FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Wypatrzone ule pszczelarza jak widać typowo wędrującego. W jednym miejscu 3 takie jak na załączonym zdjęciu -10 rodzinne oraz dwa 8 rodzinne. Wygląda na to że osobówką i z lawetką raz dwa stawia na pożytku prawie 50 uli .

Pomysł dobry tylko jak robić przeglądy w takim ulu? Może ten dach jest otwierany i można chodzić między rzędami uli.

Trudno mi powiedzieć, jeśli trafię na przegląd jadąc tam do swoich uli to napiszę. Tak optycznie stojąc przy ulu to jest ona na ramki dadana gdzie za rodnią będzie miodnia i dodatkowo nadstawka. Otwierać nie będę

Nie mówię żebyś otwierał ale chociaż podpatrzył jak zamocowany jest daszek.Czy jest zdejmowany w całości czy otwierany w dwóch częściach na stronę wylotków. Taki ul z zamykanym dachem i lawetą odpowiednio dopasowaną tylko to tego typu może być utrudnieniem dla amatorów cudzych pszczół których teraz ostatnio coraz więcej.A i do zimowli też chyba byłby ok. Myślę że ta dolna wystająca część jest do chodzenia między ulami po wcześniejszym otwarciu dachu i drzwiczek w szczycie ula.

Nie wszystkie z tych uli mają tą dolną część. Widzę na foto zawiasy, ale czy na dwie strony to nie spojrzałem.

To jest ul na dziesięć rodzin na ramce wielkopolskiej. Daszek otwiera się na dwie strony po otwarciu drzwiczek zamykanych na zamek z kluczem, drzwiczki są po środku z obu końców. Ramki ustawione na zabudowę ciepłą.
Kolega ma taki, w okolicy kilku pszczelarzy ma takie "kontenery" miałem go kiedyś dokładnie z fotografować i obmierzyć ,żeby zbudować, na razie mi przeszło.
Ta środkowa dolna część to tylko obniżony podest, u kolegi drzwiczki są bodajże do samego podestu nie jak na zdjęciu.

A miodnia tam jest dokładana u góry ? Jeśli tak to na pełne ramki czy połówkowe ? Ile ramek jest na dole ?

O ile dobrze pamiętam na wysokość jest tylko ramka gniazdowa i nadstawkowa w długości coś 15 czy 18ramek.

Jeśli jeszcze Wiesz jak rozwiązana jest wentylacja w czasie transportu i Mógłbyś podpowiedzieć to byłbym wdzięczny i z góry dziękuję.

O ile dobrze pamiętam niema tam żadnej innej wentylacji oprócz wylotka.

Mariusz, jak będziesz miał możliwość, to zrób więcej fotek. Chyba , że właściciel zastrzegł sobie prawa autorskie .

Zastanawiałem się nad tym dachem,podejrzewam , że może być w całości. Zdejmowanie go w dwie osoby. Wewnątrz osobne powałki.

Coś podobnego widziałem , otwierany na połowie ..czyli dwie połówki ...na boki, na zawiasach.

Zwracam jeszcze raz uwagę że zawiasy widać .

To musi być ciekawe rozwiązane, bo jeżeli pomiędzy nimi jest przejście do robienia przeglądów, to pomimo, że dach składa się na pół, pewnie trzeba odsunąć go od środka, żeby można wejść na kładkę.

Dach zdejmowany w całości na pewno nie jest bo do każdego przeglądu potrzebna byłaby druga osoba co komplikowało by to bardzo.

Dach w kalenicy podzielony jest na pół, obie części zamocowane są na zawiasach do ścianek z wylotkami otwierają się na zewnątrz. Jak będę u kolegi popstrykam fotki.

Witam, na dzień obecny mam ule wielkopolskie korpusowe, ale do przyjęcia mam 2 pawilony i mam dylemat czy je brać czy nie, sa one na 32 rodzinki jeden, problem w tym ze pawilon jest na ramce dadanta, i sie zastanawiam czy przerabiać na wielkopolska czy nie i co myślicie o pawilonach??
Gdybym jedna nabył te pawilony to przeróbka będzie w kwestii wejścia do niego bo wchodzi sie od dołu, daszki sie otwiera na połowie na 2 strony i mogę zapomnieć o samodzielnym miodobraniu jak do tej pory, troszkę remontu i tak wymaga, bo go ptaszki podziobały ale wnętrze jest w stanie 99%

Jeżeli nie boisz się zmian,przeróbek,to bierz, pawilon ma zalety i wady. Też mam zabrać się do budowy pawilonu. Jeżeli masz na kółkach, to plus, że masz możliwość wędrówek.

grzegor41, i czym będziesz ciągał ten pawilon?

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

Jeżeli kiko zamierza kupić ten pawilon,to musi go zaciągnąć w swoje strony, bo napewno nie stoi u niego na podwórku. Jeżeli raz przetransportuje, to pewnie następny raz też się uda. Chyba, że planuje jako stacjonarne, ale i tak musi przetransportować.

Może sobie zamówić transport co najczęściej wychodzi taniej niż samodzielna jazda przez Polskę w dwie strony. Ale raczej nie będzie wynajmować co pożytek. Osobówką tego nie pociągnie. Potrzebna jest ciężarówka, coś w stylu unimoga albo ciągnik. Tym ostatnim dostarczenie na 100km to chyba wyzwanie by było?
Ciekawi mnie jak to macie opracowane.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

asan, pewnie masz i rację, nie znam do końca planów kiko, może później pochwali się co zrobi

grzegor41, no a Ty też piszesz że się przymierzasz do pawilonu. Myślałeś jak będziesz z nim wędrować ?

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

pawilon będzie na fundamencie, bez kół

to wiele wyjaśnia

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

Witam, chwile mnie nie było, co do pawilonu jest na kołach,koła sa zdejmowane a pawilon ustawia sie na metalowych podporach traktor posiadam tak ze spokojna głowa.
Z transportem do domu problemu tez nie bedzie bo pawilony stoja w domu rodzinnym oddalonym o 500m przytargałem juz pawilon mieszkalny i muszę go deko ogarnąć do zimy bo przecieka, będzie na ramki itp czasem moze i na mała drzemkę.
Gdy żył moj dziadek to wędrował troche z tymi pawilonami, ja poki co nie planuje wędrować, ale i tez nie wykluczam wywiezienia na nawłoć czy cos innego,