch?v=tSRZX9Y ... e=youtu.be

_________________
Mam spawarkę do stali nierdzewnej i ogólnie cały warsztat 504278398 http://www.nierdzewnie.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2014, 21:58 - śr 

Rejestracja: 01 stycznia 2014, 18:50 - śr
Posty: 10
Ule na jakich gospodaruję: wz,wp ,wlk
Miejscowość z jakiej piszesz: Niwka,Małopolska
witam u mnie też zaliczyły oblot,szukały pożytku ale nic z tego siedziały na zeschniętych kwiatkach,co sądzicie o poidełku na wodę jest zabrane,czy przywrócić na ten czas


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2014, 22:39 - śr 
grzes pisze:
,co sądzicie o poidełku na wodę jest zabrane,czy przywrócić na ten czas

W żadnym wypadku. Nie wolno im teraz stwarzać nawet złudzenia pożytku.
To może sprowokować niepotrzebne teraz czerwienie.
Najlepiej to zapomnij teraz o pszczołach, przypomnij sobie w marcu.
Tobie i im wyjdzie to na dobre.


Na górę
  
 
Post: 03 stycznia 2014, 09:51 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 marca 2010, 10:49 - wt
Posty: 971
Lokalizacja: Zielona Góra
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp 300 rodzin produkcyjnych
Ja korzystając z ciepłej aury kilka dni temu puściłem dymka przeciw warozie i co się okazało mimo zabiegów jesiennych trafiało się trochę uli z osypem 20szt. średnio, ale w jednym była masakra 500szt. znaczy się matki długo czerwiły kto wie czy nie do końca listopada. A ciepło zapowiadają jeszcze przez co najmniej 2 tygodnie.

pozdrawiam rever

_________________
https://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2014, 10:03 - pt 

Rejestracja: 23 października 2011, 09:10 - ndz
Posty: 472
Lokalizacja: Czeladź
Ule na jakich gospodaruję: wlk
500 ????????????????????????????? szok

_________________
www.pasiekazarki.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2014, 10:32 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Na pewno ta różnica nie wynikała z długiego czerwienia, bo do takiego namnożenia warrozy nie starczyłoby czasu. Albo naniosły z zewnątrz, albo leczenie w tej rodzinie było nieskuteczne.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2014, 12:54 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
minikron pisze:
Na pewno ta różnica nie wynikała z długiego czerwienia, bo do takiego namnożenia warrozy nie starczyłoby czasu. Albo naniosły z zewnątrz, albo leczenie w tej rodzinie było nieskuteczne.
Właśnie chodzi o skuteczność leczenia .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2014, 14:13 - pt 

Rejestracja: 02 stycznia 2014, 22:47 - czw
Posty: 476
Lokalizacja: okolice Piły
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Płytnica
Witam kolegów.Jestem tutaj nowy i dopiero zaczynam przygodę z pszczołami a jeszcze bardziej z komputerem.Mam 7 wlkp leżaków i 8 korpusowych.Dzisiaj u mnie też pszczółki pokazują się. Jest słoneczko ale wiatr. :pala:

_________________
Dla przyjaciół Zdzisiek,dla pszczółek wielbiciel.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2014, 23:14 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Ok+7 było dzisiaj do tego bezchmurnie. Tylko pojedyncze pszczółki można było zobaczyć w pasiece. Z tego co widziałem w w drugi Świąt te jajka nie wylatywały wogóle.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2014, 16:00 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Dzisiaj ładny lotny dzień... pszczółki wylatywały ładnie... +8 stopni i słonecznie w centralnej Polsce...

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2014, 19:38 - ndz 

Rejestracja: 23 października 2011, 09:10 - ndz
Posty: 472
Lokalizacja: Czeladź
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Pomimo pochmurnej pogody temp była dość wysoka pszczółki wylatywały z 90 %uli. \czyściły gniazda wynosiły odsklepiny. Pobierały wodę.

_________________
www.pasiekazarki.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2014, 21:22 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Po kilku dniach marazmu ,dziś też mi panny polatały . Posprzątały. Powałki zimne, nocne przymrozki co kilka dni nie pozwalają matce czerwić obficie.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2014, 21:30 - ndz 

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 12:22 - pn
Posty: 100
Ule na jakich gospodaruję: ostrowska
U mnie również ciepło i obloty ale nie wszystkich rodzin. W dwóch zauważyłem już stałe loty po wodę - obawiam się, że matki niestety czerwią. Poza tym pięknie zakwitł oczar i jest silnie oblatywany. Czekamy na zimę! pzadr


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2014, 23:01 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
+11 było dzisiaj. Ruch w pasiece dość duży ale nie zauważyłem by były zainteresowane wodą. U tego co widziałem te jajka też nie zauważyłem większego ruchu. Zajrzę do niego po niedzieli jak będzie ponad +10. Nie polecam nowicjuszą zaglądać o tej porze do gniazda bo to i tak nic nie można zrobić jak czerwią. Ja tych rodzin mam dość sporo to mogę sobie pozwolić na takie eksperymenty.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2014, 00:11 - pn 

Rejestracja: 07 marca 2013, 17:54 - czw
Posty: 627
Lokalizacja: Baćkowice
Ule na jakich gospodaruję: WP=> Wlkp
Co to za różnica nowicjusz czy doświadczony? Jak masz za dużo pni to chętnie przyjmę. Jeśli już odkryłeś że nic nie poradzisz na to co się w ulu dzieje to po co grzebiesz?

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2014, 16:59 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
U mnie siedzą cicho w ulach, a nie miałbym nic przeciw, aby sobie polatały. Za dnia jest do +5 w nocy koło zera, czasem coś tam przymrozi. Bardzo nieprzyjemne, zimne wiatry.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2014, 19:32 - wt 

Rejestracja: 03 listopada 2011, 20:45 - czw
Posty: 977
Lokalizacja: zachód Poznania
Ule na jakich gospodaruję: 12r wielkopolski
U mnie dzisiaj większośc się ładnie obleciała. Cieplutko jak wiosną i przyjemnie na słoneczku. Pyłku nie nosiły choć podobno leszczyna już pyli. Jest dobrze :)

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2014, 20:11 - wt 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
pozdrawiam Poznań, ale odziwo dzisiaj pod Wawa koło 13 też pszczólki doznały euforiii!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2014, 21:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
komunikaty z okresu od:



do:











Komunikat dla okresu 05.01.2014 - 10.01.2014

W dniach pomiędzy 6 a 9 stycznia 2014 roku, lokalnie (przede wszystkim na Ziemi Lubuskiej, Dolnym Śląsku, Pomorzu, Lubelszczyźnie i na Pokarpaciu) mogą pojawić się pojedyncze ziarna pyłku leszczyny i olszy. Jednak nawet w pobliżu kwitnących roślin stężenie pyłku będzie bardzo niskie i nie powinno wywołać objawów alergicznych nawet u osób silnie uczulonych na alergeny pyłku leszczyny i olszy. W kolejnych dniach, z uwagi na przewidywane ochłodzenie, wegetacja roślin powinna zostać zatrzymana.



U mnie na szczęście leszczyna w najbliższych dniach nie zacznie pylić. Dzisiaj u mnie było +9 dlatego w pasiece można było zobaczyć tylko pojedyncze pszczółki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2014, 22:03 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
No i pofruwały :D

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2014, 22:27 - wt 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
Fruwały już parę razy a ostatnie dni mnie nie było to nie wiem ale skoro są obloty pszczółek w grudniu to zimy nie będzie. W tysiąc czterysta którymś roku już nie pamiętam w kronikach jest zapisane ze w Sudetach w styczniu kwitły róże a teraz ktoś zarabia na ociepleniu i dziurach ozonowych

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2014, 22:34 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2159
Lokalizacja: Płock
STANI pisze:
W tysiąc czterysta którymś roku już nie pamiętam w kronikach jest zapisane ze w Sudetach w styczniu kwitły róże a teraz ktoś zarabia na ociepleniu i dziurach ozonowych


Ciekawe czy rządzący wtedy tez zebrali się na narodowym na szczycie :haha:

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2014, 22:45 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2159
Lokalizacja: Płock
Wtedy to też mogło być ocieplenie klimatu bo Krzyżacy dużo "ognisk" palili. :D

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2014, 22:55 - wt 

Rejestracja: 18 stycznia 2012, 01:22 - śr
Posty: 413
Lokalizacja: wlkp.
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
STANI pisze:
W tysiąc czterysta którymś roku już nie pamiętam w kronikach jest zapisane ze w Sudetach w styczniu kwitły róże a teraz ktoś zarabia na ociepleniu i dziurach ozonowych


Pewnie któryś z królów wydał wtedy dekret o zaostrzeniu kar dla nietrzeźwych jeźdźców :D

Wszystkie rodziny dziś wykonały u mnie pełny oblot. Mam obok sporo mlecznobiałej folii. Po nielicznych i drobnych kupach widać, że latały raczej dla rozprostowania skrzydełek, bo oczyszczenie nie było specjalnie potrzebne. Chyba że przewidują nadchodzącą zimę i wolą mieć puste jelita, bo następny oblot w maju ;-)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2014, 01:13 - śr 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
STANI pisze:
W tysiąc czterysta którymś roku już nie pamiętam w kronikach jest zapisane ze w Sudetach w styczniu kwitły róże

Wiarygodność tych kronik jest taka sama jak prognozy na przyszłą zimę. Kronikarze mieli wtedy dość swobodne podejście do źródeł i jakości wiedzy. No i wcale bym się nie zdziwił gdyby chodziło o jakieś córki szlachcica z różą w herbie :D
Z dwojga złego wolę taką pogodę jak mamy, niż to co mają usmany ;)
A moje pszczoły jakoś niechętnie wylatują, wystarczy ze jest poniżej 10 i w zasadzie nie ma lotów.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2014, 02:18 - śr 

Rejestracja: 18 stycznia 2012, 01:22 - śr
Posty: 413
Lokalizacja: wlkp.
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Ja czytałem fragmenty kronik parafialnych. Podobno zachowały się do prawie 100 lat przed potopem szwedzkim. Np. dowiedziałem się, że w wyniku ww potopu z moich terenów zniknęło ponad 60% ludności. A jak pleban był mądrzejszy, to pisał nie tylko o liczbie ludności, zgonach, urodzeniach, ale i o zarazach, pogodzie itd.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2014, 13:47 - śr 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
Co niektórzy przewidują w niedługiej przyszłości oprawę cytrusów na naszych terenach a wiec możne będziemy mieli miody odmianowe np .cytrynowe pomarańczowe bananowe czy eukaliptusowe

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2014, 20:15 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
I huragany oraz trąby powietrzne ,na co dzień. Lepiej niech zostanie jak jest bo jeszcze mały żuczek ulowy będzie miał u nas jak u mamy,

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2014, 08:08 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
W XI - XV wieku istotnie na południowych stokach gór klimat pozwalał na uprawę winnej latorośli, takiej zwykłej z południa, a nie ówczesnych Chilijskich hybryd. Było cieplej.
Jeszcze inną bajką jest kolonizacja Grenlandii, a potem wymarcie niedostosowanych - europejskich - kolonizatorów po oziębieniu klimatu.
Co do braku zimy, to ja nie mam nic przeciwko temu, aby śniegu nie było w ogóle. Lepiej dla mnie z dojazdami i nie muszę odśnieżać. A znam takich co lamentują, bo zarobek tracą - właściciele okolicznych stoków. Im kasa ucieka.
Czy pszczołom taka pogoda jak jest odpowiada, zobaczymy końcem marca.
Pozdrawiam.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2014, 11:09 - czw 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Spotkałem się z tezą że Grenland to był zabieg marketingowy i ona nigdy taka Green nie była. Chodziło wyłącznie o przekonanie ludzi żeby za nim popłynęli. Nie ma żadnych dowodów na uprawę zbóż na tej wyspie.
Jeśli chodzi o uprawę winorośli to nieprzerwanie można ją było uprawiać na ziemiach obecnej Polski. Z tym że jakość tego wina jest taka jaka jest, stąd zapewne zachwyt węgrzynami (zwłaszcza Tokajem - królem win i winem królów). U mnie rosną winorośle od 30 lat i nie są to żadne chilijskie wynalazki :)
Nie mówiąc już o tym że u rodziny kuzyna winorośl rośnie od "powojny" gdy wybudowali dom, a sadzonki przynieśli z jakiegoś dworku.
BTW kilka dni temu oglądałem program o Islandii - wyobraźcie sobie że uprawia się tam warzywa. Co prawda powierzchnia upraw jest mikroskopina - ale jest ;)

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2014, 13:20 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Za Chruszczowa na Syberi [w poblizu Koła Podbiegunowego] uprawiali warzywa w tym pomidory żeby pognębic imperialistów :mrgreen:
Wiele rzeczy można robić ale po co ?
Na Grenlandi osadnictwo skandynawów załamało sie min.na skutek małej epoki lodowej i całorocznego zamarznięcia szlaków żeglugowych
Prawdopodobnie to samo spotkało osadników w Ameryce [Skandynawów /vikingów].
Grupy osadników były zbyt słabe liczebnie żeby przetrwać bez dopływu świerzej krwi ,poza tym miejscową ludnosc zaczeli traktować jak zwierzyne łowną :shock: :jem: .
Efekt był taki -tubylcy przetrwali co prawda przetrzebieni ,osadnicy nie [pare sztyk wymieszanych z tubylcami i zdziczałych].
Obecnia ludnośc tubylcza to i tak jest 2-ga fala ,pierwotna bardziej genetycznie bliska pradawnej ludności Syberi wymarła na długo przed zasiedleniem wyspy przez plemiona przybyłe z ameryki .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2014, 13:38 - czw 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Zdzisław., mój ojciec przywiózł nasiona pomidorów z Tobolska. U nas miały błyskawiczny start, potężny plon i wczesne owocowanie. W smaku były rewelacyjne. Przez kilka lat sialiśmy je z własnych nasion i nie było objawów "wyrodzenia". Niestety zaraza nam je zniszczyła i do dziś rosną tylko jagody kamczackie przywiezione z Syberii.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2014, 15:47 - czw 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
asan pisze:
Niestety zaraza nam je zniszczyła i do dziś rosną tylko jagody kamczackie przywiezione z Syberii.
Szkoda ze Twój ojciec nie wiedział ze u ruskich przeciw chorobom stosowano jaskółcze ziele niszczy wszystkie wirusy, bakterie, grzyby i patogeny pomidory pryskane jas. ziel. owocuj aż do mroziw nie jest im straszna zaraza ziemniaczana. Ja pryskam tez tym wywarem moje pszczółki i jeszcze nie miałem żadnych objaw choroby i bardzo ogranicza warro d. a pszczoły pracują tak ja by zostały kopa na popęd a co ważne to nie ma żądnej karencji pomidory możną odrazy jeść po pryskaniu tak samo można miód wirowac.

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2014, 15:59 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
asan Syberia to ogromne przestrzenie i takie samo zróznicowanie pod względem przyrodniczym.
Mam nadzieje że Twój przodek nie uskuteczniał tam teori Łysenki .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2014, 16:00 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
STANI pisze:
[quote="... a co ważne to nie ma żądnej karencji pomidory możną odrazy jeść po pryskaniu tak samo można miód wirowac.


Odważne stwierdzenie, biorąc pod uwagę toksyczność tej rośliny.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2014, 16:32 - czw 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Zdzisław., mój ojciec budował tam jakiś zakład produkcyjny w latach 90 czy końcem 80. Wtedy teoria Łysenki nie obowiązywała już nawet w CCCP.
Pracował w krakowskim Budostalu 9, zdecydowanie nie była to firma agrotechniczna ;)
Wiem że Syberia to kawał świata, ale jak mu powiedzieli współpracownicy tam gdzie był "u nas tylko 9 miesięcy zimy, a później lato i lato". Okres wegetacyjny jest bardzo krótki, rośliny muszą być pod tym kątem selekcjonowane bo inaczej nie zdążą dojrzeć (jak moje ukochane separavi w Polsce). W dodatku klimat kontynentalny, znaczy zimą zimno jak cholera, a latem gorąco jak cholera :-)
STANI, u Rosjan stosowano tam wszystko, od DDT po zioła. Ojciec o tym wiedział, ale po to się bawił we własną działkę żeby ograniczyć ilość trucizn do minimum (no i hobby). Z tego co pamiętam to wtedy było mokre lato i przyplątała się jakaś choroba wirusowa czy grzybowa. Jak stało się jasne że to nie od deszczu pomidory marnieją to było już za późno (nie było internetu, książki były słabo dostępne. A jakość zdjęć w gazetach i książkach była marna co utrudnia identyfikację).
Ale.... mam plan sprowadzić do Polski kilka sadzonek dereni jadalnych ukraińskich odmian, a u nich można też kupić rosyjskie odmiany pomidorów. Może się uda w przyszłym roku przywrócić dawne smaki ;)

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2014, 16:35 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
asan, to ja też proszę o kilka nasionek tych pomidorów.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2014, 18:14 - czw 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Na razie szukam kogoś z ukraińskim adresem, na zachodniej Ukrainie. Jak znajdę to będę dopiero działać. Priorytetem są derenie i będę je musiał osobiście przewieźć (przepisy fitosanitarne). Przy okazji myślę zamówić pomidory.
Oczywiście po tylu latach nikt nie pamięta nazw pomidorów które przywiózł mój ojczulek. Będzie trzeba zdać się na łut szczęścia.
Szkoda że nie pomyślałem wcześniej o tych nasionach bo koleżanka właśnie wróciła z Moskwy :(
Dam znać jak coś się wykluje.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2014, 18:21 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
[quote="CYNIG"]Odważne stwierdzenie, biorąc pod uwagę toksyczność tej rośliny. http://www.herbapol.com.pl/pl/porady-dl ... e/ziolo/61 Każda trucizna jest lekiem .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2014, 18:35 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
wiesiek33, dlatego tak ważne są terminy i dawkowania.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2014, 18:40 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
CYNIG pisze:
dlatego tak ważne są terminy i dawkowania.
Owszem nawet po opryskaniu pomidora jaskółczym zielem nie odważył bm się go zjeść bez uprzedniego umycia , chociaż czytałem o zbawiennym działaniu herbatek z jaskółczego ziela .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2014, 18:45 - czw 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 501
Lokalizacja: Andrychów
Stani napisz jak pryskasz ,kiedy,czy pszczoły na ramkach czy tylko ramki,jakie stężenie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2014, 19:22 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
staszekg pisze:
Stani napisz jak pryskasz
Temat był opisany tu
viewtopic.php?f=35&t=6167&p=104418&hilit=jask%C3%B3%C5%82cze+ziele#p104418
Stosowałem w ubiegłym roku uratowałem zanosemioną rodzinę która nie rokowała przetrwania do zimy w efekcie po wymianie matki i trzykrotnym opryskaniu rodzina poszła do zimy na 8 ramkach wielkopolskich , nie wiem jak w przypadku warrozy bo nie sprawdzałem . wszystkie pozostałe rodziny były potraktowane 3 krotnym opryskiem . Po odymieniu apiwarolem we wrześniu maksymalny osyp warrozy w jednym ulu 5 szt. w 7 po 2-3 szt. i w jednym 0 szt. 2 dymienie czwartego dnia 0-2 szt . osypu . We wszystkich rodzinach w tym czasie był czerw w różnym stadium rozwoju, więc dałem sobie spokój i następne dymienie ok. 20 listopada przy temperaturze pow 10 * C . osyp 0-2 sztuk . Nikomu nie staram się zasugerować warobujczego działania jaskółczego ziela ale warto to sprawdzić . CYNIG, opisywał że po oprysku pszczoły wyległy z uli , u mnie tego nie było a pryskałem obficie po wszystkim ścianki , powałka ramki z czerwiem krytym odkrytym a pszczoły były tak zmoczone że ledwo nogami powłuczyły :D

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2014, 19:34 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
asan pisze:
Na razie szukam kogoś z ukraińskim adresem, na zachodniej Ukrainie. Jak znajdę to będę dopiero działać. Priorytetem są derenie i będę je musiał osobiście przewieźć (przepisy fitosanitarne). Przy okazji myślę zamówić pomidory.
Oczywiście po tylu latach nikt nie pamięta nazw pomidorów które przywiózł mój ojczulek. Będzie trzeba zdać się na łut szczęścia.
Szkoda że nie pomyślałem wcześniej o tych nasionach bo koleżanka właśnie wróciła z Moskwy :(
Dam znać jak coś się wykluje.

a pro po pomidorów.... wakacje spędziłem w Słonecznym Brzegu w Bułgarii i jedząc sałatkę Szopską w której pojawiają się pomidorki tak mi posmakowała, że jadałem ją codziennie do wyjazdu. Smak pomidorów genialny i nie ma porównania z naszymi...

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2014, 19:38 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Polskie też są dobre, ale nie te ze sklepów. Są jeszcze dobre odmiany, w przyszłym roku mogę sie podzielić nasionkami bawolego serca (tego starego), żółtych, malinówki w dwóch odmianach. Z kupnych nasion polecam Perkoza, bardzo smaczny, odporny i plenny pomidor.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2014, 21:43 - czw 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
Jest to hiper toksyczna rośliną i tu trzeba uwzględnić dawkę tego wywaru a wiec są to śladowe ilości które pozostają na roslinach

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 152 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji