FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 22 sierpnia 2025, 19:59 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ] 
Autor Wiadomość
Post: 04 czerwca 2014, 23:28 - śr 

Rejestracja: 01 sierpnia 2013, 09:52 - czw
Posty: 59
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
W jednym z odkładów mam młodą matkę (znanego hodowcy) która się unasienniła w tym odkładzie i zaczęła czerwić ale tak jakby przestała (jest czerw kryty a nie ma jajeczek) jest też dorodny zasklepiony matecznik ... Dla pewności zapytam
Czy zostawić go i dać się wygryźć matce?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 czerwca 2014, 23:54 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Jak jest matecznik i niema jajeczek to cos nie tak z tą młoda matko z nanego chodowcy. Ja bym zostawił ten matecznik i pozwolic się wygrysć matce. Jak załozyli to matka jest felerna i chca ją wymienić. Tak zwana cicha wymiana matki. Zrób zdjencie matki i matecznika i brak jajeczek i wyslij do tego znanego chodowcy z reklamacja zeby posłał matkie unasienioną bez dopłaty. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 czerwca 2014, 00:10 - czw 

Rejestracja: 01 sierpnia 2013, 09:52 - czw
Posty: 59
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Te matki które brałem od tego hodowcy to były nieunasiennione. Unasienniały się u mnie w odkładach więc nie będę reklamował. Przy nieunasienionych myślę że ryzyko jest "wliczone w cenę" :-)

Ale zostawię matecznik .. myślę że pszczoły wiedzą co robią w tym przypadku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 czerwca 2014, 10:45 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2012, 13:49 - czw
Posty: 172
Lokalizacja: Breń/Tarnów
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Oczywiście nie jestem żadnym autorytetem ale mi to wyglada na przygotowanie do rójki Na cicha wymiane matka raczej czerwia do końca.

_________________
"Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 czerwca 2014, 08:56 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
A na ilu ramkach ten odkład?

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 czerwca 2014, 09:11 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 czerwca 2012, 06:19 - ndz
Posty: 572
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
No ja miałem troche podobnie. Kupiłem 2 matki od znanego hodowcy ,kazda po 25 zł +przesyłka to dalo jakies 75 zł . Matki podalem ,pszczolki je uwolnily. Nie byly znakowane wiec czekałem z 2 tygodnie na jajeczka myslac ze nie moge ich znalezc na ramce.W koncu zeby sprawdzic czy sa czy ich nie ma podalem ramki z jajami .No i dziewczyny ciagna mateczniki ratunkowe wiec sprawa jest jakby jasna.Przypuszczalnie obie nie wrocily z lotu godowego. Dochodze do wniosku ze za duze koszty takiej imprezy w stosunku do ryzyka.No i strata czasu bo gdyby byly znakowane to wiedzialbym prawie od razu ze ich nie ma.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 czerwca 2014, 10:30 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
atomek0 pisze:
No ja miałem troche podobnie. Kupiłem 2 matki od znanego hodowcy ,kazda po 25 zł +przesyłka to dalo jakies 75 zł . Matki podalem ,pszczolki je uwolnily. Nie byly znakowane wiec czekałem z 2 tygodnie na jajeczka myslac ze nie moge ich znalezc na ramce.W koncu zeby sprawdzic czy sa czy ich nie ma podalem ramki z jajami .No i dziewczyny ciagna mateczniki ratunkowe wiec sprawa jest jakby jasna.Przypuszczalnie obie nie wrocily z lotu godowego. Dochodze do wniosku ze za duze koszty takiej imprezy w stosunku do ryzyka.No i strata czasu bo gdyby byly znakowane to wiedzialbym prawie od razu ze ich nie ma.
tylko że brak matki widać od razu po zachowaniu pszczół. ..... ......

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 czerwca 2014, 14:50 - pt 

Rejestracja: 01 sierpnia 2013, 09:52 - czw
Posty: 59
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Odkład na dwóch ramkach czerwiu krytego+jedna z pokarmem+osłonowa


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2014, 10:17 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 lutego 2013, 22:46 - wt
Posty: 215
Lokalizacja: Roztocze
Ule na jakich gospodaruję: dadan wielkopolskie warsz. pos
Ja tam też wole matki znakowane i od przyszłego roku kupuję tylko znakowane ...
albo będę się musiał nauczyć sam znakować... tylko jakoś na razie się w tym nie widze iu - chyba że trutni :D
Po prostu szybciej je znajduję szybciej wiem czy przyjęte czy sie nie wyroiły czy nie było cichej wymiany itd (nieznakowane juz 2 razy zdarzyło mi się do odkładu przenieść ! :oops: )


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2014, 21:52 - sob 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 20:06 - ndz
Posty: 392
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
atomek0 pisze:
Kupiłem 2 matki od znanego hodowcy ,kazda po 25 zł +przesyłka to dalo jakies 75 zł . Nie byly znakowane ....... bo gdyby byly znakowane to wiedzialbym prawie od razu ze ich nie ma.

Nie obraź się, ale co to za "znany hodowca" który sprzedaje nieoznakowane matki?? To nie hodowca, tylko amator.
Jak chce tłuc szmal to niech się nauczy znakować. Cena też nie jest niska jak na taki amatorski produkt.

_________________
Jestem pszczelarzem i kolekcjonerem kapsli. Jeśli masz jakieś kapsle napisz do mnie na PW, lub maila. Moja kolekcja: http://www.janko-kapsle.prv.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2014, 22:03 - sob 

Rejestracja: 28 lutego 2010, 20:12 - ndz
Posty: 384
Lokalizacja: Warszawa
wersa pisze:
atomek0 pisze:

Nie obraź się, ale co to za "znany hodowca" który sprzedaje nieoznakowane matki?? To nie hodowca, tylko amator.
Jak chce tłuc szmal to niech się nauczy znakować. Cena też nie jest niska jak na taki amatorski produkt.


Kolego obrażasz hodowców z tego forum.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2014, 22:11 - sob 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 20:06 - ndz
Posty: 392
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
mirek54 pisze:
wersa pisze:
atomek0 pisze:

Nie obraź się, ale co to za "znany hodowca" który sprzedaje nieoznakowane matki?? To nie hodowca, tylko amator.
Jak chce tłuc szmal to niech się nauczy znakować. Cena też nie jest niska jak na taki amatorski produkt.


Kolego obrażasz hodowców z tego forum.

Ja zawsze kupowałem matki znakowane, dlatego jestem w szoku, że można kupić nieznakowane

_________________
Jestem pszczelarzem i kolekcjonerem kapsli. Jeśli masz jakieś kapsle napisz do mnie na PW, lub maila. Moja kolekcja: http://www.janko-kapsle.prv.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2014, 23:21 - sob 

Rejestracja: 06 lutego 2014, 16:59 - czw
Posty: 52
Lokalizacja: lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp.
Miejscowość z jakiej piszesz: Wschowa
:evil: :oops: :evil: niestety ja podobnie mam nauczkę z bf b2 od znanego hodowcy podobno nie znakuje matek z braku czasu oraz ze szkodzi matce- w tym roku :oops: ,wypoczety po wczsach--pokusiłem się o matki nieunasienione(bf b2) i co i wielkie g..no, stracony czas i pieniadze pszczoly musiałem połączyć bo okazało się ze nie ma podanych matek----pszczoly spryskałem kropelkami mięty i sie polączyly na 10.06 mam dostać matule unasiennione,oznakowane od innego hodowcy -- 8) :lol: 8) --postaniowienie --- NIE KUPUJE MATEK nie oznakowanych, nieunasiennionych--za duzo niewiadomych --koniec -- do rujek, kiedy skasuje matke z rojki podaje tylko matki unasienione od siebie a do odkładów kupione unasienione oznakowane lub tez własnej chodoli -dziwne jest to ze moje matule wszystkie sie uasienniaja na 2 pasiekach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2014, 23:56 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Matka jak jest oznakowana to jaskuła lepiej ją widzi bo błyszczy się odblask i jest dlaniej dobrym obiadem. A nie znakowane o 70% wiencej ich wraca do uli. Jak komus nie zalezy na pieniodzach to moze zamawiac matki znakowane i bogacic hodowców. Matka czerwionća musi być znakowana bo nie wylatuje na spotkanie chłopców bo już u hodowcy się z nimy spotkała. I dlatego jest wieksza cena niz jedno dniuwka. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 czerwca 2014, 01:51 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
miły_marian. pisze:
Matka jak jest oznakowana to jaskuła lepiej ją widzi bo błyszczy się odblask i jest dlaniej dobrym obiadem. A nie znakowane o 70% wiencej ich wraca do uli. Jak komus nie zalezy na pieniodzach to moze zamawiac matki znakowane i bogacic hodowców. Matka czerwionća musi być znakowana bo nie wylatuje na spotkanie chłopców bo już u hodowcy się z nimy spotkała. I dlatego jest wieksza cena niz jedno dniuwka. Pozdrawiam miły_marian
opowiadasz baje Marianie, mam pasieki przy lesie, wszystkie matki NU znakuję przed poddaniem do ulików, wraca ponad 90% matek, w niektóre lata i 100%, więc takie gadanie to tylko wygoda dla hodowcy bo nie musi znakować.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 czerwca 2014, 08:53 - ndz 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 961
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Ja w tym roku na 18 matek poddanych 2 nie przyjęte a 16 przyjętych wszystkie wróciły i nie ma co mówić o jakiś ptaszkach, to tylko wygodne dla hodowcy nie znakowanie.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 czerwca 2014, 09:02 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Z tymi jaskółkami to niezły zabobon


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 czerwca 2014, 09:20 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Poddawanie matek nieznakowanych jest " skuteczne " i jego "skuteczność" wzrasta do 90% w połączeniu z wymianą bez wcześniejszego wyszukiwania starej matki,bo gdyby w tej metodzie poddawać matki znakowane to okazałoby się,że skuteczność wynosi wynosi 10%.
PSZCZELARSTWO 6/2014
Dr hab.Zbigniew Lipiński "Wymiana matki w rodzinie pszczelej"
"...Na zakończenie warto podkreślić,że opracowane dotąd sposoby wymiany matek,bez wczesniejszego usunięcia "starej" matki ,są mało skuteczne,bowiem zwykle sprawdzają się jedynie w około 10 procentach."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 czerwca 2014, 11:23 - ndz 

Rejestracja: 10 marca 2013, 11:17 - ndz
Posty: 135
Lokalizacja: mazury pow ketrzyn
Ule na jakich gospodaruję: wp dadant 3/4
.....ktos sie wypowiadał w jakims poscie byc moze Bocian ze opalitek przeszkadza matce zagladac do komorki sa rozne opinie choc marker sie sciera to chyba mniej przeszkadza matce w codziennej pracy......a z opalitkiem matula wyglada jak z wszytym eperalem" :haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 czerwca 2014, 11:48 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
HaQ pisze:
.a z opalitkiem matula wyglada jak z wszytym eperalem"

W/g ciebie kłopoty ludzi z wszytym esperalem biorą się z tego wszytego esperalu?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 czerwca 2014, 13:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 sierpnia 2012, 21:31 - wt
Posty: 862
Lokalizacja: Okolice Rybnika (Śląskie)
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej --> 1/2 Dadant
Od siebie powiem, że człowiek który widzi jajka oraz zachowanie pszczół w ulu wie czy ma matkę itd.
Ja nie znakuje matek bo po co? Jeśli były by to super ważne matki to ok trzeba wiedzieć czy to jest ona czy wymieniona, ale zwykłe użytkowe matki mają sobie żyć, czerwić, nie roić się, nie musimy ich widzieć.
Ja w jednym ulu mam nawet tak, że od zeszłego roku jak wyciągam pierwszą lepszą ramkę zawsze jest tam matka (taki fart)
Jeśli macie dorodne matki to łatwo je znaleźć

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 czerwca 2014, 14:13 - ndz 

Rejestracja: 18 stycznia 2012, 01:22 - śr
Posty: 413
Lokalizacja: wlkp.
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Mariuszczs pisze:
Z tymi jaskółkami to niezły zabobon

Nie taki zabobon, ja mieszkam w środku miejscowości, gdzie jest kilkadziesiąt par jaskółek, w niektórych latach może być i spokojnie setka. I jest to problem, w zeszłym roku dwa razy obserwowałem jak młode matki wychodziły na lot, i to nie oznakowane, i żadna nie wróciła. Patrzyłem tylko w niebo jak kilkanaście jaskółek cięło powietrze nieopodal. Mit to jest to, że jaskółki widzą opalitek na matce i dlatego ją łapią. Prawda jest taka, że przyciąga je te kilkaset tłustych trutni które zjawiają się wokół matki gdy ta wychodzi na lot, matka jest wtedy łapana "przy okazji" Sam opalitek może przeszkadzać, ale tylko wtedy gdy został źle przyklejony i utrudnia matce lot. Dlatego w sumie lepiej oznakować po unasiennieniu. Sam opalitek dobrze przyklejony, jest raczej tylko dodatkowym ciężarem i tylko z tego może wynikać trudność. Poza tym to wielka wygoda i mniejsze koszty dla producenta sprzedawać nie oznakowane. Dla ciekawostki, w zeszłym roku u mnie unasienniła się jedna matka z cichej, wychodzi mi to jakieś 10% skuteczności, natomiast w miejscu gdzie wywożę na pożytek unasienniło mi się 100% czy to z opalitkiem czy bez. W tym roku u mnie na miejscu na 8 matek wszystkie się unasienniły, ale jaskułek po zimie wróciła mniej niż połowa, i pewnie miały szczęście, bo kiedy miały loty jaskółki nie miały jeszcze piskląt i siedziały na jajach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 czerwca 2014, 16:59 - ndz 

Rejestracja: 25 września 2008, 11:18 - czw
Posty: 590
Lokalizacja: Wymysłów
Co do nieznakowania matek przez hodowcę, który sprzedaje je na tysiące to moim zdaniem to tylko kwestia obniżenia kosztów "produkcji" przez hodowce, który tłumaczy to dobrem matki i troską o klienta. Niech każdy policzy, ile zajmie oznakowanie tysiąca matek -to jest konkretny czas a czas to pieniądz.Potem do tego dorobić tylko ideologię i mamy konkretną kasę w kieszeni
Pozdrawiam Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 czerwca 2014, 21:22 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 czerwca 2012, 06:19 - ndz
Posty: 572
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
mariuszm pisze:
Co do nieznakowania matek przez hodowcę, który sprzedaje je na tysiące to moim zdaniem to tylko kwestia obniżenia kosztów "produkcji" przez hodowce, który tłumaczy to dobrem matki i troską o klienta. Niech każdy policzy, ile zajmie oznakowanie tysiąca matek -to jest konkretny czas a czas to pieniądz.Potem do tego dorobić tylko ideologię i mamy konkretną kasę w kieszeni
Pozdrawiam Mariusz


Niewatpliwie masz racje. Osobiscie zamowilem 2 sztuki bo chcialem troche rozszerzyc pule genowa na pasiece no i sprawdzic inne linie. Ale teraz pozwolilem silnej rodzinie pociagnac wlasne matki i za kilka dni sie wygryza i teraz bedę hodowal dla siebie matki od najlepszych rodzin na pasiece ,nie wydaje mi sie zeby byly gorsze od tych kupnych aczkolwiek czas pokaze.
Zastanawam sie też czy ktos miał doswiadczenia z matka zalozona na starszej larwie. Wiem ,ma mniej rurek jajnikowych ale czy realnie ktos sprawdzil ze jest gorsza? Czy czasami pszczoły ,które wiedza przeciez lepiej od nas ,nie wymieniłyby jej metoda cichej wymiany gdyby taka matka była gorsza ,zle lub mało czerwiła itp? Inaczej mówiac czy nie lepiej pozwolic decydowac pszczołom ,które raz ze szybciej beda miały matke a dwa ze w kazdym momencie po rozpoczeciu czerwienia moga ja wymienic?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 czerwca 2014, 21:49 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Kiedys przy przeglondzie rodziny niechcocy przygniotłem matke, nie wiedziałem ze przygniotłem. Pszczoły zrobiły mateczniki ratunkowe i po 10 dniach przy ponowqnym przeglondzie były 3 ratunkowe mateczniki . Matka sie unasieniła i czerwiła ale po 2 tygodiach załozyli ponownie matecznik , Matka sie wygryzła i jak zaczeła czerwic to stara znalazłem pod wylotkiem. Czyli jak nowa matka zacznie czerwić to dopiero stara zatłuka. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 czerwca 2014, 21:52 - ndz 

Rejestracja: 18 stycznia 2012, 01:22 - śr
Posty: 413
Lokalizacja: wlkp.
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
glait pisze:
W jednym z odkładów mam młodą matkę (znanego hodowcy) która się unasienniła w tym odkładzie i zaczęła czerwić ale tak jakby przestała (jest czerw kryty a nie ma jajeczek) jest też dorodny zasklepiony matecznik ... Dla pewności zapytam
Czy zostawić go i dać się wygryźć matce?


W kwestii pytania, znalazłeś jeden dorodny, zasklepiony matecznik, gdzie jest on dokładnie umiejscowiony?
Jest kilka możliwości, pierwsza mniej prawdopodobna, w odkładzie było bardzo ciasno, plenna, młoda, rozpędzona matka mogła się po prostu wyroić, zdarza się, że w takim wypadku pozostawia jeden matecznik. Drugie to cicha wymiana, z różnych powodów, nie koniecznie ze złej jakości matki, może być też konflikt rasowy. Jeżeli na cichą wyminę założyły dwa matecznik w odstępie kilku dni, a nie ma starej matki, to gdzieś powinien być drugi już wygryziony. Tamta matka po wygryzieniu zabiła starą, a pszczoły nie pozwoliły jej zlikwidować matecznik. Jak zdąży, zrobi to po unasiennieniu gdy zacznie czerwić, ewentualnie stoczą pojedynek. Ostatnio widziałem jak dwie matki wygryzione w tym samym czasie zaczynają walkę. Pobiegłem do domu po aparat, żeby to nakręcić, jak wróciłem, było po wszystkim, nie myślałem, że to tak szybko załatwiają;-)
A, jest jeszcze możliwość, że z matką było faktycznie coś nie tak, lub ją uszkodzileś, usunąłeś wcześniej inne mateczniki, a ten przeoczyłeś?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji