FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

w dniu dzisiejszym około 10 z jednego ula z którego już 13-05-utworzyłem jeden odkład
wyszła mi rójka usiadła na pobliskim drzewie dość wysoko stwierdzam brak jakiejkolwiek współpracy ,po półgodzinie zrezygnowałem i pogodziłem się ze stratą .
wróciłem na pasiekę za chwilę pszczoły również wróciły.
pomóżcie bo nie wiem o co im chodzi przecież ja nie mogę co dzień wychodzić z nimi na spacer.
a tak na poważnie to czy można coś z tym zrobić aby pszczołom podczas mojej nieobecności znowu się czegoś nie zachciało.

na wprost wylotka rozsuń gniazdo i wstaw 3 ramki z węzą.

w przypadku gdy wyjdzie rój to pozostałe pszczoły pracują normalnie.
pytam bo nie wiem do końca co się stało widziałem odlatujący rój z pasieki a ja do końca nie jestem pewien czy on wyszedł z moich uli.

jak mają mateczniki albo już młodą matkę to pracują choć słabiej.