FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Czy cukier krolewski(takie czerwono-białe opakowania) bedzie dobry bo mam 500kg nie wiem czy kupic wiecej czy dokarmiac czymś innym? Czy ktoś podkarmiał pszczoły tym cukrem?

Ja nim nie karmiłem ale znajoma z tego forum Lucy karmi tym cukrem już kilka ładnych lat tej zimy też karmiła i nie miała żadnych ubytków poza przyrostem kilu rujek w tym sezonie

ja też nim karmie i innymi min z biedronki i nic mi sie nie dzieje, w czasach braku tego surowca na rynku cukier był kupowany pod różną postacia z róznych źrodel otrzymywaliśmy awet zmiotki z zakładów cukierniczych wedla wtedy hanka sawicka to był syf pomieszany z cukrem nawet kawałki cegły w tym były i pszczoły wybrały tylko to co im odpowiadało

A ja juz mam cukier z ukrainy cena jest rozna ale moze byc lepszy od naszego jest oczyszczany wapnem wiec mysle ze bedzie super chociaz ubieglej zimy karmilem polskim i tez ubytkow niemialem



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Tylko sprawdź (i nie przestrasz się) jaki uzyskasz kolor syropu! Trafia się bowiem ukraiński cukier produkowany z melasy i wówczas syrop może przybierać zabarwienie od brunatnego do różowego nawet!!! Temat ten "przerabiałem" wiosną, kiedy spanikowałem uzyskawszy czerwony syrop do podkarmiania. Sprawę tą wyjaśniłem z pszczelarzem na Ukrainie ( w rejonie Żółkwi) i u niego widziałem, że pszczołom nie szkodzi . Pozdrawiam Julek

czy ktoś może dodawał do cukru glukozy(cukru gronowego)?. Wiadomo że glukoza(cukier gronowy) nie jest tania ale przy 3-5 ulach można by dodać, na ludzi działa wzmacniająco więc na pszczoły może też.

ale nadmiar glukozy może spowodować krystalizacje. W przypadku invertów (tylko tam jest możliwość regulacji stosunku fruktozy do glukozy) zaleca się żeby był on równy F/G powyżej 1.

w składzie płynnych pokarmów widziałem że jest ok 20% glukozy ale mniejsza o to nie nad ilośćią się tutaj rozwodzę. Tylko pytanie czy warto tego dodawać no bo wiadomo nad krystalizacją można zapanować odpowiednią proporcją tylko czy to ma jakąś kożyść dla pszczół dodawanie do cukru buraczanego -sacharozy dodatkowo trochę glukozy tworząc tak syrop sacharozowo - glukozowy. czy po prostu dać sobie spokój z tym.

sacharoza jest dwucukrem zbudowanym z glukozy i fruktozy Podając pszczołom cukier muszą one go enzymatyczne rozłożyć na te cukry proste...
wiec czy jest sens podawać coś co one i tak otrzymają, a można sobie tylko ambarasu narobić?

racja imperatorze ten drobny szczegół przeoczyłem w moich kombinacjach mechanizacji rolnictwa. przecież po to go same melają żeby to rozłożyć na cukry proste jeszcze z braku roboty by mi jakaś rójka uciekła