FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 17 czerwca 2025, 15:43 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 13 października 2009, 15:29 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 października 2008, 11:25 - pt
Posty: 130
Lokalizacja: małopolska
W nastepnym sezonie mam zamiar zainwestować w reprodukcyjną, Mieszkam na podhalu od poczatku kwietnia wystepuje u mnie sporo wierzb, leszczyny , olchy, maj głowny pozytek mniszek ,sady , klony, stulisz, od czerwca 2-tygodnie przerwy, póżniej malina, lipa, ziola, w sierpniu wywoże na wrzos i spadź,. mam Bf, sklenara, alpejkę, trojska, beskidkę, potrzebuje matkę Bardzo miodną, bardzo łagodną, mało rojliwa , i z szybkim startem wiosennym.
P.S. Co sadzicie o o gospodarce Mazurka na moich pozytkach jezeli chodzi o ul Wlk. bo w takim gospodarze . i jeszcze jedno w nastepnym sezonie 10 rodzin w ulach optimal. Czy to jest dobry pomysł?

_________________
Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń,
lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2009, 18:42 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
Ul Optimal - czy to jest dobry pomysł?
Sam się zastanawiałem nad tym pytaniem, ponieważ wiedziałem że wraz z wiekiem w Wlkp
nie wydolę , więc zbierałem informacje na temat gospodarki w tym ulu.
Oto one:-Jest to ul w którym operuje się całymi korpusami a nie pojedynczą ramką.
-W łatwy i szybki sposób można nie dopuścić do nastroju rojowego, a jeżeli już wystąpi to łatwo go rozładować.
-Możemy rozbudowywać ul do dowolnych rozmiarów, co pozwala nam odkładać niektóre prace w czasie, np. nie musimy odwirowywać miodu, wystarczy, że pod miodnie damy pustą nadstawkę z suszem - miód może zaczekać, w ten sam sposób możemy postąpić gdy miód jest nie do końca dojrzały.
- poprzez operowanie korpusami możemy stymulować i przyspieszać rozwój rodziny - zamieniając miejscami korpusy i zmieniając układ gniazda, przy sprzyjających warunkach wkładamy w środek gniazda korpus z węzą, który jest błyskawicznie odbudowany i zaczerwiony.
- w bardzo łatwy sposób tworzymy odkłady, po prostu odstawiając jeden korpus na bok, lub oddzielając szczelną powałką, z otworem wylotowym zwróconym w przeciwnym kierunku i ustawionym na górze.
-bardzo łatwo prowadzić gospodarkę dwurodzinną i łączyć rodziny lub prowadzić naloty.
- dzięki niskiej ramce możemy wykorzystać nawet niewielkie pożytki.
- Dzięki osiatkowanej wysokiej dennicy ule się nie przegrzewają /Zalety dennicy osiatkowanej wszyscy znają/
-Jest najlepszym ulem do produkcji ziołomiodów.
Niestety ze względów finansowych,łatwiej będzie mi przestawić się na same 1/2 Wlkp, choć wiem że w tak wąskim kominie moje pszczółki będą się dusić.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 października 2009, 19:42 - wt 
olek_podhale pisze:
W nastepnym sezonie mam zamiar zainwestować w reprodukcyjną, Mieszkam na podhalu od poczatku kwietnia wystepuje u mnie sporo wierzb, leszczyny , olchy, maj głowny pozytek mniszek ,sady , klony, stulisz, od czerwca 2-tygodnie przerwy, póżniej malina, lipa, ziola, w sierpniu wywoże na wrzos i spadź,. mam Bf, sklenara, alpejkę, trojska, beskidkę, potrzebuje matkę Bardzo miodną, bardzo łagodną, mało rojliwa , i z szybkim startem wiosennym.


Wszystkie linie jakie wymieniłeś w czystej linii lub f2 są Bardzo miodne, bardzo łagodne, mało rojliwe
co do rozwoju to jeżeli chcesz uzyskać dobre wczesne plony zadbać musisz sam zaczynając od przygotowania rodzin do zimy skończywszy na pracach przyśpieszających rozwój wiosenny mam wszystkie wymienione przez Ciebie linie oprócz Beskidki
i jestem z nich bardzo zadowolony

Z tego co piszesz o pożytkach wnioskować można że masz dość dobre więc nie wiem czemu porównujesz gospodarkę Mazurka na słabych pożytkach do Twoich
Tobie potrzebne są silne zdrowe rodziny
Mazurek tworzy Sztukę dla sztuki mając 50 rodzin odbiera miód z 25 izolując matki na 1 ramce aby produkcyjne rodziny nie zjadały miodu bo ma słabe pożytki zasila ich czerwiem krytym z 25 uli stojących obok


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 października 2009, 08:38 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 października 2008, 11:25 - pt
Posty: 130
Lokalizacja: małopolska
tak żeczywiście matki są ok, ale chodzi mi o to że wszystkie są F1 lub F2, niemam reprodukcyjnej może ktoś doradzi którą z nich wybrac na reprodukcyjną. Jeżeli chodzi o gospodarke Mazurka to tak mam dosyc dobre pozytki ale zastanawia mnie kilka wskazowek które podał aby lepiej je wykorzystać, co myslicie o podgrzewaniu dennic od początku marca, poddawanie cieplej wody nad powałką po oblocie, czy wstawianie ramek z pierzgą w środek gniazda, wszystko poto aby choc trochę wykorzystać pożytek z wierzby. W promieniu 1 km, od mojej pasieki jest okolo 250 uli, czy to juz przepszczelenie? i czy nie ograniczac matek w czerwieniu na 30 dni przed końcem głownego pozytku, nie koniecznie w izolatorach ale moze na pólnadstawce wlk. na 8 ramkach. Cały czas jeszcze kombinuje dlatego moje watpliwości.

_________________
Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń,
lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 października 2009, 17:00 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
Jeżeli chcesz zebrać pożytek z wierzb, klonów, mniszka, to żadne podgrzewanie dennic w marcu nic ci nie pomoże. Na te pożytki musisz mieć pszczołę lotną ,która przezimowała a więc zadbać o nią musisz od połowy lipca - do 15 września.Właśnie dla tego oprócz szczególnej dbałości o pszczółki w tym okresie,pod koniec sezonu łaczę po 2 rodziny i zazimowuję je razem w jednym ulu. Przeważnie równo z pierwszym oblotem pylą u mnie olchy a zaraz po nich zakwitają wierzby. Moje pszczółki dzięki dużej ilości zbieraczek potrafią z wierzb zebrać pełną nadstawkę miodu , a u sąsiada których tych zbieraczek nie ma pszczoły traktują ten pożytek jako rozwojowy Jeszcze w okresie kwitnienia wierzb, zakwitają klony potem mniszek, więc warto w ty okresie mieć dużo zbieraczek.
"Jeżeli właściwie zadbasz o pszczółki jesienią , będziesz miał miodzio wiosną" - mimo przepszczelonej okolicy. 250 pni w promieniu 1 km to o 200 za dużo.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 października 2009, 18:06 - czw 
paraglider pisze:
Jeżeli chcesz zebrać pożytek z wierzb, klonów, mniszka, to żadne podgrzewanie dennic w marcu nic ci nie pomoże. Na te pożytki musisz mieć pszczołę lotną ,która przezimowała a więc zadbać o nią musisz od połowy lipca - do 15 września


Tylko że raz na jakiś czas wiosna jest taka jak w tym roku co pszczoły wykorzystały pożytek z wierzby od początku do końca co bardzo rzadko się u nas w górach zdarza a do klonów i mniszka to już jak dobrze za dbasz o rozwój to wystarczy
250 rodzin w promieniu 1km to paranoja
Nawet jakbyś miał cudowne matki to ci nawet nie pomogą zebrać miodu towarowego nawet w Maju przelicz tylko ile potrzebuje rodzina pszczela na własne potrzeby w roku
a przede wszystkim w Kwietniu Maju Czerwcu prawie po 20 kg na rodzinę a średnia wydajność terenowa to 7 kg z hektara do tego odlicz pola uprawne z 1250h jaki daje krąg 1,5 km
to tak prawie na kiepski rozwój tych 250 rodzin


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 października 2009, 19:26 - czw 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 961
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Ja gospodaruje w podobnym terenie bo już pisałem w którymś temacie też jest ponad 200 uli i jest nas 10 pszczelarzy wpromieniu 1km. ale jesteśmy w terenie spadżiowym ijak spadz dopisze to niema różnicy czy jest 200 czy 400 uli. Ale chociaż jest duże zagęszczenie uli to i tak w tym roku wziołem z mniszka od 5 do 12 kg. z ula, bez specjalnych pobudzeń wiosennych ale to wszystko jest związane z pogodą, no i oczywiście od matki.
Pozdrawiam Odnowiciel.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 października 2009, 19:53 - czw 
Odnowiciel pisze:
Ja gospodaruje w podobnym terenie bo już pisałem w którymś temacie też jest ponad 200 uli i jest nas 10 pszczelarzy wpromieniu 1km. ale jesteśmy w terenie spadżiowym ijak spadz dopisze to niema różnicy czy jest 200 czy 400 uli. Ale chociaż jest duże zagęszczenie uli to i tak w tym roku wziołem z mniszka od 5 do 12 kg. z ula, bez specjalnych pobudzeń wiosennych ale to wszystko jest związane z pogodą, no i oczywiście od matki.
Pozdrawiam Odnowiciel.


He no tak
Spadź to pożytek duży w dobrych układach 1 h lasu świerkowego /Jodłowego to 900 kg miodu
tu się zgodzę ale
czy uważasz 5-12 kg z mniszka za rewelację ?
gdyby w tym terenie co opisujesz stała tylko Twoja pasieka nawet licząca 50 pni to byś wziął nie po 12 kg ale po 25-30 kg na rodzinę to uważam za dobry wynik to jest tylko jeden korpus duży Wielkopolski jako miodnia a dwa moje -pół nad stawkowe :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 16 października 2009, 09:22 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 października 2008, 11:25 - pt
Posty: 130
Lokalizacja: małopolska
paraglider pisze:
- mimo przepszczelonej okolicy. 250 pni w promieniu 1 km to o 200 za dużo.


tak to raczej zadużo dlatego część pasieki jeżeli nie cała przenosze o 4km na wiosnę bo mam taka mozliwość a baza pożytkowa jest prawie taka sama.
Stąd tez moje zainteresowanie gospodarką Mazurka , Bociank napisał ze pożytki mam dobre , matki też, ale ta ilość uli mnie zastanawia. Czy nie lepiej trzymać mniejsze rodziny aby mniej miodu zuzywały dla siebie jeżeli jest takie przepszczelenie?

_________________
Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń,
lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 października 2009, 11:30 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
Mniejsze rodziny zużyją mniej miodu , ale równocześnie mniej ci go przyniosą. Silna rodzina o odpowiedniej strukturze "wykopie ci ten miód z pod ziemi" a sąsiad mający słabsze, nawet go nie poliże.W obrębie lotu pszczół nie powinno stać wiecej jak 40 pni, a nad wyborem metody radzę się zastanowić. Zamiast metody mazurka obrałbym metodę Junga.Odkłady pozostawił na pasieczysku /mogą być dokarmiane / a silne ule produkcyjne wywiózłbym na określone pożytki lub w bardziej sprzyjające miejsce.
Pozdrawiam - Janusz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 maja 2010, 14:50 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Mam pytanie, które mnie nurtuje od pewnego czasu.
Czym się różni matka zwykła od reprodukcyjnej? Bo rozumiem, ze jaja i tak sie przekłada do miseczek, wiec od zwyklej matki tez byloby to mozliwe?
Moze banalne pytanie ale prosze o odpowiedz

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 maja 2010, 15:01 - czw 
za zwykła płacisz 30 zeta a za reprodukcyjną 100zł.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 maja 2010, 19:05 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Birkut to prawda ale nie do konca za repredukcyjną z Maciowa trzeba zapłacić 180zł w tamtym roku. Adidar z matki repredukcyjnej ciognie się matki produkcyjne czyli miodne łagodne / ale nie zawsze /. Jak masz w pasiece trutnie albo w okolicy trutnie złosliwe to i psczoły bendą nerwowe. Co z tym przekładaniem jajeczek to mozna kupic klateczkie Jantara i wykrencac jajeczka od matki repredukcyjnej i wkrencac do miseczek matecznikowych. To tak w skrucie. A matka repredukcyjna jest od matki zarodowej. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 maja 2010, 19:07 - czw 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
Reprodukcyjna to córka matki hodowlanej, matka użytkowa to córka matki reprodukcyjnej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 maja 2010, 19:57 - czw 
czyli inaczej hodując matkę reprodykcyjną zapładniamy ja z wybranymi trutniami powiedzmy na trutowisku lub sztucznie od niej ciagniemy kilka serii które zapładniamy na trutowisku, lub z wybranymi trutniami , panowie ja nie chce krakac , onego czasu stary i znany hodowca (z dziada pradziada ) matek , przywiózł z trutowiska kilka matek uszkodzonych ale zapłodnionych , na moje pytanie ze przecież to są uszkodzone , usłyszałem odpowiedź one pójdą jako reprodukcyjne, od tamtego czasu przestałem wierzyc w reprodukcyjne chodowlane, i takie tam rózne serie , u innego chodowcy matek , brał z pierwszego lepszego ula plaster z jajeczkami przekładał do tej samej zeri dokładał z innego a potem była nazwa XXX123, tak to wygląda w praktyce, u tych znanych

szczupak jest nieznany to i moze tego nie robi


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 maja 2010, 21:20 - czw 
marian pisze:
Reprodukcyjna to córka matki hodowlanej, matka użytkowa to córka matki reprodukcyjnej.

Wszystkie matki są Hodowlane a
Matka reprodukcyjna to córka matki Zarodowej
Matka użytkowa to córka matki Reprodukcyjnej lub Zarodowej unasienniona na pasiece lub inseminowana trutniem bez sprawdzonego rodowodu
F) - Matka Zarodowa
Matka ta jest wychowana tylko w pasiece zarodowej o znanym pochodzeniu co najmniej na przestrzeni dwóch pokoleń przodków M z -,jest jedną z najlepszych w grupie selekcyjnej
Unasieniana jest sztucznie trutniami o znanym pochodzeniu też przynajmniej dwóch pokoleń tej samej rasy lub linii do której matka jest zaliczana
Wartość tej matki jest największa służy ona do wychowu matek Reprodukcyjna
F1) - Matka Reprodukcyjna
Córka matki zarodowej wychowana w pasiece zarodowej unasienniona sztucznie trutniami tej samej rasy lub linii , wartość tych matek ocenia się na podstawie oceny rodziny zarodowej
Służy do odchowu matek użytkowych

F2 - Matka Użytkowa
Córka matki reprodukcyjnej lub zarodowej unasieniana sztucznie lub naturalnie której potomstwo służy tylko do produkcji towarowej wszystkich produktów pszczelich


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 maja 2010, 21:30 - czw 

Rejestracja: 08 listopada 2009, 16:43 - ndz
Posty: 25
Lokalizacja: biłgoraj
Matka reprodukcyjna to matka zapłodniona trutniami tej samej lini .Jej zadaniem jest przekazanie pożądanych cech córkom.
Matki użytkowe powinny być zapładniane trutniami innych lini (ma to na celu poprawienie zdrowotności odpornosci pszczół.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 maja 2010, 23:58 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
BoCiAnK, birkut, miły_marian, serdecznie dziekuje za wyczerpujace informacje.
Chyba na przyszly rok bedzie sens zakupic taka matke i samemu sobie hodowac matki uzytkowe.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 czerwca 2010, 01:24 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
BoCiAnK pisze:
marian pisze:
Reprodukcyjna to córka matki hodowlanej, matka użytkowa to córka matki reprodukcyjnej.

Wszystkie matki są Hodowlane a
Matka reprodukcyjna to córka matki Zarodowej
Matka użytkowa to córka matki Reprodukcyjnej lub Zarodowej unasienniona na pasiece lub inseminowana trutniem bez sprawdzonego rodowodu
F) - Matka Zarodowa
Matka ta jest wychowana tylko w pasiece zarodowej o znanym pochodzeniu co najmniej na przestrzeni dwóch pokoleń przodków M z -,jest jedną z najlepszych w grupie selekcyjnej
Unasieniana jest sztucznie trutniami o znanym pochodzeniu też przynajmniej dwóch pokoleń tej samej rasy lub linii do której matka jest zaliczana
Wartość tej matki jest największa służy ona do wychowu matek Reprodukcyjna
F1) - Matka Reprodukcyjna
Córka matki zarodowej wychowana w pasiece zarodowej unasienniona sztucznie trutniami tej samej rasy lub linii , wartość tych matek ocenia się na podstawie oceny rodziny zarodowej
Służy do odchowu matek użytkowych

F2 - Matka Użytkowa
Córka matki reprodukcyjnej lub zarodowej unasieniana sztucznie lub naturalnie której potomstwo służy tylko do produkcji towarowej wszystkich produktów pszczelich


Dobra wszystko pięknie ładnie tylko czy każdy hodowca który oferuje matki reprodukcyjne ma matki zarodowe u siebie?? czy może robią reprodukcyjne z reprodukcyjnych?? Na niemieckich stronach są matki albo reprodukcyjne albo zarodowe ale raczej te drugie i np można kupić taką matkę unasiennioną, jednoroczną, dwuletnią i dwuletnia jest najdroższa. U nas nie ma czegoś takiego. Jak jest z jakością polskich matek reprodukcyjnych czy wszyscy są zadowoleni czy ktoś się sparzył już na tych matkach?? Pytań wiele ale temat wydaje mi się dość istotny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 czerwca 2010, 06:03 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2007, 10:08 - ndz
Posty: 819
Lokalizacja: Krosno
Ule na jakich gospodaruję: Wkp, LN.
Miejscowość z jakiej piszesz: Krosno
d@niel_25 pisze:
Na niemieckich stronach są matki albo reprodukcyjne albo zarodowe ale raczej te drugie i np można kupić taką matkę unasiennioną, jednoroczną, dwuletnią i dwuletnia jest najdroższa. U nas nie ma czegoś takiego.

Jesteś w błędzie,są takie matki w polskich ofertach: ogłoszenie w Pszczelarstwie nr3/2010 str.11


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 czerwca 2010, 08:48 - pt 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
Wojciechu tak dla porządku :cytowany fragment w powyższym poście nie jest mojego autorstwa.

Poprawiłem Bogdan :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 czerwca 2010, 11:13 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
wojciech_p pisze:
d@niel_25 pisze:
Na niemieckich stronach są matki albo reprodukcyjne albo zarodowe ale raczej te drugie i np można kupić taką matkę unasiennioną, jednoroczną, dwuletnią i dwuletnia jest najdroższa. U nas nie ma czegoś takiego.

Jesteś w błędzie,są takie matki w polskich ofertach: ogłoszenie w Pszczelarstwie nr3/2010 str.11


Przepraszam nie miałem w ręce tej gazetki. Bardzo przepraszam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 czerwca 2010, 21:32 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 marca 2009, 15:15 - ndz
Posty: 635
Lokalizacja: Mazury Orzysz
Ule na jakich gospodaruję: Warsz-posz, Dadant
Czy do zakupionej matki reprodukcyjnej otrzymuje się lub powinno się otrzymać jakiś dokument zaświadczający o jej pochodzeniu?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 czerwca 2010, 21:46 - czw 
mardrak pisze:
Czy do zakupionej matki reprodukcyjnej otrzymuje się lub powinno się otrzymać jakiś dokument zaświadczający o jej pochodzeniu?

Tak hodowca dołącza karte pochodzenia


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 czerwca 2010, 21:48 - czw 
adidar pisze:
BoCiAnK, birkut, miły_marian, serdecznie dziekuje za wyczerpujace informacje.
Chyba na przyszly rok bedzie sens zakupic taka matke i samemu sobie hodowac matki uzytkowe.

To już lepiej kup w tym roku to na 100% zdążysz z hodowla w następnym roku


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 25 czerwca 2010, 23:05 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Tomekmiodek, w tym nie ma sencu, bo na ten rok mam matki wymienione w 14 rodzinach na 18. Takze na przyszly rok zostana mi 4 do wymiany i wtedy zakupie matke reprodukcyjna od ktorej pociagne serie dla siebie w 2012 roku. Kurde ale plany :shock:

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 czerwca 2010, 09:01 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Adaś Tomek miał na myśl i to ze na wiosne to nie zabardzo chca hodowcy sprzedawać takie matki.Wiadomo rozpoczyna sie sezon i reproduktorkii są im potrzebne.Za to teraz w lipcu taka matke mozna kupic bez problemu i jeszcze rodzine zdązysz przygotować do zimowli.A wychów matek mozesz zaczać bardzo szybko juz na początku maja.To daje duże mozliwości bo ok 15-20 maja masz młodziódkie mateczki i mozesz sobie spokojnie działać ( walczyć z nastrojem rojowym poprzez wymianę matki, robic wczesne odkłady itd). I sie nie przejmujesz ze Ci matki nie przyjeły bo idziesz i bierzesz nastepna.Przygniotłes matke podczas przeglądu idziesz i masz . Nie zamawiasz nie dzwonisz nie czekasz na przesyłkę
Też sie zastanawiałem nad zakupem takiej mateczki ale w moim przypadku byłoby to bardzo trudne Jestem w pasiece raz w tygodniu na dwa dni.Ilośc pracy jaką musze wykonać tylko przy obsłudze tego co mam jest ogromna .Ostatnio robiłem miodobranie kładłem sie o 1.00 pobudka o 5.00 bo cos trzeba zrobić.Wiadomo przy wychowie najważniejszą rzecza jest dotrzymanie terminów.Spóźnisz sie i masz po serii.Dlatego nie chciałbym robić sztukę dla sztuki.Natomiast jak ktos ma czas i jest w pasiece codziennie to super sprawa.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 czerwca 2010, 17:22 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 marca 2009, 15:15 - ndz
Posty: 635
Lokalizacja: Mazury Orzysz
Ule na jakich gospodaruję: Warsz-posz, Dadant
mendalinho pisze:
Adaś Tomek miał na myśl i to ze na wiosne to nie zabardzo chca hodowcy sprzedawać takie matki.Wiadomo rozpoczyna sie sezon i reproduktorkii są im potrzebne.Za to teraz w lipcu taka matke mozna kupic bez problemu i jeszcze rodzine zdązysz przygotować do zimowli.A wychów matek mozesz zaczać bardzo szybko juz na początku maja.To daje duże mozliwości bo ok 15-20 maja masz młodziódkie mateczki i mozesz sobie spokojnie działać ( walczyć z nastrojem rojowym poprzez wymianę matki, robic wczesne odkłady itd). I sie nie przejmujesz ze Ci matki nie przyjeły bo idziesz i bierzesz nastepna.Przygniotłes matke podczas przeglądu idziesz i masz . Nie zamawiasz nie dzwonisz nie czekasz na przesyłkę
Też sie zastanawiałem nad zakupem takiej mateczki ale w moim przypadku byłoby to bardzo trudne Jestem w pasiece raz w tygodniu na dwa dni.Ilośc pracy jaką musze wykonać tylko przy obsłudze tego co mam jest ogromna .Ostatnio robiłem miodobranie kładłem sie o 1.00 pobudka o 5.00 bo cos trzeba zrobić.Wiadomo przy wychowie najważniejszą rzecza jest dotrzymanie terminów.Spóźnisz sie i masz po serii.Dlatego nie chciałbym robić sztukę dla sztuki.Natomiast jak ktos ma czas i jest w pasiece codziennie to super sprawa.Pozdrawiam


Też przemyślałem tę kwestię i zamówiłem reproduktorkę od Pana Michała Lewandowskiego.
Będzie ok. 15 lipca także do zimy zdążę ją przygotować, a na drugi rok spróbuję swych sił w hodowli oczywiście na własne potrzeby.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 czerwca 2010, 18:32 - sob 
warto hodować na własne potrzeby, to ułatwia wiele. W tym roku nabyłem 3 reprodukcyjne od różnych hodowców, 2 z polski jedne z zagranicy. W ulach wychowujących mam w tej chwili okolu 90 mateczników , pierwsze wygryzają się za 12 dni. i mam mniej problemu z poddawaniem, bo poddaje mateczniki, co jest szybsze i łatwiejsze. a w następnym roku zacznę hodowle wcześniej, bo już mam reprodukcyjne. Każdy powinien spróbować, Łatwizna


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 26 czerwca 2010, 21:00 - sob 
podoba mi sie wodospad w kamienczyku siklawa też fajna a niagara to juz super


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 lipca 2010, 19:15 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 marca 2009, 15:15 - ndz
Posty: 635
Lokalizacja: Mazury Orzysz
Ule na jakich gospodaruję: Warsz-posz, Dadant
Reprodukcyjna Bcf GZ od Leo38 już jest ,jutro poddam ją w izolatorze.Jak wszystko wyjdzie dobrze ,za rok w maju pierwsza seria. :zeby:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lipca 2010, 19:20 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
mardrak, jak mateczka wygląda? masz możliwość zrobienia foto?

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lipca 2010, 19:57 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 marca 2009, 15:15 - ndz
Posty: 635
Lokalizacja: Mazury Orzysz
Ule na jakich gospodaruję: Warsz-posz, Dadant
Matka z pszczołami w świetnej kondycji .Wygląda zdrowo,a zdjęcia jedynie zrobione telefonem. Jest to mój pierwszy kontakt z Buckfastem i nie mogę się na nie napatrzeć.Trochę inne od tych które posiadam, w ogromnej większości kundle,chociaż udało mi się poddać kilkanaście krainek i dwie Szczupakowe Minesoty-jutro trzecia. :mniam miodek:
Obrazek
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lipca 2010, 20:34 - wt 
Mam takie pytanie na przyszły sezon planuje kupić matkę reprodukcyjną i taką matke jest lepiej trzymać w ulu korpusowym czy lezaku??? i czy opłaca się inwestować w matke jeżeli na przyszły rok chcem powiększyć pasieke do 20 uli(na dzień dzisiejszy 15 rodzin) i daże do jak nalepszych wydajności miodowych. dodam że w mojej okolicyjest bardzo dużo pożytków m.in sady, rzepaki, gryki, lipy i nie duże tereny wrzosu i bardzo dużo lasów liściastych i iglastych na spadź.


Na górę
  
 
Post: 21 lipca 2010, 08:58 - śr 
sebastianpl1 pisze:
Mam takie pytanie na przyszły sezon planuje kupić matkę reprodukcyjną i taką matke jest lepiej trzymać w ulu korpusowym czy lezaku??? i czy opłaca się inwestować w matke jeżeli na przyszły rok chcem powiększyć pasieke do 20 uli(na dzień dzisiejszy 15 rodzin) i daże do jak nalepszych wydajności miodowych. dodam że w mojej okolicyjest bardzo dużo pożytków m.in sady, rzepaki, gryki, lipy i nie duże tereny wrzosu i bardzo dużo lasów liściastych i iglastych na spadź.


Opłaca? w sensie finansowym? chyba tak, bo możesz taka mateczkę trzymać 2-3 lata. I do tego będziesz miał satysfakcje z mateczek które sam wyhodowałeś.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 września 2011, 13:05 - wt 

Rejestracja: 03 marca 2011, 19:29 - czw
Posty: 194
Lokalizacja: małopolska
Spotkałem się z czymś takim. Zamawiałem matkę reprokudukcyjną zadzowniłem do pasieki hdowlanej po godzinie 17.00. Pracownik tej pasieki zaczął mnie zniechęcać. Po co Panu reprodukcyjna, taka matka słabiej czerwi. Mniejszy będzie zbiór miodu. Rodzina będzie słabsza. Jak Pan nie zamierza hodować matek, to nie ma sensu zamawiać matek reprodukcyjnych. Czy to nie dziwne? Ja chciałem sprawdzić czy ta linia będzie zgodna z opisem. Na wiasem mówiąc wszystkie te cechy , które praconik pasieki mi podał , potwierdziły się.

_________________
wilczek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 września 2011, 13:59 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Pracownik po części miał racje.
Matka reprodukcyjna służy do reprodukcj.
Do rodzin produkcyjnych powinna być podana matka o innych cechach,matka reprodukcyjna może niesprostać naszym wymaganiom,następny krok to reklamacje i psucie opini dlatego jego ostrożność.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 września 2011, 20:36 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Matka repredukcyjna znosi mniej jaieczek niż inne matki produkcyjne. Odniej mamy chodować matki produkcyjne czyli takie co dobrze czerwią dają dużomiodu. Matkie repredukcyjną jak zimujemy to koniecznie musimy zasilać czerwiem z inych rodzin bo ona przeżyje ale bendzie bardzo słaba na wiosne ale jak ją zasilimy czerwiem to na wiosne bendzie się dobrze rozwijać bendziemy mieli z niej dobre matki produkcyjne. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 września 2011, 22:35 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2007, 01:11 - ndz
Posty: 643
Lokalizacja: Tarnów
miły_marian pisze:
Matka repredukcyjna znosi mniej jaieczek niż inne matki produkcyjne


Dlaczego?
Tak sama od siebie mniej znosi?
Bo zrozumial bym ze sie ja ogranicza ale zeby sama sie ograniczala?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2011, 08:05 - śr 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
Zdzisław pisze:
Pracownik po części miał racje.

Czyżby?
Z własnego doświadczenia: Matka reprodukcyjna czerwiąca podana w maju do okładu bardzo ładnie czerwiła, w jesieni z rodziny tej odebrałem miód, którego wartość przekroczyła kwotę wydaną na zakup matki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2011, 08:36 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Dlatego napisałem ''po części''
Powinno być tak jak w Twoim przypadku,ale troszke słabsze czerwienie reproduktorki o niczym niepokojącym nie świadczy.
Jakość reproduktorki określa jakość jej córek,przynajmniej tak ja uważam,a maże się myle?
Z drugiej strony ta zasada sprawdza się w mojm przypadku przez 40 lat,no ale wszystko się zmienia.

Traktowanie drogich matek reprodukcyjnych i zarodowych jako matek produkcyjnych nie ma też uzasadnienia ekonomicznego,natomiast zakup kilku takich matek [w zależności od wielkości pasieki]na potrzeby poprawy genetyki własnych pszczół jest jak najbardziej zasadne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2011, 11:21 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Czerw matek reprodukcyjnych i zarodowych unasiennianych sztucznie powinien wyglądać tak samo jak czerw matek unasiennianych naturalnie.

Wszystko zależy od dużej liczby rodzin w stadzie zarodowym, z którego kupujemy te matki.
Z takiej pasieki, prawidłowo sztucznie unasienniona matka, ma obowiązek czerwić na medal.
Matki te są drogie i nie zawsze dostępne, dlatego eksploatowanie ich w rodzinach produkcyjunych nie ma sensu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2011, 11:33 - śr 
polbart pisze:
Z takiej pasieki, prawidłowo sztucznie unasienniona matka, ma obowiązek czerwić na medal.
Matki te są drogie i nie zawsze dostępne, dlatego eksploatowanie ich w rodzinach produkcyjunych nie ma sensu.


A raczej zaleca się nawet zasilanie czerwiem z innych rodzin by taka matka jak naj dłużej nam służyła do reprodukcji
wilczek pisze:
Pracownik tej pasieki zaczął mnie zniechęcać. Po co Panu reprodukcyjna, taka matka słabiej czerwi. Mniejszy będzie zbiór miodu. Rodzina będzie słabsza. Jak Pan nie zamierza hodować matek,

widocznie sa do kitu i tyle

Co kogo interesuje po co mi matka repropdukcyjna a może moje roje mają mieć super potomstwo :leży_uśmiech:
Bzdurne gadanie po co mi matka bo mam taki kaprys trzeba było odpowiedzieć ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2011, 11:50 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
BoCiAnK pisze:
polbart pisze:
Z takiej pasieki, prawidłowo sztucznie unasienniona matka, ma obowiązek czerwić na medal.
Matki te są drogie i nie zawsze dostępne, dlatego eksploatowanie ich w rodzinach produkcyjunych nie ma sensu.


A raczej zaleca się nawet zasilanie czerwiem z innych rodzin by taka matka jak najdłużej nam służyła do reprodukcji .



Zasilanie czerwiem na zimę, a w sezonie osłabianie i niedopuszczanie do nadmiernego czerwienia.
Może wtedy żyć wiele lat.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2011, 16:34 - śr 

Rejestracja: 21 listopada 2009, 21:49 - sob
Posty: 932
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
polbart wiele lat to znaczy ile ?może żyć maksymalnie matka reprodukcyjna [czysta moja ciekawość] :czatownik:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2011, 17:03 - śr 
jerzy9666 pisze:
polbart wiele lat to znaczy ile ?może żyć maksymalnie matka reprodukcyjna [czysta moja ciekawość] :czatownik:

Jak jest z wychowana z larwy 12-godzinnej i inseminowana dwa razy oszczędzasz ją w czerwieniu to nawet 3- 4 sezony
Najlepsze matki i najdłużej żywotne to matki wychowane bez ingerencji człowieka czyli pasiekach o wysokiej Renomie pasiek Zarodowych gdzie matki odchowywane są z jaj i inseminowane dwa razy taka niczym nie ustępuje matce (oczywiście walorom budowy i możliwości ) Cichej wymiany lub rojowym a te dożywają nawet 5 max 6 lat Tylko że takich pasiek co się tak bawią w Polsce nie ma :leży_uśmiech:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2011, 17:17 - śr 

Rejestracja: 21 listopada 2009, 21:49 - sob
Posty: 932
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Najwyższy czas aby powstały takie pasieki :jupi: ,do pewnych spraw oprócz rąk trzeba jeszcze dołożyć ducha i zamiłowania


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2011, 18:21 - śr 

Rejestracja: 03 marca 2011, 19:29 - czw
Posty: 194
Lokalizacja: małopolska
Może i pasieki hodowlane i zarodowe nie są najlepsze ale są pszczelarze, którzy hodują bardzo dobre matki łagodne, nieroliwe- choć naturalnie unasiennione.

_________________
wilczek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2011, 19:54 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
jerzy9666 pisze:
polbart wiele lat to znaczy ile ?może żyć maksymalnie matka reprodukcyjna [czysta moja ciekawość] :czatownik:



Kiedyś u nas w pasiece, K5 od Doktora Chwałkowskiego, przeżyła wszystkie kolory i "zauktalizowała" sobie swój biały opalitek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2011, 21:53 - śr 

Rejestracja: 21 listopada 2009, 21:49 - sob
Posty: 932
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Moja pasieka jest 4 km od miejsca gdzie mieszkał Doktor Chwałkowski i dużo słyszałem o pszczołach jakie wychodziły z pod jego ręki,lecz nie miałem okazji poznać go osobiście a szkoda


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji