FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam.
Czy odkażacie podkarmiaczkę?
Jak tak to w jakim odstępie czasu i w jaki sposób?
Chodzi mi głównie o podkarmiaczkę ramkową.
Ja wymyśliłem sobie, że najlepiej to było by ją wygotować bo opalanie może nie do końca dać radę. Boję się tylko, że płyta pilśniowa nie wytrzyma.

sylwek

Po umyciu, płuczę virkonem S

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

Też Virkon, z tym, że po nim płukanie wodą i ew. słońce lub piekarnik. Podkarmiaczka czysta jak łza:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

z piekarnikiem ciekawe:)
Nie udało mi się kupić Virkonu.
Wyskrobałem, umyłem w płynie i dwukrotnie wyparzyłem. Może jutro zapodam piekarnik:)

No jak żonie zapaskudzisz piekarnik, to pamiętaj, że ja nie miałem z tym nic wspólnego;) Tylko nie ładuj mokrych, bo się lubią powyginać. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

nie musi być virkon, może być rapicid czy inny środek dezynfekujący, nawet spirytus się nada.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl