FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Moja mała, skromna pasieka, z którą "ruszyłem" w tym roku.

002 jak widać górne korpusy dorabiane w innym czasie i trochę w pośpiechu

003

Dziwi mnie tylko fakt że nie widać pszczół.Jeśli zdjęcie było robione w sierpniu to powinno być sporo pszczół chyba że się mylę.Pozdrawiam

Wygląda , jakby były puste, ale jednak są zamieszkane. Widzę ,że muszę dołożyć zdjęcie z wylotka

Jakby się tak trochę przyjrzeć to coś tam lata i chodzi po dennicy. Tylko że z takiej odległości to niewiele widać co jest w zupełności normalne a i jak widzę dennice są zdaje się półgłębokie to i większość pszczół siedzi zapewne uwieszona pod ramkami. . A tak nawiasem pytając kolega w korpusach zapomniał zrobić felcu górnego czy to tak tylko wygląda Jeśli tak było w zamyśle kolegi ten felc zlikwidować to proponuje go jednak dorobić bo ul staje się bardziej elastyczny w obsłudze. Pasieka ładna a i te pnie moim zdaniem dodają uroku.

Pozdrawiam.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć...

Tak się składa, że przed przystąpieniem do budowy korpusów naczytałem się trochę o nich, przypadł mi do gustu pomysł (nie przytoczę autora pomysłu,bo zapomniałem, wszak temat był poruszany na forum), żeby opuścić felc wewnętrznya opierać się tylko na zewnętrznym. Trzy ściany opuszczone o 1 cm względem wręg, czwarta na równi z nimi.Także można korpus nasuwać jeden na drugi bez większego zgniatania pszczól. Ta widoczna luka to nic innego jak błąd w budowie

W tym sezonie trochę się poszerzyła i apetyt rośnie na więcej , chciałbym dojść do 20 pni, czas pokaże, może się uda. Zobaczymy.

Ładną masz pasiekę,miło się patrzy. Powiększaj ile się da, na ile jest pożytku i na ile dasz rady.

Dzięki, zastanawiam się i naliczyłem w obrębie lotu pszczół 3 pasieki , jeden ma 20 pni , drugi 6, a trzeci 2. myślę , że nie będzie za dużo na tym obszarze.

Wszystko zależy od pożytku w danej okolicy, bo ponoć czasem ilość pszczół zwiększona to mniejszy zbiór, mogę się mylić bo się uczę. Ale można jeśli jest chęć zainwestować w wędrowną pasiekę. Zawsze jest jakieś wyjście i możliwości.

ja planuję w 2011 roku dojśc do 20 uli. Wszystko będzie zależało od zimy i od funduszy:)

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

A ja na razie do 30 też w tym roku, na ten cel warto nawet zapożyczyć, jeśli masz już puste ule. Kupisz odkład i zwróci ci się w miodzie, jeśli pogoda dopisze i pożytek. Wiem, zima mnie przeraża, ale będzie dobrze tylko wierz że będzie dobrze. Pozdrawiam

Wędrówkę też przewiduję, na pewno nie w 100% stanu, ale większa ilość będzie się poruszać.

Tak trzymać i do przodu

Panowie nie ma sie czego bac, taka zima dla pszczol jest bardzo dobra. minusowe temperatury to mozna powiedziec wymarzone warunki dla pszczol, suche, zdrowe powietrze.

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Ale teraz zapowiadają u nas plus 6 stopni, a w styczniu chlapa i zima. Do mojego ula sroka podeszła, po śladach poznałem, ciekawe co ona tam szuka, chyba nie chce zjeść pszczół ?

adidar, wręcz przeciwnie. Dla pszczół lepsze są zimy z małymi wahaniami temperatury. Takie ciągle zmiany temperatury z dużych mrozów na temperatury bliskie zera i roztopy są niekorzystne. Lepiej jak jest mróz przez cały czas.

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą

pewex, no toż to właśnie napisałem

_________________
www.pszczolyimiod.pl

to może u Ciebie, u mnie na zmianę raz -15 a za kilka dni na plusie i znowu mrozy

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą

Niezła huśtawka temperatur, nie zazdroszczę takich zmian, chociaż nie wiadomo co u nas będzie.

Moj skromna pasieka w dniu dzisiejszym.

Elegancko
W innym wątku widziałem że ostro budujesz korpusy - wystarczy Ci miejsca na wiekszą ilość uli ?

Kilka uli w mojej pasiece a pilnuje tego sw. Ambrozy

Moje pszczółki dzisiaj. Ule poliuretany własnej produkcji. Niebieskie - Wandy Ostrowskiej, zielone o obniżonej ramce wielkopolskiej do rozmiaru 36 x 18 cm.

Bardzo ładne. Nie wiem, czy dobrze zauważyłem , wydaje mi się, że są to pojedyncze ścianki łączone w korpusy. Możesz wyjawić pare szczegółów dotyczących budowy

Masz zupełną rację. Odlewam pojedyncze ściany. Przed zalaniem formy wkładam do niej listewkę drewnianą ( góra i dół). W listewkach tych wcześniej frezuję dwa rowki tzw, jaskółczy ogon co zapewnia 100% pewności połączenia poliuretanu z drewnem. Po sklejeniu ścian listwy tworzą ramę drewnianą i w ten sposób zabezpieczają poliuretan przed uszkodzeniem np. podczas rozdzielania dłutem sklejonych kitem korpusów. Dodatkowo w górze korpusu przyklejam listwę o przekroju 1,9 x 1,5 cm (grubość ściany 3,5 cm) i tak w połączeniu z poprzednią listwą tworzą wręg do zawieszania ramek. Sama powierzchnia wręgu dodatkowo chroniona jest kątownikiem z blachy kwasówki 1,5 x 1 cm. To akurat kiedyś podpatrzyłem u pszczelarzy z Niemiec.

Wyglądają jak orginały, a przygotowanie do użytkowania też przemyślane. Z jakiego materiału masz zrobione formy do odlewania

Forma zrobiona z blachy stalowej grubości 1 cm. Jest zrobiona na jeden wymiar ściany (tej większej) - kiedy odlewam mniejsze zakładam wkładki. Przy opracowywaniu zrobiłem jeden błąd. Przygotowałem ją do uli Ostrowskiej, a powinienem do Wielkopolskiego, byłaby wtedy bardziej funkcjonalna ponieważ mógłbym odlewać wszystkie ule związane z szerokością ramki wielkopolskiej od niej samej poczynając. Byłem jednak już wtedy na etapie kiedy zrezygnowałem z pracy z tym ulem.

Czym kleisz sciany?

Sklejam klejem poliuretanowym, takim jak do drewna, klasy D-4.

Dzięki za informacje. Bardzo ładnie wykonane te korpusy

Profesjonalne wykonanie, tylko pozazdrościć. Myślę, że te kątowniki wydłużają żywotność wręg, ale dość znacznie podrażają wykonanie. Jeżeli zdecyduję się w przyszłości na ten typ korpusów, to z wręgami drewnianymi. Nie wiem czy się dobrze domyślam, czy to są korpusy bezfelcowe
Czy wręgi łączysz tylko na klej, czy stosujesz dodatkowo łączenie za pomocą wkrętów lub gwoździ

Ule są oczywiście becfelcowe. W praktyce najpierw stosowałem felce o wysokości 1 cm, ponieważ zdarzało sie, że przy silnych rodzinach podczas nakładania korpusów mordowało się kilka pszczół, zmniejszyłem felce do 3 mm, pszczoły przy odstawionym korpusie na płaską płytę nie miały możliwości włażenia pod ścianę ula. W końcu jednak zrezygnowałem z felców zupełnie co w znacznym stopniu upraszcza wykonanie ula i jest równie funkcjonalne i bezpieczne w transporcie jak ule z felcem. Ten kątowniczek z blachy nierdzewki jest nałożony na wręg drewniany, faktycznie znacznie wydłuża żywotność ula. Jeżeli chodzi natomiast o podniesienie kosztów samej konstrukcji to nie potrafię odpowiedzieć ponieważ otrzymuję go na zasadach handlu wymiennego. Przy montażu górnych listew wręgowych nie stosuję wkrętów, na dobrą sprawę wystarczyłby klej poliuretanowy jednakże dla własnej wygody przy ich montaży wstrzeliwuję klamry (widoczne na drugim zdjęciu)

Podpowiedz jakie grube są ścianki.

Sciany mają grubość 3,5 cm. Korpus po zewnętrznej w przekroju poziomym to kwadrat o wymiarach 44,5 x 44,5 cm.

Zygmuncie korpusu faktycznie profesjonalnie wykonane i podobają się nie jednemu. Jednakże mnie bardzo interesują twoje dennice wysokie. Czy są to takie konstrukcje jak na filmie rotacyjna hodowla pszczół? Bardzo chciałbym poznać jakiś szkic bądź projekt twoich dennic. Jak byś był tak uprzejmy to bardzo proszę, abyś zamieścił jakieś zdjęcia, które mogłyby mi trochę przybliżyć ich budowę.

_________________
Pasieka wędrowna ,,INESIJA" PŁAWNIOWICE/GLIWICE i okolice

Na zdjeciu są trzy rodzaje dennic. I tak, ta na pierwszym planie pod zielonym ulem plus trzy na których znajdują się niby - korpusy w kolorze jasno niebieskim to dennice bardzo podobne w konstrukcji do tych Krzysztofa Kasperka, w tej chwili mają nałożone ramy drewniane w celu stworzenia poduszki powietrznej. Dennica na 4 i 6 ulu (deska skośna w werandzie wylotowej w kolorze żółtym i czerwonym) to prawie dokładna kopia właśnie tych z filmu "Rotacyjna hodowla pszczół). Rożnica polega na tym, że u mnie górny wylotek jest skierowany pionowo i pszczoły prawie bezpośrednio wchodzą na ramki. Tu przemówiły po części argumenty Krzysztofa dot. jego wkładki. Tym samym w dennicy łatwiej jest wmontować poławiacz pyłku. Na czas kiedy pszczoły korzystają tylko z górnego wylotka zakładam te skośne , widoczne teraz płyty które stanowią dla pszczół wygodny mostek wylotowy.Aktualnie lekko uchylone do góry aby był swobodny przepływ powietrza przez dolny wylot. Takie umiejscowienie tej wkładki ma dodatkową zaletę - nie siadają ptaki i spada śnieg. Druga zmiana w stosunku do oryginału polega na tym, że zamiast całej podłogi z desek zastosowałem tylko trzy wąskie deski stabilizujące konstrukcję, na których spoczywa wsunięta płyta pcv. Mogę ją dowolnie zastąpić np kratą dennicową z tworzywa sztucznego. Ponieważ uznaję tę konstrukcję za najbardziej funkcjonalną aktualnie robię te dennice do wszystkich swoich uli. No i trzeci typ to dennica stanowiąca dokładną kopię (na podstawie dokumentacji) dennicy stosowanej w ulach Optimal inż. Cermaka. Swego czasu bardzo zachwalana, więc postanowiłem sprawdzić.

Zygmunt S., zrobiłem podobną dennice jak Twoje skośne żółta i czerwona.
Najbardziej mi się w niej podoba to ze nie potrzeba dodatkowych mostków wylotowych zakładać i nic nie "wystaje" przy transporcie i ule lepiej do siebie dolegają i mniej latają po przyczepie, ale nie miałem pomysłu w jaki sposób zamykać ul na czas transportu.

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą

pewex - tak jak Niemka robi w oryginale. Jutro wstawię zdjęcie.

Tu znalazłem obszerniejszy opis

Moja pasieka ,od lewej dwa 12 ramkowe ,jeden od Sółkowskiego i jeden wykonany własnoręcznie na wzór Sółkowskiego.Obecnie w wolnym czasie zaczynam produkcję kilku następnych.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Moja skromna pasieka w dniu dzisiejszym.

Panowie a co sądzicie o powałkach w ulach poliuretanowych ,na filmie rotacyjna hodowla pszczół widać ule bez powałek tylko jest powołkodaszek i pszczółki się mają dobrze a tu widzę że u nas stosujecie powałki z korkami wentylacyjnymi ,nie wystarczy dennica osiatkowana i szczelny powałkodaszek?(zimne nogi ciepła głowa)

Jeżeli ma to służyć tylko do zamknięcia korpusu od góry to w zupełności spełni swoją rolę jak to nazwałeś powałkodaszek. Zadanie powałki jest natomiast o wiele szersze i tak ten otwór, lub otwory (chociaż nie wszystkie powałki są w nie zaopatrzone mogą służyć nie tylko do wentylacji lub umożliwienia dopływu powietrza podczas transportu, ale też do podkarmiania wiaderkiem, słoikiem itp. W okresie miodobrania mogą służyć do zamontowania w nich przegonek, po zaopatrzeniu w pajączki do pozyskiwania propolisu i jeżeli będą zaopatrzone w szczelinę umożliwiającą wylot pszczół równie dobrze mogą służyć do tworzenia okresowych odkładów. Te wykonane z płyty lub deseczek, a zaopatrzone w kołnierz mogą wreszcie służyć do zamontowania w nich izolacji. Rosjanie prócz powałek stosują podkrysznik, czyli inaczej mówiąc poddasze. Jest to dodatkowa rama drewniana, coś mniej niż półkorpus nakładana na powałkę.

Zygmunt S wydaje mi się że powałkodaszek z poliuretanu wystarczy jako ocieplenie górne ,a co do funkcjonalności powałki to masz rację ,mi chodziło głównie o zimowanie pszczółek w poliuretanach

Jeżeli już to najwygodniejszy daszek jest zrobiony z drewna, jak go ocieplisz od spodu i zaopatrzysz w płytę lub deseczki to będzie powałkodaszkiem. Jeden z plusów to większy ciężar od poliuretanowego czy styropianowego, a tym samym eliminuje cegły, kostki brukowe czy też polbruk jako zabezpieczenie przed porwaniem przez wiatr.