FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

jaka bluzę pszczelarska wybrać: kosmonauta czy kapelusz?
Czy któraś z nich ma jakieś zalety i wady i czy różnią się tylko ceną i nic po za tym?
http://www.skleppszczelarski.com.pl/blu ... urers_id=2

http://www.skleppszczelarski.com.pl/blu ... urers_id=2

_________________
Chcesz być szczęśliwy jeden dzień? ? napij się,
Chcesz być szczęśliwy jeden rok? - ożeń się,
Chcesz być szczęśliwy całe życie? ? poświęć się pszczelarstwu

Nie posiadam tego 2, ale normalna bluza z kapeluszem jest ok.
I tak po paru latach zmienisz pszczoły na łagodne i nie będziesz jej potrzebował

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

imiodek, najlepiej ten http://www.skleppszczelarski.com.pl/kap ... urers_id=2

mówicie, że można by zrezygnować z bluzy na rzecz kapelusza ?
Może wezmę jakąś białą letnią kurtkę z domu i tylko kupie kapelusz, co Wy na to ?

_________________
Chcesz być szczęśliwy jeden dzień? ? napij się,
Chcesz być szczęśliwy jeden rok? - ożeń się,
Chcesz być szczęśliwy całe życie? ? poświęć się pszczelarstwu

Co Ci powiem to ci powiem bluza musi być gładka by pszczoly nie motały się we włoskach bluzy Najlepiej na pasiece nie wyglądać jak pajac nie wiem czy widziałeś zdjęcia jak dziewczyny pracują przy ulach na pasiece w samych opalaczach i bez bluz czy kombinezonów , teraz mamy inne pszczoły a ponadto jad pszczeli jest bardzo leczniczy a wiec jest wskazane by przyjąć pewne dawki w sezonie na zdrowie. Mozna kopić kombinezon czy bluz ze srebrna nitka z ale to jest nabijanie kasy komuś kto prowadzi rewie mody dla pszczelarzy

_________________
STANI

Jak na szybko to zakładam sam kapelusz jak więcej rodzin i niepewne albo rójkowe to kombinezon. Po pracy zmiana na normalne ubranie przy ulach jak inna praca można się ubrudzić i do tego propolisem a kolor biały jest lepszy wiadomo ale i podatniejszy na zabrudzenia. Rękawice tez fajnie dbają o ręce pszczelarskie grube jak potrzebne delikatne to lateksowe, poklejone ręce od miodu czy pokarmu tez są średnie. Kosmonauci mieli inne ubranka przy pszczołach byś w tym 5 min nie wysiedział. Zawsze może się trafić przypadkowa pszczoła która podczas lotu wplatała się we włosy czy ubranie. Kwestia o ilu ulach rozmawiamy. bo jak 2 - 3 to zawsze się znajdzie czas spokojny jak więcej to trzeba zrobić co zaplanowane nawet jak są wściekłe pszczoły bo je pogoda czy brak pożytku wkurza.

Roje ściągam bez kombinezonu nie wiem dlaczego pszczoly nie atakują chyba są zajęte innymi sprawami

_________________
STANI

STANI, Nie podsuwaj takich pomysłów bo tu był taki co rójkę latem wsypał sobie do butów i skończył w szpitalu no nie wiem czy się śmiać czy płakać ale nowicjusz w/g mnie powinien się ubrać by nie musiał potem pisać pożądliły mnie i spuchłem. No i bulteriery też już miałem żądliły zawsze mnie na 1-2 m męża siostrzenicy dopadły już z 10 m bliżej nie podszedł za strachu.

najlepiej jak przed zakupem przymierzysz zwracając uwagę na:
-kosmonauta [kombinezon] : czy ochrona głowy nie przesuwa się samoistnie do przodu zmuszając Cię do ciągłego pochylania
-czy tkanina łącząca kapelusz z bluzą nie jest za krótka co ogranicza ruchy głową
-czy tkanina nie jest za rzadka bo nawet przy podwójnej warstwie można dostać ządełko w czaszkę.Pozdrawiam

ja mam coś podobnego do tego
http://www.skleppszczelarski.com.pl/bluza-pszczelarska-rozmiar-xxl-p-222.html?manufacturers_id=2
jest bardzo wygodna i przewiewna jak jest gorąco to pod nią nic nie zakładam.
Rękawić osobiście nie lubie żadnych bo w grubych nic nie czuć a lateksowe się drą. Żądło potrafię wyciągnąć a ręcę umyć


Pszczoły podczas nie są agresywne bo nie bronią gniazda tylko lecą tworzyć nowe, gdzie każda która doleci będzie na wagę złota a wszystko co ze sobą przyniesie pomoże w rozwoju nowej rodziny.
Też zdejmowałem rójki bez kapelusza bez żądeł. Mój wujek jak przypadkiem znalazł rójkę na gałęzi to ją ułamał i wiózł na rowerze opartą o bark gałąź z pszczołami.

_________________
Album

imiodek, jak nie masz pasieki w lesie i nie musisz się przeciskać przez zarośla weź sobie bluzę z kapeluszem, po pierwsze kapelusz da cień i słońce nie będzie cię razić w oczy, po drugie nie zawsze grzebie się w ulach w odpowiednią pogodę, a wtedy i najłagodniejsze potrafią się bronić, poza tym, nie zawsze jest tak ciepło żeby latać w krótkim rękawku, pomijając to, jak założysz jakąś bluzę, to uwalasz ją choćby propolisem. A jak jest gorąco możesz sobie założyć bluzę na gołe ciało, są w miarę przewiewne, ewentualnie dokupić kapelusz. Poza tym w bluzie masz kieszenie, jest zawsze gdzie dłuto czy inne potrzebne rzeczy wsadzić, ja zawsze zbieram nadmiar propolisu, nadbudowy itd, I ostatnia rada, weź taką nie rozpinaną wciąganą przez głowę, dają w nich tandetne zamki które szybko się psują, wciągana oszczędzi przynajmniej tego kłopotu, a przynajmniej ja bym teraz kupił wciąganą a nie rozpinaną.

Nie żądlą bo nie maja jak są opite miodem zabranym z ula maja go pełne wole i nie mogą sprawnie operować odwłokiem a wiec trudno im użyć żądła

_________________
STANI

Ja z zasady jak przeglądam ule to patrze do ula na ramki i nigdy mnie nie razi słonce

_________________
STANI

Tu uwaga dla nowicjuszy - nie zawsze tak jest i czasem okazuje się, że żądlą bez problemu, więc zdejmując rój lepiej nie ryzykować - gacie, kapelusz i rękawice zakładać.
W kwestii bluzy - przez 2 sezony używałam tylko kapelusza, bez bluzy, ale było parę takich dni, kiedy pszczółki atakowały zawzięcie i właziły pod siatkę, więc może na ten sezon sobie fundnę bluzę z kapelutkiem. Chociaż przy moich 4 rodzinkach to nie jest zakup konieczny.

Ja rójki z grubych gałęzi nie bardzo dostępnych zbieram gołymi rękami wkładając do rojnicy trzeba to robić bez nerwów i delikatnie to nie użądlą. Prędzej użądlą w rękawicach ba nie masz takiego wyczucia i możesz którąś przygnieść to użądli a przy tym następna. Obecnie jestem na etapie wykonywania odkurzacza do zbierania rójek w bardzo niedostępnych miejscach.

Stanisław Ł., Przeczytaj post jak kolega wpuścił sobie rójkę do butów i następnie zadajcie sobie pytanie czy adeptowi nie mającemu doświadczenia można proponować zbieranie rójki bez kapelusza gołymi rękoma i czy bierzecie odpowiedzialność na siebie jak ich pożądlą a jak trafi to na alergika to co wtedy ? bierzecie odpowiedzialność jak ktoś polezie do pszczół bez kapelusza użądli go jedna pszczoła po czym spuchnie niczym bania ? nie neguje waszego doświadczenia ale rady typu ja zbieram i jest spoko to do innego działu. Pytanie w temacie brzmi jaka bluza dla adepta wy odpowiadacie bez bluzy czy aby na pewno dobra rada ?

Marysiu i Marku i reszta która nie każe mu chodzić bez i opowiada adeptowi ze da się na początku bez dzięki za słowa rozsądku. jasne kiedyś będziesz wkładał w razie wojny narzazie kup porządna i nos zawsze.

Widzisz ile porad pszczelarzy. Ale ich nie słuchaj. Albo słuchaj i rób swoje. Ciekawe ile każdy z nich ma żądełek przy podejściu do ula .Ale na forum to wiraszki
Nie kombinuj z żadną kurtką. Kup bluzę i kapelusz.W różnych sytuacjach będziesz miał i to i to pod ręką. Tzn ,na głowie .
Ja mam kombinezon i jest super. No może trochę gorąco

ja tez mam jeden patent,ale musi byc cieplo
mam blisko staw wiec jak sie wykompe i jestem mokry to w samych slipkach moge im gniazdo rozebrac i mnie nie kasaja

Mam bluzę i kapelusz. Używam do większych prac bluzy, a żeby zerknąć tylko kapelusz. Jak będę duży to będę chodzić do pszczół w slipkach albo bez

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

zebys nie trafil na takie co pedem w tych slipkach bedziesz zapiepszal do stawu, tak dla mlodych kazdy rozsadny pszczelarz ma w swoim wyposarzeniu i kapelusz i bluze, co nie znaczy ze nie pojdzie i bez nich do pszczol, sam mam kilka zdjec bez podkoszulki u pszczol, ale pracuje sie w odpowiednim stroju to sa owady ktore do obrony maja zadla i pomimo ze doswiadczenie, z czasem nam pokaze jak sie ich nie bac to kapelusz jest jak buty robocze na budowie niby nie potrzebne dopuki na gwozdzia nie wleziesz

Każdy początkujący pszczelarz powinien zabezpieczyć się na wszelki wypadek przed żądleniem pszczół , by mieć komfort psychiczny podczas bezpośredniego kontaktu z nimi - a więc przynajmniej kapelusz , choćby lateksowe rękawice oraz podkurzacz są pożądane . I tak podczas pierwszych przeglądów , przypływ adrenaliny będzie ogarniał całe ciało , aż po czubki włosów i podnosił kapelusz na głowie . Spocone ręce będą się dusiły w gumowych rękawiczkach , które z czasem coraz bardziej będą przeszkadzały .
Kiedy w końcu opanujemy swoje lęki i zobaczymy , że " nie taki diabeł straszny " , oswobodzimy spocone ręce - nacierając je melisą , ubierzemy krótkie spodenki a nawet założymy na bose nogi sandałki ..... , tylko ten kapelusz / na wszelki wypadek / jeszcze pozostawimy na nieufnej głowie . Od momentu , gdy cichy brzęk pszczół zacznie w naszym ciele zamiast lęku , budzić niebiańską rozkosz bezpośredniego obcowania z otaczającym nas światem , staniemy sie z nim jednością i zapomnimy nawet o założeniu kapelusza .
Ps : Nie zastanawiaj sie - kupuj bluzę z kapeluszem i rękawice ale jak najtańsze .

Nie! Ja proponuje jak najdroższe , jak rewia mody to rewia .

_________________
STANI

Ja proponuję od najprostszych : siatka ochronna na głowę za 9 zł , można ją założyć na dowolną czapkę , czy kapelusik. Do tego koszula bawełniana , gładka w jasnym kolorze , z długim rękawem i zapinanymi mankietami. Spodnie jasne , gładkie , może być ściągacz nogawek ,żeby pszczoły nie właziły w okolice "narządów rozrywkowych" . Do nacierania rąk wystarczy ocet z wodą pół na pół, odstrasza pszczoły, a i jad pszczeli słabiej działa. Kapelusz też warto mieć , jak pogoda gorsza lub roboty więcej. W bluzie czy kombinezonie potwornie gorąco , więc w pełni lata zupełnie nieprzydatny, jeśli to w sierpniu czy przy jesiennych przeglądach, jak chłodniej , a pszczoły mniej radośnie przyjmują wizyty .
Jak pszczelarz spocony to pszczoły tego nie lubią, a wtedy pośpiech i nerwowe ruchy dopełniają klęski. Potem powstają legendy o piekielnych kundelkach
Rękawice to tylko żeby nie ubrudzić rąk propolisem bo ciężko umyć . Ja nie umiem pracować z pszczołami w rękawicach . Moim zdaniem a utkwione w nich żądła dodatkowo drażnią pszczoły. Chyba , ze silikonowe jednorazówki te mają sens.

Robert-a to może należałoby powyrzucać te filmy z komputera na których pszczelarze chodzą bez kapelusza przy przeglądach lub zbierają rójki. Stanisław

Stanisław Ł., Ok można taki dział zrobić jak daleko mi się udało rozebrać przy pracy z pszczołami na pewno publika była niezła. W takich celach rozumiem ale mówić młodemu że się da bez to juz inna historia.

Mam znajoma rodzinę pani domu może przy pszczołach pracować w opalaczach i ja nie żądlą, natomiast pan domu aby tylko wszedł na pasiekę odrazu następuje atak , jak wchodzi na pasiekę to zawsze odpowiednio ubrany i w kapeluszu , przyczyna jest różnica zapachu potu.

_________________
STANI

Odnośnie nacierania rąk może ktoś wie jakie zioła połączyć lub co dodać , czego użyć żeby uspokoić pszczoły podczas przeglądów? Może jakieś olejki eteryczne czy krople miętowe? Można by taka miksturę np. spryskiwaczem po środku do mycia okien na ręce dozować. Ma ktoś pomysł co dodać?

Odnośnie nacierania rąk to rękawice przesiąknięte propolisem są super Same się podczas pracy nacierają i zapach mają super dla pszczół.

podobno olejek goździkowy, natomiast melisa jest wg mnie przereklamowana.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

A jednak melisa i propolis w tracie przeglądów i jest super ja nie nacieram niczym jedynie propolis w czasie przeglądów i tylko od czasu do czasu jak przygniotę niechcący pszczółkę to poczuje

_________________
STANI

Pszczoły lubią zapach melisy / działa na nich uspokajająco / , dlatego chętnie chodzą po nasączonych jej zapachem dłoniach , ale nie żądlą - niektórych może to niepotrzebnie drażnić .

Gdzieś Bociank pisał o olejku migdałowym.
Dzisiaj przyszła paczka ,też miałem dylemata kombinezon ,bluza czy tylko kapelusz , i po wpisach starych wyjadaczy na tym forum zdecydowałem na kapelusze .Pokazywał mi pszczelarz kombinezony ,prezenty od wnuków ,w sumie jak sam stwierdził -ładnie wiszą .

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

Co niektórzy zaopatrują się u UZYWANIEGO można tam za parę groszy kopić bardzo dobre bluzy nadające się do pracy z pszczołami

_________________
STANI