FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam,
proszę spojrzeć na ten filmik - http://www.youtube.com/watch?v=nd8iHg7U0HE#t=35
jest tam pokazany podnośnik do ula, ale mnie zaciekawił sam ul, mianowicie jego daszek nie jest przykryty ani blachą ani papą, samo drewno, deski są łączone na zakładkę, widziałem tez zdjecie tego ula o tu - http://kaptarmerleg.info/?page_id=25 (jedno ze zdjec pod filmem)

i pytanie - chciałbym tak wykonac swoje ule, byloby to duzym ulatwieniem bo nie bede sie pierdzielic z papa i blacha, daszek ma wymiary korpusu wiec przy transporcie tez ulatwienie
ALE! co z ta woda, jak myslicie?

Folia pod daszek i będzie OK.

widać ze daszki są malowane farbą, jak nowo pomalowane to deski nie będą piły wody ale co pozniej

_________________
xyz

Na filmie z podnośnikiem ul moim zdaniem jest wykonany z tworzywa sztucznego [brak jest śladów krawędzi desek a przy masowej produkcji uli ze względu na koszty nie szpachluje się powierzchni korpusu].Jeżeli chcesz wykonywać samodzielnie daszki to muszą być przede wszystkim szczelne. Szczelność przy niskich kosztach to blacha offsetowa lub papa. Drożej to laminat poliestrowy lub inny. Niezabezpieczony daszek drewniany to wilgoć w ulu, słaby rozwój lub śmierć rodziny i szybka dewastacja samej konstrukcji jak i korpusów. Grzyby odżywiające się drewnem tylko czekają na taka okazję.Pozdrawiam

Wykonałem dwa daszki z deski15mm wpusty na pióro własne .Wszystkie połaczenia sklejono klejem Pattex typu Wikol.Drewno zabezpieczono przez pomalowanie dwukrotne farba V3V zewnetrzna do drewna ,niby wszystko OK, ale do czasu, po kilku tygodniach zauwazyłem kałuze wody na powałce --powałka ze styropianu, typowa z ula od Babika .Więc woda sie nie dostała do środka gniazda nawet przy silnym deszczu.
Skończyło sie na kupnie rolki papy ,takiej z lepikiem od spodu i po wycieciu kształtu daszka i podgrzewaniu lekko opalarka elektryczna ,przybiciu pare gwozdków .
I problem rozwiązany. Sucho.

Ja obstawiam że ten daszek jest klejony z desek żeby wyszła płyta i dlatego nie widać krawędzi desek...

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"

Zrobiłem w tym roku na wiosnę jeden ul starter 4 ramkowy i właśnie z daszkiem drewnianym pomalowanym lazurem kilkakrotnie.Daszek nachodzi teleskopowo na korpus i na ramę boczną przykleiłem sklejkę 5 mm klejem poliuretanowym a od spodu 2 cm styropian.Ul ten stał od maja do końca sierpnia na powietrzu i nie widać śladów zniszczenia ani przeciekania wody. Na zimę jednak bym go nie zostawił chociaż może nic by się ni stało, trzeba byłoby sprawdzić.

Tu macie całą dużą pasiekę z takimi daszkami, to sklejka i nie wiem jak im wytrzymuje, ale daje rade http://www.youtube.com/watch?v=dlgx6g0UhxQ

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Deski łączone na zakładkę nie klejone będą szybko wypaczać na skutek różnicy wilgotności i temperatury po obu stronach desek. Deski klejone klejem wodoodpornym już więcej wytrzymają , ale też mogą pękać na skutek różnicy wilgotności. Drewno zbudowane jest z włókien i jeżeli jedna strona deski będzie bardziej narażona na wilgoć , to włókna z tej strony będą chłonęły wodę i pęczniały i w skutek tego pęcznienia zmienią się wymiary deski. http://www.myfloor.pl/encyklopedia-drew ... tykul.html.
Więc jeżeli zapewnisz ( tylko jak ?) po obu stronach daszka taką samą wilgotność i temperaturę , to wszystko będzie OK , ale grzyby i tak będą robiły swoje , ale 2 -3 lata bez zabezpieczenia wytrzymają.
Pozdrawiam
Tadek