FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Zauważyłem że w rejonach gdzie przymarzła akacja to i na lipie też jest dużo, dużo mniej pączków kwiatowych.

Ogólnie lipy obecnie bajdziej poszły w pędy, w zwrost typowo wegetatywny Trafiają się drzewa że będą kwitły masowo ale jest ich znacznie mniej

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

Ten rok miał być taki obfity a pogoda tak psuje...

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

Linker, Jest obfity ale w rzepak, przynajmniej u mnie.

Mam pytanie o szkodnika na lipie.Nie zrobiłem fotki ,ale jest to jakiś żuczek wielkości biedronki? Czarna glówka i tułów brązowy. Pełno tego lata w okolicy. I niestety zauważyłem dopiero teraz ,że szatkuje liście na młodych lipach. Może ktoś podpowie co to jest i jak to zwalczyć. Bo praktycznie 70-80 lip jest zaatakowanych.

u mnie tez taki sam owad tnie liscie az sie zwijaja.

_________________
www.pasiekadabrowno.pl

Zgadza się .Liście wyglądają jak sitko ,a tych żuczków ,po kilkanaście na lipie. Nawet próbują wlecieć do ula ,ale pszczółki są czujne.
Aż żal patrzeć ,tylko co to jest i jak zaradzić. Szukałem w necie ,wpisując różne opcje ,ale nie znalazłem nic podobnego.
https://www.google.pl/search?q=br%C4%85 ... h&imgdii=_
Chyba mam.To jest coś takiego .A jak jeszcze przeczytałem ,że się kopulują na liściach ,to na 99.9%.Pełen seks na lipie

Jak myslicie warto wywozic tegoroczne odkłady na lipe? Mam kilka km (ok.10km) od pasieki aleje lipowa ,cos kolo 1 km po obu stronach lip. Wczoraj byłem rozmawiac z gospodarzem zeby ule postawic .Zgodzil sie ale zaznaczyl ze ktos juz z nim rozmawial o 50 ulach. W sumie planowalbym tam wywiezc 3 rodzinki i 7 odkladow i teraz sie zastanawiam czy jest sens. Te 50 uli w jednym miejscu to dosc duzo a z odkladow raczej miodu nie bede mial .

Na lipie się najlepiej matki unasienniają - pożytek ciągły, długi i z reguły nie za bardzo obfity. Jest to też najlepszy czas na unasiennianie. Ja zawsze odkłądy z matkami NU stawiam tam gdzie mam lipe w zasięgu. Rozwojowo na odkłady też idealne warunki.

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze

To jest topolówka,jeśli teraz jest mało to bedzie jeszcze więcej, tylko decis pomoże... oprysk KONIECZNIE PÓŹNYM WIECZOREM PO ZAKOŃCZENIU LOTÓW!!!

https://www.google.pl/search?q=rynnica+ ... 80&bih=909
Chyba masz rację ,ale ma żerować na topoli ,wierzbie ,a dlaczego niszczy moje lipy

A może ogrodnica niszczylistka

https://www.google.pl/search?hl=pl&source=hp&q=ogrodnica+niszczylistka&gbv=2&oq=ogrodnica+niszczylistka&gs_l=heirloom-hp.3..0l5j0i22i30l5.1667.10125.0.11547.23.18.0.3.3.0.627.627.5-1.1.0....0...1ac.1.34.heirloom-hp..19.4.705.dU8foFKlPMc

Wracając do tematu, to u mnie lipa kwitła pięknie ale miodek wymieszany ze spadzią - najważniejsze, że jest miodek

Chyba lipa się kończy , bo coś leniwie się przewalają na wylotkach....

lipa się prakatycznie skończyła. Kwitną jeszcze ostatnie kwiaty. Jak wróci ciepło po dzisiejszych deszczach to będzie już raczej po lipie. Teraz zostaje już tylko spadź jeśli jakaś w ogóle się pojawi. W każdym razie dzisiaj zamówiłem pierwszą partię cukru

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

U mnie co dziennie silne burze, wiatr, ulewa, a dzisiaj od samego rana leje jakby się chmura oberwała.

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"

U mnie podobnie, przed deszczami facelia dobrze nektarowała, oby długo nie padało bo nostrzyk biały zaczyna kwitnienie.
Z lipy w tym roku mało przyniosły, bardzo mało kwiatostanów na drobnolistnej było i szybko przekwitła.

_________________
Pozdrawiam.
and777

u mnie dzisiaj nosiły z lipy jak szalone, jednak zapowiadają ochłodzenie. Zobaczymy ile będzie w słoikach

Ja jestem w trakcie wybierania lipy ale tragedia jest, mniej niż mało. Po ile bierzecie za słoik lipowego?

Na marginesie, kwitła u was akacja w tym roku? U mnie na działce 5 letnie drzewka i zero kwiatów, choć w ub. roku pierwszy raz kwitły. Oglądałem pobieżnie inne akacje w okolicy (już po okresie kwitnienia) ale śladów po kwiatach, strączków nasiennych też brak.

Kwitły białe, kwitną lepkie (różowe). Co do nasion to nie wiem, nie patrzyłem.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

No patrz, a moje lepkie w tym roku nie kwitną. W tamtym roku prawie bez ustanku było różowo na drzewach, teraz marnie. I lipy i akacje jakoś dziwnie - nie macie wrażenia, że na akacji jest jakaś choroba tak na marginesie? Wiem, że temat i lipie, ale ciekaw jestem Waszych obserwacji.

W wielu miejscach nie zakwitła akacja. U mnie kilka kwiatostanów na jednym drzewie - a las pełen akacji
W okolicach gdzie zakwitła - zgniła lub bardzo mały pożytek.

Od kilku dni zakwitają pojedyncze drzewa akacji. Chyba te ktorym nie udało się zakwitnąc w swoim terminie.

W dolinach rzek i w zagłębieniach terenu zmarzły pąki kwiatowe tak akacji jak i lipy. Kwiatostany bardzo przerzedzone. U mnie nad Pilicą kwiaty tylko na wierzchołkach lip.

Akacji nie miałem wogóle, z lipy troszeczkę. Czyli to juz ta pora by zrzucic nadstawki i zacząć karmić?

U mnie kwitło ok 30% akacji końcem maja i początkiem czerwca ale było niewiele kwiatostanów. Różowa kwitła wcześniej niż biała
A z lipy tyle miodu było co pszczoły same zjadły- miód schodził na bieżąco.
Pozdrawiam.

Jutro wiruję lipcowy i do końca tygodnia przenoszę się na nawłoć. Dziś z rana dałem przegonki, przy okazji próbowałem ocenić ile tego jest. Prawda jednak jest taka, że nie sposób to ocenić nim się nie rozleje do słoików. Napiszę coś więcej jutro po miodobraniu.

U mnie lipa kwitnie od kilku dni, a w ulach nakropu jak na rzepaku

co ty masz za lipy.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

No to kolega trafił miejsce i pogodę, pozazdrościć:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

U mnie średnia z lipy 3,7l z ula - kolejna porażka.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

Niektórzy zamiast brać z lipy miód to musieli podkarmiać, więc niekoniecznie porażka, taki mam rok.

_________________
"Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!"

a u mnie to lipa z lipy kwitło tylko 10% lip

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.

Okolice Siedlec to kwitło około 10% z tego może co drugie drzewo że widać bylo na nich pszczoły z Lipy Lipa pozd.Krzys

Mi wyszło 150 l z 14 rodzin produkcyjnych zostawionych w przydomowej pasiece, z odkładów nic nie brałem. Czuć w tym miodzie ostrawy smak nektaru lipowego, ale chyba więcej w nim bławatka i wyki. Kwitło też z 5 ha saradeli z pewnością bardziej wielokwiat niż lipowy.

Ja dzisiaj ostatnie wirowanko z lipy (o dziwo dość czysta, obstawiam zasklepioną 4/5 80 %), średnia jednak tylko 3 l z nadstawki, ale po 2/3 ramki zostawiłem, bo głodu nie lubię a stawiam jeszcze na tolka nawłocia, dziurawa pogoda jak będzie, to się odbijemy:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

A ja nie mam kiedy...chyba po niedzieli ...dopiero...

No to się kolega nożem albo widelcem namacha:) Bo zasklep pewnie na większości ramek będzie 90%-100%. Ale za to jaki miodek będzie Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

Z ta lipa to sosyc dziwnie wyszlo . Jakie 10 km ode mnie mam aleje ze 200 drzew gdzie kwitlo moze z 10% ale w druga strone jadac jakies 15 km ode mnie jest tez aleje gdzie praktycznie wszystkie drzewa mialy piekne kwiaty.Zastanawiam sie od czego zalezy?

Z tego co wiem: temperatura, wilgotność, poziom wód gruntowych, wiek, gatunek i pewnie wiele, wiele innych. Fakt, dziwnie wyszło w tym roku. Jak już niemal "położyłem krzyżyk" na lipie, to się rozkręciła i "wydłużyła":) Tyle, że pasieka w mieście, było gdzie pohasać, pomimo stacjonarności. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...