FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

dzisiaj po raz pierwszy podjąłem próbę stworzenia dwóch odkładów
w każdym z dwóch odkładów umieściłem po trzy ramki czerwiu na wygryzieniu z pszczołami które je obsiadały wcześniej plastry umieszczone były w izolatorach /chciałem uniknąć zabrania matki/ dodatkowo dołożyłem po jednej ramce miodu z tym że z nadstawki.
po jakim czasie mam wpuścić matule NU?
planuje po dwóch ,trzech godzinach
czy matkę włożyć z klateczką i niech się sama wygryzie czy może polecacie inny sposób.

Jak niema tam czerwiu niezasklepionego to możesz śmiało jutro dać,
pare godzin nie wiem
Dajesz matkę w klateczce z świtą otwierasz zatrzask i pszczoły wyjedzą ciasto

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

Pszczoly z klateczki musisz wypuścić wcześniej. Inaczej istnieje ryzyko że w feworze walki miedzy pszczolami dostanie sie i matce.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

dobrze jest ubrac troche ciasta

Masz pewność, że na ramkach z krytym czerwiem nie ma larw, lub jajeczek. bo jeśli są to nie ma co za długo czekać tylko max 5-6 godzin i poddawać bo jak zaczną ciągnąć mateczniki to później już trudniej. Ja u siebie poddaję po ok 2-3 godzinach i jest cacy. pszczoły szybko wyczuwają bezmateczność.

oczywiście dorzuciłeś jeszcze trochę pszczół z czerwiu otwartego ma się rozumieć bo nic tutaj o tym nie piszesz

muszę się przyznać że nie dorzuciłem pszczół z czerwiu otwartego
w takim układzie czy można coś z tym zrobić

Jak już podałeś matkie to moga zmiecione pszczoły ja zadusic. Ale jak jeszcze nie podałes matki albo matecznik mają to mozna dosypać na denice, poza zatwór. Poczutaj moje posty o odkładach. Pozdrawiam miły_marian